1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
POGADUCHA
Autor Wiadomość
mral 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 30 Sty 2009
Posty: 466
Pomogła: 75 razy

 #166  Wysłany: 2009-11-09, 22:16  


zosia bluszcz napisał/a:

Pewno dlatego wlasnie nabylismy Land Rovera (dual fuel)...?



Do terenówki Nissana przesiadłam się dość wcześnie, bo był to rok 1992. Jeździłam nim kilka lat, ale jazdy nie mogę zaliczyć do komfortowej, na długich trasach była bardzo męcząca. Dzisiaj liczy się dla mnie wygoda, szybkość, niezawodność ale nie za wszeką cenę - zachowuję rozsądek.
Pozdrawiam
_________________
Miejsce człowieka jest tam, gdzie jego wolność nabiera pełnego sensu.

Ks. prof. Józef Tischner
 
maganana 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 12 Kwi 2009
Posty: 241
Skąd: Bytom
Pomogła: 39 razy

 #167  Wysłany: 2009-11-09, 22:27  


ana7 to bardzo dziwne że w sumie miał tylko gorączkę i wtedy właśnie był ten napad a poza tym żadnej choroby infekcji
to jakby gorączka jednak miała coś wspólnego z tymi napadami
jest gorączka jest napad
a nie jest gorączka zaczyna się jakaś infekcja choroba ale napad też bo gorączka

daj znać co tam lekarz wymyśli
a dla faceta odwagi
będzie dobrze
_________________
Pozdrawiam
Marzena
 
 
banialuka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 22 Lut 2009
Posty: 1294
Pomogła: 235 razy

 #168  Wysłany: 2009-11-09, 22:34  


A ja Wam powiem ze nie mam siły :cry: :cry: :cry: czytam wszystkie posty ale siły i weny na odpisywanie juz mi brak :-( Moja córka ma drugi raz w ciagu miesiaca angine i własnie lezy z gorączka 40stopni :-( :-( a syn najprawdopodobniej jelitówke bo brzuszek boli i biegunka :-( :-( :-( Ja chce juz lato :uuu: :uuu:
_________________
Są chwile, by działać i takie, kiedy należy pogodzić się z tym, co przynosi los. /Coelho Paulo/
 
 
zosia bluszcz
PRZYJACIEL Forum


Dołączył: 06 Lut 2009
Posty: 361
Pomógł: 126 razy

 #169  Wysłany: 2009-11-10, 02:11  


Cytat:
Ja chce juz lato


Wysylam Ci troche - u nas dzisiaj ma byc 33 w cieniu a (prawdziwe) lato sie jeszcze nie zaczelo) ... W moim biurze jeszce calkiem przyjemnie, dla oka tez - mam drzewo vis-à-vis okna :) . Niestety, okno wychodzi na polnocny -zachod wiec po poludniu robi sie mniej fajnie.
Kuruj skutecznie dzieci - ja mialam to szczescie, ze moje dziecko w zasadzie w ogole nie chorowalo (mimo uczeszczania do zloba od 5 miesiaca zycia). Ale tutaj dzieci w ogole rzadko choruja...
Trzymajcie sie,
zosia
 
banialuka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 22 Lut 2009
Posty: 1294
Pomogła: 235 razy

 #170  Wysłany: 2009-11-10, 08:49  


zosia bluszcz, no dziękuję bardzo, ale mnie tylko podrazniłaś że u Ciebie taka ładna pogoda ;) Tak mi sie lato już marzy, zwłaszcza ze w tym roku kupilismy sobie działkę ale nie zdążyliśmy sie nia nacieszyć bo była zaniedbana i tylko doprowadziliśmy ją do stanu uzywalnosci :) a cieszyć sie będziemy dopiero w nastepne lato.
zosia bluszcz napisał/a:
Ale tutaj dzieci w ogole rzadko choruja...

to chyba musze sie tam przeprowadzić, bo tutaj mnie bankructwo czeka. Tylko w tym miesiącu wydałam ok.700zł na lekarzy i leki :--: jak nie więcej

Noc była koszmarna, córka 40 stopni gorączki, syna bolał brzuch i od rana gorączkuje wiec znowu dzisiaj wizyta nas czeka :-(

Życzę wszystkim miłego dnia i zdrówka :)
_________________
Są chwile, by działać i takie, kiedy należy pogodzić się z tym, co przynosi los. /Coelho Paulo/
 
 
jogi45 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 618
Skąd: Szczecin
Pomogła: 110 razy

