1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Podejrzenie przerzutów raka piersi do kręgosłupa
Autor Wiadomość
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #61  Wysłany: 2014-12-19, 21:27  


lajza napisał/a:
Czy jest lek niszczący przerzuty w kręgosłupie?

Doraźnie i czasowo takie działanie mają naświetlania oraz leki farmakologiczne (np. bifosfoniany),
mogące spowolnić rozwój przerzutowej destrukcji kości (radioterapia także działa przeciwbólowo).
Niestety w dłuższej perspektywie metody te nie pozwalają uniknąć dalszej progresji zmian przerzutowych.

lajza napisał/a:
Nasuwa mi się wniosek jeden, "to" w kośćcu postępuje?

Generalnie tendencja takich zmian jest progresywna, nawet jeśli czasowo udaje się ją powstrzymać.
Jeśli dolegliwości nasilają się, to istnieje uzasadnione podejrzenie, że wynika ono z trwającego rozwoju zmian przerzutowych.

lajza napisał/a:
MOŻE JEST JAKIŚ LEK NA PRZERZUTY DO KOŚCI, MOŻE W FAZIE BADAŃ KLINICZNYCH ?

Badania nad rozmaitymi nowymi terapiami trwają nieustannie, także w odniesieniu do przerzutów do kości.
Niestety nie mam odpowiedniej wiedzy, by wskazać konkretne aktualnie trwające w fazie naboru takie badanie;
liczę na pomoc innych forumowiczów, ewentualnie mogę podpowiedzieć Ci zwrócenie się z takim pytaniem do Twojego lekarza.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #62  Wysłany: 2015-01-06, 14:53  


lajza, co u Ciebie?

Czy piątkowa chemia poszła planowo?Jak się czujesz? Kości spokojniej czy nadal bardzo dokuczają? Wyjaśniłaś to może z lekarzem- czy to efekt Neulasty czy jednak choroba podstawowa? Odezwij się jeśli możesz. I chcesz.
Pozdrawiam.
 
lajza 


Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 55
Pomogła: 1 raz

 #63  Wysłany: 2015-01-07, 10:48  


Witaj
Na szczęście chemię dostała planowo w piątek. Teraz sponiewierała mnie Neulasta, ale jeszcze parę dni i wszystko się unormuje.
Mam nową zagwostkę. Doczytałam, że m. in. można przeciwbólowo włączyć do leczenia terapię radioiztopem Stront 89. Rozmawiałam o tym z moją p. Doktor (prosiłam) i stwierdziła, że nie poda mi tego. Nie wiem czym się kieruje, czy to np. nie względy ekonomiczne? Co zrobić, żeby włączyć ten radioizotop do leczenia? NA którymś wlewie kwasu zoledronowego spotkałam kobietę, która 3 razy miała podawany Stront, żyje z rozsianym w kościach 7 lat, a od 5 nie kontroluje się...???(tego już nie skomentuję)
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #64  Wysłany: 2015-01-07, 11:17  


Nie podaje się równocześnie chemii( i bisfosfonianów - np. kwasu zoledronowego) z izotopem strontu. Izotop ma swoje skutki uboczne (mówiąc nieładnie "wali"po szpiku więc razem z chemią może być zabójczy). Twoja dr chce dokończyć procedurę chemia + kwas zol. Potem, w zależności od potrzeb, możesz wrócić do pytania o stront. Rozumiem, że szukasz wszystkiego co skuteczne, ale pamiętaj,że nie dostajesz obecnie żadnego placebo ani byle jakiego lekarstwa - niestety nie od razu odczuwalne są pozytywne efekty.W przypadku strontu też trzeba czekać na efekt przeciwbólowy a dodatkowo izotop jest znacznie bardziej obciążający dla organizmu.

Trzymaj się.
 
lajza 


Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 55
Pomogła: 1 raz

 #65  Wysłany: 2015-01-09, 15:17  


Nie rozumiem logiki pracy z chorym w tym stadium choroby, choć IV , ale samodzielnym. Gdzie można by wzmocnić kości i unicestwić to, co jest jeszcze niewielkie, a "pożera" i "sieje"???
Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #66  Wysłany: 2015-01-09, 15:34  


lajza,

Nie wiem czy dokładnie zrozumiałam Twoje słowa - chciałabyś tzw. mocnym, radykalnym strzałem unicestwić komórki nowotworowe w kościach? Niestety czegoś takiego nie ma :-(
Tak jak Twój Taxotere potrzebuje czasu ( określonej liczby cykli), żeby upolować komórki nowotworowe w poszczególnych fazach cyklu komórkowego, tak i bisfosfoniany (albo naświetlania albo izotopy) potrzebują czasu aby "rozwinąć skrzydła". A sposób leczenia dobiera się do konkretnego przypadku: ilość i wielkość przerzutów, nasilenie dolegliwości. Wiem, nie brzmi to zbyt atrakcyjnie, ale leczenie onkologiczne w ogóle jest paskudne i paskudnie długotrwałe.
Pozdrawiam.
 
lajza 


Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 55
Pomogła: 1 raz

 #67  Wysłany: 2015-01-13, 17:58  


Dziękuje za odpowiedź i pozdrawiam.

