1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak jelita grubego z przerzutami na wątrobę i płuca
Autor Wiadomość
Reszka.78 



Dołączyła: 29 Lis 2011
Posty: 948
Pomogła: 136 razy

 #91  Wysłany: 2012-03-02, 20:58  


Armando, tak straszliwie mi przykro. Normalnie łzy w oczach od razu. _littleflower_
 
soja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 1263
Pomogła: 194 razy

 #92  Wysłany: 2012-03-02, 21:29  


Armando, przykro mi :-( . Niech twój tatuś odpoczywa (*).
_________________
Mamuś ur. 01.08.1955 - zm. 28.11.2011 godz.22.27 (*) .
 
Anelia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Gru 2010
Posty: 2959
Skąd: Wlkp
Pomogła: 466 razy

 #93  Wysłany: 2012-03-02, 21:52  


Armando bardzo mi przykro :-[
::rose:: ::rose:: ::rose::
_________________
Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
 
hany 


Dołączyła: 05 Lut 2012
Posty: 66
Pomogła: 7 razy

 #94  Wysłany: 2012-03-02, 21:59  


Trzymaj sie Armando
 
balagan 


Dołączyła: 22 Lis 2011
Posty: 330
Pomogła: 42 razy

 #95  Wysłany: 2012-03-02, 23:19  


::rose::
_________________
balagan
 
violinista 


Dołączyła: 08 Sty 2012
Posty: 115
Skąd: Zamość / Kraków
Pomogła: 9 razy

 #96  Wysłany: 2012-03-03, 00:23  


Łączę się z Tobą w bólu. Najważniejsze, że Tata już nie cierpi... mnie tylko ta myśl trzyma przy zdrowych zmysłach. Pisz jeśli można Wam jakoś pomóc. Ściskam
_________________
Tatulek ur. 23.07.1945 - zm. 29.01.2012 godz.22.56 [*] Przegraliśmy batalię...
 
Armando123 


Dołączył: 16 Sie 2011
Posty: 173
Pomógł: 14 razy

 #97  Wysłany: 2012-03-03, 10:36  


Dziękuję wszystkim za wyrazy współczucia.

Ostatnia faza choroby była błyskawiczna. Wątroba była cała zajęta masywnymi przerzutami zlewającymi się ze sobą. Uciskały one na drogi żółciowe w wątrobie i żółć nie miała jak spływać. Niewydolność wątroby narastała galopująco.

Billirubina na koniec przekroczyła ponad 30krotnie normę.

Wczoraj o 9 rano mama dostała informację, że stan się pogorszył. Tata zapadł w śpiączkę.

Zmarł około południa.

Pozostała wielka pustka i ból :-( :-(

Z drugiej strony dobrze , że już nie cierpi. Nie mogłem na to patrzeć, serce mi pękało :cry:

Wasze wsparcie jest dla mnie bardzo ważne, wielu z Was doskonale wie jaki to ból stracić kogoś bliskiego.
 
michangela 


Dołączyła: 29 Lut 2012
Posty: 1
Skąd: warszawa

 #98  Wysłany: 2012-03-03, 13:51  


Witam
Wyrazy współczucia dla Ciebie i Twojej rodziny....
Przejmującą historię choroby Twojego Taty przeczytałam jako pierwszą na forum, jestem tutaj zupełnie "nowa". Jestem na samym początku drogi, którą Ty i Twój Tata zakończyliście. Nie mam pojęcia jak dam radę to przejść. Skąd czerpać siły...
 
kozi86 


Dołączył: 18 Gru 2011
Posty: 35

 #99  Wysłany: 2012-03-03, 19:04  


::rose::
Bardzo mi przykro.
 
Małgosia81 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 791
Skąd: Świętokrzyskie
Pomogła: 97 razy

 #100  Wysłany: 2012-03-03, 20:02  


Armando, dopiero co zajrzałam a tu taka straszna wiadomość... [no] . Przykro mi, ale jak to ktoś napisał tatuś już nie cierpi.... Przyjmij moje kondolencje... ::rose::
_________________
[*] śpij spokojnie kochana moja (27.09.2015)
 
Armando123 


Dołączył: 16 Sie 2011
Posty: 173
Pomógł: 14 razy

 #101  Wysłany: 2012-03-04, 12:41  


Jeszcze raz dziękuję wszystkim za wsparcie.

