1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak płuca z przerzutami do mózgu
Autor Wiadomość
ultra 


Dołączyła: 17 Lip 2013
Posty: 181
Pomogła: 19 razy

 #76  Wysłany: 2014-02-20, 20:32  


Mi pielęgniarka z hd kazAla smarować/masować te miejsca oliwka wymieszana ze spirytusem. Ale jak odleżyna zrobiła sie wysiękowa to juz tylko plaster comfeel kleily w szpitalu.
Na sucha skore (taka rybka łuska wręcz ) kupiłam mamie w sklepie medycznym balsam Seni Care 2. A początkowo odleZyny sudocremem smarowałam.
 
izaa.k 


Dołączyła: 04 Sie 2013
Posty: 17
Pomogła: 1 raz

 #77  Wysłany: 2014-02-20, 21:23  


hej, materac na pewno chroni przed powstaniem odleżyn, ale zdarza się, że pomimo to one powstają, bardzo ważne są zmiany pozycji, żeby nie leżeć non stop na tej samej stronie, czasem nawet zmiany pozycji powinny odbywać się, co 2-3 h, po drugie ważna jest pielęgnacja skóry, mocne natłuszczanie, może być to emolium o którym wspomniałaś, byle by zostawiało tłustą ochronę na skórze :)
 
JMD 


Dołączyła: 28 Mar 2013
Posty: 68
Pomogła: 3 razy

 #78  Wysłany: 2014-02-23, 00:45  


Mama .... hm.... nie wiem jak napisać żeby było jak najbardziej... adekwatnie do rzeczywistości. ... wizualnie gorzej rozmawia ale ciężko się połapać o co chodzi bo mówi zupełnie od rzeczy. .. pomylila mni dziś z moją bratowa mojego brata z moim mężem miała napad lęku i paniki wydawało jej się że jest w piwnicy chciała wychodzić na ulicę szukała kluczy kazała wzywać policję a potem kurczowo trzymała mnie za rękę i poplakujac prosiła żebym nie odchidzila żebym nie zostawiła jej samej.... dostała tabletkę na spanie i trochę się uspokoiła trochę porozmawiala a zasnela. ... pytała dziś o zmarłych krewnych tak jakby żyli - czy dziadek był na imieninach... potem pytała czy może wziąć za rękę pana który stoi koło mnie - a byliśmy same w pokoju.... dostała syropek na wyróżnienie i czopek glicerynowy - dziś już 3-ci dzień i nadal się nie zalatwila .... może ktoś mi doradzi co robić? Nadal jada banana wypija nutridrinka i actimela. .. nie wiem czy jelita jeszcze pracują bo nic nie słychać. ... z sikaniem bez zmian - sika skromnie. .. odlezyn na razie nie ma - zadnych otarc czy zaczerwienienia nie widać. ... spróbuję zasnąć. .. chociaż będzie ciężko. ...
_________________
los czasami rozdziela bliskich sobie ludzi, żeby uświadomić im, ile dla siebie znaczą - Paulo Coelho
 
misiak 


Dołączyła: 16 Lis 2012
Posty: 770
Pomogła: 96 razy

 #79  Wysłany: 2014-02-23, 10:12  


Podobno osoby ciężko chore , tak było u taty mojej koleżanki widział całą swoją rodzinę, która już dawno odeszła. Coś może w tym wszystkim jest. Moja mama coraz więcej mówi o śmierci, kiedyś te tematy omijała, więc może coś przeczuwa.
Jak minęła nocka?
Jam mama dzisiaj sie czuje?
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
JMD 


Dołączyła: 28 Mar 2013
Posty: 68
Pomogła: 3 razy

 #80  Wysłany: 2014-02-23, 11:35  


Tato kilka dni temu odstawil mamie leki nasenne - psychotropy... wczoraj z bratem daliśmy mamie bo miała straszny napad paniki - miałam stracha że coś się dzieje Bo bardzo sciskala mnie za rękę i jak patrzylam na mamę ti miałam wrażenia że ma chwile jak by w bezdech wpadła. .. spokojnie zasnela i dospala do rana spokojnie. Rano była trochę niespokojna zjadła banana wzięła leki chwilę porozmawiala i przysypia...
_________________
los czasami rozdziela bliskich sobie ludzi, żeby uświadomić im, ile dla siebie znaczą - Paulo Coelho
 
