[k2196]

Bardzo proszę o wypowiedź na temat środka Reishi + acerola firmy Alter Medica. Moja mama jest po raku szyjki macicy i chce jakoś "wspomóc" organizm. Mnie aż ciarki przechodzą i potrzebuję rzeczowych informacji na temat tego specyfiku.

[Peti]

k2196, Droga nasza

reishi - grzybek japoński a acerola to też zioło.

W medycynie allternatywnej to bardzo popularny, drogi środek jako: środek opóźniający efekty starzenie , wspomagają układ odpornościowy- a moje zdanie jest takie, że wszyscy aptekarze, farmaceuci i zielarze byliby najpiekniejszymi, nieśmiertelnymi osobami na świecie.

Wytłumacz Mamie, że koniecznie musi zapytać lekarza, bo tylko on może podjąć decyzję czy ten środek jej nie zaszkodzi?

A nie lepiej popić albo połykać tran?

[gaba]

Pisałam nie raz i powtórzę, nie ma żadnych dowodów że takie preparaty działają, jeżeli nawet medycyna ludowa zaobserwowała, że grzyby reishi dobrze działają na organizm, to takie grzyby składają się z tysięcy związków, w organizmie uruchamiają kilkadziesiąt (lub więcej) procesów i nie wiadomo jak one są powiązane. Jednym słowem, w grzybie może być minimalna ilość czegoś co umożliwia działanie głównego składnika. Wszelkie wyciągi i koncentraty mogą być tego pozbawione i nie działają. Dlatego wzbogacenie jadłospisu o któryś z tych japońskich grzybków w postaci naturalnej ma większy sens niż te wszystkie "skoncentrowane " środki.
A w ogóle to gdzieś przeczytałam, że żeby być zdrowym to trzeba w ciągu miesiąca jeść 60 różnych produktów (kurczak gotowany i kurczak pieczony liczy się za jeden, mąka żytnia, mąka kukurydziana, mąka pszenna to 3). Urozmaicone i wartościowe pożywienie najlepiej wzmocnią organizm.

[k2196]

Serdeczne dzięki za odpowiedzi.
Mamę przekonuje fakt, że ten specyfik jest dostępny w aptekach, więc raczej nie powinien być trucizną... Ale udało mi się na razie wymóc na niej, żeby skonsultowała to ze swoją ginekolog-onkolog.

[zoi]

Maja mama kupiła mi pastę do zębów z tym grzybkiem. Chciała w ten sposób pomóc mi w złagodzeniu problemów z dziąsłami, zębami i językiem po radioterapii jamy ustnej. Wiem, ze chciała dobrze i że zapłaciła za tubkę tej durnej pasty prawie 50 złotych. Nie tknęłam tego, bo się boję, a nawet jej o tym nie mówię. Ja po radioterapii mam nawracające grzybice jamy ustnej, a grzyba grzybem to raczej nie będę leczyć Lepiej może zapytaj lekarza Ufam tradycyjnym środkom naturalnym, ale tym azjatyckim grzybom w preparatach na dodatek to coś nie bardzo

[awilem]

Czytałem opis tego specyfiku i ja tego za żadne pieniądze bym nie wziął.
Jak czytam, że to super specyfik działający odmładzająco to od razu coś takiego ląduje w śmieciach. Wiele tego typu specyfików jest do kupienia w aptekach co nie znaczy, że pomogą na cokolwiek. W tym 'cudzie' występuje podobno witamina C w postaci naturalnej z tego co ja wiem to jak ktoś chce zjeść witaminę C w postaci naturalnej to polecam np. cytryny.
Pozdrawiam

[karol]

jak wynika z badań bodajże WHO , zawartość witamin , mikroelementów w owocach i warzywach w latach 1985 - 1995 zmniejszyła się średnio o 40 % . Jest to między innymi wynikiem stosowania chemii uprawowej na wielką skalę . A mamy rok 2011 ! Nie sądzę by coś się zmieniło w tym względzie .

[billyb]

Ciekawe, tylko nie podajesz kto badał co jak i kiedy. Takie wypowiedzi po prostu nie zawierają żadnej informacji.

Oczywiście, pewne rzeczy są powszechnie znane: jak ktoś kupuje najtańsze produkty żywnościowe, nie powinien się niczego dobrego w nich spodziewać. Co warte jest kilo mięsa kosztującego tyle co paczka papierosów? Ile warte są pomidory zimą? Widział ktoś, jak są one w tej Hiszpanii produkowane? Ja widziałem. Na folii i pod folią , praktycznie bez ziemi, pojone i żywione sztucznym koktajlem z czystej chemii. Czy tak musi być? Nie, ale ludzie muszą chcieć więcej i muszą byś gotowi za to płacić. Przykład? W Niemczech bardzo trudno dostać smaczne pomidory. Dominują dwa sortymenty tych "chemicznych", bo Niemcy najwyraźniej nie przykładają do tego wagi. Wystarczy jednak przekroczyć granicę z Francją, a w niemal każdym supermarkecie wita kilka rodzajów wyśmienitych, smacznych pomidorów, oczywiście droższych od holenderskiego i hiszpańskiego barachła. Dlaczego? Bo Francuzi nie akceptują paszy, chcą dobrego jedzenia.

Ekstremalnym przykładem jest USA: za 5 dolców dostajesz w barze śniadanie, które składa się (dla jednej osob!!!!y) z pół funta jajecznicy, funta omletów polewanych 100 gramami syropu klonowego, pół funta czegoś, co przypomina grubo utarte placki ziemniaczane i pół funta kiełbasek, do tego kawa, cola, czy cokolwiek innego w systemie refill, czyli tak długo dolewają, aż masz dosyć. Z drugiej strony, jak pójdziesz do tradycyjnej restauracji, w której podają ci zwykły włoski, tradycyjny obiad, składający się z normalnej porcji mięsa, ryb czy pasty zakrapianej kieliszkiem przeciętnego wina, zapłacisz prawdopodobnie 50-100 dolarów. Pytanie za sto złotych: czy to jedno jedzenie różni się czymś od tego drugiego?

[vioom]

To Reishi to te chińskie takie pyszne grzybki? Lubię, szczególnie z bambusem i warzywami do kurczaka po chińsku albo do kurczaka w cieście sezamowym! Mniam mniam!

[billyb]

Hmm, powiedziałbym, że one prawie w ogóle nie mają smaku!

[gaba]

Te pyszne to chyba mun i będę litościwa i nie napiszę o kurczakach, ale one bardzo przypominają te hiszpańskie pomidory. Faktycznie coraz trudniej znaleźć coś co jest żywnością.

[vioom]

Zmartwiliście mnie...

[kama]

natomiast w Holandii słono płacą za nasze warzywa,owoce i pieczarki,a w naszych marketach dominują twory holenderskie
ironia losu

[sandra123]

Macie jakieś pewne źródło, gdzie można zakupić acerolę [link usunięty] w kapsułkach i jaka jest Wasza opinia na jej temat? Lepie zasadzić na działce czy wydać ponad 100 zł na opakowanie tego preparatu?


[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2012-07-01, 14:25 ]
Na linkowanie stron komercyjnych (a takimi są oferujące odpłatnie produkty) trzeba mieć zgodę Administracji Forum,
w przeciwnym razie jest to naruszeniem Regulaminu Forum (cz. II pkt 11).

[Rafal82]

Ja i moja rodzina, rowniez szukalismy dodatkowych sposobow walki z rakiem. Kiedy mi mowiono, ze to sciema, nie wierzylem. Teraz wiem, ze to strata czasu i pieniedzy, ew. mozna probowac dla spokoju ducha...