1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak trzustki + przerzuty
Autor Wiadomość
Lenka91 


Dołączyła: 29 Sie 2016
Posty: 74
Skąd: Gliwice

 #91  Wysłany: 2016-11-03, 15:28  


Przy drzwiach? ON cały czas jest w takim dziwnym stanie, mało co kontaktuje. Nie wiem czy pisałam bilirubina ponad 31
_________________
+07.11.2016 Tatuś
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #92  Wysłany: 2016-11-03, 16:55  


Lenka91,
Tato już odchodzi. Bilirubina wysoka, zatruwa organizm dlatego między innymi tato śpi, jest otępiały. Wątroba w pewnym momencie zacznie obumierać i niestety nastąpi najgorsze, przykro mi.

Na pewno nie potrwa to długo ale może i parę dni, może zaraz. Zazwyczaj jak zbliża się koniec pacjent nie je ani nie pije.

Strasznie mi przykro ale lepiej dla taty żeby te męki jak najszybciej się skończyły, przepraszam za te słowa ale na pewno mnie rozumiesz.

Lepiej niech tato śpi, lepiej jak jest półprzytomny, nie kojarzy przynajmniej mniej cierpi i mniej odczuwa lęk.

Chyba lepiej żeby tato miał pampersa/cewnik niż męczyć Go podnoszeniem, chodzeniem do toalety.

Życzę mnóstwa sił psychicznych w tym trudnym czasie :tull:
 
Lenka91 


Dołączyła: 29 Sie 2016
Posty: 74
Skąd: Gliwice

 #93  Wysłany: 2016-11-03, 18:26  


No tata juz dziś nic nie zjadł, wczoraj o 14 jadł ostatni posiłek. Pije tylko wodę i kompot z jabłek. Zwilzamy mu też usta. Tata ma pampersa ale i tak nie chce z niego skorzystać . Skrajnie wycienczony organizm. I te majaczenie, mówi takie rzeczy że az strach, oby się długo nie męczył. Ciśnienie 78/55 , puls 98
_________________
+07.11.2016 Tatuś
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #94  Wysłany: 2016-11-03, 21:50  


Lenka91,

Musisz się nastawić na wszystko może taki stan trwać parę dni ale i może nastąpić już/zaraz. Niepotrzebnie tato nie chce korzystać z pampersa, takie "ciąganie" do toalety bardzo Go męczy. Ciśnienie niskie, puls wysoki.

Lenka91 napisał/a:
oby się długo nie męczył

Tego Wam życzę bardzo.

Bardzo współczuje i jestem myślami z Wami.
 
Lenka91 


Dołączyła: 29 Sie 2016
Posty: 74
Skąd: Gliwice

 #95  Wysłany: 2016-11-03, 23:06  


Dziękuję za wsparcie :-*
_________________
+07.11.2016 Tatuś
 
azja 


Dołączyła: 09 Lut 2016
Posty: 93
Pomogła: 5 razy

 #96  Wysłany: 2016-11-03, 23:21  


Trzymaj sie ...
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #97  Wysłany: 2016-11-04, 18:13  


Lenka91 napisał/a:
Ciśnienie 78/55 , puls 98

Lenka, trzymaj się. To nie powinno trwać długo. Jesteś bardzo dzielna...
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
Lenka91 


Dołączyła: 29 Sie 2016
Posty: 74
Skąd: Gliwice

 #98  Wysłany: 2016-11-04, 21:26  


Zdajemy sobie z tego sprawę :-(
_________________
+07.11.2016 Tatuś
 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2640
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #99  Wysłany: 2016-11-04, 22:13  


Lenka91 :/pociesza:/
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
Lenka91 


Dołączyła: 29 Sie 2016
Posty: 74
Skąd: Gliwice

 #100  Wysłany: 2016-11-05, 01:35  


Kochane a jak to wygląda z tą śpiączką watrobową? jak ją rozpoznać? Ile ona może trwać no i co z pracującym serduszkiem? Tata śpi tak mocno...
_________________
+07.11.2016 Tatuś
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #101  Wysłany: 2016-11-05, 07:01  


Lenka91,
Tutaj przeczytaj https://pl.wikipedia.org/wiki/Encefalopatia_w%C4%85trobowa

Nie wiemy ile, ale jeśli to śpiączka wątrobowa to w pewnym momencie organ ten zacznie obumierać i spełniać swoje funkcje i nastąpi koniec.
Lenka91 napisał/a:
i co z pracującym serduszkiem?

