1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
choroba mojej mamy
Autor Wiadomość
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #46  Wysłany: 2011-10-18, 23:18  


Bblondi napisał/a:
A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść- spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę- Co wtedy?- Nic wielkiego- zapewnił go Puchatek. Posiedzę tu sobie i na ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha,to ten ktoś nigdy nie znika, tylko siedzi gdzieś i czeka na ciebie

Bo dokładnie tak jest.
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
Zebra 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 08 Lip 2011
Posty: 553
Skąd: Gdańsk
Pomogła: 52 razy

 #47  Wysłany: 2011-10-18, 23:21  


"Miłość to jest to, co pozostaje, gdy zabrane zostało już wszystko. Nawet nadzieja."
— Anna Kamieńska
_________________
"Bywają rozłąki, które łączą trwale."
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #48  Wysłany: 2011-10-18, 23:32  


Bblondi napisał/a:
moja mama to bardzo skromna osoba - nie była wyjątkowa dla świata - ale dla mnie - dla naszych bliskich jest wyjątkowa.
Na pewno Twoja Mama była wyjątkowa, jedyna i niepowtarzalna. Skoro ma taką córkę jak Ty, to była wyjątkowa. Skromna - to, że ktoś nie ogłasza wszem i wobec, że jest wspaniały/-a, to jeszcze nie oznacza, że tej wspaniałości nie widać.

Cytat z Elementarza ks. J. Twardowskiego:
"Żyję w dóch światach. W świecie mediów, które pokazują wojny, nienawiść, zbrodnie, grzeszników, i w świecie spowiedzi, zwierzeń, poza spowiedziami. Widzę grzeszników, którym trudno żyć z grzechem (...). Widzę niewierzących (...). Widzę wielu ludzi dobrych, przemilczanych.
(...) Najgorsze jest przekonanie o własnej doskonałości."
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
AdArk 
PRZYJACIEL Forum


Dołączył: 30 Sie 2011
Posty: 372
Pomógł: 66 razy

 #49  Wysłany: 2011-10-18, 23:57  


Bblondi, przypomniała mi się scena pożegnania na moście z filmu "Zmruż oczy". Myślę, że pięknie oddaje to co wiąże się z rozstaniami, czasem, przemijaniem, naszym życiem.
Chyba musimy później żyć, tak trochę ze zmrużonymi oczami, często pełnymi łez...

http://www.youtube.com/watch?v=CauqLU_N37o
 
Ewelina Żurek 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 02 Gru 2010
Posty: 618
Skąd: Radom
Pomogła: 95 razy

 #50  Wysłany: 2011-10-19, 08:30  


Blondi gdzieś wczoraj na forum wyczytałam, jak jeden z forumowiczów napisał, że po smierci chorego rodzica ... odczuł ulgę ... Nie powiem tego swoim znajomym czy rodzinie ale Wam mogę, bo nie zrozumieją. Ja również po smierci Mamy poczułam ulgę. Tęsknię za Nią ale wiem, że dla Niej tak jest lepiej. Przez cały okres chorby Mamy najbardziej bałam się jej cierpienia, niedołężności, powolnej agoni. Więcej płakałam wtedy niż teraz. Wiem, że Ona sama panicznie bała się szpitali, tego, że będzie zdana na łaskę i niełąskę obcych ludzi. W tej chorobie śmierć bywa wybawieniem. Po jej smierci wreszcie opuścił mnie strach. Jedo miejsce zajęła tęsknota. Teraz jest mi łatwiej.
Piszę o tym, ponieważ kiedy Mama była ze mną tak strasznie bałam się Jej śmierci. Nie byłam w stanie sobie tego wyobrazić. Nie sądziła, że to przeżyję. A jednak dałam radę. I ty też dasz. Straszne jest patrzenie na cierpienie bliskiej osoby. Tym bardziej niesprawiedliwe jest to, że świat jakby tego nie widział. Dla Ciebie Twoja Mama jest wszystkim. Ona cierpi a życie toczy się dalej.
Rozmawiaj dużo z Mamą, powiedz Jej, że zrobisz wszystko co możliwe żeby Jej pomóc. Daj Jej poczucie bezpieczeństwa, nie pokazuj łez. Teraz musisz być silna za Was obie. Ona musi wiedzieć że się Nią zaopiekujesz.
Tak strasznie mi przykro. :cry:
 
sarenka 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 08 Wrz 2011
Posty: 650
Pomogła: 120 razy

 #51  Wysłany: 2011-10-19, 08:37  


Ewelina Żurek napisał/a:
W tej chorobie śmierć bywa wybawieniem.
=nie tylko w tej chorobie.Dzisiaj moja bardzo schorowana majaca 82 lata Ciocia bedzie miala amputowana noge na wysokosci pachwiny.I prosi Boga o smierc,ktora bedzie dla Niej wybawieniem.Dokladnie tak to nazywa.
 
