1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
prognozy przy raku jelita grubego
Autor Wiadomość
alkoholik 


Dołączył: 19 Kwi 2015
Posty: 2
Skąd: Polska

 #1  Wysłany: 2015-04-19, 09:30  prognozy przy raku jelita grubego


Pytanie nietypowe. Mój ojciec jest alkoholikiem, chleje całymi dniami, tygodniami. We wrześniu 2014 stwierdzono u niego raka jelita grubego, wyłoniono stomię. Rzekomo miało być z nim bardzo źle i nie dawano mu szans na długie życie - do kilku miesięcy. Stało się jednak inaczej. Żyje dalej i dalej chleje.
Moje pytanie dotyczy tego, ile jeszcze to będzie trwać. Ma niby przerzuty na jelito cienkie, usunięto mu śledzionę, guz na jelicie grubym był wielki jak pomarańcza i ponoć guzy miały być "wszędzie". To chyba jednak nieprawda, bo ma ogromne siły do picia. Wychodzi rano, kupuje alkohol, leży potem w lesie, wraca na spanie do domu i rano znów wyrusza, by pić. Nic nie je. Miał kilka razy chemię, też brał jakieś tabletki.
Nie wiem skąd ma na to siły. Na pewno ja już sił nie mam, by z nim dalej żyć. Czy jest możliwe, że w końcu nastąpi jego koniec, czy takie picie całymi tygodniami bez jedzenia pogorszy jego stan, sprawi, że nowotwór się szybciej rozwinie? Jest jakaś na to nadzieja?
Oceniajcie mnie negatywnie, jak tylko chcecie. To, człowiek, który zniszczył moje życie i mogę go tylko nienawidzić. Widzę jednak, że prędzej on wykończy mnie niż rak jego.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #2  Wysłany: 2015-04-19, 09:51  


Nie da się odpowiedzieć na pytanie ile zostało czasu, bo nie znamy faktycznych wyników badań i faktycznego stopnia zaawansowania choroby. Jeśli są rozległe przerzuty i brak leczenia, rokowania to raczej miesiące, ale medycyna to nie matematyka.
_________________
 
alkoholik 


Dołączył: 19 Kwi 2015
Posty: 2
Skąd: Polska

 #3  Wysłany: 2015-04-20, 16:45  


wyniki:
pT4 b N0 MAC C
Adenocarcinoma mucinosum coli G2 [M-8480/3]
Infiltratio carcinomatosa peritonei visceralis [M-8010/3]
Suppuratio profunda [M-40400]
Nodi lymphatici sine metastasibus [M-00100]
Omentum sine laesionibus
Diverticulosis coli (fragment jelita grubego długość 45 cm z siecią większą)
Appendicitis purulenta
Pus in lumine appendicis (dot. materiału z wyrostka robaczkowego)
Focus adenocarcinomatis (dot. próbki z tkanki tłuszczowej z naciekiem)
Haematoma subcapsulare lienis
Lacaretio capsulae
Foci haemorrhagici in tela adiposa hili lienis (dot. śledziony, usunięta)

Dziś przywiozła go policja. Leżał w rowie przy głównej szosie. Minęło 30 minut od przywiezienia do domu i ruszył dalej - po spirytus, który jest najlepszym lekiem na raka.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #4  Wysłany: 2015-04-20, 16:55  


alkoholik,

Nikt nie ma prawa Cię oceniać, to Wasze życie i domyślam się, że bardzo ciężkie. Na pewno życie razem/obok z osobą pijącą należy do bardzo ciężkich, stresujących. Alkoholik to osoba chora i wszyscy w rodzinie przez to cierpią. Jeśli ojciec pije a do leczenia podchodzi jak podchodzi to na pewno sobie nie pomoże a lekarze również mu nie pomogą bo odrzuca tą pomoc. Wykańcza się na własne życzenie. Przykre to ale jest dorosły i sam wybiera sobie taką drogę życia, a Wy no cóż możecie być tylko obok bo jeśli sam się nie obudzi z tego nieszczęsnego życia to Wy na pewno nic nie zrobicie. Myślę, że sam sobie ojciec skraca życie.

