1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak odoskrzelowy płaskonabł. płuca prawego, rak płuca lewego
Autor Wiadomość
banialuka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 22 Lut 2009
Posty: 1294
Pomogła: 235 razy

 #196  Wysłany: 2011-11-15, 21:09  


agni5 normalnie wierzyć się nie chce :cry: bardzo mi przykro :/pociesza:/

::rose::
_________________
Są chwile, by działać i takie, kiedy należy pogodzić się z tym, co przynosi los. /Coelho Paulo/
 
 
kam 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 15 Gru 2009
Posty: 349
Skąd: Warszawa
Pomogła: 35 razy

 #197  Wysłany: 2011-11-15, 21:10  


tak bardzo mi przykro :cry:
 
Gonia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 06 Sty 2011
Posty: 1090
Skąd: Warszawa
Pomogła: 125 razy

 #198  Wysłany: 2011-11-15, 21:30  


Agnieszko duzo sily...Pan Bog wezwal Tatke po imieniu,juz nie chcial by cierpial...Modl sie za Tatusia rozancem..
Wieczny odpoczynek racz MU dac Panie a swiatlosc wiekuista niechaj MU swieci...Niech Aniolowie zawioda GO do raju....
_________________
Kocham Cię Tatulo !!! Ty Tylko Go poprowadz,Tobie powierza swa droge..Panie moj.
 
ela1 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 2479
Pomogła: 516 razy

 #199  Wysłany: 2011-11-15, 22:16  


Bardzo mi przykro.....
Tobie i Twoim bliskim składam Wyrazy Współczucia ::rose::
_________________
"Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #200  Wysłany: 2011-11-16, 04:49  


Agni, serdecznie Ci współczuję. :tull: :-(

[*] ::rose::
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
cleo33 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 2484
Skąd: Śląskie
Pomogła: 379 razy

 #201  Wysłany: 2011-11-16, 07:11  


Wyrazy współczucia Agni.
 
awilem 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 1503
Skąd: Toruń
Pomógł: 371 razy

 #202  Wysłany: 2011-11-16, 07:42  


Agni, przykro mi bardzo.

[*][*][*]
_________________
Andrzej W.
 
sonia21 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Lip 2010
Posty: 2735
Skąd: Sosnowiec
Pomogła: 198 razy

 #203  Wysłany: 2011-11-16, 07:43  


::rose::
_________________
Bije zegar godziny , my wtedy mówimy: '' Jak ten czas szybko mija '' - a to my mijamy .
Stanisław Jachowicz
 
aneri 


Dołączyła: 29 Mar 2011
Posty: 121
Skąd: Bydgoszcz
Pomogła: 9 razy

 #204  Wysłany: 2011-11-16, 07:53  


Przyjmij wyrazy współczucia

::rose::
 
jusia 
MODERATOR



Dołączyła: 14 Mar 2009
Posty: 1959
Skąd: Poznań/Luboń
Pomogła: 326 razy


 #205  Wysłany: 2011-11-16, 11:41  


Bardzo mi przykro.
Współczuję.
[*]
_________________
================================
www.fundacja-onkologiczna.pl
 
 
agni5 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 21 Kwi 2009
Posty: 784
Skąd: Szczecin
Pomogła: 146 razy

 #206  Wysłany: 2011-11-17, 11:02  


Żyję jak w amoku, nic nie jem. Wiedziałąm,że tata jest chory,ale wyniki miał dobre, w sobotę i niedzielę wychodził jeszcze z domu, był samodzielny do końca.
Planowaliśmy Taty imieniny, które przypadają 28 listopada, wspólne święta....Bałam się wyniku tomografu, który zaplanowany był na 28 grudnia,że może będzie wznowa, chemia....

