1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Drodnokomórkowy rak płuc ED
Autor Wiadomość
gosolar 



Dołączyła: 21 Mar 2014
Posty: 151
Skąd: zielona góra
Pomogła: 11 razy

 #106  Wysłany: 2015-12-27, 22:35  


Marjorie,tak mi przykro.Bądź dzielna.Sciskam Was serdecznie.
_________________
nasza walka z rakiem drobnokomórkowym płuc trwała od 24 września 2013 (diagnoza) do 27 września 2014.( na zdjęciu moja kochana siostra)
 
 
Saderos 


Dołączyła: 21 Sie 2015
Posty: 5

 #107  Wysłany: 2016-01-06, 10:58  


Jak mamusia? Jak apetyt? Jak sie trzymacie? Pozdrawiam
 
Marjorie 


Dołączyła: 18 Lut 2014
Posty: 74
Pomogła: 3 razy

 #108  Wysłany: 2016-01-06, 23:59  


Jest ciezko... wczoraj za namową lekarki z hospicjum przewiezlismy mame na oddzial paliatywny, powiedziala, że zrobia badania i ewentualnie włączą dozywianie pozajelitowe, ze robie wszystko co da sie zrobić w warunkach domowych, ale warto spróbować w szpitalu wdrożyć więcej działań. Mama była w bardzo złej kondycji odkąd w piątek źle się poczuła i chciała żebym wezwała pogotowie, żeby ją zabrali do szpitala, a pogotowie przyjechało, podało mamie morfine i tyle... mama się załamała. Wczoraj był świetny dzień, po przewiezieniu na oddział mama sama stwierdziła, że to bardzo dobra decyzja, poczuła się bezpieczniej, zrobiła się kontaktowa, rozmowna i więcej jadła, spędziłyśmy razem dużo czułych chwil, a wyniki badań pozytywnie zaskoczyły lekarke, mówi, że metabolizm funkcjonuje jeszcze dobrze i w czwartek będziemy dalej działać.

Nadmienię jeszcze, że po połaczeniu haloperidolu z metoclopramidem wymioty ustały kilka dni temu.

Jednak dzisiaj było tragicznie... Mama od rana w dobrej formie, jednak bardzo słaba i wdała się grzybica jamy ustnej i przełyku. Jak mama cos je albo pije to az rzęzi jej w gardle, dostała leki p/grzybicze w żelu i stara się je łykać ale to jeszcze nasiliło takie uczucie odrywania się. Po południu duszność się nasilała, mama była przerażona, jak oddycha to co jakiś czas łapie bezdech, dostała morfine, uspokoiła się ale oddech ma wciąż niemiarowy.

Jestem przerażona, wczoraj miałam naiwnie odrobinę nadziei, a dzisiaj ją straciłam ze zdwojoną siłą, tak bardzo się boję... Kocham ją ponad życie, od miesiąca cały czas przy niej jestem czasami prawie nie śpiąc, a nic nie mogę zrobić :(
 
gosiat 


Dołączyła: 12 Gru 2014
Posty: 161
Pomogła: 17 razy

 #109  Wysłany: 2016-01-07, 06:21  


Przykro mi że tak się dzieje. Jesteś dzielna. Robisz co możesz ale tu nic nie j jest od nas zależne. Po prostu ta straszna choroba wygrywa i nic nie można w pewnym momencie zrobić prócz niwelowania bólu i bycia z mamą.
Trzymaj się
_________________
Tatuś walczył 3 tygodnie - diagnoza DRP z przerzutami do kręgosłupa i wątroby 05.12.2014r. - 26.12.2014r. (*)
 
