1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Resekcja żołądka a Nutridrinki i cukier
Autor Wiadomość
justyna4 


Dołączyła: 31 Maj 2016
Posty: 4

 #1  Wysłany: 2016-06-28, 07:32  Resekcja żołądka a Nutridrinki i cukier


Dzie dobry, mój 83-letni tata jest 2 tygodnie po całkowitej resekcji żołądka. Kupiłam mu Nutridrinki Protein, aby mu dostarczać białka. Dietetyczka, z którą wczoraj rozmawiałam, odradza ich stosowanie, ponieważ są słodzone (a , jak twierdzi, cukier karami raka) i zaleciła np Enusre czy Protifar. Nie bardzo to rozumiem, skoro Nutridrinki przeznaczone sa dla pacjentów onkologicznych własnie. Czy rzeczywiście nie powinnam ich tacie podawać? zy stosujecie cos innego? Bardzo dziękuję. Justyna
_________________
Justyna
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #2  Wysłany: 2016-06-28, 10:32  


justyna4,
Niech Tata pije to, co mu smakuje. Z dietetyczką proszę się pożegnać.
 
Marcin J 


Dołączył: 01 Gru 2015
Posty: 665
Skąd: Trojmiasto
Pomógł: 91 razy

 #3  Wysłany: 2016-06-28, 13:35  


Forticare podobno jest bogatszy w srodki odżywcze.
Rowniez jestem zdania ze nie powinno sie odmawiac czegos na co chory ma ochote, wrecz przeciwnie zachecac do jedzenia tego co lubi.

Ja zima rozpalalem grila bo byla na niego ochota.

Pozdrawiam Serdecznie
_________________
NDRP, Tesc walczyl 4 miesiace i 1 dzien. Na zawsze w naszych sercach.
 
justyna4 


Dołączyła: 31 Maj 2016
Posty: 4

 #4  Wysłany: 2016-07-08, 17:28  


Dziekuję, przepraszam, dopiero teraz zajrzałam na forum. Na razie odstawiliśmy Nutridrinki, bo chyba powodowały u taty biegunkę. Próbujemy teraz Protifaru. Chirurg też radzi jeśc to, co smakuje. Powoli bedziemy poszerzać dietę. Dietetyczka dała nam bardzo ścisłe i szzegółowe wskażowki, od których tylko rozbolała nas głowa...
_________________
Justyna
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #5  Wysłany: 2016-07-08, 18:45  


justyna4 napisał/a:
jak twierdzi, cukier karmi raka

missy napisał/a:
Z dietetyczką proszę się pożegnać

Ponieważ wiedzę czerpie zapewne z ploteczek pod bazarem.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #6  Wysłany: 2016-07-08, 19:18  


justyna4 napisał/a:
Chirurg też radzi jeśc to, co smakuje.


Dokładnie tak, tylko we wszystkim trzeba mieć umiar.

pozdrawiam
 
justyna4 


Dołączyła: 31 Maj 2016
Posty: 4

 #7  Wysłany: 2016-07-09, 15:02  


Dziękuję bardzo, już poczytałam o tym rzekomym powiązaniu między cukrem a rakiem i wiem, że to mit. Zasięgnliśmy porady dietetyczki, bo w szpitalu porada sprowadziła się do tego , że może jeść nawet i kotlety byle rozdrobnione. Na razie jednak z kotletami nie ryzykujemy :)
_________________
Justyna
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #8  Wysłany: 2016-07-11, 12:10  


justyna4,
Mam pacjentów po resekcji żołądka, którzy jedzą wszystko, nawet
justyna4 napisał/a:
i kotlety byle rozdrobnione


Moim zdaniem należy powoli wprowadzać produkty z różnych grup (na początek w niewielkich ilościach) i po prostu patrzeć, jak organizm reaguje.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
gabi30 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 16 Kwi 2010
Posty: 562
Pomogła: 206 razy

