1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak jajnika, liczne guzy
Autor Wiadomość
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #91  Wysłany: 2012-01-09, 11:26  


PET jest bardzo dokładny, ale ma tą wadę że pokazuje wszystkie ogniska zapalne nie tylko te związane z nowotworem. Tak to zresztą zostało opisane "nie można wykluczyć procesu npl". Trzymaj się
_________________
sprzątnięta
 
fraszka33 



Dołączyła: 12 Lut 2011
Posty: 414
Skąd: Wrocław
Pomogła: 92 razy

 #92  Wysłany: 2012-01-09, 11:46  


hmm ale jesli dodac zmiane na PET plus podniesione markery to raczej mozna nazwac wznowa.
Oczyiscie jutro o wszystko wypytam lekarza i na pewo skontaktuje sie jesczze z innym. Dwie opinie chce miec.
Chodzi mi po gllowie aby jechac do prof Emericha do Sopotu. To cala wyprawa dla mnie bo mieszkam we roclawiu.
Pozdrawiam

[ Dodano: 2012-01-10, 10:10 ]
Moja onkolog jeszcze chce TK aby monitorowac leczenie. Na razie nic nie slyszalam by chcieli mnie operowac.
Pozdrawiam wszystkich
 
gosia33 



Dołączyła: 23 Paź 2009
Posty: 225
Skąd: zabrze
Pomogła: 31 razy

 #93  Wysłany: 2012-01-19, 10:26  


Witaj fraszka.
Co u Ciebie?
Zdecydowałaś się na wizytę u profesora Emericha?
_________________
gosia33
 
fraszka33 



Dołączyła: 12 Lut 2011
Posty: 414
Skąd: Wrocław
Pomogła: 92 razy

 #94  Wysłany: 2012-01-20, 09:21  


hej
NNa razie skontaktuje sie z lekarzem z Wroclawia, tez dobrym ginekologiem-onkologiem
Ale czuje sie fatalanie, ze rak tak szybko zaatakowal a do tego ze markery podwyzszone pojawily sie dyuzo pozniej.
Psychicznie bardzo zle sie czuje....mam male dziecko ktore sama wychowuje i ma tylko mnie...
Ja juz nie wiem co mam zrobic, naprawde...
Robie teraz szystkie badania, do tego lekarz zle wypisal i musze osobno zrobic tk miednicy i tk jamy brzusznej. Tk miednicy juz zrobioe a jamy brzusznej we wtorek.
Pozdrawiam
 
gosia33 



Dołączyła: 23 Paź 2009
Posty: 225
Skąd: zabrze
Pomogła: 31 razy

 #95  Wysłany: 2012-01-23, 09:33  


Witaj.
Nie wiem co Ci napisać..
Mogę jedynie wyobrazić sobie jak się czujesz :(
Jesteś w tym wszystkim sama? A rodzina,znajomi?
Na pewno znajdzie się ktoś, kto Ci pomoże- porozmawia z Tobą, pomoże przy dziecku.
Fraszko zastanów się nad wyjazdem do Opola do Emericha.
Jak pewnie wiesz jest on wybitnym specjalistą.
Trzymaj się i daj znać jak wyszły badania :tull:
_________________
gosia33
 
fraszka33 



Dołączyła: 12 Lut 2011
Posty: 414
Skąd: Wrocław
Pomogła: 92 razy

 #96  Wysłany: 2012-01-24, 14:42  


Witajcie
Dostalam wyniki tomografi miednicy i jamy brzusznej.
Wykryla wiecej niz PET i ninc nie rozumiem. Myslalam, ze Pet jest lepszy:((
O co w tym wszystkim chodzi??