I tu też wszystko zależne jak silne jest to serce. Jak silne to tato jeszcze żyje.

Lenko to nie potrwa już długo, piszę wprost bo takiej informacji od nas oczekujesz ale tak jak napisałam wyżej czasami ta agonia trwa parę dni. Widocznie taty serce i organizm jest silny mimo tak ciężkiej choroby. W Jego stanie pomału wyłączają się poszczególne organy albo raptownie nastąpi zatrzymanie krążenia.
Wszystko wskazuje na to, że tato odchodzi, tylko pytanie na które nie znamy odpowiedzi ile to cierpienie jeszcze potrwa, na pewno niedługo.

Mocno przytulam i bardzo współczuję a tacie życzę żeby już odpoczął od tego cierpienia, przepraszam jeśli napisałam to wprost i może Cię uraziłam ale jest to nieludzkie tak cierpieć.

:tull:
 
Lenka91 


Dołączyła: 29 Sie 2016
Posty: 74
Skąd: Gliwice

 #102  Wysłany: 2016-11-05, 09:24  


Bardzo dziękuję :-* my też mamy nadzieję że on przestanie się męczyć :-( całą noc nie było z nim kontaktu, oczy zalzawione, tylko czasem Omamy. Dziś rano udało nam się podać rozdrobniony Targin, dziś przyjdzie pielęgniarka i zalozy motylek żeby go broń Boże nie bolało na tą końcówkę. W nocy zwilzalismy mu usta żeby mu nie zaschly bo nie przelykal. ..
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #103  Wysłany: 2016-11-05, 10:24  


Lenka91,
Tato już nie nadaje się do przełykania leków, nawet rozdrobnionych, może się udusić, może nie przełknąć.
Strasznie mi Lenko przykro, bo wiem jak wygląda takie cierpienie, jesteśmy wtedy tacy bezradni. Powiedz do taty żeby sobie już odpoczął, zapewnij, że dasz sobie radę, daj mu odejść, to czasami pomaga. Nie wiem bo każdy ma swoje zasady, w różne rzeczy wierzy więc nic nie narzucam tylko takie moje sugestie z obserwacji moich odchodzących osób. Może tato na kogoś czeka, może chciałby się z kimś pożegnać, może wizyta księdza, pomyśl o tych aspektach.

Nawilżaj tacie usta bo strasznie wysychają, nie zmuszajcie już do picia bo wygląda to wszystko na bliski koniec.

:tull:
 
Lenka91 


Dołączyła: 29 Sie 2016
Posty: 74
Skąd: Gliwice

 #104  Wysłany: 2016-11-05, 10:45  


Tatę odwiedził ksiądz rano, chyba czekał na tą wizytę bo odzyskał świadomość, napil się trochę po całej nocy . Sprawy wszystkie załatwione bo juz wcześniej pytaliśmy czy nie chce kogoś zobaczyć. Z tym rozdrobnionym Targinem to pielęgniarka zasugerowała... znowu pojawiły się skręty ale nie chce ani do pampersa ani do toalety. Czekamy na lekarza :-(

[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2016-11-05, 11:00 ]
Lenko jestem całym sercem z Tobą. Bądź dzielna na tyle ile możesz.

_________________
+07.11.2016 Tatuś
 
azja 


Dołączyła: 09 Lut 2016
Posty: 93
Pomogła: 5 razy

 #105  Wysłany: 2016-11-05, 13:48  


chcialam cos napisac madrego...ale nic mi nie przychodzi do glowy
mam nadzieje ze nie jestes z tym sama ze masz pomoc taka fizyczna...nie tylko wsparcie psychiczne...
dobrze zabezpieczcie venflon zeby nie wyrwal sobie ..
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group