[ Dodano: 2015-01-14, 09:57 ]
Witam .Mam pytanie w związku z rtg
Wróciłam z wszycia portu pok którym zrobiono mi rtg (12styczeń)- promieniowanie nr 1, na chemii 2go stycznia wykonano mi również rtg z tytułu (pękniętego żebra)- promieniowanie nr2.
Dodatkowo dostałam skierowanie na tomograf komputerowy na 23.01.2015r- promieniowanie nr 3 .
Obawiam się, że 3 dawki w takim krótkim okresie, jednego miesiąca mogą dożywić i przyspieszyć rozwój raczyska?
Czy powinnam przełożyć termin tomografii ?
 
lajza 


Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 55
Pomogła: 1 raz

 #68  Wysłany: 2015-01-14, 18:23  


Halo, halo jest tu ktoś?

[ Dodano: 2015-01-14, 18:24 ]
Odświeżam wątek o promieniowaniu RTG. Czy powinnam przełożyć tę wizytę?
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #69  Wysłany: 2015-01-14, 19:43  


Czy lekarz wypisujący skierowanie na tk wiedział o dwóch rtg? Zgadzam sie, że promieniowanie nadmierne może być szkodliwe ale jeśli diagnostyka jest obecnie konieczna (są wskazania lek.) to sama nie zmieniaj terminu - czy to jest tk sprawdzające skuteczność dotychczasowej chemii? Bo to jest b.istotne badanie.
 
lajza 


Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 55
Pomogła: 1 raz

 #70  Wysłany: 2015-01-14, 19:47  


Na pierwsze zdjęcie skierował mnie on sam nie wiedział natomiast o rtg po wszyciu portu.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #71  Wysłany: 2015-01-14, 19:52  


Lajza w sumie i ja się zastanawiałam niedawno co z tym promieniowaniem, bo mój mąż również co chwila jak nie rtg to tomograf, ale lekarz powiedział, że badania obrazowe w tej chorobie są ważniejsze niż dawki promieniowania i chyba lepiej wiedzieć co i jak niż coś zaniedbać.

pozdrawiam
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #72  Wysłany: 2015-01-15, 10:20  


I ja :) wielokrotnie zastanawiałam się nad problemem ryzyka związanego z nadmiernym promieniowaniem wynikającym z badań obrazowych. Na pewno nie są one obojętne dla naszego organizmu. Dlatego też zwiększona ich ilość wymaga rozważenia przez lekarza korzyści w stosunku do potencjalnych zagrożeń.


Jeżeli jednak kolejne z rzędu badanie jest medycznie uzasadnione - jest bardzo ważne- to należy po prostu je wykonać.

Natomiast jestem przeciwniczką robienia sobie badań na własne życzenie.
_________________
Aegrotus sacra est...
 
lajza 


Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 55
Pomogła: 1 raz

 #73  Wysłany: 2015-01-22, 15:14  


Dziękuje.
Mam kolejny problem:(
Jutro powinnam dostać chemię, dzisiaj odebrałam morfologię z wynikami
WBC 3,2
RBC 3,77
HGB 10,9
HCT 33,6
RDW-CV 20,7
MON%14,2
NEU 1,6
EOS 0,02
EOS % 0,6
BAS 1,3
Kreatynina 0,57
Wapń całkowity 7,9
Spadły mi białe pomimo podania Neulasty??? Miesiac temu były na poziomi 4,2 Co się dzieje,czuję się dobrze.
Boję się, że nie dostane jutro chemii.

[ Dodano: 2015-01-22, 15:15 ]
Wymieniłam tylko te z nieprawidłowymi wartościami.
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #74  Wysłany: 2015-01-22, 15:39  


lajza napisał/a:
Spadły mi białe pomimo podania Neulasty??? Miesiac temu były na poziomi 4,2

Czynniki wzrostu (w tym również Neulasta) 'sztucznie wybijają' krwinki białe. Poziom, do którego wybijają nie utrzymuje się przez cały czas, tylko potem spadają do poziomu, który jest produkowany przez szpik kostny. Czynniki wzrostu mają zabezpieczać przez zbyt niskim spadkiem poziomu białych krwinek przez okres, w którym ten poziom może być najniższy.
lajza napisał/a:
WBC 3,2

Domyślam się, że w jednostkach tys./mm3. Tutaj uwaga: bardzo proszę o podawanie wyników z jednostkami.
Tez poziom nie jest kiepski. Jest poniżej normy, ale źle nie jest i nie powinien być przeszkodą do podania chemii.
Natomiast poziom
lajza napisał/a:
HGB 10,9
<domyślam się, że jednostkach g/dl> to stoi pod znakiem zapytania. :?ale?:
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
alka28+ 


Dołączyła: 28 Cze 2013
Posty: 149
Pomogła: 50 razy

 #75  Wysłany: 2015-01-22, 15:48  


Cytat:
Natomiast poziom
lajza napisał/a:
HGB 10,9
<domyślam się, że jednostkach g/dl> to stoi pod znakiem zapytania.


Bez przesady, to jest calkiem przyzwoity wynik jak dla pacjenta onkologicznego. Na pewno nie bedzie przeciwskazaniem do podania chemii.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group