W szpitalu lekarz kazał nam iść do domu, powiedział,że stan jest stabilny, by przyjść rano.....Pytałam go kilka razy, czy to nie będzie aby ostatnia noc, gdy zobaczyłam tatę tak strasznie ciężko oddychającego pod tlenem.Zapewniał mnie,że nie.Nie mogę sobie darować,ze nie zostałam na noc,że tata umarł sam, choć we śnie.....Lekarz powiedział,że nie podłączali do respiratora....Nie wiem, czy to zgodne z procedurami....Może gdyby trafił na pumonologię a nie na wewnętrzny nie doszłoby do zatrzymania oddechu....
Jutro o 8. 30 pogrzeb, nie wiem jak to wytrzymam.Martwię się o Mamę, która jest w tragicznym stanie,bo to stało się tak nagle....
_________________
agni5
 
aneri 


Dołączyła: 29 Mar 2011
Posty: 121
Skąd: Bydgoszcz
Pomogła: 9 razy

 #207  Wysłany: 2011-11-17, 13:30  


Agni5 - tak bardzo Wam współczuję :/pociesza:/

agni5 napisał/a:
Żyję jak w amoku, nic nie jem. Wiedziałąm,że tata jest chory,ale wyniki miał dobre, w sobotę i niedzielę wychodził jeszcze z domu, był samodzielny do końca.

agni5 napisał/a:
Jutro o 8. 30 pogrzeb, nie wiem jak to wytrzymam.Martwię się o Mamę, która jest w tragicznym stanie,bo to stało się tak nagle....


Wiem co czujesz, mój tata też zmarł nagle, jeszcze 10 minut przed swoją śmiercią rozmawiał z mamą przez telefon. Dla nas to też był szok i niedowierzanie. Także bałam się jak damy radę wytrzymać podczas pogrzebu i po nim, ale człowiek to taka istota, że jest w stanie wytrzymać dużo więcej niż mu się wydaje. Ja cały czas powtarzałam mamie i sobie (też gdzieś w myślach) , że musimy być silne dla taty bo on by tego chciał - te myśli chociaż trochę pomogły.
Wierzę, że dasz radę i będziesz wsparciem dla swojej mamy.
Życzę dużo siły !
 
Katarzynka36 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Cze 2010
Posty: 2253
Skąd: Poznań
Pomogła: 393 razy

 #208  Wysłany: 2011-11-17, 15:04  


Kochana Agni,

Tak okrutnie jest mi przykro:(
:-[

To stało się tak nagle, że dla Was było przeogromnym szokiem, ale także i dla nas, choć my przecież jesteśmy obcymi osobami... Boli mnie bardzo fakt, ze Twój dzielny Tato tak walczył z raczyskami, tyle przeszedł, wygrał przecieś na chwilę obecną z obydwoma nowotworami płuc, ale zapłacił za to największą cenę...:( banalna infekcja zabiła człowieka, którego raczysko nie pokonało:( a przecież... mógł żyć jeszcze wiele lat....

Wiem poniąkąd co czujesz (ale pewnie to namiastka dopiero:( bo żyję w amoku od diagnozy przerzutu do mózgu o mojego tatki. To koszmar. :-[

Cały czas wierzyłam, że komu jak komu, ale WAM sie uda...
Jutrzejszy dzień będzie traumatycznym przeżyciem, ale uda Wam się - Tobie i mamie to przejść. Będę o Was myślała i modliła się, chociaż w głowie mam chaos...


Kojące w tym wszystkim jest tylko to, że Tata nie cierpiał - umarł we śnie...
Niech odpoczywa w pokoju.

A Tobie i Mamy - bardzo dużo siły...
Sciskam Was mocno Aguś
pa
_________________
Katarzynka36
 
 
Patrycja 


Dołączyła: 28 Sty 2010
Posty: 234
Skąd: Lublin
Pomogła: 20 razy

 #209  Wysłany: 2011-11-17, 15:24  


Strasznie współczuję! Tak bardzo mi przykro...
_________________
Miec nadzieję na nadzieję i wierzyc, że wiara istnieje..
 
szarlotta 



Dołączyła: 18 Kwi 2011
Posty: 185
Skąd: śląsk
Pomogła: 20 razy

 #210  Wysłany: 2011-11-17, 21:20  


Ogromnie współczuję.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group