1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak gruczołowy płuca typu mieszanego, średnio zróżnicowany
Autor Wiadomość
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #16  Wysłany: 2017-07-04, 17:25  


Jak coś jest porównywane z avastinem to musi być dobre (pod względem skuteczności). Przeczytaj skutki uboczne cisplatyny i porównaj.
_________________
sprzątnięta
 
Mikalika 



Dołączyła: 16 Cze 2011
Posty: 86
Skąd: Olsztyn

 #17  Wysłany: 2017-07-12, 09:07  


Bardzo Wam dziękuję za odpowiedzi. Możliwość udziału mamy w tych badaniach dodała mi otuchy.

Niestety podczas badania TK jamy brzusznej okazało się, że mama ma tętniaka ze skrzeplinami i to wykluczyło ją z badań klinicznych :-(

Wczoraj dostała Pemetrexed z cisplatyną. Na razie czuje się dobrze. Dziś wychodzi do domu. Następna chemia za trzy tygodnie.

Chciałabym ją zabrać na 2 tygodnie w jej rodzinne strony. Wiąże się z tym cały dzień jazdy samochodem. Nie wiem czy ryzykować. Podobno po tej chemii może przestać pracować szpik i pojawić się gorączka. Tylko, że to chyba ostatnia taka szansa :-( .
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #18  Wysłany: 2017-07-12, 11:31  


Mikalika napisał/a:
Podobno po tej chemii może przestać pracować szpik i pojawić się gorączka.

Podobno to nie znaczy, że tak będzie, wszystkie skutki uboczne leczenia muszą zostać wypisane ale nie znaczy, że zaatakują każdego pacjenta.
Mikalika napisał/a:
Chciałabym ją zabrać na 2 tygodnie w jej rodzinne strony. Wiąże się z tym cały dzień jazdy samochodem. Nie wiem czy ryzykować.

Najlepiej o to zapytać lekarza czy mama może. Możesz poczekać parę dni, żeby mama doszła trochę do siebie bo zwykle 3-4 dni po chemii samopoczucie pacjenta jest gorsze a po tym spadku jak mama dojdzie trochę do siebie może mama jechać, tak ja uważam, jeśli oczywiście mama bardzo chce takiej wycieczki.
Nie jedziecie na koniec świata więc warto ze sobą wziąć całą dokumentację medyczną mamy a jakby " coś " to w pobliżu jakiś szpital zawsze jest.
Ja jestem zawsze za spełnianiem życzeń pacjenta ale warto o to podpytać lekarza, będziesz spokojniejsza.

pozdrawiam
 
nadeta 


Dołączyła: 04 Lip 2017
Posty: 4

 #19  Wysłany: 2017-07-12, 12:34  


Mój tata po chemii ogólnie czuje się dobrze, przynajmniej tak twierdzi. Jednak obserwując go z boku widzę, że jest słabszy, szybko się męczy. Jego lekarz nie zalecała długich podróży chociażby na pogodę. Klima w samochodzie możne i zdrowego powalić, a bez klimy ani rusz.
Mam jeszcze prośbę czy możesz mi przesłać na pw. onkologa u którego leczy się mama? Chciałabym skonsultować możliwości badań klinicznych u taty. Nasz onkolog jednoznacznie odpowiedział nie ale nie wyjaśnił dlaczego nie.
_________________
nadeta
 
Mikalika 



Dołączyła: 16 Cze 2011
Posty: 86
Skąd: Olsztyn

 #20  Wysłany: 2017-07-13, 10:55  


Lekarz odradził nam podróżowanie po I chemii. Jeśli pierwszą dawkę zniesie dobrze i kilka dni po II dawce będzie się dobrze czuła, to możemy rozważyć wyjazd.
Póki co mama ma lekkie mdłości i jest słabsza niż zazwyczaj.

A u mnie lekarz wyczuł guzek w prawej piersi. Poczekam z założeniem wątku do biopsji. To byłby już trzeci...
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #21  Wysłany: 2017-07-13, 11:31  


Mikalika napisał/a:
Lekarz odradził nam podróżowanie po I chemii

Dlatego zawsze trzeba pytać lekarza, co On na to i tak samo nie wolno samemu podawać leków bez uzgodnienia z lekarzem.
Mikalika napisał/a:
A u mnie lekarz wyczuł guzek w prawej piersi. Poczekam z założeniem wątku do biopsji. To byłby już trzeci...

