1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak jajnika, liczne guzy
Autor Wiadomość
fraszka33 



Dołączyła: 12 Lut 2011
Posty: 414
Skąd: Wrocław
Pomogła: 92 razy

 #1  Wysłany: 2011-02-12, 18:38  Rak jajnika, liczne guzy


Komentarze nie związane bezpośrednio z historią choroby znajdują się w => tym wątku <=

Witam
Mam 30 lat. Poszlam na kontrole jak co roku do ginekologa, cos mnie tez pobolewało w miejscu blizny po cesarce.
Troche powiekszył mi sie brzuch.
Lekarka zrobila usg i powiedziala, ze jest płyn w otrzewnej, jajnik znacznie powiekszony, Zleciala ca 125. Wynik 2700!!!
Nastepnego dnia poszlam na konsultacje, 3 lekarzy nade mna stało i sami nie iwdza czy to tak powikeszon jajnik czy tez ogromny mięsniak.
jestem w szoku, co roku sie kontrolowałam, robiłam cytologie a tu cos takiego?
W poniedzialek ide do szpitala.
Czy taki wynik ca 125 to juz wyrok??
Nikt u mnie nie chorował na raka jajnika. Jakiego raka miała mama mojego taty ale nic wiecej nie wiem, i raczej nikt tego mi juz nie powie.
Pozdrawiam



Skopiowane z tego posta [2011-03-02, 18:00]:
Okazalo sie ze mam raka jajnika w stadium 3 c
guzki były wszedzie, na pecherzu, odbycie....nie wszystkie jeszcze usunieto. Nie mozna było usunąć macicy bo przyrosła do pęcherza....

Skopiowane z tego posta [2011-12-29, 14:41]:
Wnioski Obraz pet nie wyklucza wznowy miejscowej procesu npl w miednicy mniejszej [...]
mialam markery robione 9 grudnia, 26, czyli nadal norma.

Skopiowane z tego posta [2012-01-09, 09:38]:
markery skoczyly do gory, juz ponad 40...

Skopiowane z tego posta [2012-01-24, 14:42]:
TK MIEDNICY: [...] (zmiany budzące podejrzenie miejscowej wznowy procesu npl).

Skopiowane z tego posta [2012-01-27, 17:29]:
Po konsultacji z onkolog decyzja jest taka. \ 3 chemie taxol+karboplatyna, operacja i znow 3 chemie.

Skopiowane z tego posta [2012-02-19, 19:28]:
Markery przed pierwszą chemią 286 a miesiąc wcześniej były 40. Szybko poszły do góry.
Po CTH: I: 199, II: 60, III: 39,

Skopiowane z tego posta [2012-04-10, 14:58]:
Decyzja mojego lekarza jest taka aby kontynuowac chemie. Powiedzial, ze bardzo ładnie zmiana sie zmniejszyła. I dopiero pozniej ewentualna operacja.

Skopiowane z tego posta [2012-05-11, 11:31]:
Markery 27,2 czyli juz norma:)

Skopiowane z tego posta [2012-06-29, 09:43]:
Odebrałam wyniki rezonansu, całkowita regresja wznowy! \ W przyszłym tyg. jeszcze markery i na kontrole!

Skopiowane z tego posta [2012-07-04, 13:41]:
Dziś odebrałm marker 25,5 a miesiąc temu było 26,3. Malutko spada ale dobrze, ze nie rośnie.

Skopiowane z tego posta [2013-04-10, 16:58]:
ja mam g2.
 
Izabela


Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 68
Pomógł: 12 razy

 #2  Wysłany: 2011-02-12, 22:38  


Witaj Fraszka,
ja przez ponad trzy miesiące chodziłam z pękniętą torbielą jajnika i ze stanem zapalnym otrzewnej. Ból i stan stan podgorączkowy, złe samopoczucie .
Trzykrotnie robione Usg dopochwowe z dopllerem diagnozowało rozsianego raka, stan zaawansowany. Tylko Ca125 się nie zgadzało było niskie, lekarze nie zwracali na nie uwagi. Badanie ginekologiczne wskazywało na kilka mięśniaków. Z duszą na ramieniu, z wielkim strachem jak Ty szłam do szpitala na operację.
Po operacji diagnoza jak wyżej, histopatologia onkologicznie czysta.
Stawianie diagnoz to wciąż SZTUKA.
Czy powtarzałaś badanie Ca125, czy aby to nie pomyłka laboratoryjna?

