[Lidia Bieńkowska]

>> Komentarze dotyczą tego wątku <<

---

[Lidia Bieńkowska]

[Lidia Bieńkowska]

[Lidia Bieńkowska]

asia 1975 trzymam kciuki oby było lepiej

[Lidia Bieńkowska]

asia 1975

[Lidia Bieńkowska]

asia 1975 na pytania Ci nie odpowiem bo nie wiem

Trudne chwile przed Tobą i brak słów na to nieszczęście...ale pamiętaj jestem z Tobą i wspieram całym sercem

[asia 1975]

Do Lucy37 i Lidii Bieńkowskiej
Bardzo bardzo Wam dziękuję za słowa wsparcia, nawet nie wiecie dziewczyny ile one dla mnie znaczą. Pozdrawiam Was serdecznie.
Dziś mam takiego strasznego doła i tak bardzo się boję , że ta lekarka może mieć rację .
A ja na TO w ogóle nie jestem gotowa, ja tego NIE CHCĘ, NIE CHCĘ I JUŻ !!! Jestem taka bezradna wobec tej choroby...
Tak chcę by mój Tatko znów był zdrowy i znów cieszył się życiem , czy to kiedyś nastąpi ???

[Lidia Bieńkowska]

asia 1975, każdy kto zetknął się z tą okropną chorobą się boi. To ludzkie odczucie ale musimy sobie dać radę z tym strachem bo życie toczy się dalej.
Tak ten świat jest skonstruowany, że jedni przychodzą a inni odchodzą.
Trzymam mocno kciuki za Twojego Tatkę i za Ciebie

[alice]

Wiesz... U nas to bylo tak, ze o chorobie dowiedzielismy na trzy tygodnie przed smiercia tatka... Pod koniec juz cierpial, ale to doslownie ostatnia dobe przed smiercia. Wtedy to tak bardzo modlilam sie, zeby po prostu nie cierpial... Modlilam sie o dwie rzeczy, zeby nie cierpial i zeby odszedl spokojnie... U nas dzialo sie to tak szybko, ze jeszcze tak naprrawde nie zdazylam oswoic sie z mysla o chorobie tatka i juz Go nie bylo... Ale po czasie wiem, ze jesli byloby nam dane byc razem jeszcze pare miesiecy dluzej robilabym wszystko, zeby go ratowac, czyli dokladnie wszsytko to, co Ty robisz dla swojego tatusia. Kazdy czlowiek ma prawo zyc bez bolu i trzeba tobic wszystko zeby tak bylo. I Ty wlasnie to robisz. Trzymasz reikenna pulsie i o to chodzi. I choc pewnie jeszcze nie raz bedziesz miala takie dwie skrajne mysli w sobie to wcale nie jestes egoistka. Kazdy kto kocha drugiego czlowieka chorrego na to paskudztwo ma dokladnie takie same mysli. Jesli Twoj tatko bedzie dostawal dobrze dobrane leki przeciwbolowe to nie bedzie cierpial i spedzicie razem jeszcze duzo cudnych chwil, czego zycze Wam z calego serca. Buziaki trzymaj sie

[asia 1975]

Cytat:

Wiesz... U nas to bylo tak, ze o chorobie dowiedzielismy na trzy tygodnie przed smiercia tatka...

Wiem ,przeczytałam cały Twój temat. Bardzo mi przykro, że Twój Tatuś w tak szybkim tempie od zdiagnozowania zmarł.
To strasznie paskudny zabójca z tego raczyska - bardzo długi okres czasu jest bezobjawowy a ujawnia się dopiero wówczas, gdy już praktycznie jest za późno na ratunek bo nazbyt mocno zaawansowane stadium.
Ta bezsilność wobec tego choróbska mnie totalnie rozbija

[Lucy37]

Mnie też

Trzymaj się Asiu!

[Agnese]

Asieńko, dziękuję za wieści. Zabrzmi to jak banał, ale nadzieję musimy mieć zawsze, mimo świadomości, z jak okropnym dziadostwem się zmagamy. Robicie wszystko, żeby Tatusiowi pomóc, a reszta w rękach Boga. Póki co, niech w szpitalu robią wszystko, żeby uśmierzyć Mu te bóle.
Pamiętaj, że nie jesteś sama. Ściskam serdecznie.

[Lidia Bieńkowska]

asia 1975 , Jestem całym sercem z Tobą

[asia 1975]

Wiem Lidio Bieńkowska .
DZIĘKUJĘ , KOCHANE JESTEŚCIE WSZYSTKIE
Ja również jestem myślami i sercem z Wami.

[Lidia Bieńkowska]

Dobrze, że lekarze poradzili sobie z tą zatorowością to chyba teraz najważniejsze.
Na resztę pytań nie umiem Ci pomóc....poczekaj na odpowiedzi od ludzi co się na tym znają.
Trzymam mocno kciuki