Nie każdy guzek jest od razu rakiem, poczekaj na wynik.

pozdrawiam
 
Mikalika 



Dołączyła: 16 Cze 2011
Posty: 86
Skąd: Olsztyn

 #22  Wysłany: 2017-08-10, 08:09  


Mama jest po drugiej chemii. Znosi ją źle. Dużo śpi, mało wstaje z łóżka. Nie ma na nic siły. Jest rozdrażniona. Drugi tydzień jest najgorszy. Do tego chyba się przeziębiła. Ma katar i bardzo kaszle. Nie ma gorączki. Czy takie przeziębienie to częste powikłanie?

Za tydzień mama ma pierwsze TK po rozpoczęciu leczenia. Zobaczymy czy potwór się trochę cofnął. Nawet jeśli tak będzie, to z wpisów na forum wynika, że cofa się, zeby zebrać nowe siły i uderzyć z podwójną mocą.

Nie mam już większych nadziei. Staramy się żyć normalnie, ale z tyłu głowy cały czas jest ta myśl, że będzie już tylko gorzej. Śnią mi się koszmary. Nie mam cierpliwości do dzieci.
 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2640
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #23  Wysłany: 2017-08-10, 09:30  


Mikalika napisał/a:
Zobaczymy czy potwór się trochę cofnął. Nawet jeśli tak będzie, to z wpisów na forum wynika, że cofa się, zeby zebrać nowe siły i uderzyć z podwójną mocą.
Raz jest tak raz inaczej, nie można z góry wyrokować. Trzeba poczekać na wynik i mieć nadzieją że leczenie coś dało.
Mikalika napisał/a:
Śnią mi się koszmary. Nie mam cierpliwości do dzieci.
To ciężkie chwile w twoim życiu. Niestety nie da się pstryknąć i wyłączyć wszystkich strachów jakie nas w takiej sytuacji otaczają. Dzieci jednak nie są niczemu winne. One napewno też wyczuwają że coś złego się dzieje. I jak to dzieci - potrzebują oparcia w mamie - czyli Tobie.
Pozdrawiam serdecznie
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #24  Wysłany: 2017-08-10, 17:47  


Mikalika napisał/a:
Dużo śpi, mało wstaje z łóżka. Nie ma na nic siły. Jest rozdrażniona.

Jak najbardziej efekt chemii.
Mikalika napisał/a:
Do tego chyba się przeziębiła. Ma katar i bardzo kaszle.

Nie musi być przeziębienie, często w trakcie chemioterapii pacjent ma skutek uboczny w postaci kaszlu, tak jakby był przeziębiony ale można mamę osłuchać, lekarz dla pewności może to sprawdzić i jak potrzeba wdrożyć jakieś leki.
Mikalika napisał/a:
to z wpisów na forum wynika, że cofa się, zeby zebrać nowe siły i uderzyć z podwójną mocą.

Każdy pacjent jest inny, każdy na leczenie różnie reaguje i nie należy siać czarnowidztwa bo Was to wszystkich podłamuje jeszcze bardziej. Oczywiście nie napiszę, że tak nie jest bo niestety bywa, że rak na początku przez chemioterapię zwolni, wycofają się zmiany jest regresja, z czasem rak przestaje reagować na chemię i rozsiewa się w szybkim tempie. Są jednak przykłady, że chemioterapia trzyma raka w ryzach i pacjent jest z nami dłuższy czas.
Mikalika napisał/a:
Śnią mi się koszmary. Nie mam cierpliwości do dzieci.

Żyjesz w stresie, zapewne na wysokich obrotach i to wszystko odbija się na psychice. Dzieci nie są niczemu winne i pamiętaj, że one też słyszą, czują nerwową atmosferę i lepiej je oszczędzać, żeby nie miały później traumy.

pozdrawiam :tull:
 
Mikalika 



Dołączyła: 16 Cze 2011
Posty: 86
Skąd: Olsztyn

 #25  Wysłany: 2017-09-04, 21:37  


Witajcie po przerwie. Dziękuję za wszystkie słowa otuchy.

Mama jest po III kursie chemii. Wyjątkowo źle go zniosła. Doszedł objaw, który utrudnia jej życie i uniemożliwia to co lubi najbardziej - chodzenie na grzyby. Tydzień po III chemii zaczęła jej drętwieć noga. Lekarz zasugerował nam, że może to kwestia spraw naczyniowych. Zrobiliśmy prywatnie usg dopplerowskie kończyn dolnych, które nie wykazało niczego niepokojącego. Czy to komplikacja po chemii??? Mama jest w stanie przejść dosłownie pare metrów. Im dłużej idzie, tym częściej się zatrzymuje. W niedziele od samochodu do kościoła (może 50 m) prowadziłam ją kilka minut. Co mogę zrobić, by to wyjaśnić/pomóc jej. Za tydzień IV chemia.

