1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rozpad rodziny po śmierci bliskiej osoby
Autor Wiadomość
sarenka 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 08 Wrz 2011
Posty: 650
Pomogła: 120 razy

 #16  Wysłany: 2012-01-04, 22:39  


soja napisał/a:
bo widzę, że zaczyna mówić o innych kobietach,
-no,cóż tak bywa.Moja Mama zmarła w wieku 48 lat na wylew krwi do mózgu.Zostawiła mnie lat 18 i brata lat12.Zmarła w czerwcu,a już w listopadzie Tata drugi raz się ożenił.Nie znał tej drugiej kobiety.Zwyczajnie po satrodawnemu Ojca wyswatali.Miał dużo szczęścia,bo to była dobra kobieta.Umarła na serce jeszcze za życia Ojca.
Ja mimo upływu wielu lat,wciąż za Mamą tęsknię,wciąż.
Tata nie był zly,nie dokuczał tak jak Twój,ale był bardzo apodyktyczny i my Jego dzieci nie umieliśmy z Nim rozmawiać.Było ciężko.
 
soja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 1263
Pomogła: 194 razy

 #17  Wysłany: 2012-01-04, 22:42  


Narazie nie mam się gdzie wyprowadzić niestety . Robimy sobie z mężem piętro w domu, ale jeszcze dużo brakuje żeby móc tam zamieszkać . Dom w którym mieszkamy to duży dom prywatny . Ja z mężem i córką mieszkamy narazie na parterze z ojcem . Gdybym wiedziała co się stanie ( śmierć mamusi ) to nawet bym tego piętra nie ruszała, bo chciałam zostać w domu ze względu na nią. A tak wszystkie zaoszczędzone pieniądze ładujemy z meżem od kilku lat w remont . Dom jest niestety zapisany na ojca, a z tego co on powiedział to nie ma zamiaru mi go dawać ( ty wypier...aj, a twój maż i dziecko mogą zostać ) . Nie mam siły włóczyć się po notariuszach i orientować co do mojej sytuacji prawnej w domu, bo to wszystko za bardzo boli :cry: :cry: :cry:
_________________
Mamuś ur. 01.08.1955 - zm. 28.11.2011 godz.22.27 (*) .
 
ela1 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 2479
Pomogła: 516 razy

 #18  Wysłany: 2012-01-04, 22:42  


Tak to prawda SZOK i niedowierzanie.
Poprosu jest to dwulicowy człowiek, dla wszystkich miły, napewno i uczynny, a dla własnej córki bezduszny.......
_________________
"Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
 
sarenka 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 08 Wrz 2011
Posty: 650
Pomogła: 120 razy

 #19  Wysłany: 2012-01-04, 22:46  


soja napisał/a:
Dom jest niestety zapisany na ojca, a z tego co on powiedział to nie ma zamiaru mi go dawać (
-straciłam mowę.Dosłownie dom i ziemia na której stoi jest zapisany tylko na Ojca?Od kiedy i przez kogo?
 
czkawka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 07 Cze 2010
Posty: 912
Pomogła: 217 razy

 #20  Wysłany: 2012-01-04, 22:48  


Soju nie obraź się za to co napiszę. Myślę, że Twój Tata to bardzo nieszczęśliwy człowiek. Nieszczęśliwy przez to, że nie potrafi okazać miłości swojej jedynej Córce.
Ktoś ogarnięty taką nienawiścią, ktoś kto nie dostrzega drugiego- najbliższego mu człowieka musi bardzo cierpieć. Takie zachowanie wypala od środka, wykańcza nie tylko otoczenie ale samego winowajcę.

Soju bardzo współczuję. Trudno mi pojąc jak jest Ci ciężko.
_________________
"Ludzkość! Jaka ona szlachetna! Jakże chętna do poświęcenia...kogoś innego."
S. King
 
soja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 1263
Pomogła: 194 razy

 #21  Wysłany: 2012-01-04, 22:48  


Kiedy straciłam moje pierwsze dziecko to skwitował : twoja wina, bo nawet dziecka nie potrafisz przy życiu utrzymać :cry: .Pewnie umarło, bo się przestraszyło jaką głupią matkę będzie mieć . A to przecież nie była moja wina . Ja to dzieciątko Kochałam nad Życie. Było chore i odeszło . Co ja na to mogłam poradzić ???
_________________
Mamuś ur. 01.08.1955 - zm. 28.11.2011 godz.22.27 (*) .
 
jo_a 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 1951
Skąd: Górny Śląsk
Pomógł: 313 razy

 #22  Wysłany: 2012-01-04, 22:50  


soja napisał/a:
Dom jest niestety zapisany na ojca, a z tego co on powiedział to nie ma zamiaru mi go dawać ( ty wypier...aj, a twój maż i dziecko mogą zostać ) . Nie mam siły włóczyć się po notariuszach i orientować co do mojej sytuacji prawnej w domu, bo to wszystko za bardzo boli :cry: :cry: :cry:

Czy jest na "sali" jakiś prawnik lub osoba zorientowana w zacytowanej sytuacji?


Cytat:
twoja wina

To Twoja wina, tamto Twoja wina... Dziewczyno! Zabieraj swoją głowę daleko... Bo to nie jest fajna sytuacja dla Ciebie i Twojej rodziny.

Twój mąż słyszy takie obelgi?
_________________
„Żółw musi być aż tak twardy, bo jest aż tak miękki”. St.J.Lec
Lider czerwonej kreski./Kuba Wojewódzki (tego forum).
 
iwka3219 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 02 Cze 2010
Posty: 915
Pomogła: 219 razy

 #23  Wysłany: 2012-01-04, 22:50  


sarenka napisał/a:
Od kiedy i przez kogo?