_littleflower_ Daj Sobie troszkę nadziei. Serdecznie pozdrawiam. Izabela
 
fraszka33 



Dołączyła: 12 Lut 2011
Posty: 414
Skąd: Wrocław
Pomogła: 92 razy

 #3  Wysłany: 2011-02-13, 08:48  


hej
nie powtarzałam badania wynik dostalam w srode i jakos nie przyszlo mi do głowy by go powtórzyc.
Jakos nie chce mi sie wierzyc ze wynik jest pomylony. Jestem zrezygnowana. Bardzo sie boje.
Jutro ide do szpitala i tak naprawde nie wiem co mnie czeka. Bardzo mnie to przeraża:(
 
poli 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 07 Maj 2010
Posty: 336
Skąd: Warszawa
Pomogła: 121 razy

 #4  Wysłany: 2011-02-13, 09:20  


fraszka33, witaj na forum.
Jest tu wiele młodych osób, dla których zetknięcie się z chorobą nowotworową było w pierwszym momencie szokiem.
Proszę nie myśl w kategoriach "wyrok". Rozumiem, że się boisz, to normalne. Nie odbieraj sobie jednak siły do walki.
Rozumiem, że do szpitala skierowano cię na operację? Traktuj to jako pierwszy krok do pozbycia się choroby, nie jako coś strasznego.
Ja równiez miałam podejrzenie guza jajnika, który okazał się w efekcie mięsakiem macicy (nie mięśniakiem) - ostateczne rozpoznanie było możliwe dopiero po operacji i badaniach histopatologicznych guza.

Powodzenia i pisz, co i jak!
_________________
http://antyrak.yashicachica.vot.pl
 
fraszka33 



Dołączyła: 12 Lut 2011
Posty: 414
Skąd: Wrocław
Pomogła: 92 razy

 #5  Wysłany: 2011-02-13, 09:31  


hej
Lekarz skirował mnie do szpitala a tak do konca nie wiem na co...własciwie wiele mi nie tłumaczyli a ja byłam w takim szoku, ze nie pytałam...
Cos mowili o jakichs badaniach ale nie pamietam.
Pozdrawiam
 
Izabela


Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 68
Pomógł: 12 razy

 #6  Wysłany: 2011-02-13, 10:12  


Fraszka,
dopóki nie ma histopatologi nie ma raka, to tylko spekulacje - tak mówią onkolodzy.
To co czujesz jest to naturalne.
 
fraszka33 



Dołączyła: 12 Lut 2011
Posty: 414
Skąd: Wrocław
Pomogła: 92 razy

 #7  Wysłany: 2011-03-02, 18:00  


Witajcie
Jestem juz po operacji.
Okazalo sie ze mam raka jajnika w stadium 3 c:( jestem zalamana.
Do tego guzki były wszedzie, na pecherzu, odbycie....nie wszystkie jeszcze usunieto. Nie mozna było usunąć macicy bo przyrosła do pęcherza....
Ogolnie ciężko zniosłam operacje. Czekam na reszte wynikow histopatologi...
Mam 30 lat i czuje sie jakbym juz dostala wyrok:(((((
 
fraszka33 



Dołączyła: 12 Lut 2011
Posty: 414
Skąd: Wrocław
Pomogła: 92 razy

 #8  Wysłany: 2011-03-02, 18:38  


Jutro bede wszystki wyniki...
Czy ktos wyszedł z tak ciężkiego raka?? Czy to wogóle mozliwe??
 
Izabela


Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 68
Pomógł: 12 razy

 #9  Wysłany: 2011-03-02, 19:05  


Fraszka, wszystko jest możliwe, jesteś młoda, silny organizm, poradzisz Sobie z chemią.
Musisz myśleć POZYTYWNIE i zbierać siły.

