1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
guz płuca z przerzutami do mózgu
Autor Wiadomość
domina 


Dołączyła: 17 Lut 2016
Posty: 33
Pomogła: 1 raz

 #91  Wysłany: 2016-03-13, 23:42  


lilaou, jak Twoja mamusia jest jakaś poprawa, jak sobie radzisz?
Trzymam Za Was mocno kciuki.
Moja mamusia w dobrej formie tylko 10 miała dostać 5 cykl chemi i niestety hgb za niska 8,8 i mamy tydzień aby podnieść się z anemii. 16 marca kolejna próba oby sie udało.Mamunia samodzielna gotuje na potęgę coś posprząta jest cudownie oby to trwało...
_________________
zrozpaczona
 
lilalou 



Dołączyła: 27 Gru 2015
Posty: 179
Skąd: Łódź
Pomogła: 15 razy

 #92  Wysłany: 2016-03-14, 14:25  


Moja mama dziś miała być wypisana do domu ale pani dr chce ją jeszcze przetrzymać bo mama ma kaszel i dali jej antybiotyk.
To już 3 antybiotyk na kaszel w przeciągu 1,5 - miesięcznego pobytu w szpitalach.
W domu już czeka na mame wypozyczone i przygotowane łóżko szpitalne...
...mama już by chciała być w domu... :-(

Od wczoraj mama podsypia większość czasu.
Reaguje jak coś mówię, czy właśnie przyjęła leki, wszystko słyszy ale leży z zamknietymi oczami - chyba odpoczywa po prostu...

[ Dodano: 2016-03-14, 14:45 ]
W moczu chyba jest krew :-(
Piszę "chyba" bo pani dr powiedziała, że to krew a pielęgniarka właśnie mi mówi, że nie bo rurka od cewnika by była czerwonawa...
..chyba pani dr ma rację... chociaż ci lekarze na paliatywny to czasem mam wrażenie że są od wszystkiego czyli od niczego.
Nie wymagam oczywiście żeby się na wszystkim znali bo przecież trafiają tutaj ludzie z przeróżnymi przypadkami.
 
Marcin J 


Dołączył: 01 Gru 2015
Posty: 665
Skąd: Trojmiasto
Pomógł: 91 razy

 #93  Wysłany: 2016-03-14, 14:50  


Radioterapia rowniez jest obciazajaca dla organizmu, moj Tesc po naswietlaniu takze wiecej spal.

Ponadto kazdy pobyt w szpitalu jest dolujacy, kazdy chce jak najszybciej do domu.

Niestety musisz byc swiadoma ze choróbsko postepuje a Mama dzielnie walczy i moze potrzebowac wiecej snu, a jak spi to odpoczywa.

Pozdrawiam
 
Paulina12 


Dołączyła: 04 Lis 2015
Posty: 70
Skąd: kraków
Pomogła: 1 raz

 #94  Wysłany: 2016-03-14, 19:33  


Wciągnęła mnie Wasza historia, całkiem podobna do mojej. Też walczymy razem z Mamą przeciwko temu paskudztwu. Rozumiem co czujesz, u nas jest teraz w miarę stabilnie jak chodzi o stan psychiczny ale fizycznie mama zaległa na kanapie... Życze Ci wiele sily, bo wiem że jej brakuje. Pisze to jako 25- latka mocno zżyta z Mamą. Dobrze, że masz dzieciaczki, zajmą Twoje myśli, moje obracają się tylko wokół Mamy.
_________________
Paulina
 
domina 


Dołączyła: 17 Lut 2016
Posty: 33
Pomogła: 1 raz

 #95  Wysłany: 2016-03-14, 23:57  


lilaou, dziękuję za wsparcie. Na dziś mamusia czuje się dobrze, martwi ją środowa chemia czy wyniki sie poprawiły czy ja dostanie, mam nadzieję że tak, bo objadanie się stekami i kaszanką było na nic ::::::(
Mamusia na dzis zaplanowała kolejne porządki w których aktywnie brała udział, raz wspomniała że głowe ma jakąś dziwnie nie swoja ale po godzinie jak zapytałam było już ok. W nocy nawet tabletli p/bólowej nie brała więc jest ok.
Lilaou mam nadzieje że Twoja Mama juz niedługo wróci do domu i będzie w dobrej formie. Musimy być silne dla Naszym Mam one zawsze były przy nas.
_________________
zrozpaczona
 
lilalou 



Dołączyła: 27 Gru 2015
Posty: 179
Skąd: Łódź
Pomogła: 15 razy

 #96  Wysłany: 2016-03-17, 20:48  


Kochani,

Moja mamusia zmarła dzisiaj rano o 7:20 [zalamka]