romka 



Dołączyła: 26 Lip 2013
Posty: 445
Pomogła: 82 razy

 #81  Wysłany: 2014-02-23, 12:05  


JMD.jakis czas temu mąz podobnie zachowywał sie tak jak piszeszmze teraz zachowuje sie Twoja mama,też tracilismy z nim kontakt,naprawdę ja myslałam że to już koniec ,z dnia na dzien tak po prostu zero kontaktu.Podałam mu Maanitol 20 pr. i naprawde w oczach dochodził do siebie.Po konsultacji z lekarzem została zwiększona dawka sterydów i jak narazie jest wszystko OK.
Zadzwon do lekarza prowadzącego,może u twojej mamy powstał obrzęk mózgu i dla tego tak reaguje i jest podsypiająca.Mysle ze większa dawka sterydów by jej pomogła.
_________________
Romka.
To nie był czas,to nie była pora.21.o3.2014.
 
magdal 



Dołączyła: 05 Lut 2013
Posty: 500
Skąd: łódzkie
Pomogła: 105 razy

 #82  Wysłany: 2014-02-23, 21:21  


JMD, leków tzw psychotropowych nie wolno odstawiać od razu, nagle, bo pojawi się tzw. zespół odstawienny. To niebezpieczne. Może dlatego mama miała po paru dniach atak paniki i lęku. Skontaktujcie się z lekarzem, ale pamiętajcie, takie leki odstawia się stopniowo zmniejszając dawkę co jakiś czas. Nagłe zaprzestanie brania tych leków może spowodować wiele objawów. Poczytaj ulotkę leku, który przyjmowała mama.
Pozdarwiam.
Magda
_________________
Tata NDRP, Mama DRP
 
JMD 


Dołączyła: 28 Mar 2013
Posty: 68
Pomogła: 3 razy

 #83  Wysłany: 2014-02-24, 13:23  


dziękuję za odpowiedzi. Opiekuje się nami jedynie lekarz rodzinny - działa o na zasadzie- muszę się zarejestrować albo na wizytę w przychodni albo zamówić domową. W przychodni tato jest co tydzień ponieważ mama ma zlecone badanie krzepliwości krwi - przychodzi rano pielęgniarka pobiera krew, wynik jest po południu i tato idzie odebrać wynik i prosto do lekarki na konsultacje - na podstawie wyniku daje zalecenia odnośnie dawki leku na krzepliwość i terminu następnego badania krwi. Jeśli potrzebna jest recepta na jakieś leki dla mamy to przepisuje. Wizyta domowa - pomiar ciśnienia, osłuchanie klatki rozmowa z tatą, zalecenia co do pielęgnacji ew. recepta na leki których brakuje. Dodatkowo ja mówię tacie o co ma zapytać lub co ma uzyskać od lekarza - np. recepta na pampersy, na plastry przeciwbólowe... Generalnie lekarz sam z siebie nic nowego nam nie wprowadza - żadnych zaleceń żadnych rad. Jak ja poszłam żeby przepisała receptę na pampersy, mówię że mama kupy nie dawała od kilku dni to poleciła syropek bez recepty ( na razie brak pożądanego efektu). Generalnie albo ta lekarka nie bardzo ma pojęcie o takich przypadkach jak nasz albo boi się cokolwiek dołożyć nowego czy coś zmienić żeby nie zaszkodzić. Była pielęgniarka z hospicjum domowego - trochę porozmawiała na temat opieki nad mamą,jak sobie radzić choćby z podstawianiem basenu, podpowiedziała czopki glicerynowe (na razie brak efektu) i w sumie tyle... Więcej dowiaduję się czytając to forum i pisząc z Wami niż od lekarza czy pielęgniarki.

Filmiki przydały się rewelacyjnie - w sobotę zmieniałam mamie pościel, piżamę, myłam mamę - chłopaki (tata i brat) załamywali ręce że nie damy rady (brat uciekł z pokoju) a ja zrobiłam to szybciutko i dosyć sprawnie że mama nawet nie zdążyła krzyczeć że ją szarpię czy że ją coś boli no i tato zdziwiony że tak łatwo poszło... tak że filmiki polecam - ja laik.

Nie wiem jak ze sterydami -czy bez badania TK da się stwierdzić obrzęk mózgu bo w zasadzie to lekarz rodzinny nie mam przekonania żeby zalecił leki czy nawet TK na które trzeba by było karetką mamę zawozić... Da się to wykonać tylko jak się do tego zabrać... Onkolog kazał już nie przychodzić, u neurochirurga byliśmy ostatni raz w sierpniu... Mamy sterydy w domu które były przepisane po radioterapii w Gliwicach ale jaki lekarz teraz by nam to mógł zalecić? Zaraz zadzwonię do taty - będzie dziś u rodzinnego to może zapytać.