 #171  Wysłany: 2009-11-10, 09:14  


A co jest po drugiej stronie półkuli (Australia?) że dieci nie chorują? Klimat, odżywianie, izolacja od świata czy sąsiadów? to mnie ciekawi bo córka robi mi wnuczkę więc chętnie zaadoptujemy jakies sposoby na zdrowie dla dzieci.
_________________
Antoine de Saint-Exupéry
Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają, jak latać
 
awilem 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 1503
Skąd: Toruń
Pomógł: 371 razy

 #172  Wysłany: 2009-11-10, 11:23  


Co za komuna. Kilka dni temu jak jechaliśmy do Bydgoszczy to uderzylibyśmy w .... łosia. Tylko dzięki kierowcy TIR-a jadącego z przeciwka, który zapalił wszystkie światła i zrobiło się jak w dzień ( jechaliśmy po ciemku) zobaczyłem go w ostatniej chwili i można powidzieć po ostym hamowaniu otarliśmy się o jego tyłek. Może to jakiś znak |hmm| bo w końcu u nas z łosiami to jednak kłopot :)
Po czym dziadoski sprzęt się popsuł. Także Nadzieja nie wiem czy Ci gratulować zakupu czy kłopotu :)
Pozdrawiam
_________________
Andrzej W.
 
zosia bluszcz
PRZYJACIEL Forum


Dołączył: 06 Lut 2009
Posty: 361
Pomógł: 126 razy

 #173  Wysłany: 2009-11-10, 11:33  


mral napisał/a:
zosia bluszcz napisał/a:

Pewno dlatego wlasnie nabylismy Land Rovera (dual fuel)...?



Do terenówki Nissana przesiadłam się dość wcześnie, bo był to rok 1992. Jeździłam nim kilka lat, ale jazdy nie mogę zaliczyć do komfortowej, na długich trasach była bardzo męcząca. Dzisiaj liczy się dla mnie wygoda, szybkość, niezawodność ale nie za wszeką cenę - zachowuję rozsądek.
Pozdrawiam


Ale to nie ma byc sztuka dla sztuki tylko pojazd, ktory bedzie mogl ciagac przyczepe z dwoma konmi.
Maksymalna dopuszczalna szybkosc w Australii to 110km/h (130km/h na niektorych drogach w NT). Kary za przekroczenie sa spore i EGZEKWOWANE. Dzieki czemu nie ma na naszych drogach takiej hekatomby jaka macie w PL gdzie strach w ogole sie po drogach poruszac!
http://en.wikipedia.org/w...ts_in_Australia

[ Dodano: 2009-11-10, 12:22 ]
jogi45 napisał/a:
A co jest po drugiej stronie półkuli (Australia?) że dieci nie chorują? Klimat, odżywianie, izolacja od świata czy sąsiadów? to mnie ciekawi bo córka robi mi wnuczkę więc chętnie zaadoptujemy jakies sposoby na zdrowie dla dzieci.


Klimat ? Jest rozny, zalezy gdzie mieszkasz. My akurat w interiorze, na poludniu oddzieleni od Morza Tasmana Wielkimi Gorami Wododzialowymi (Great Dividing Range). Od zachodu otacza nas dzikie pasmo gorskie Brindabellas (do 1900 mnpm), ktorego szczyty sa b. ladnie osniezone w zimie. Nasza sypialnia znajduje sie wg Google Maps na wysokosci 650 mnpm czyli mniej wiecej na wysokosci Zakopanego. Mamy tutaj, jak Pan Bog przykazal 4 pory roku wiec w ogrodzie moge miec np tulipany, ktorych ani w Sydney ani Melbourne nie da sie uprawiac. W zimie rano moze byc i -9 stopni i trzeba odmrazac szyby. Ale w ciagu dnia jest slonce i blekitne niebo i robi sie calkiem cieplo. W lecie za to jest cholernie goraco (wlasciwie to juz od listopada) i bez klimatyzacji w samochodzie nie daje sie wyzyc.
W Melbourne mozesz miec 4 pory roku w ciagu jednego dnia bo to jest kawalek Australii gdzie "robi sie"pogoda dla reszty. W Sydney narzekaja jak w zimie temperatura spadnie do 15 stopni. W okolice Brisbane emigruja emeryci bo tam grzac chalupy nie trzeba (u nas ogrzewanie chodzi przez 5- 6 miesiecy). A w Darwin margaja, ze woda w miejskim basenie za zimna jak ma 28 stopni (na zewnatrz 38 w cieniu) i powinna byc w zwiaku z tym podgrzewana.
Ultrafiolet tlucze wszytkie bakterie (o ropnych anginach malo kto slyszal), dzieci przez okragly rok bawia w czasie przerw na swiezym lufcie (warunek - kapelusz z szerokim rondem na glowie -" No hat no play" ). Ponad 80% ludnosci mieszka w domach z ogrodem.
Transport publiczny jest kiepski i drogi wiec kto nie musi go uzywac jezdzi samochodem eliminujac w ten sposob wzajemne osmarkiwanie.
W naszym urzedniczo-uniwersytecko-naukowym miescie przemyslu w ogole brak wiec i w powietrzu nic paskudnego nie fruwa. Z tego co wiem to Sydney ma klopoty z zanieczyszczeniem ze wzgledu na usytuowanie i kierunek wiatrow.