Nie wróciłyśmy już do domu... mama została w szpitalu na obserwacji...
Podobno w nocy miała drgawki, dostała jakiś lek uśnieżający po którym zasnęła i tak spała aż do rana...
Czyli z tego co mi powiedziano nie było cierpienia...
Niby byłam na to przygotowana bo wiedziałam, że tego się nie wyleczy, że lepiej nie będzie...
ale jednak ciężko mi się pogodzić... :cry:
Teraz dopiero dociera do mnie czego będzie mi brakować, czego już nie przeżyjemy razem, czego mama nie zobaczy, że już do niej nie zadzwonię wieczorkiem, nie pochwalę się jak drugi wnuk zacznie chodzić...
łzy napływają do oczu... [zalamka]


Bardzo Wam dziękuję za wsparcie i pomocne rady. To naprawdę bardzo dużo znaczy!
Zrozumienie od osób w podobnej sytuacji - bezcenne.
Mocno kibicuję tym którzy walczą - jestem z Wami całym sercem!
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #97  Wysłany: 2016-03-17, 21:17  


Bardzo mi przykro ::rose::
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
betsi 



Dołączyła: 03 Sty 2013
Posty: 1068
Pomogła: 107 razy

 #98  Wysłany: 2016-03-17, 21:19  


Wyrazu współczucia kochana ::rose:: Trzymaj się :tull:
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #99  Wysłany: 2016-03-17, 21:30  


lilalou,

Przyjmij wyrazy współczucia ::rose::

Niby wiemy, że koniec jest bliski ale nigdy nie jesteśmy na to przygotowani. Dużo sił Ci życzę. Przykro mi.
 
siostra radke 


Dołączyła: 01 Wrz 2015
Posty: 92
Pomogła: 20 razy

 #100  Wysłany: 2016-03-17, 22:02  


Lilalou......tak mi przykro.....płaczę razem z Tobą. Sledze Twoj watek od początku i mocno kibicowalam Twojej mamusi. :( :( :(
Nic juz nie będzie jak wcześniej. ..taka kolej rzeczy....szkoda tylko ze to dziadostwo zabiera coraz mlodsze osoby. Mysl o tym ze mamusia nie cierpiala, nie czula strachu i jest juz w tym lepszym świecie ! [*] [*] [*]
My nadal walczymy ale teraz najbardziej boje sie ze mama bedzie cierpiec ....no i boli patrzenie na jej strach co pokaza kolejne badania.
 
jolapol 


Dołączyła: 25 Lip 2012
Posty: 272
Pomogła: 69 razy

 #101  Wysłany: 2016-03-17, 22:06  


współczuję... Podczytywałam wątek i z całego serca Wam kibicowałam..
 
ankah1974@wp.pl 


Dołączyła: 29 Sty 2016
Posty: 14

 #102  Wysłany: 2016-03-17, 22:52  


Wyrazy współczucia...
 
tęcza 


Dołączyła: 19 Mar 2013
Posty: 754
Pomogła: 169 razy

 #103  Wysłany: 2016-03-17, 23:01  


lilalou,
czekałam razem z Tobą na powrót mamy do domu. Bardzo mi przykro :-( Dużo sił życzę :/pociesza:/

Niech odpoczywa w pokoju ::rose::
 
domina 


Dołączyła: 17 Lut 2016
Posty: 33
Pomogła: 1 raz

 #104  Wysłany: 2016-03-18, 00:21  


LILALOU, tak bardzo mi przykro, tak czekałam na wiadomość od Ciebie że z Twoją mamusią juz lepiej że może juz jesteście w domu...
A tu dowiaduję się że Twoja mamusia odeszła do Domu Niebieskiego. :-(
Bądź silna, byłaś przy swojej mamusi, walczyłaś razem z nią to wiele dla niej znaczyło.
Już nic nie będzie takie samo....
Niech Twoja mamusia spoczywa w pokoju [*]

My nadal walczymy i błagamy o cud.....
_________________
zrozpaczona
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #105  Wysłany: 2016-03-18, 04:40  


lilalou,
Przyjmij serdeczne wyrazy współczucia ::rose::
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group