1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Prośba i interpretację wyników.
Autor Wiadomość
Annka 



Dołączyła: 21 Sie 2013
Posty: 81
Pomogła: 6 razy

 #61  Wysłany: 2015-07-28, 23:26  


U mojej babci było podobnie. Rak piersi, mastektomia , silna chemioterapia i finalnie rak płuc po bodajże 11 latach. Trzymam kciuki.
 
mama_inka 


Dołączyła: 21 Kwi 2015
Posty: 71
Pomogła: 7 razy

 #62  Wysłany: 2015-07-29, 19:33  


Witam Wszystkich
Jesteśmy po wizycie u onkologa.Niestety ten jeden zajęty węzeł powoduje że, mama dostanie chemię.Będą cztery co 21 dni.Dostanie cisplatynę z winorebliną jeśli dobrze zapamiętałam nazwy. W szpitalu mama ma być już 9 sierpnia.
Nie wiem co myśleć o tym wszystkim. Mama jest jeszcze słaba po operacji a tu takie ciężkie leczenie. Jestem załamamana jak ona to przeżyje. Pani doktor nie ukrywała przed nami że, to trudnie leczenie.Że będzie słaba, będzie wymiotować, mieć biegunki. Ech siedze i wyje.Takie beznadziejne to życie.
Jeśli był by ktoś w podobnej sytuacji to proszę o informacje jak się przechodzi tą chemię.Czy taka okropna jest ? Na co mam się przygotować ? Przy raku piersi mamie nic kompletnie po chemii nie było.Która gorsza ,może mocniejsza jest ?
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #63  Wysłany: 2015-07-29, 20:53  


Na Forum w tym dziale jest masa wątków osób leczonych tą chemią - poszukaj, poczytaj.
_________________
 
Moniq7 


Dołączyła: 11 Maj 2015
Posty: 25

 #64  Wysłany: 2015-08-01, 13:18  


Witaj Justynko!
Moja mama ma dokładnie ten sam schemat chemii, jest już po pierwszym wlewie . W czwartek miała dolewkę, teraz ma mieć dwa tygodnie przerwy. Czuje się dobrze, nie miała żadnych wymiotów i innych skutków ubocznych, włosy też na razie są na swoim miejscu. Inne Panie które były z mamą na sali też czuły się w miarę dobrze, może z twoją mamą też będzie OK? Nie przejmuj się tak bardzo. Ja również byłam przerażona tym co będzie działo się w domu, ale na razie jest wszystko w porządku. 12 sierpnia jedziemy na 2 cykl chemii.
Głowa do góry!
Pozdrawiam was cieplutko
 
mama_inka 


Dołączyła: 21 Kwi 2015
Posty: 71
Pomogła: 7 razy

 #65  Wysłany: 2015-08-09, 23:37  


Witam
Moja kochana mamusia już w szpitalu. Dziś mieli jej podać kroplówkę osłonową na nerki.Jutro pierwsza chemia. Siedze i wyje tak bardzo się o nią boję. To taki dobry człowiek nie wiem czym sobie zawiniła że, musi to znowu przechodzić.
Trzymsjcie kciuki żeby to jakoś zniosła.
Pozdrawiam Wszystkich.
 
fijałka 


Dołączyła: 23 Lis 2014
Posty: 119
Pomogła: 4 razy

 #66  Wysłany: 2015-08-09, 23:49  


Jesteśmy z Wami. Trzymajcie się. Tulę mocno
 
Bonaj 


Dołączył: 10 Kwi 2014
Posty: 468
Pomógł: 53 razy

 #67  Wysłany: 2015-08-10, 11:01  


mama_inka napisał/a:
Trzymsjcie kciuki żeby to jakoś zniosła.


Trzymam :)

Napisz jak się Mamusia czuje po chemii.