Bardzo mi przykro, że spotkała Was taka tragedia rodzinna, pozdrawiam.
 
rybkadori 


Dołączyła: 02 Sty 2015
Posty: 4
Skąd: Kraków
Pomogła: 1 raz

 #5  Wysłany: 2015-04-20, 21:33  


 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #6  Wysłany: 2015-04-20, 23:15  


rybkadori !

Twój post wydaje mi się wysoce niestosowny

[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2015-04-21, 08:20 ]
Przychylam się do opinii Gaby. Treść posta zostaja ukryta.

_________________
sprzątnięta
 
karol2012 


Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 297
Pomógł: 32 razy

 #7  Wysłany: 2015-04-21, 19:16  


Co prawda na tym forum pomaga się tylko osobom leczonym konwencjonalnymi metodami, ale w moim życiu chyba długim/ 64 lata/ jeden facet, alkoholik wyleczył /co prawda raka wątroby/ spirytusem....
Jest w tym pewna logika, bo jedna z medycznych metod ablacji guza, polega na potraktowaniu go czystym spirytusem..
_________________
karol2012
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #8  Wysłany: 2015-04-21, 20:03  


karol2012 napisał/a:
na tym forum pomaga się tylko osobom leczonym konwencjonalnymi metodami

Sprostuję:
1. Na tym forum pomaga się wszystkim chorym onkologicznie i ich bliskim.
2. W tej pomocy kierujemy się wskazaniami aktualnej nauki medycznej.
Poza tymi dwoma kryteriami nie kierujemy się jakimikolwiek innymi.

karol2012 napisał/a:
jedna z medycznych metod ablacji guza, polega na potraktowaniu go czystym spirytusem.

Pomijając kwestię przyjmowania alkoholu przez osobę uzależnioną zauważę,
że czym innym jest "potraktowanie guza alkoholem" bezpośrednio (in vitro)
a zupełnie czym innym spożycie alkoholu i próba "dostarczenia go" do guza w taki sposób (in vivo).

karol2012 napisał/a:
Jest w tym pewna logika

Wobec powyższego moim zdaniem nie ma.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
karol2012 


Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 297
Pomógł: 32 razy

 #9  Wysłany: 2015-04-21, 21:25  


A ja tylko starałem się odpowiedzieć na pytanie "alkoholik" jakie mogą być rokowania dla jego ojca, a tą jedyną mi znaną z wyleczenia HCC "chemię" alkoholem zlecił lekarz z dyplomem....
'
_________________
karol2012
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #10  Wysłany: 2015-04-21, 21:26  


Nie wiadomo jak długo będzie żył, ale na pewno krócej niż bez choroby. Nie "poprawisz" go już, pozwól mu robić co chce. Leczenie z nałogu to miesiące i czy naprawdę myślisz że warto końcówkę życia "marnować" na walkę o trzeźwość. Wbrew temu co sądzisz otoczenie (sąsiedzi, dalsza rodzina a nawet lekarze) nie potępiają go - "jest śmiertelnie chory" to dobre wytłumaczenie i jeżeli nie jest agresywny to staraj się po prostu mniej przejmować.

Wbrew temu co sądzisz ta sytuacja nie jest wyjątkowa, alkoholików w kraju dużo, spora część z nich choruje na raka (trzustka, żołądek, wątroba). Stres spowodowany diagnozą i leczeniem popycha ich do większego picia, a rodziny nic nie mogą z tym zrobić. Trzeba się pogodzić z tym czego nie można zmienić.
_________________
sprzątnięta
 
rybkadori 


Dołączyła: 02 Sty 2015
Posty: 4
Skąd: Kraków
Pomogła: 1 raz

 #11  Wysłany: 2015-04-21, 21:59  


Przepraszam bardzo moją intencją było tylko życzenie zdrowia Tacie. Każdy ma prawo żyć, alkoholik też. Pozdrawiam.
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #12  Wysłany: 2015-04-22, 08:19  


W pełni zgadzam się gabą, nic dodać - nic ująć.

Alkoholiku, czy rozważałeś pomoc od grupy wsparcia? Grupy wsparcia dla rodzin alkoholików są wielką pomocą. Nie zwlekaj z podjęciem decyzji. Grupy są anonimowe...

Nie będziesz czuł się z tym problemem osamotniony.
Bezpośrednio od psychoterapeuty otrzymasz wskazówki jak postępować...
_itsme_
_________________
Aegrotus sacra est...
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group