1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak piersi, przerzuty do kości
Autor Wiadomość
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #61  Wysłany: 2010-11-05, 22:15  


gosiaczek8729 napisał/a:
Mama ma 53lata wiec może to menopauza :?ale?: ale czy po chemii może mieć zanik miesiączki?

Wiadomo mi, że bywa tak, iż miesiączka zanika - czasowo albo na stałe - jako skutek chemioterapii.
Nie mam jednak wiedzy, jakiej konkretnie chemioterapii (i czy każdej) to dotyczy.
Są o tym wzmianki np. tutaj: http://www.sowieoczy.pl/index.php?pid=149
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
Erevain21 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 209
Skąd: Wrocław/Lublin
Pomógł: 77 razy

 #62  Wysłany: 2010-11-06, 21:37  


[quote="Richelieu"]
gosiaczek8729 napisał/a:

Wiadomo mi, że bywa tak, iż miesiączka zanika - czasowo albo na stałe - jako skutek chemioterapii.

W skutkach ubocznych substancji cytostatycznych jest punkt o tym , że mogą powodowac niepłodnośc tymczasowa , a niekiedy i stałą.
 
gosiaczek8729 



Dołączyła: 15 Kwi 2010
Posty: 92
Skąd: Świetokrzyskie
Pomogła: 12 razy

 #63  Wysłany: 2010-11-07, 13:18  


Dziękuje za odpowiedz,czyli nie ma co panikować,na pewno zanikła,ale to nie ma znaczenia byle było lepiej. :)
Pozdrawiam
 
gosiaczek8729 



Dołączyła: 15 Kwi 2010
Posty: 92
Skąd: Świetokrzyskie
Pomogła: 12 razy

 #64  Wysłany: 2010-11-09, 22:59  


Witam,
Mama dziś była na 7chemii(lekarz potwierdził obawy co do miesiączki)jeszcze jedna chemia,a później prawdopodobnie hormonoterapia:)
Mam pytanko jakie są skutki uboczne tego leczenia i w jakiej postaci jest to podawane?
Mama dziś czuje się bardzo słabo, jest wykończona cala "wycieczka"do Kielc,teraz tylko kilka dni jeszcze żeby wróciła do "normalności".
Mam wrażenie ze za każda dawka coraz gorzej się czuje,nie mogę patrzeć na to...
 
Myszka30 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 03 Lut 2010
Posty: 394
Skąd: Żory w.śląskie
Pomogła: 67 razy

 #65  Wysłany: 2010-11-10, 09:07  


Witaj Gosiaczku, dawno do Ciebie nie zaglądałam...
tyle się wydarzyło...

Wiem co teraz czujesz, gdy patrzysz na mamę. Przeżyłam to tak samo ciężko jak Ty...
Chemia potrafi strasznie wyniszczyć chorego, ma wiele skutków ubocznych, które ujawniają się czasami po jej zakończeniu.

Moja mama do dziś nie wróciła do pełnej sprawności po tym długim i wyczerpującym leczeniu. Chemioterapia strasznie ją osłabiła. Do tego wszystkiego zaniedbała sobie rehabilitację ręki po operowanej stronie... :-( nie wiem już co mam jej mówić, brak słów.
Doszło do tego, że nawet obranie paru ziemniaków sprawia mojej mamie ból...

Nie chcę Cię dołować, po prostu musisz być silna i być przy swojej mamie. Każdy organizm jest inny.
Uściski dla WAS.
_________________
Póki oddycham - nie tracę nadziei !!!
 
gosiaczek8729 



Dołączyła: 15 Kwi 2010
Posty: 92
Skąd: Świetokrzyskie
Pomogła: 12 razy

 #66  Wysłany: 2011-01-03, 18:15  


Witam Wszystkich w Nowym Roku:)
Życze wszystkiego najlepszego,oby ten rok był lepszy od poprzedniego!!!
A teraz trochę co u mnie,Mama miała przełożona wizytę z przed świat bo nie bylo naszego lekarza prowadzącego.Dziś dostała ostatni wlew na kości i nowe leki.
Benefos 400mg (to wiem ze tez jest na kości) i Tamoxifen-EGIS 20mg jak myślicie czy to dobrze w jej przypadku?
Pod koniec ma również zlecone badania kontrolne usg piersi,TK klatki piersiowej i jeszcze jedno usg wiem ze jamy brzusznej ale czego więcej to nie wiem bo nie mogę się doczytać :|
Ogólnie czuje się dobrze przygotowała święta sama i mam wrażenie ze włosy jej odrastaja:)takie mechotki jak u malej kaczuszki:)
Pzdrawiam cieplutko i czekam na odp od kogoś mądrzejszego ode mnie :-D
 
gosiaczek8729 



Dołączyła: 15 Kwi 2010
Posty: 92
Skąd: Świetokrzyskie
Pomogła: 12 razy

 #67  Wysłany: 2011-01-04, 22:09  


Podbijam pytanko czy Tamoxifen w przypadku mojej Mamy jest dobry?
i jeszcze jedno które mnie dręczy czy jeszcze jakieś badania kontrolne by się przydały,czy wystarcza tylko te?
Pozdrawiam
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #68  Wysłany: 2011-01-04, 22:33  


