1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Podejrzenie przerzutów raka piersi do kręgosłupa
Autor Wiadomość
lajza 


Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 55
Pomogła: 1 raz

 #1  Wysłany: 2014-10-05, 17:24  Podejrzenie przerzutów raka piersi do kręgosłupa


Witam.
Mija mi 8 lat po raku piersi.

Od czerwca odczuwam silne bóle w lędźwiowym odcinku kręgosłupa.
We wrześniu,po 3m-cach nie wytrzymując z bólu szukałam pomocy

Zrobionomi zdjęcie rtg "wynik bad rtg"bez zmian w obrazie rtg?"
Później zrobiłam scyntygrafię.
Wynik:"W badaniu scyntygraficznym całego ciała są ogniska wzmożonego wychwytu znacznika osteotropowego.
1/w rzucie trzonów Th8 i L1-do weryfikacji rtg
-zmiana w trzonie Th8 prawdopodobnie zwyrodnieniowo-wytwórcza,
zmiana w trzonie L1 do zróżnicowania pomiędzy meta a pjm
2/w obrębie kolca biodrowego przedniego górnego k.biodrowej prawej-do weryfikacji rtg(zmiana meta? pourazowa?)"


Strasznie się boję , że to przerzut.

Ból nie ustępuje . Biore Portlam combo i Sirdalud po którym puścił mnie tylko mięsień, który mnie spinał.
Ból jest jakby otępiały, ale cały czas .

Proszę jakie mogę zrobić badanie, żeby mieć pewnośc co to, skoro rtg nie widzi nic, a boli?

Wariuję ze strachu. Pomóżcie proszę



skopiowane z tego posta:
Estrogen +++, HER 2 -, po usunięciu dołu i obu piersi.
Zajęte miałam (8 lat temu) węzły chłonne i nie dostałam radioterapii.
Rozpoznanie: Carcinoma ductale infiltrans mammae. Bloom 2.
Wieloogniskowy(4szt w jednej piersi).
Chemioterapia AC *6 cykli( w terminach ustalonych), 5 lat na Nolvadexie, 2 lata na Zoladexie.
 
mufaso83 



Dołączyła: 09 Sty 2013
Posty: 722
Pomogła: 110 razy

 #2  Wysłany: 2014-10-05, 18:56  


tu masz przydatne linki
http://osteoporoza.drukar...zutyDoKosci.pdf
http://www.przychodnia.pl...p3?d=6&t=4&p1=4
_________________
Omnia tempus habent
Mamcia 03.07.1955 - 14.12.2015
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #3  Wysłany: 2014-10-05, 19:04  


Witam Cię serdecznie lajza,

miałaś już zdiagnozowaną chorobę nowotworową - osiem lat temu. Obecnie odczuwasz silne bóle w kości... Ryzyko nawrotu raka nastąpić może każdym czasie od zakończenia leczenia ( nawet po kilkunastu latach). I z tym musimy liczyć się wszyscy.

Moim zdaniem nie powinnaś zwlekać z wizytą u onkologa. Lekarz być może zleci jeszcze inne badania obrazowe a w ich uzupełnieniu zleci też badania krwi np. pełną morfologię i biochemię ( jak stężenia wapnia, fosfatazy zasadowej) i inne.

Ale tak, jak mówię przede wszystkim skontaktować się z onkologiem.

Pozdrawiam
_________________
Aegrotus sacra est...
 
anna53 



Dołączyła: 13 Maj 2010
Posty: 431
Skąd: Kielce
Pomogła: 85 razy

 #4  Wysłany: 2014-10-05, 21:30  Witaj Laiza !


Ja miałam podobna sytuacje, tez bolała mnie miednica i tez liczyłam sie z tym ze to możne być przerzut, lek ( chemik ) -onkolog, do którego chodzę na kontrole, tez mi dal skier. na scyntygrafie kości, wynik tez nie dawał pewności od odróżnienia czy to rak, czy osteoporoza, czy zwyrodnienie ?, lek. opisujący scyntygrafie zasugerował bad PET kości lub chyba TK - nie pamiętam. Wiec mój lek. opiekun zlecił mi bad. PET kosci, okazało się ze to nie przerzuty a zmiany zwyrodnieniowe i osteoporoza, pozdrawiam anna
_________________
anna
 
lajza 


Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 55
Pomogła: 1 raz

 #5  Wysłany: 2014-10-09, 17:23  


Dziękuje za podpowiedzi i rady.
Czekam na konsultacje w temacie PET.
Tylko czy to badanie dokładnie odpowie na pytanie: jakiego rodzaju są te zmiany ?
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuje.
 