Udało mi się przekonać tatę żeby dawał mamie na sen tą tabletkę. Dzisiejsza noc była spokojna.

przepraszam jeśli piszę chaotycznie... za dużo myśli mi się w głowie kotłuje...

[ Dodano: 2014-02-24, 13:27 ]
bo jeszcze chodzi mi po głowie myśl, że ten guz w głowie już odrósł, nie pomyślałam o obrzęku tylko o ucisku mózgu przez rosnącego guza... wiem, że z guzem nie możemy już nic zrobić... nawet jeśli odrósł to nie wiem czy sterydy coś pomogą...
_________________
los czasami rozdziela bliskich sobie ludzi, żeby uświadomić im, ile dla siebie znaczą - Paulo Coelho
 
romka 



Dołączyła: 26 Lip 2013
Posty: 445
Pomogła: 82 razy

 #84  Wysłany: 2014-02-24, 13:54  


JMD,dziwi mnie to,ze twoja mama miała operacje głowy i odstawiono sterydy.
Mi lekarz mowił ,ze sterydów nie wolno odstawic ,ponieważ one zapobiegają obrzękowi mózgu i bez sterydów mąż nie bedzie normalnie funkcjonował .Jest to zło konieczne,ale musi je przyjmowac .jedynie mielismy próbować zmniejszac dawki,ale to nie pomagało.
Dopytaj sie onkologa.z tego co ja wiem to u Tqojej mamy powinny byc stosowane,ale niech sie wypowie może ktos inny na ten temat.
_________________
Romka.
To nie był czas,to nie była pora.21.o3.2014.
 
ultra 


Dołączyła: 17 Lip 2013
Posty: 181
Pomogła: 19 razy

 #85  Wysłany: 2014-02-24, 14:47  


JMD, moja mama równiez brała psychotropy, po nich zachowania były jak u Twojej mamy, też je odstawiłam ze strachu [również widziała kogoś kiedy w pokoju byłam z Nią tylko ja, mnie to paraliżowało, bo ja straszny schizol jestem, dochodziło do tego,że w nocy bałam się zejść na dół do jej pokoju, bo się baąłm, ze będzie martwa i męża ciągałam ze sobą po nocy].
potem tego odstawienia bardzo żałowałam, do dziś żałuję, bo nie miała ciągłości w braniu i takie przerwy to nic dobrego. po konsultacji psychoatrycznej w CO W wARSZAWIE, dostała sertralinę czy jakos tak i też miała "jazdy" po niej.
generalnie, potem już jak była na oddziale paliatywnym rówanież dostawała psychotropy, ale one już nie działały.
natomiast sterydy zawsze "pomagały" kiedy nie miała apetytu. nasza onkolog bardzo racjonalnie je dawkowała, ze względu na skutki uoiczne, natomiast w CO lekarze zawsze zalecali duże dawki minimum 3razy po 4,5tabl.
tłumacząc to tym, że tu wazniejsze jest samopoczucie pacjenta, jego apetyt niż skutki uboczne.
 
niki 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 15 Lip 2011
Posty: 890
Pomogła: 236 razy

 #86  Wysłany: 2014-02-24, 17:29  


ultra napisał/a:
natomiast sterydy zawsze "pomagały" kiedy nie miała apetytu. nasza onkolog bardzo racjonalnie je dawkowała, ze względu na skutki uoiczne, natomiast w CO lekarze zawsze zalecali duże dawki minimum 3razy po 4,5tabl.
tłumacząc to tym, że tu wazniejsze jest samopoczucie pacjenta, jego apetyt niż skutki uboczne.


ultra pisanie ze mama brała sterydy 4.5 tabl jest nieporozumieniem, kazdy steryd to inna dawka substancji czynnej , a więc jeden drugiemu nie jest rowny, ważna jest nazwa leku

dbanie o skutki uboczne danego leku w terminalnym stanie chorego także jest nieporozumieniem
sterydy zmniejszają obrzęk wokół guza nie tylko w głowie ale obrzęk wokół kazdego guza , nie ważne gdzie ten guz się znajduje . Działają więc posrednio przeciwbólowo także, akurat apetyt to skutek uboczny ale dla chorych onkologicznie ten skutek uboczny jest na plus.

