1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Co mogę zrobić.. by pomóc
Autor Wiadomość
Scrollek 


Dołączył: 19 Gru 2016
Posty: 3

 #1  Wysłany: 2016-12-26, 22:31  Co mogę zrobić.. by pomóc


Witajcie.
Mój chory Tata leży obok w pokoju, śpi; jutro kolejny dzień a ja nie wiem jak mu pomóc
Ma raka jelita grubego z przerzutami na wątrobę, miał 1 chemię na 2 się już nie załapał, zbyt słabe wyniki bilirubina 9,8, miał płukankę organizmu ale to nie pomogło. Wypisali go w poniedziałek 19.12 ze szpitala i od wtorku leci w oczach. Jest bardzo słaby, mało je, prowadzimy go do toalet, cały czas by spał. Ma spuchnięte nogi które masujemy, duży brzuch. Dziś prawie nic nie zjadł. Jesteśmy po opieką poradni paliatywnej. On myśli że wyleczy wątrobę i wraca po 2 chemię.
Nutridrinka nie wypije. Co mam robić by mu pomóc, wiem jaki będzie finał ale chcę zrobić wszystko co się da by mu pomóc...
 
Lenka91 


Dołączyła: 29 Sie 2016
Posty: 74
Skąd: Gliwice

 #2  Wysłany: 2016-12-26, 22:50  


Jedyne co mogę napisać to tyle , że życzę Wam dużo siły bo ciężkie dni przed Wami. Bądźcie przy nim, korzystajcie z każdej chwili, uśmiechu, spojrzenia... To naprawdę bardzo ważne. Bądźcie przy nim, nie zmuszajcie do jedzenia. Ta biblirubina powoduje osłabienie i senność. Pozdrawiam.
_________________
+07.11.2016 Tatuś
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #3  Wysłany: 2016-12-26, 23:13  


Scrollek,
Czy dobrze rozumiem, że u Taty zakończono leczenie?
Czy Tata ma jakieś leki przepisane przez lek.z poradni paliatywnej? Tzn. czy są obecne jakieś wyraźne dolegliwości typu ból, niepokój, duszność? Czy najsilniej jednak zauważalne jest osłabienie i senność? Żółtaczka?
Jaką pomoc dokładnie zapewnia Wam poradnia?
To, co możesz zrobić to zapewnić Tacie spokojne, łagodne odchodzenie w domu. Warto zatroszczyć się o możliwość wygodnego leżenia, o ułatwienia zastępujące wyjścia do toalety, o możliwość podawania potrzebnych leków podskórnie ( jeśli zajdzie taka konieczność). Niemniej trudno doradzać nie znając dokładnie sytuacji.
Do tego wszystkiego - jak Ty się trzymasz? Masz siłę na zachowanie spokoju? Śpisz trochę, jesz?
 
jaena 


Dołączyła: 12 Kwi 2016
Posty: 91
Pomogła: 3 razy

 #4  Wysłany: 2016-12-27, 07:56  Re: Co mogę zrobić.. by pomóc


Scrollek napisał/a:
Jesteśmy po opieką poradni paliatywnej.

Masz na myśli hospicjum domowe? Bo jeżeli nie, to najlepiej załatwić jak najszybciej.
 
Scrollek 


Dołączył: 19 Gru 2016
Posty: 3

 #5  Wysłany: 2016-12-27, 16:06  


Tata zmarł o 13:45, odszedł w spokoju nie cierpiał...
Straszna ta choroba, tak szybko to się stało.
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #6  Wysłany: 2016-12-27, 16:21  


Scrollek,
Ogromnie mi przykro, przyjmij wyrazy współczucia...
 
Marcin J 


Dołączył: 01 Gru 2015
Posty: 665
Skąd: Trojmiasto
Pomógł: 91 razy

 #7  Wysłany: 2016-12-27, 16:21  


Scrollek,
Przyjmij wyrazy wspolczucia ::rose:: ::rose:: ::rose::
_________________
NDRP, Tesc walczyl 4 miesiace i 1 dzien. Na zawsze w naszych sercach.
 
Lenka91 


Dołączyła: 29 Sie 2016
Posty: 74
Skąd: Gliwice

 #8  Wysłany: 2016-12-27, 16:42  


Scrollek, Trzymaj się ! Ty i Twoja rodzina . Mas rację, to straszne paskudztwo, szkoda że dotyka tak wiele osób :(
_________________
+07.11.2016 Tatuś
 
jaena 


Dołączyła: 12 Kwi 2016
Posty: 91
Pomogła: 3 razy

 #9  Wysłany: 2016-12-27, 18:27  


Przykro mi ::rose::
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #10  Wysłany: 2016-12-27, 19:50  


Scrollek,
Wyrazy współczucia ::rose::
 
betsi 



Dołączyła: 03 Sty 2013
Posty: 1068
Pomogła: 107 razy

 #11  Wysłany: 2016-12-27, 20:14  


::rose::
_________________
[*] 07.08.2016- Na zawsze w sercu mym!!!
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #12  Wysłany: 2016-12-27, 20:30  


Przyjmij wyrazy współczucia ::rose::
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
Scrollek 


Dołączył: 19 Gru 2016
Posty: 3

 #13  Wysłany: 2016-12-31, 18:19  


Dzięki za otuchę
Już po pogrzebie, było ciężko ale tak naprawdę prawdziwą żałobę przechodziłem w trakcie choroby taty patrząc jak niknie.
Pozostają w mojej głowie pytania co można było zrobić, kiedy można było zlokalizować guzy itp. Moja mam ma to samo, jak można było pomóc, co zrobiliśmy źle.
Dla mnie ta choroba to coś niesamowitego i strasznego w tak krótkim czasie potrafi zrobić takie spustoszenie. Jak się przed tym uchronić?
Jutro Nowy Rok życzę Wszystkim dużo zdrowia i trochę szczęścia by nas to nie dotknęło.
 
martt 


Dołączyła: 31 Gru 2016
Posty: 1

 #14  Wysłany: 2016-12-31, 22:37  


Przed tym nie da się uchronić..
Moja mama miała raka piersi, przeszła chemię, operację w styczniu 2016r, potem radioterapia..lekarze mówili,że wycięli w całości, na kontrolach było wszystko w porządku..W październiku zaczęła czuć się źle..uporczywy kaszel, duszności, osłabienie, nie mogła przejść z pokoju do pokoju, też spuchnięte nogi, trafiła do szpitala i diagnoza: rozsiew do drugiej piersi, przerzuty do węzłów chłonnych, wątroby, płuc..Pierwsze pytanie: skąd nagle tyle przerzutów?
Najgorsze jest to,że myśleliśmy,że ona z tego wyjdzie..mimo,że kardiolog mówił,że jej serce jest osłabione po chemii i radioterapii to onkolog zalecił znów chemię..zdążyła wziąć 2 i zmarła w szpitalu 13 grudnia, bo serce nie wytrzymało i to 2 dni po moich 21 urodzinach..
Nie wierzę w te bzdury,że czas leczy rany i nie wiem jak sobie z tym poradzić..
 
JaBaba 


Dołączyła: 10 Sty 2016
Posty: 634
Pomogła: 14 razy

 #15  Wysłany: 2017-01-01, 07:00  


martt, :tull:
_________________
Jest taka cierpienia granica, za którą się uśmiech pogodny zaczyna...
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group