Zarcie - owoce i warzywa jakie chcesz bo to w koncu kontynent i zawsze cos gdzies dojrzewa. Wolowina chuda pasie sie ekstensywnie na rownie chudej trawie. Mleko niczym nie zapaskudzone. Sery z dziewiczej King Island - palce lizac. GST=VAT 10% placi sie tylko od produktow przetworzonych, np kurczak swiezy =0 ale juz upieczony +10%. Wiec jak ktos sie zdrowo odzywia to kosztuje go ta przyjemnosc 10% mniej niz tego, ktory jedzie na take away'u.

Opieka medyczna:
Procent szczepionych dzieci oscyluje wokol 85-95%.
Pediatra to jest specjalista z wyzszej polki, do ktorego kieruje w razie potrzeby GP.
Antybiotyki sa stosowane nader oszczednie.

A, jeszcze jedno - dzieci ida do szkoly (cale w skowronkach) majac 5 lat. Szkola zaczyna sie o 9 rano i konczy o 15-ej. I jakos mimo tego niezle funkcjonuja. Moze dlatego, ze tutejsze szkoly uczniow nie stresuja?
 
Nadzieja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Sty 2009
Posty: 866
Pomogła: 67 razy

 #174  Wysłany: 2009-11-10, 12:53  


Napisze tylko ze bardzo pozytywnie rozbawila mnie dyskusja na temat zdrobnieni :)
Zosiu moje pozdrawiam "cieplutko" nie było jakimś podtekstem. Zawsze tak pisze :)
Co do chlebunia itp to dziękuje, nie przesadzajmy, ew. pytam synka czy chce chelbek nie cheluń :)

BANIALUKA- kurcze kobeto Ty to masz szpital w domu. Nie dziwię sie ze masz dość.

Uciekam jeszcze mnustwo spraw do załatwienia :/
 
 
ana7 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 06 Lis 2009
Posty: 871
Pomogła: 122 razy

 #175  Wysłany: 2009-11-10, 14:30  


pije kawkę i cieszę się że tu jestem. Dziś przyjeżdża do mnie kuzynka z Istebnej, naszych polskich gór i też jest mi fajnie z tego powodu, bo ją uwielbiam. Pozdrawiam WAS buźka :lol: :lol: :lol:
 
 
edi
[konto usunięte]



Posty: 0

 #176  Wysłany: 2009-11-10, 15:33  


Ja wypiłam dzisiaj juz 4 kawki. I wszystko by było dobrze,gdyby nie ta paskudna pogoda :(Pada i jest szaro. A jutro wybieram się w góry. Chyba nic nie bedzie z tej wycieczki. Tzn. pewnie bedzie to wycieczka tylko samochodowa :(

Ach...no i oczywiście słucham mojej ukochanej,ulubionej piosenki :)

http://w734.wrzuta.pl/aud..._-_petite_marie
 
ana7 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 06 Lis 2009
Posty: 871
Pomogła: 122 razy

 #177  Wysłany: 2009-11-10, 19:40  


piękna ta piosenka.. gór dawno nie widziałam...ale tak w ogóle to marzy mi się morze , ale właśnie jesienią, wtedy gdy nie ma ani tłoku ani upału.. pa pa
 
 
zosia bluszcz
PRZYJACIEL Forum


Dołączył: 06 Lut 2009
Posty: 361
Pomógł: 126 razy

 #178  Wysłany: 2009-11-10, 20:49  


Ana,
Znalazlam cos co moze Cie zainteresowac.

http://machineslikeus.com...c-children.html

In typically developing children, signals are constantly being sent through pathways that connect the different regions of the brain and allow them to communicate with one another. Research has shown that these connections between brain regions are not made in children with autism, which limits their ability to communicate and socialize. But, the rapid behavioral changes observed with the onset of fever in children with ASD suggest that the different regions of the brain are in fact capable of connecting and communicating with one another, and that something about the fever state triggers or speeds up the signaling between brain regions. Understanding this “fever effect,” including why and how connections are made between brain regions during a febrile (fever) state and not in an afebrile (without fever) state in children with ASD may provide valuable insight into the neurological basis of the disorder.

Byc moze (w sporadycznych przypadkach) u dziecka nieautystycznego szybszy przeplyw informacji miedzy obszarami mozgu spowodowany goraczka moze byc przyczyna swego rodzaju overload a co za tym idzie agresji. ???