JMD Mama powinna się znajdować pod opieką hospicjum domowego . Odeszłyby wam problemy z bieganiem do lekarza rodzinnego .Druga sprawa tylko taki lekarz ogarnie całość opieki nad pacjentem onkologicznym. oraz ustawi wszystko tak , żeby było to najbardziej korzystne dla chorego .
Ostatnia sprawa dlaczego to tata sam odstawia mamie leki ? przeciez wy ( bez urazy )nie macie pojęcia co jest dobre a co nie dla mamy .Jesteście laikami , bez potrzebnej wiedzy medycznej. Sama chęć pomocy to mało

Zadbaj o to żeby mama znalazła się pod opieką hospicjum. To najlepsze co można dla niej zrobić
Przekonaj i tatę i mamę że hospicjum domowe to nie jest koniec . To zadbanie o godne zycie do konca.
Personel hospicjum , lekarz i pielęgniarka wiedzą jak mozna pomóc aby wszystko opanować .
Odejdzie wam wiele problemów a czas który zyskacie możecie w 100% wykorzystać na pełne bycie z mamą

działaj , bo tylko w ten sposób możesz pomóc


pozdrawiam
_________________
Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei.
 
ultra 


Dołączyła: 17 Lip 2013
Posty: 181
Pomogła: 19 razy

 #87  Wysłany: 2014-02-24, 19:03  


oj przepraszam, faktycznie . moja mama brała pabi dexamethason.

[ Dodano: 2014-02-24, 19:06 ]
Niki, ale mi własnie onkolg z hospicjum domowego [ z centrum onkologii z warszawy] tak właśnie mówiła, żeby dawki dexamethazonu minimalizowac ze względu na ich skutki uboczne. moja mama miała międzybłoniaka opłucnej, wiec może akurat w tym przypadku jest to uzasadnione, nie wiem, nie znam się, podaję tylko nasz przykład.
 
JMD 


Dołączyła: 28 Mar 2013
Posty: 68
Pomogła: 3 razy

 #88  Wysłany: 2014-02-24, 19:36  


Dziękuję za wszystkie odpowiedzi ... przepraszam że teraz nie odpiszę ale właśnie położyłam córcie spać i sama już leżę w łóżku bo oczy same mi się zamykają. .. odpiszę jutro. ..
_________________
los czasami rozdziela bliskich sobie ludzi, żeby uświadomić im, ile dla siebie znaczą - Paulo Coelho
 
romka 



Dołączyła: 26 Lip 2013
Posty: 445
Pomogła: 82 razy

 #89  Wysłany: 2014-02-24, 20:31  


Mąz Pabi dexa..bierze już od pierwszej operacji gdy histopad wyszedł,ze to Oponiak już wtedy gdy bylismy na prywatnej wizycie u onkologa z metypretu zmienił na pabi i powiedział,ze sa one po to by nie dopuscic do zmian w mózgu, przepisał 1x2 i 1x1 teraz jest to dawka 2 i 2 Gdy mąż mi tak osłabł i rozmawiałam z onkologiem to lekarz powiedział,ze powstał obrzek mózgu i zwiększył dawkę 2 i 3 a jezeli zacznie znów cos sie dziac to kazał znów zwiększyc .. Skutki uboczne sterydów sa takie,ze jest coraz słabszy w nogach ,ale trudno cos za cos ,zdarza sie ,ze zapomina ale pani radiolog zapewniała mnie,ze to sa pózne skutki po teleradioterapi.
JMD,porozmawiaj z onkologiem,nam to pomaga może u Was tez się sprawdzi.Jestem przekonana ze dzieki tym sterydom mąż funkcjonuje normalnie.
Maanitol też jest dobrym sterydem, ja mam go na pózniejszy czas jak pabi przestanie już działac.
_________________
Romka.
To nie był czas,to nie była pora.21.o3.2014.
 
niki 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 15 Lip 2011
Posty: 890
Pomogła: 236 razy

 #90  Wysłany: 2014-02-24, 21:30  


JMD, poczytaj sobie na spokojnie jutro i przemysl podpowiedzi dziewczyn oraz moją

ultra, nie miałam zamaru ani krytykowac ani podwazać sensu leczenia - tylko po co myslec o skutkach ubocznych za rok, za kilka lat ,kiedy ktoś jest terminalnie chory ?czyli ma przed sobą niewiele życia ?
tych skutów ubocznych jest sporo ale chory ich juz nie dożyje , pomaga się tu i teraz to najważniejsze

Cytat:
Maanitol też jest dobrym sterydem, ja mam go na pózniejszy czas jak pabi przestanie już działac.
_________________

mannitol nie jest sterydem, ale bardzo dobrym lekiem przeciwko obrzękom mózgu.
_________________
Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group