TK MIEDNICY:
W miednicy malej przyodbytniczo i powyzej tylniej sciany pecherza moczowego lacznosci ze sklepieniem pochwy widoczne jest miekkotkankowe ognisko wielkosci 5,8x3 cm o nieregggularnych nieco policyklicznych zarysach- budzi podejrzenie miejscowej wznowy procesu npl. Granice zmiany sa wybitnie nieostre. Cechy naciekania tkanki gluszczowej wokol zmiany.
Esica wskazuje silne spastyczne obkurczenia z pogrubieniem scian i pojedynczymi uchylkami-nie mozna z cala pewnoscia wykluczyc naciekania na petli esicy.
Miekkotkankowa zmiana przyleg na krokim odcinku (1,6cm) do tylniej sciany pecherza moczowego, od gory- budzi podejrenie nacieku.
Nie wykaazano ewidentnych metastatycznych wezlo chlonnych w obszarze objetym badaniem.
Czesci kostne bez zmian.

TK jamy brzusnej

Drobna Torbiel okolomiedniczkowa sr 1 cm w nerce prawej
Inne narzady-ok, nie bede sie rozpisyac.
Niewielka przepuklina jelitowa widoczna jest w linii posrodkowej w obrebie podbrzusza.

O co wtym chodzi??
Jakim cudem przy dobrych markerach, w maire dobrym pecie, teraz takie zmiany?
Tak szybko to atakuje?
W czwartek ide do poleconego ginekologa-onkologa, w piatek do onkologa, pewnie ustali chemie...
Mam rodzine, sa znajomi, przyjaciele wspieraja. nie jestem sama. Zreszta Bog jest ze mna.
Pozdrawiam
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #97  Wysłany: 2012-01-24, 19:17  


To jest ciągle jedna i ta sama zmiana (skąd ta liczba mnoga w Twoim poście) opisywana z różną dokładnością przez różnych radiologów. Różnice w wymiarach mogą wynikać z różnych technik obrazowania. Węzły nie powiększone, jeżeli to rzeczywiście wznowa miejscowa, to brak wyraźnego wzrostu markera jest zrozumiały. Jedź po tą drugą opinię koniecznie i jeżeli ktoś Ci zaproponuje operację to nie broń się - to zawsze lepsza perspektywa niż chemia. Powodzenia
_________________
sprzątnięta
 
fraszka33 



Dołączyła: 12 Lut 2011
Posty: 414
Skąd: Wrocław
Pomogła: 92 razy

 #98  Wysłany: 2012-01-24, 19:49  


Markery ju z40,5.
A ja myslalam ze ta zmiana ma tylko 12 mm jak bylo napisane w PET. Chyba powinni ja jakos dokladnie opisac w pet?? Czy ona jest tak wielka??
Ja chyba naprawde nnie rozumiem gaba.
Co oznacza w ttakim razie wznowa miejscowa? I przez to ten marker tak powoli rosnie??
Ja w piatek jade do onkolohg a ona ustala chemie...wiec pewnie ga dostane:(
Ciagle mi powtarzano w szpitalu, ze markery takie wazne, ze wtedy trzeba sie martwic ale jak widac na moim przykladzie zmiana wyprzedzila markery...
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #99  Wysłany: 2012-01-24, 21:28  


Markery rosną najbardziej w trakcie rozsiewu nowotworu i rzeczywiście najczęściej wyprzedzają inne oznaki rozsiewu. Dla zupełnej jasności rozsiew jest wtedy gdy komórki rakowe odrywają się od guza wędrują swobodnie przez naczynia limfatyczne lub krwionośne, zagnieżdżają się gdzieś i rosną. Naciek jest wtedy gdy guz "wrasta" w otoczenie a jego komórki ciągle jeszcze nie odrywają się od pierwotnego ogniska.
Wznowa miejscowa nie pochodzi od rozsiewu, jest to najczęściej ognisko które było jeszcze niewidoczne w czasie operacji i urosło, lub jakiś niewidoczny (w czasie operacji) naciek powiększony przez ten czas.
Wymiar w PET może być zupełnie inny niż w KT. KT to jest obraz i pokazuje względnie dokładnie kształt i wymiar obiektu. Natomiast w PET jest to obraz obszaru który pochłonął radioaktywny znacznik (chyba w tym wypadku glukoza?). Guz to nie jest jednolity twór składający się z jednakowych komórek, pracujących w jednakowym rytmie. W tym przypadku tylko w części tego widocznego na KT tworu jest zwiększony metabolizm glukozy i tą część "widzi" PET. Co z tą drugą opinią? Pozdrowienia
_________________
sprzątnięta
 
