Od jakiegoś czasu mój M. mówi dużo o odchodzeniu, zawsze podejmowałam delikatnie rozmowy bo widocznie tego oczekiwał.
Ale ostatnio jest to codziennie i mówi, że to czuje, że zbliża się czas odejścia.
Najpierw zaczął zapraszać do naszego domu dalszą rodzinę.... nie pytałam i przyjmowałam radośnie i gościnnie. Wcale mnie to niepokoiło.
Ale gdy już wyczerpał listę to więcej zaczął mówić.., że czuje, że jest coraz słabszy i nic Mu się nie chce.
Pamiętam mojego Tatę gdy odwoziłam Go do szpitala też tak twierdził.
Jak myślicie...czy człowiek TO czuje?
I w ten sposób usiłuje mnie przygotować? Sama nie wiem...
_________________ Lidia
Nauczmy się kochać ludzi....bo tak szybko odchodzą.
I w ten sposób usiłuje mnie przygotować? Sama nie wiem...
Trudno powiedzieć ,wydaje mi się że chyba tak, są przecież przypadki że siłą woli można przeżyć jeszcze kilka dni żeby się z kimś pożegnać .
Pozdrawiam
Kochana, walczycie już tyle lat. Jesteś opoka, bazą , buforem złych nastrojów męża, kryzysów, lęków, pielęgniarką, opiekunką... Zawsze obok, gotowa wziąć na siebie wszystko co najgorsze. Dziwisz się, że masz dosyć? Jest szansa, aby ktoś cię odciążył, pomógł w opiece, zwł. teraz jak jeszcze nakłada się presja świąt? Podziwiam wszystkich , którzy tak dzielnie roztaczają parasol nas swoimi bliskimi. I ty jesteś wśród tych podziwianych.
Lidzu Kochana trzymaj się .
Wiem nie jest łatwo i jak sama piszesz padłam pierwsza ...
To nie prawda nie padłaś po prostu masz kryzys......
Jesteś wspaniałą osobą i Kochającą żoną i tak pozostanie ....
Kochana, jesteś silna, musisz być!!! Ja też mówię, że nie daję rady- nie mamy wyjścia!My inaczej to przechodzimy niż osoby chore. Chyba nam jest trudniej, ale przecież nie możemy się poddać, nie mamy wyjścia
Lidziu, kochana dasz rade cały czas myslami jestem z Toba tak jak Ty byłas przy mnie gdy tego portzebowałam .Lidzu uwierz mi poradzisz sobie ze wszystkim .
_________________ Romka.
To nie był czas,to nie była pora.21.o3.2014.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Mapa forum
Formularz kontaktowy
FAQ
Grupy
Album
Rejestracja
Zaloguj
,wydaje mi się że chyba tak, są przecież przypadki że siłą woli można przeżyć jeszcze kilka dni żeby się z kimś pożegnać .