Pogrzeb we wtorek o 13. Ciągle wydaje mi się, że to jakiś zły sen, wkrótce się z Niego obudzę i wszystko będzie po staremu.

Jednak rzeczywistość jest zupełnie inna: smutna, przygnębiająca i wypełniona bólem.

Z jednej strony zdawałem soby sprawę od jakiegoś czasu, że nie zostało za wiele czasu, ale trudno pogodzić się ze śmiercią bliskiej osoby :-( :-(
 
Reszka.78 



Dołączyła: 29 Lis 2011
Posty: 948
Pomogła: 136 razy

 #102  Wysłany: 2012-03-04, 13:24  


Armando, pogodzenie się z odejściem bliskiej osoby, zwłaszcza rodzica, nigdy nie jest łatwe i trwa latami. Czas jest najlepszym lekarstwem, choć nic, ani nikt nie zapełni pustki jaka powstała, po prostu kiedyś przestanie tak bardzo boleć.
Nie umiem nawet sobie wyobrazić co teraz przeżywasz. Pamiętaj tylko, że nie jesteś sam, a Tatuś, chociaż nie ma go przy Tobie fizycznie, zawsze będzie obecny w Twoim sercu i wspomnieniach. Tego nikt Ci nigdy nie odbierze. Może za jakiś czas, spróbuj zrobić coś, o czym marzył Tatuś, dla Niego i dla siebie.

Pozdrawiam Cię i ściskam mocno.
 
Armando123 


Dołączył: 16 Sie 2011
Posty: 173
Pomógł: 14 razy

 #103  Wysłany: 2012-03-06, 21:06  


Już po pogrzebie. Jakoś to przetrzymałem , chociaż nie było łatwo.

Mama taty niestety nie mogła przyjechać ze względy na ciężki przypadek choroby lokomocyjnej. Dziadek przyjechał ( mimo przebytych 3 wylewów i groźnego wypadku komunikacyjnego).

Chować rodzica jest ciężko, ale jeszcze ciężej chyba chować własne dziecko. Dziadek był rozklejony całkowicie. Strasznie to przeżywał.

Babcia podobno próbowała popełnić samobójstwo , na szczęście udało się ją uratować. Została w domu z dwoma bliskimi znajomymi. Nie mogła niestety dojechać.

Mimo, że wszyscy wiedzieli w jakim kierunku to zmierza to bardzo ciężko się tym pogodzić...

A ja się zastanawiam skąd się to wzięło i nie znajduje odpowiedzi?!

Zarówno rodzice taty, jak i ich rodzeństwo ciągle żyje. Wszyscy są obecnie w wieku 80+.

Tata zmarł w wieku 53 lat.
 
asia77 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 26 Paź 2011
Posty: 1403
Pomogła: 137 razy

 #104  Wysłany: 2012-03-06, 23:07  


Armando123, Wiem jak Tobie ciężko .Mój tato miał 58 lat a mama mojego Tatusia czyli moja babci ma 85 lat pochowała już swoje 3 dziecko ,męża wnuka ,synową itp itd .U mnie za kilka dni minie 3 miesiąc i teraz jest gorzej niż na początku żałoby.Trzymaj się |uscisk|
_________________
Tatulek [*] 12-12-2011 godz 7:50 .Spoczywaj w Pokoju.
 
 
krado 


Dołączyła: 02 Lip 2011
Posty: 128
Pomogła: 7 razy

 #105  Wysłany: 2012-03-07, 03:11  


Armando - wyrazy współczucia , rozumiem cię doskonale - miesiąc temu mój tata przegrał walkę , do tej pory nie mogę się z tego otrząsnąć
musisz mieć teraz dużo siły ....
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group