Poradźcie coś proszę.

P.S. Po II kursie chemii mama miała TK klatki piersiowej i jamy brzusznej. Guzy w płucach i guz na wątrobie zmniejszyły się ale nieznacznie.
 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2640
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #26  Wysłany: 2017-09-05, 08:19  


Mikalika napisał/a:
Czy to komplikacja po chemii???
Najprawdopodobniej. Wiele leków stosowanych w chemioterapii może spowodować neuropatię czyli uszkodzenie nerwów obwodowych i objawy takie jak drętwienia, uczucie igieł pod skórą (parestezje).
Porozmawiajcie z lekarzem prowadzącym jeżeli wykluczy inne przyczyny (np niedobór B12 czy cukrzycę) i potwierdzi że przyczyną jest chemioterapia to można zgłosic sie do poradni leczenia bólu - w przypadku neuropatii stosuje sie inne leki niż standardowe leki przeciwbólowe.
Pozdrawiam serdecznie
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #27  Wysłany: 2017-09-05, 15:20  


Mikalika,
Jak najbardziej może to być neuropatia, uszkodzenie nerwów wynik chemioterapii i w takim wypadku najlepiej podać pacjentowi preparaty witaminy B, najlepiej domięśniowo bo doustnie to efekty
żadne. W takim wypadku lekarz rodzinny powinien dać radę to ogarnąć jak jest problem z wizytą u lekarza prowadzącego.

Mikalika napisał/a:
Po II kursie chemii mama miała TK klatki piersiowej i jamy brzusznej. Guzy w płucach i guz na wątrobie zmniejszyły się ale nieznacznie.

Jaki jest przeciwnik wiesz doskonale, na razie chemia działa skoro zmiany uległy zmniejszeniu, nawet jak małe to są zmiany ale są. Gdyby chemia nie działała to byłby progres a tak na szczęście nie jest.

pozdrawiam
 
Mikalika 



Dołączyła: 16 Cze 2011
Posty: 86
Skąd: Olsztyn

 #28  Wysłany: 2017-10-03, 08:22  


Witajcie

Mama prawie nie chodzi, tyle co krzata sie po domu. Onkolog stwierdził "na oko", że problemy z chodzeniem to wynik miażdżycy a nie neuropatia. Rodzinny za to stwierdził, że to sprawa dla onkologa i on się nie wypowie. Nie dostaliśmy żadnego wsparcia w tym zakresie.

W zeszłą środę mama miała mieć TK, ale ma kiepskie wyniki (kreatynina, eGFR). Wczoraj miała dostać dolewkę chemii. Pojechaliśmy na oddział, a tu się okazało, że jednak chemii nie będzie. Dwie ostatnie chemie prowadził inny lekarz w zastępstwie lekarza prowadzącego. Obecnie lekarz prowadzący nie widzi wskazań do kontynuowania chemii, TK dalej nie można zrobić, bo nerki słabe. Do tego siadła morfologia.

Na TK mama ma się teraz zgłosić za tydzień w pn, a we wtorek kontrola w poradni onkologicznej.

Mam do Was pytanie jak wzmocnić mamę. Czy są preparaty witaminowe bądź inne, które powinna dostawać? Czy są one na receptę? Jaki jest schemat dalszego postępowania po czterech chemiach?
 
Mikalika 



Dołączyła: 16 Cze 2011
Posty: 86
Skąd: Olsztyn

 #29  Wysłany: 2017-10-09, 15:36  


Witajcie. Czy może mi ktoś odpowiedzieć? Bardzo proszę.
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #30  Wysłany: 2017-10-09, 17:02  


Na zbyt wysoki poziom kreatyniny to nie można za wiele poradzić. Mama powinna być na diecie niskobiałkowej i po prostu oszczędzać nerki (poczytaj o niewydolności nerek - to przeważnie droga w jedną stronę, tyle że powolna). Musisz porozmawiać z radiologiem czy nie można poprzestać na TK bez kontrastu skoro zmiana jest zlokalizowana a chodzi tylko o stwierdzenie czy jest progresja. O ile dobrze pamiętam to te problemy z chodzeniem są od dawna, chemia osłabiła organizm ogólnie więc i wydolność się pogorszyła. Jeżeli macie dostęp do nefrologa (nie urologa) to dobrze byłoby zasięgnąć opinii jaki to jest stopień niewydolności i czy ewentualne dializy coś by pomogły. Sama raczej nie wzmacniaj organizmu bo przy niewydolnych nerkach to można bardziej zaszkodzić.
_________________
sprzątnięta
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group