fraszka33 



Dołączyła: 12 Lut 2011
Posty: 414
Skąd: Wrocław
Pomogła: 92 razy

 #100  Wysłany: 2012-01-25, 13:26  


Dzis lekarz ktory mnie operowal ostatnio stwierdzil, ze operacja jest konieczna!! Podejmie sie tego w konsultacji z chirurgiem. Powiedzial, ze moze byc ciezko bo tu chodzi ttez o jelita:(
W piatek decyzje ma podjac onkolog czy najpierw chemia i operacja czy tez odwrotnie.
Czekam tez na komisje w zus o kolejne pol roku swiadczenia rehbailitacyjnego i znow sie bardzo boje bo jesli mi nie przyzna świadczenia a da niezdolnosc calkowia to nie mam sie jak ubezpieczyc tylko oplacic sobie skladke w nfz. brr
Pozdrawiam
 
fraszka33 



Dołączyła: 12 Lut 2011
Posty: 414
Skąd: Wrocław
Pomogła: 92 razy

 #101  Wysłany: 2012-01-27, 17:29  


Witajcie
Po konnsultacji z onkolog decyzja jest taka.
3 chemie taxol+karboplatyna, operacja i znow 3 chemie.
Po kazdej chemii kontrola markerow. Po 3 chemii kontrolna tomografia miednicy.
Powiedziala, ze Pet jest lekko przereklamowany gdyz nie wszystkie komorki czynne nowotworowo musza akurat byc aktywne.
2 lutego mam komisje co do swiadczenia rehabilitacyjnego.
Pozdrawiam
 
fraszka33 



Dołączyła: 12 Lut 2011
Posty: 414
Skąd: Wrocław
Pomogła: 92 razy

 #102  Wysłany: 2012-02-01, 19:59  


hej
Juz zaczyna cos mnie tam bolec:( Nie moge jeszcze isc na chemie bo jestem chora, dopiero w przyszlym tyg.
Jutro komisja w zus, swiadczenie rehabilitacyjen...boje sie ze mi nie przedluza o te kolejne 6 mies:(
Pozdrawiam
 
fraszka33 



Dołączyła: 12 Lut 2011
Posty: 414
Skąd: Wrocław
Pomogła: 92 razy

 #103  Wysłany: 2012-02-02, 20:58  


Hej
komisja przebiegla pomyslnie:) Moge spokojnie sie lrczyc.
Trafilam na bardzo dobrego lekarza orzecznika, chirurga onkologa. Doradzil mi jeszcze co w kewsti leczenia
We wtorek ide na pierwsza chemie. Juz czas nnajwzyszy gdyz zaczyna mnie bolec podbrzusze:(
Pozdrawiam
 
fraszka33 



Dołączyła: 12 Lut 2011
Posty: 414
Skąd: Wrocław
Pomogła: 92 razy

 #104  Wysłany: 2012-02-19, 19:28  


hej
Po pierwszej chemi czuje sie super, apetyt mam, ze hej!!!
Mialam tylko okropne bole kosci.
Dalej boli mnie podbrzusze, caly czas sie boje ze to wodobrzusze.
Markery przed pierwsza chemia 286 a miesiac wczesniej byly 40. Szybko poszly do gory.
Pozdrawiam
 
fraszka33 



Dołączyła: 12 Lut 2011
Posty: 414
Skąd: Wrocław
Pomogła: 92 razy

 #105  Wysłany: 2012-02-19, 21:23  


Doslownie sie modle aby ta chemia zadziałała. Za Tydzien robie markery i sie okaze czy ten pierwszy wlew cos dał. Pozdrawiam:)
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group