[następne komentarze]
 
iwka3219 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 02 Cze 2010
Posty: 915
Pomogła: 219 razy

 #10  Wysłany: 2011-03-06, 19:31  


Fraszka,
Czy masz juz moze wszystkie wyniki ? Czy uda CI sie je zamiescic ? ew. przepisac ? W ten sposob bedzie mozna lepiej ocenic cala sytuacje i cos podpowiedziec jesli chodzi o wazne dla CIebie lecznie . Bez tego trudno cos wiecej powiedziec.

Jak sie ogolnie czujesz ?Czy onkolog cos zalecil ?

Sciskam
Iwka
 
fraszka33 



Dołączyła: 12 Lut 2011
Posty: 414
Skąd: Wrocław
Pomogła: 92 razy

 #11  Wysłany: 2011-03-15, 10:33  


Wtajcie
za jakis czas przepisze wyniki.
Jestem tydzien po I chemi Taxol+Cisplatyna. W szpitalu było ok. W domu od razu mdlości, wymioty, straszne bóle kości. Lekarz powiedział, ze na bol mam sobie wziac ibuprom...Myslalam, ze oszaleje z bolu. Poratowałam sie diclaciem 100.
najgorsze objawy przeszły, zostało osłabienie.
Mam pytanie jakie soki moge pic?? Ciagle słysze sprzeczne opinie..Mam juz dosyc picia herbaty i wody bo mam mdłosci. Pije sok z buraka i marchewki ale chodzi mi o cos na ugaszenie pragnienia. Juz pomijam, ze mam wielka ochote na colę:)
Pozdrawiam
 
poli 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 07 Maj 2010
Posty: 336
Skąd: Warszawa
Pomogła: 121 razy

 #12  Wysłany: 2011-03-15, 10:54  


fraszka33, wielu osobom wlaśnie picie coli pomaga na nudności. Poszukaj na forum (na górze - w stopce po prawej stronie masz opcję -->Szukaj)

Pozdrawiam, trzymaj się :)
_________________
http://antyrak.yashicachica.vot.pl
 
Mana 



Dołączyła: 17 Gru 2010
Posty: 127
Skąd: Lizbona, Portugalia
Pomogła: 19 razy

 #13  Wysłany: 2011-03-15, 10:56  


Fraszka, pij to na co masz ochote. Najwazniejsze zeby pic. Zimna cola pomaga na mdlosci, wiec sprobuj zastosowac. Ja na wode nie moge nawet patrzec musza ja przynajmniej czyms zabarwic, herbaty tez nie moge pic. Mieszam wode z sokiem z cytryny. Podczas chemii dawano nam do picia sok jablkowy.... Ja sobie rozcienczam soki, bo sa dla mnie za slodkie. Jezeli chodzi o leki przeciwbolowe to stosuj sie scisle do tego co powiedzial lekarz. Jezeli wskazany lek nie pomaga to lepiej sie skonsultowac. Oslabienie troche potrwa, ale potem bedzie juz ok. Zycze Ci, zebys jak najszybciej stanela na nogi i pokonala tego skorupiaka.
Pozdrawiam serdecznie :-D
 
kam 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 15 Gru 2009
Posty: 349
Skąd: Warszawa
Pomogła: 35 razy

 #14  Wysłany: 2011-03-15, 11:30  


moja mama zawsze dużo piła herbaty, a w czasie chemii nie mogła na nią patrzeć. natomiast cole piła litrami. mówiła że świetnie po tym się czuje. skończyła chemie ale colę popija dalej :)
 
fraszka33 



Dołączyła: 12 Lut 2011
Posty: 414
Skąd: Wrocław
Pomogła: 92 razy

 #15  Wysłany: 2011-03-15, 12:04  


wlasnie wyciagnęłam sok porzeczkowy wlasnej roboty i rozrabiam z woda mineralna:)
Dreczy mnie tez ochota na mały batonik...ehhh
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group