Kiedy byl zapisany ? W jaki sposob tzn . jaka forma zapisany ?

Ale to akurat materialna czesc..

Kochana skad jestes ? Jak wiekszosc z poludnia Polski ? Bo jesli z okolic Wawy to jesli Ci samej ciezko to cos tu wymyslimy .

A jak nie to moze masz czasami ochote pogadac lub pisac wal smialo - dane masz na PW :)


Iw
 
erin29 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 30 Sie 2010
Posty: 1669
Skąd: Brzesko
Pomogła: 213 razy

 #24  Wysłany: 2012-01-04, 22:50  


Soja czytam i czuję jakby ktoś opisywał Mojego Ojca
A po dzisiejszym dniu chyba wiem jakie było jego postanowienie Noworoczne - Być jeszcze większym S......... dla swojej rodziny :uuu:
_________________
" Złapać wiatr , pokonać strach i być ..."
Moja Mamcia 01.10.1954 - 06.04.2012
 
 
sarenka 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 08 Wrz 2011
Posty: 650
Pomogła: 120 razy

 #25  Wysłany: 2012-01-04, 22:52  


soja napisał/a:
orientować co do mojej sytuacji prawnej w domu, bo to wszystko za bardzo boli :cry: :cry: :cry:
-Soja to jednak musisz wyjaśnić dokładnie.Mama nie żyje i już na to nic nie poradzisz,teraz czas,abyś zadbała o siebie.Masz męża i dziecko.I dla nich musisz mieć poukładane zycie prywatne -również w kontekscie prawa-jak również emocjonalne.To naprawdę jest bardzo ważne.Tutaj nie sa potrzebni notariusze,tylko przeprowadzone postępowanie spadkowe w Twojej sytuacji w sądzie.Tam należy ustalić czy był testament i co po Mamie zostało.Bo,może jednak coś zostało.Z Twego wpisu wynika,że za bardzo nie jesteś w tej materii zorientowana.
 
czkawka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 07 Cze 2010
Posty: 912
Pomogła: 217 razy

 #26  Wysłany: 2012-01-04, 22:52  


soja napisał/a:
Kiedy straciłam moje pierwsze dziecko to skwitował : twoja wina, bo nawet dziecka nie potrafisz przy życiu utrzymać :cry: .Pewnie umarło, bo się przestraszyło jaką głupią matkę będzie mieć . A to przecież nie była moja wina . Ja to dzieciątko Kochałam nad Życie. Było chore i odeszło . Co ja na to mogłam poradzić ???

Trudno skomentować takie zachowanie. Mam nadzieję, że nie uwierzyłaś w ani jedno jego słowo? Strata dziecka to wielka tragedia....
Brak mi słów :cry:
_________________
"Ludzkość! Jaka ona szlachetna! Jakże chętna do poświęcenia...kogoś innego."
S. King
 
iwka3219 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 02 Cze 2010
Posty: 915
Pomogła: 219 razy

 #27  Wysłany: 2012-01-04, 22:52  


Prawnik jest - ale musi znac historie tego domu ... zanim sie wypowie., czyli tz syt prawa tego od domu :
Kiedy i w jaki sposob zostalo nadane prawo wlasnosci do domu? Ziemia ?
To sa kwestie kluczowe..
 
jo_a 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 1951
Skąd: Górny Śląsk
Pomógł: 313 razy

 #28  Wysłany: 2012-01-04, 22:53  


iwka3219,
Zatańczysz to?;)
_________________
„Żółw musi być aż tak twardy, bo jest aż tak miękki”. St.J.Lec
Lider czerwonej kreski./Kuba Wojewódzki (tego forum).
 
sarenka 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 08 Wrz 2011
Posty: 650
Pomogła: 120 razy

 #29  Wysłany: 2012-01-04, 22:54  


czkawka napisał/a:
Myślę, że Twój Tata to bardzo nieszczęśliwy człowiek
-no nie wiem,ja jakoś nie mam zapędów tak mocno usprawiedliwiających wulgarnego i nie godziwego odnoszenia się do własnej córki.
 
Katarzynka36 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Cze 2010
Posty: 2253
Skąd: Poznań
Pomogła: 393 razy

 #30  Wysłany: 2012-01-04, 22:56  


Soju,
czytam, czytam i słów mi coraz bardziej brak...
Ale tutaj coś mi nie do końca pasuje. Nie masz chyba nic do stracenia, więc po prostu zapyta go dlaczego tak Cie nienawidzi, jaki jest tak naprawde powód? Może jest coś o czym nie wiesz???

Ewidentnie ojciec ma tylko pretensje, żale stosunku do Ciebie. Skoro do Męża i córeczki a swojej wnuczki normalnie się odnosi, dobrze traktuje, to wyraźnie sugeruje, że Ty dzialasz na niego niczym płachta na byka. Ja chyba bym zapytała w końcu by powiedział o co chodzi, dlaczego tak podle Cie traktuje, tak nienawidzi, tak krzywdzi?

Wiesz, przypomniała mi sie troszkę sytuacja u mojej dalekiej znajomej. Póki żyła jej Mama było w miare ok - znajoma darła z Ojcem "koty", ale na tym się kończyło, po śmierci Mamy, w domu zaczęło się prawdziwe piekło, dochodzilo do rękoczynów itp.
Z tym, że Mama była ogniwem scalającym, bo Ojciec znajomej byl tak naprawdę Jej Ojczymem. Póki żyła jej Mama, póty sie w miarę hamował. Potem bylo piekło...wojna o spadek, o dom, o auto, o wszytsko...sprawa w sądzie...
_________________
Katarzynka36
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group