[ Dodano: 2009-11-10, 20:59 ]
Petite Marie Francisa Cabrel jest niezla ale ja wole Brela.

ORLY z ostatniego nagranego tuz przed smiercia (nb na raka pluc) albumu pod ty samym tytulem

http://www.youtube.com/watch?v=Lb3dmpLaX1A
Orly lyrics

Ils sont plus de deux mille
Et je ne vois qu`eux deux
La pluie les a soudés
Semble-t-il l`un à l`autre
Ils sont plus de deux mille
Et je ne vois qu`eux deux
Et je les sais qui parlent
Il doit lui dire: je t`aime
Elle doit lui dire: je t`aime
Je crois qu`ils sont en train
De ne rien se promettre
C`est deux-là sont trop maigres
Pour être malhonnêtes

Ils sont plus de deux mille
Et je ne vois qu`eux deux
Et brusquement ils pleurent
Ils pleurent à gros bouillons
Tout entourésqu`ils sont
D`adipeux en sueur
Et de bouffeurs d`espoir
Qui les montrent du nez
Mais ces deux déchirés
Superbes de chagrin
Abandonnent aux chiens
L`exploir de les juger

Mais la vie ne fait pas de cadeau!
Et nom de dieu!
C`est triste Orly le dimanche
Avec ou sans Bécaud

Et maintenant ils pleurent
Je veux dire tous les deux
Tout à l`heure c`était lui
Lorsque je disais il
Tout encastrés qu`ils sont
Ils n`entendent plus rien
Que les sanglots de l`autre
Et puis infiniment
Comme deux corps qui prient
Infiniment lentement ces deux corps
Se séparent et en se séparant
Ces deux corps se déchirent
Et je vous jure qu`ils crient
Et puis ils se reprennent
Redeviennent un seul
Redeviennent le feu
Et puis se redéchirent
Se tiennent par les yeux
Et puis en reculant
Comme la mer se retire
Ils consomment l`adieu
Ils bavent quelques mots
Agitent une vague main
Et brusquement ils fuient
Fuient sans se retourner
Et puis il disparaît
Bouffé par l`escalier

La vie ne fait pas de cadeau!
Et nom de dieu!
C`est triste Orly le dimanche
Avec ou sans Bécaud

Et puis il disparaît
Bouffé par l`escalier
Et elle elle reste là
Cœur en croix bouche ouverte
Sans un cri sans un mot
Elle connaît sa mort
Elle vient de la croiser
Voilà qu`elle se retourne
Et se retourne encore
Ses bras vont jusqu`a terre
Ça y est elle a mille ans
La porte est refermée
La voilà sans lumière
Elle tourne sur elle-même
Et déjà elle sait
Qu`elle tournera toujours
Elle a perdu des hommes
Mais là elle perd l`amour
L`amour le lui a dit
Revoilà l`inutile
Elle vivra ses projets
Qui ne feront qu`attendre
La revoilà fragile
Avant que d`être à vendre
Je suis là je le suis
Je n`ose rien pour elle
Que la foule grignote
Comme un quelconque fruit
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #179  Wysłany: 2009-11-10, 21:02  


Hm szczerze mówiąc nigdy nie słyszałam o czymś taki, jak opisują w zalinkowanym przez zosię artykule - tzn. o takich relacjach gorączka - zachowania autystyczne, w sensie zmniejszenia ich częstotliwości. Absolutnie nie chcę, żeby to zabrzmiało jak jakieś wymądrzanie się, ale studiuję pedagogikę specjalną i piszę magisterkę z zakresu diagnostyki autyzmu, i z tych publikacji/książek, do których miałam już dostęp i z rozmów m.in. z lekarzami czy innymi specjalistami nikt nigdy nie wspominał o czymś takim. Naturalnie jest to warte zainteresowania i ciekawe, osobiście dziękuję za ten materiał, bo do niego nigdy nie dotarłam a zawsze to coś nowego :)

Ana, jeśli mogę Ci coś doradzić - postaraj się [oprócz oczywiście całej medycznej procedury] dostać do poradni psychologiczno-pedagogicznej. Tam specjaliści też powinni wykonać kilka testów plus także skierować do dobrego neurologa zajmującego się np. dziećmi z różnymi zaburzeniami podobnymi do tych, jakie są u Twojego syna.
 
ana7 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 06 Lis 2009
Posty: 871
Pomogła: 122 razy

 #180  Wysłany: 2009-11-10, 21:35  


kurcze nie potrafię tego przeczytać, pomóżcie..


Tobie ZOSIU bardzo dziękuję.. ale cóż znaczy to dziękuję

- poczułam ciepło w sercu....
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group