Niektórzy źle znoszą chemię, a niektórzy jakby brali antybiotyk.
Niech Mamusia dużo pije , żeby wypłukać chemię i nawodnić organizm.
_________________
Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą. – (Aureliusz Augustyn z Hippony)
 
mama_inka 


Dołączyła: 21 Kwi 2015
Posty: 71
Pomogła: 7 razy

 #68  Wysłany: 2015-08-11, 16:58  


Witam
Mama dziś wyszła ze szpitala. Czuje się dobrze. Trochę zmęczona
i blada ale chyba to nie wina szpitala i chemii tylko tych cholernych
upałów.
Pozdrawiam
 
mama_inka 


Dołączyła: 21 Kwi 2015
Posty: 71
Pomogła: 7 razy

 #69  Wysłany: 2015-08-18, 12:03  


Moja mam już po pierwszym cyklu chemii. Dziś miała dolewkę.
Jak na razie czuje się dobrze ale na wszelki wypadek pani onkolog przepisała kroplówki wzmacniające. Ma dostać trzy. Fajnie że, z hospicjum do domu pielęgniarka przyjedzie nie musi się męczyć po szpitalach tylko w domku sobie to przyjmie.
Dobrze też że te upały mijają bo nie wiem co gorsze była ta chemia czy właśnie ten gorąc.
Pozdrawiam Wszystkich.
Miłego dnia.
 
Bonaj 


Dołączył: 10 Kwi 2014
Posty: 468
Pomógł: 53 razy

 #70  Wysłany: 2015-08-18, 13:51  


mama_inka napisał/a:
na wszelki wypadek pani onkolog przepisała kroplówki wzmacniające. Ma dostać trzy. Fajnie że, z hospicjum do domu pielęgniarka przyjedzie nie musi się męczyć po szpitalach tylko w domku sobie to przyjmie.


Cieszę się, że Twoja Mama czuje się dobrze. Takie kroplówki po chemii są zbawienne.
Nie wiem czy to psychika chorego czy faktycznie te kroplówki wzmacniają i wypłukują chemię, ale dla mojej mamy są bardzo pomocne.

Wczoraj moja Mama miała chemię. Dzisiaj pielęgniarka przyjdzie zapodać kroplówkę.
_________________
Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą. – (Aureliusz Augustyn z Hippony)
 
Moniq7 


Dołączyła: 11 Maj 2015
Posty: 25

 #71  Wysłany: 2015-08-18, 22:10  


Bardzo się cieszę że u was wszystko w porządku. Pozdrów od nas mamę, my jutro jedziemy na dolewkę,
Trzymamy za was kciuki.
Pozdrawiam Monika
 
mama_inka 


Dołączyła: 21 Kwi 2015
Posty: 71
Pomogła: 7 razy

 #72  Wysłany: 2015-08-26, 15:16  


Witajcie
Niestety moja mama przegrała walkę z chorobą.
Zmarła dziś w nocy.
Nie wiem do końca co było przyczyną. Wczoraj o 22 z nią
rozmawiałam.Była zadowolona, nic jej nie było. Nic ja nie bolało.
Rano nie mogłam sie do niej dodzwonić.Zastałam ją na podłodze
w przedpokoju.
Jestem załamana zostałam sama na tym świecie.Nie mam juz ani taty ani mojej kochanej mamusi.
 
Moniq7 


Dołączyła: 11 Maj 2015
Posty: 25

 #73  Wysłany: 2015-08-26, 15:20  


O Boże Justynko tak mi przykro. Nie mogę w to uwierzyć. Przyjmij wyrazy współczucia.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #74  Wysłany: 2015-08-26, 16:45  


Bardzo mi przykro. Tak wszystko było dobrze i tak nagle koniec, ta cholerna choroba ach....

Przyjmij najszczersze wyrazy współczucia ::rose::
 
Ilka 


Dołączyła: 25 Cze 2014
Posty: 39
Pomogła: 4 razy

 #75  Wysłany: 2015-08-26, 17:29  


przyjmij również moje szczere kondolencje. Trochę ponad rok temu również pojechałam do mamy rano. Dzień wcześniej parę godzin jeździłam po różnych aptekach, bo w każdej brakowało jakiegoś leku, wieczorem był ok, a rano :cry: Znalazłam ją...... Mogę się domyślać, jak strasznie ciężko jest w tej chwili, trzymaj się kochana, jeśli potrzebujesz wsparcia....pisz
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group