gosolar 



Dołączyła: 21 Mar 2014
Posty: 151
Skąd: zielona góra
Pomogła: 11 razy

 #110  Wysłany: 2016-01-07, 09:29  


Marjorie, moja siostra też miała grzybicę jamy ustnej, dostała antybiotyk ,jakiś płyn robiony w aptece do smarowania , dodatkowo tantum verde 3 razy dziennie i to jej pomogło. Jakoś wybrnęłyśmy z tego, choć nie było łatwo. Spróbuj podawać kisiel, galaretkę ,to łagodzi taki stan zapalny jamy.
To są trudne chwile , walczysz o każdą cząstkę, chwilę,dzień . a ten "drań" nie odpuszcza i każdego dnia zaskakuje na niekorzyść nas. Jesteście bardzo dzielne Ty i Twoja Mama. Ściskam Was obie . Trzeba wierzyć, że jeszcze będzie dobrze.
_________________
nasza walka z rakiem drobnokomórkowym płuc trwała od 24 września 2013 (diagnoza) do 27 września 2014.( na zdjęciu moja kochana siostra)
 
 
gosolar 



Dołączyła: 21 Mar 2014
Posty: 151
Skąd: zielona góra
Pomogła: 11 razy

 #111  Wysłany: 2016-01-10, 19:12  


Marjorie, co u Was? nie ma dnia ,bym nie myślała o Was.

[ Dodano: 2016-01-10, 19:14 ]
Marjorie, co u Was? nie ma dnia bym nie myślała o Was z nadzieją ,że jest lepiej.
_________________
nasza walka z rakiem drobnokomórkowym płuc trwała od 24 września 2013 (diagnoza) do 27 września 2014.( na zdjęciu moja kochana siostra)
 
 
lilalou 



Dołączyła: 27 Gru 2015
Posty: 179
Skąd: Łódź
Pomogła: 15 razy

 #112  Wysłany: 2016-01-15, 15:39  


Marjorie, czytam Twój post i jest mi strasznie przykro, że ta choroba musi tak stopniowo i bardzo powolnie wyniszczać człowieka... :cry:

sama jestem w podobnej sytuacji (na razie jest stabilnie) i strasznie się boję co będzie dalej

Skoro w styczniu 2014 wykryto raka płuc już z przerzutem do wątroby to Twoja mama jest naprawdę bardzo silna!
 
Marjorie 


Dołączyła: 18 Lut 2014
Posty: 74
Pomogła: 3 razy

 #113  Wysłany: 2016-01-19, 19:47  


Moja najdroższa mama była bardzo silna, od 10 dni prawie nie było kontaktu, spała nie przyjmowała już nic doustnie, walczyła tak bardzo mocno, chciała ze mną zostać...


Moja przyjaciółka, światło mojego życia... odeszła dziś w nocy o godzinie 2
 
obertas 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 07 Kwi 2012
Posty: 1340
Skąd: Szczecinek
Pomógł: 184 razy

 #114  Wysłany: 2016-01-19, 19:50  


::rose::

Przyjmij wyrazy współczucia

obertas
_________________
http://www.forum-onkologi...romu-vt6563.htm
 
siostra radke 


Dołączyła: 01 Wrz 2015
Posty: 92
Pomogła: 20 razy

 #115  Wysłany: 2016-01-19, 20:12  


Ehhh Tak bardzo Ci współczuję :( :( :( [*]
 
tessa 



Dołączyła: 26 Sie 2011
Posty: 244
Skąd: Bielsk Podlaski
Pomogła: 20 razy

 #116  Wysłany: 2016-01-19, 20:12  


Bardzo mi przykro ::rose::
_________________
Agnieszka
 
 
Basia2000 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 06 Sty 2014
Posty: 546
Pomogła: 188 razy

 #117  Wysłany: 2016-01-19, 20:13  


Przyjmij proszę kondolencje, tak bardzo mi przykro ::rose::
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #118  Wysłany: 2016-01-19, 20:28  


Marjorie,

Bardzo mi przykro, przyjmij wyrazy współczucia ::rose::
 
lilalou 



Dołączyła: 27 Gru 2015
Posty: 179
Skąd: Łódź
Pomogła: 15 razy

 #119  Wysłany: 2016-01-19, 20:54  


Marjorie, już wcześniej pisałam, że Twoja mama była bardzo silna.
Teraz już odpoczywa.
Ogromnie Ci współczuję trzymaj się Majore!
::rose::
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #120  Wysłany: 2016-01-19, 21:13  


Bardzo mi przykro ::rose::
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group