 #9  Wysłany: 2016-07-11, 14:12  


Muszę odpowiedzieć za Madzią70.
Też jestem po całkowitej resekcji żołądka, jem wszystko, ale w bardzo małych ilościach, za to często. Na początku douczały mi biegunki po produktach nabiałowych, mleku. Obecnie nie odmawiam sobie kawki z mlekiem i..cukrem.
Przez cały ten okres po resekcji mogę przekazać swoje obserwacje po czym czuję się źle, a co mi służy.
Wbrew temu co sugerowała dietetyczka, czyli mięsko najlepiej gotowane, lub przyrządzone na parze- u mnie nie zdaje egzaminu. Każdy rodzaj mięsa, ale głównie drobiu gotowanego powoduje ucisk, ciężar i ból w miejscu zespolenia. Czuję potem to zjedzone mięsko przez kilka godzin i się męczę. Zaryzykowałam i postanowiłam nie słuchać dietetyczki, tylko jeść to na co mam ochotę i obserwować reakcje organizmu po poszczególnych posiłkach.
Najbardziej smakuje mi i nie powoduje żadnych dolegliwości bólowych, czy typu zalegania pokarmu, smażony w panierce filet z kurczaka z ziemniakami z wody plus dodatek warzywek, ale to koniecznie gotowanych, np. buraczki, fasolka szparagowa, kalafior,brokuł.
Generalnie wszystkie duszone i smażone mięska mi wchodzą bez problemu. Wyjątek od reguły stanowi smażony schab ( być może za twarde mięso? ) i uwielbiana przeze mnie wątróbka drobiowa. Robię ją sobie co jakiś czas na masełku z dodatkiem jabłka i majeranku ( pycha...) , ale potem męczę się z bólu przez wiele godzin. Dlatego moją kochaną wątróbkę przyrządzam rzadko.
Z produktów, które mogę jeść bez problemów ( chodzi głównie o obiady) jest ryż, kasze z gulaszem, nawet pierogi zdarza mi się zjeść.
Natomiast , część produktów już wymieniłam, ale strasznie źle znoszę wszelkie makarony. Jeśli jajeczko, to tylko na miękko, ugotowane na twardo jak wyżej, czyli zalega mi wiele godzin powodując dyskomfort i ból. Jajecznicę też wykluczyłam. Niech tata zrezygnuje ze słodyczy w postaci ciast itp. I nie chodzi tu o karmienie raka cukrem, ale o hipoglikemię poposiłkową, która dotyka osoby po resekcji żołądka.
Posiłki najlepiej spożywać w pozycji półleżącej ( jak w starożytnym Rzymie) i po obiedzie poleżeć co najmniej pół godziny. Chodzi o to, aby zbyt szybko węglowodany nie wchłaniały się z jelita, bo wtedy następuje wyrzut insuliny i może dojść do utraty przytomności w wyniku hipoglikemii. Nie dzieje się to od razu, ale do 2 godzin po posiłku. Oczywiście nie każdy po resekcji będzie miał hipoglikemię poposiłkową, ale większość osób ma i nawet nie wie. Objawami są zlewne poty, drżenie rąk, kołatanie serca.
Trochę odeszłam od tematu.
Warzywa powinny być spożywane po ugotowaniu, owoce np. jabłko można upiec w piekarniku. Unikamy surowych warzyw i owoców.
Nie wiem, czy zawarłam wszystko, ale myślę, że to co najważniejsze jest napisane. A...i jeszcze kwestia pieczywa. Niech tata unika świeżych bułeczek, chleba itp. Po zjedzeniu zrobi się z tego "klucha", która będzie męczyć tatę wiele godzin. Jeśli już pieczywo, to tylko co najmniej dwudniowe.
Pozdrawiam Gabi

[ Komentarz dodany przez Moderatora: Madzia70: 2016-07-11, 21:04 ]
Dziękuję, Gabisiu :)
Dużo się nauczyłam od Ciebie :)


 
justyna4 


Dołączyła: 31 Maj 2016
Posty: 4

 #10  Wysłany: 2016-07-14, 11:48  


Dziękuję wszystkim bardzo. Tata na szczęście czuje się nieźle, biegunki ma rzadko, poza tym żadnych innych dolegliwości. Dietetyczka zaleciła mu spożywanie 80 g białka na dzień (tak nam wyszło wg masy ciała, nie pamiętam dokładnie, jakieś 1,2 g na kg masy ciała?) i poleca moim rodzicom kolejne odżywki, teraz produkty firmy Forever i zaczynam się zastanawiać, czy nie wciska im produktów firmy, z którą ma jakąś umowę. Ja im kupiłam Nutridrinki i Protifar, więc już chyba wystarczy? Tata w diecie dostaje sporo białka, ale wg dietetyczki to wciąż za mało...
Justyna
_________________
Justyna
 
gabi30 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 16 Kwi 2010
Posty: 562
Pomogła: 206 razy

 #11  Wysłany: 2016-07-14, 16:30  


Madziu moja kochana |uscisk| .
Justyna, ja też używam Protifar oraz Fantomalt, oba produkty w puszce. Fantomalt jest wysokoeneretyczny, bezresztkowy ( może zstępować normalny posiłek) i co najważniejsze, nie ma tego specyficznego smaku Nutridrinków. Ja z nich zrezygnowałam właśnie z uwagi na smak. I ilość, którą trzeba było wypić, aby zapewnić dzienną porcję białka.
Niech tata je, na co ma ochotę i obserwuje po czym czuje się źle i te produkty wykluczajcie. Mnie dietetyczka kazała spożywać jak najwięcej surowych warzyw w postaci surówek itp. Na moją nieśmiałą sugestię, że nie mam żołądka i powinnam spożywać warzywa przetworzone, aby były łatwiej strawne i nie wywoływały sensacji jelitowych, pokazała mi piramidę żywieniową i kazała się do niej stosować z uwzględnieniem diety trzustkowej :<: . Wyrobiłam sobie nawyk, że jak coś zaszkodzi mi raz, więcej tego nie jem.
Pozdrawiam Gabi
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group