Tamoxifen się podaje przy raku hormonozależnym praktycznie od samego początku, czy Twoja mama go nie brała?
_________________
sprzątnięta
 
ja100 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 08 Cze 2010
Posty: 1343
Skąd: Dolny Śląsk
Pomogła: 162 razy

 #69  Wysłany: 2011-01-04, 22:42  


ja biorę tamoxifen ebewe 20mg, ale przypisano mi go dopiero jak wyszły przerzuty na wątrobie
trzymam kciuki za Twoją Mamę i życzę dużo Zdrówka :-D :-D
 
słoneczko_nad_rzeczką 


Dołączyła: 06 Sty 2011
Posty: 1

 #70  Wysłany: 2011-01-06, 16:39  Re: Gosiaczek8729 - komentarze


Szukaj lekarza z otwartą głową a na kości prolia (nie refundowana).
Piszę czasami na www.amazonki.net, gdzie zapraszam wszystkich.
Temat przerzutu do kości jest tam komentowany przez "praktyków".
Pamiętaj, że w zakresie szczególnie leczenia standardowego w Polsce jesteśmy w tyle za m...

Pozdrawiam

[ Dodano: 2011-01-06, 16:44 ]
dopiero przeczytałam, że Twoja mama bierze bonefos. To straszne, że lekarze to jeszcze przypisują. To lek STAREJ genaracji, dla mojej mamy (i innych znanych mi przypadków) zupełnie NIC nie dał, strata czasu i wątroby.

Poczytaj sobie o zomecie i prolii.
 
Mana 



Dołączyła: 17 Gru 2010
Posty: 127
Skąd: Lizbona, Portugalia
Pomogła: 19 razy

 #71  Wysłany: 2011-01-06, 19:33  


Gosiaczku, przeczytalam Twoja historie i mnie az zatkalo. Sporo spadlo na Twoje barki i bardzo dzielnie sobie radzisz. Mama musi byc z Ciebie dumna. Zycze wam obu w Nowym Roku duzo Zdrowka, sil i odnoszenia zwyciestw dzien po dniu. _itsme_
Trzymam mocno kciuki za was!!!
 
gosiaczek8729 



Dołączyła: 15 Kwi 2010
Posty: 92
Skąd: Świetokrzyskie
Pomogła: 12 razy

 #72  Wysłany: 2011-02-13, 21:48  


witam wszystkich,
powiedzcie co zrobić żeby doba była dłuższa,na nic nie ma czasu tyle na głowie...
Jutro Mama jedzie do lekarza,będą wyniki badan,i nie wiem co na tym etapie pytać lekarza(wiem ze mam porozmawiać o zmianie tego leku na kości może się uda coś wskórać)ale co będzie brała teraz cały czas tamoxifen i tyle?
 
kam 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 15 Gru 2009
Posty: 349
Skąd: Warszawa
Pomogła: 35 razy

 #73  Wysłany: 2011-02-13, 22:13  


Gosiaczek,
ja również jutro jadę z mamą do lekarza i o tym samym myślę...jakie jeszcze badania.
mama miała robioną scyntygrafie, a jutro usg jamy brzusznej. a potem wizyta u lekarza i mam nadzieje że powie co dalej
wiem że trzeba zapytać o mammografię i markery, ale nie wiem czy coś więcej.

może jutro wymienimy spostrzeżenia?

pozdrawiam,
kam
 
gosiaczek8729 



Dołączyła: 15 Kwi 2010
Posty: 92
Skąd: Świetokrzyskie
Pomogła: 12 razy

 #74  Wysłany: 2011-02-13, 22:41  


pewnie ze wyminiemy,tylko moja Mamcia jest już po chemii,scyntygrafie miała(i to było najgorsze badanie które przeżyłam bo jak zobaczyłam cały szkielet i te zaciemnienia to masakra jakaś :uuu: )a właśnie jutro będą wyniki z TK i USG już kolejnych jestem ciekawa czy jest lepiej a może gorzej...
 
kam 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 15 Gru 2009
Posty: 349
Skąd: Warszawa
Pomogła: 35 razy

 #75  Wysłany: 2011-02-14, 10:23  


Gosiaczek,
mama tez jest po chemii. ostatnią miała w czerwcu 2010. i na razie stan jest stabilny. dwa tygodnie temu miała scyntygrafie (to już drugą), dzisiaj usg jamy brzusznej i wizyta u lekarza co dalej.

pozdrawiam,
odezwę się po wizycie

kam

[ Dodano: 2011-02-14, 19:40 ]
u nas całkiem dobrze :)
w wyniku usg jamy brzusznej: zmiany na wątrobie śladowe. (rok temu największa zmiana 3 cm), reszta narządów czysta.
scyntygrafia: lekka poprawa w biodrze, reszta stabilna.
pani doktór zaleciła jeszcze mammografię i rtg płuc. udało się to zrobić dzisiaj od ręki.
wyniki za ok. tydzień i z wynikami znowu do lekarza.
pytałam lekarza czy mama ma brać benefos czy może zmienić na wlewy z pamifosu lub jakiś inny lek. jakie są jej sugestie. powiedziała że skoro mama nie ma bóli kostnych to nie ma potrzeby zmiany benefosu na innych lek.

mam nadzieje że u was będzie tez dobrze.
odezwij się Gosiaczek
pozdrawiam,
kam
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group