Ewelina Żurek 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 02 Gru 2010
Posty: 618
Skąd: Radom
Pomogła: 95 razy

 #52  Wysłany: 2011-10-19, 08:57  


sarenka napisał/a:
nie tylko w tej chorobie
to prawda. Życie bywa okrutne. Godzimy się z tym, że umieramy. Taka kolej losu ale po co to całe cierpienie?
"Od nagłej i niespodziewanej smierci zachowaj nas Panie" - a właśnie, że nie. Taka chyba jest lepsza.
 
Gonia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 06 Sty 2011
Posty: 1090
Skąd: Warszawa
Pomogła: 125 razy

 #53  Wysłany: 2011-10-19, 20:46  


Modle sie za Was..dzis pochowalam Tatke,wiec nie mam sil..ale modlitwa jestem...
_________________
Kocham Cię Tatulo !!! Ty Tylko Go poprowadz,Tobie powierza swa droge..Panie moj.
 
Funia 


Dołączyła: 30 Mar 2011
Posty: 228
Pomogła: 27 razy

 #54  Wysłany: 2011-10-19, 21:36  


Bblondi napisał/a:
Z jednej strony chciałabym aby jak najmniej cierpiała nawet kosztem szybszego odejścia z drugiej strony chciałabym aby nigdy nie odeszła.. Trudny dla mnie okres :-( /aga


tego uczucia nie zna nikt kto tego nie przeżył
straszny czas
 
Ewelina Żurek 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 02 Gru 2010
Posty: 618
Skąd: Radom
Pomogła: 95 razy

 #55  Wysłany: 2011-10-20, 09:31  


Blondi jak Mamuś?
 
erin29 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 30 Sie 2010
Posty: 1669
Skąd: Brzesko
Pomogła: 213 razy

 #56  Wysłany: 2011-10-20, 13:10  


Aga co u was :?:
_________________
" Złapać wiatr , pokonać strach i być ..."
Moja Mamcia 01.10.1954 - 06.04.2012
 
 
Bblondi 



Dołączyła: 12 Lut 2011
Posty: 232
Pomogła: 22 razy

 #57  Wysłany: 2011-10-20, 21:54  


Jestem jestem - dziękuję za troskę. Mama dzisiaj fatalnie - jest coraz gorzej - nie ma nawet możliwości wkucia się w żyłę - tak wszystko zniszczone :( . wszystkie leki tylko wersja podskórna. Nie mam już siły - nie wiem co jeszcze można zrobić... Takie to wszystko trudne.... Tracę wiarę... Tak bardzo ją kocham,,, zawsze była w moim życiu obecna - to do niej pierwszej dzwoniłam jak coś się działo. Do d* to życie. /aga
_________________
czas przemija nierówno - raz rwie przed siebie, to znów niemiłosiernie się dłuży - ale mimo to przemija, nawet mnie to dotyczy.
 
ewe 


Dołączyła: 08 Paź 2011
Posty: 92
Skąd: Kwidzyn

 #58  Wysłany: 2011-10-20, 22:13  


Aga Kochaj Mamusię nadal tak mocno, niech czuje Twoją miłosc- to bardzo dużo. Przykro mi, że cierpisz. Trzymaj się Kochana. Ściskam mocno, bądź dzielna za Was obie!!! :tull:
_________________
Don't let it go
Never give up,
It's such a wonderful life
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #59  Wysłany: 2011-10-20, 22:15  


Bblondi, przytulam :/pociesza:/
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
sylvia 



Dołączyła: 24 Sie 2011
Posty: 46
Skąd: lodz /uk
Pomogła: 7 razy

 #60  Wysłany: 2011-10-21, 00:10  


jestem z Toba :/pociesza:/
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group