1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Pytanie...czy to cos powaznego.
Autor Wiadomość
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #61  Wysłany: 2018-01-01, 10:39  


misiak napisał/a:
Łzy sie cisną i proszą , proszą o to najgorsze. Straszne uczucie.

Niestraszne uczucie, takie myślenie jest u każdego lub prawie każdego jak patrzymy na cierpienie, jak patrzymy na ból, na bezradność i wiemy, że to kwestia dni/godzin wiemy, że nic się nie da zrobić to pragniemy żeby to cierpienie jak najszybciej się skończyło. Cierpi pacjent i cierpi rodzina więc nie wiń się za takie myśli.

:/pociesza:/
 
misiak 


Dołączyła: 16 Lis 2012
Posty: 769
Pomogła: 96 razy

 #62  Wysłany: 2018-01-02, 20:28  


Tata odszedl dzisiaj o 18.40. Bylismy z nim do końca. Dziękuję Wam kochani za słowa...dziękuję.
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
maxdata26 



Dołączyła: 24 Lip 2010
Posty: 258
Skąd: Warszawa
Pomogła: 12 razy

 #63  Wysłany: 2018-01-02, 20:43  


Najgłębsze wyrazy współczucia.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #64  Wysłany: 2018-01-02, 21:24  


misiak,

Przyjmij wyrazy współczucia ::rose::
 
misiak 


Dołączyła: 16 Lis 2012
Posty: 769
Pomogła: 96 razy

 #65  Wysłany: 2018-01-02, 22:38  


Dziękuję.Zastanawia mnie i juz i tak sie nie dowiem co tak naprawde bylo przyczyną choroby...tak cichutko odszedł. A duzo ucierpiał.
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #66  Wysłany: 2018-01-03, 05:28  


misiak napisał/a:
co tak naprawde bylo przyczyną choroby.

Najprawdopodobniej rak, na to wskazują wyniki, zmiany w pucach, zmiany wątrobowe/dróg żółciowych, kiepskie wyniki biochemiczne/wysokie parametry. Nie wiemy tylko jaki rak i czego ale na prawdę w tej chwili jest to już nieistotne, nie da się cofnąć czasu a Ty nie zadręczaj się proszę tymi pytaniami bo i tak odpowiedzi nie uzyskasz a będzie Ci tylko z tym bardzo źle. Tato był bardzo chory i niestety organy wewnętrzne z racji choroby przestały działać, taka jest okrutna choroba nowotworowa.

Nie zadręczaj się bo będzie Ci tylko gorzej a tego tato by na pewno nie chciał.

Mocno przytulam bo wiem, że Ci ciężko :tull:
 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2640
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #67  Wysłany: 2018-01-03, 09:03  


misiak bardo mi przykro. Przyjmij wyrazy współczucia ::rose::
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #68  Wysłany: 2018-01-03, 09:36  


Przyjmij wyrazy współczucia ::rose::
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #69  Wysłany: 2018-01-03, 10:43  


misiak,
Współczuję Ci bardzo, ogromnie mi przykro...
 
misiak 


Dołączyła: 16 Lis 2012
Posty: 769
Pomogła: 96 razy

 #70  Wysłany: 2018-01-06, 18:36  


Nowotwór rozsiany niewiadomego pochodzenia z przezutami na wątrobę. Cos musieli napisać. Jestem w rozsypce. Do lipca walczylam z dosc silna nerwicą i do tej pory nawet bylo dobrze.A dzis od nowa. Wzielam Hydroxyzine ale narazie bez efektów. Znacie jskis zloty srodek na to? Moze jechac na pomoc?
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
jaena 


Dołączyła: 12 Kwi 2016
Posty: 91
Pomogła: 3 razy

 #71  Wysłany: 2018-01-06, 20:05  


Misiak, masz kogoś przy sobie? Żeby się wypłakać, wyżalić, albo posiedzieć razem w ciszy?
Wyobrażam sobie jak ciężko musi Ci być :(. Tak bardzo mocno przytulam, chociaż tylko wirtualnie.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #72  Wysłany: 2018-01-06, 20:07  


misiak,
A co Ci się dzieje? ile wzięłaś tej hydroksyzyny/dawka?
 
misiak 


Dołączyła: 16 Lis 2012
Posty: 769
Pomogła: 96 razy

 #73  Wysłany: 2018-01-07, 08:43  


Wzielam 10. Moze za malo. Po smierci tesciowej ,potem wypadek tescia w miedzy czasie szpital corki. Wpadlam w taka nerwice ze doszly mi splatane mysli, wymioty,bole żołądka. To tak narastalo we mnie ze trafilam do psychiatry. Dostalam leki ale powiedzialam sobie ze sama dam rade bez rych lekow bo sie balam. To psychotropy więc...walczylam i od lipca tego roku nawet bylo dobrze Niestety wczoraj to powróciło . Wzielam Hydroxyzine 10. Po dwoch godzinach moze lekko objawy ustapily, usnelam. Tylko ze non stop sie budzilam z glupimi snami. Problem tez z jedzeniem. Dzis ide do pracy po raz pierwszy od tygodnia.Boje sie ze prowadzic samochód po zazyciu leków. Macie moze jakies sposoby na taki stres.
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #74  Wysłany: 2018-01-07, 22:30  


misiak napisał/a:
To psychotropy

Jak antydepresanty to można spokojnie je brać , długo bez żadnych obaw, leki tego typu są nowszej generacji i dobrze działają tylko trzeba zacząć je przyjmować od minimalnych dawek żeby nie odczuć skutków ubocznych. Uważać należy na leki psychotropowe z grupy pochodnych benzodiazepiny, te uzależniają i są do krótkofalowego przyjmowania. Musisz sama zdecydować czy jesteś w stanie sama pokonać swoje strachy czy sobie pomóc lekami, sama wiesz na ile jesteś silna psychicznie i na ile potrafisz nad psychiką zapanować, czasami bez leków jest trudno, zwłaszcza jak nieszczęścia spadają na nas ogromną lawiną, to już do Twojej decyzji co zrobisz.

Hydro 10 jest maleńką dawką, w chwili ogromnego stresu można śmiało wziąć 25, tylko ten lek otumania strasznie i usypia więc jak możemy sobie pospać można wziąć ale jak mamy za chwilę jechać samochodem to raczej ciężka sprawa.

pozdrawiam
 
misiak 


Dołączyła: 16 Lis 2012
Posty: 769
Pomogła: 96 razy

 #75  Wysłany: 2018-01-08, 20:43  


Dzieki sliczne. Teraz doszedl problem z cisnieniem raz za niskie mam a raz troche podniesine. Kręci mi sie mocno w glowie mimo ze tabletki bralam przedwczoraj. Rozumiem ze to pewnie stres. Zresztą widzę efekty po ubranich. Czas leczy rany i mam nadzieje ze u mnie tez tak będzie. Zrobilam co moglam wiec do siebie nie moge miec żalu. Troche przykro mi jest z powodu takiego że dopiero choroba nas zbliżyła...a szkoda ze w takich krótkich choć cennych chwilach.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2018-01-08, 23:32 ]
Czas jest lekarstwem, każdy żałobę przeżywa po swojemu i innego czasu potrzebuje. Dojdziesz do siebie tylko potrzeba czasu. Przytulam :tull:

_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group