mufaso83 



Dołączyła: 09 Sty 2013
Posty: 722
Pomogła: 110 razy

 #6  Wysłany: 2014-10-09, 17:26  


w badaniu PET widać wzmożony wychwyt znacznika w zmianach o charakterze meta i lekarz opisujący raczej nie powinien mieć problemów z opisem
_________________
Omnia tempus habent
Mamcia 03.07.1955 - 14.12.2015
 
lajza 


Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 55
Pomogła: 1 raz

 #7  Wysłany: 2014-10-09, 17:31  


Łudzę się do samego końca, że może to jakieś zwyrodnienia, czy uraz?
Czy będzie możliwość uściślenia, dokładnego(zdiagnozowania) przy pomocy tego badania?
 
mufaso83 



Dołączyła: 09 Sty 2013
Posty: 722
Pomogła: 110 razy

 #8  Wysłany: 2014-10-09, 17:35  


wiesz co, PET jest bardzo dokładnym badaniem. Podawałam Ci poprzednio linki odnośnie diagnozowania przerzutów do kości
"Jeśli zajęte są kości kręgosłupa pomocna może być metoda MRI. (...)Dla potwierdzenia obecności komórek raka piersi zwłaszcza, gdy wyniki innych badań nie precyzują jasno rozpoznania, można wykonać biopsję (pobranie małego kawałka tkanki)
nieprawidłowo wyglądającego na zdjęciu rentgenowskim fragmentu kości. W uzupełnieniu do
radiogramów można wykonać badania krwi w celu oznaczenia stężenia wapnia, aktywności
fosfatazy zasadowej czy inne badania biochemiczne. "
_________________
Omnia tempus habent
Mamcia 03.07.1955 - 14.12.2015
 
lajza 


Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 55
Pomogła: 1 raz

 #9  Wysłany: 2014-10-09, 19:29  


Rozumiem. Muszę wytrwać do otrzymania wyników.
Dziękuję jeszcze raz.
 
mufaso83 



Dołączyła: 09 Sty 2013
Posty: 722
Pomogła: 110 razy

 #10  Wysłany: 2014-10-09, 19:50  


Rozumiem Twoje obawy i trzymam kciuki
_________________
Omnia tempus habent
Mamcia 03.07.1955 - 14.12.2015
 
lajza 


Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 55
Pomogła: 1 raz

 #11  Wysłany: 2014-10-16, 18:47  


Otrzymałam wynik Pet- TK:
Opis badania:
Głowa i szyja :
Nie stwierdzono podwyższonego gromadzenia FDG.
Klatka piersiowa:
Aktywne metabolicznie węzły chłonne:
- pod prawym mięśniem piersiowym (do 1,5cm);SUV max FDG do 6,8
- przytchawiczy dolny prawy (1,5cm): SUV max FGD do 7,4
- liczne do 1cm poostrogowe i obu wnęk ; SUV max FDG 6,3
W seg. płuca prawego aktywne metaboliczne zagęszczenie ( od wnękido opłucnej wym.6x3cm): SUVmaxFDG 4,5

Jama brzuszna i miednica:
Widoczne fizjologiczne wydzielanie FDG przez nerki i pęcherz moczowy. Wątroba nie powiększona bez widocznych ognisk wzmożonej utylizacji FDG. Stan po panhisterektomii.
Nie stwierdzono podwyższonego gromadzenia FDG w zakresie węzłów chłonych pezrstrzeni zaotrzewnowej i miednicy.
Układ mięśniowo-szkiletowy:
Aktywne metaboliczne ogniska osteolityczne w kręgosłupie, żebrach, mostku, w koścu miednicy: SUV max FDGdo 14,8
WNIOSKI:

W badaniu PET/TK z użyciem FDG stwierdzono aktywny metabolicznie rozsiew ( "meta") w wezłach klatki piersiowej i w kośćcu.
Naciek w płucu prawym do zróżnicownia z procesem zapalnym.


Boże co teraz ze mną będzie?????????
...............................................
..................................................

Nasuwa mi się tylko jedno pytanie:
Ile miesięcy mi zostało z takim "wyrokiem"

P.s. Może ten wyniik sfałszowało trochę moje przeziębienie? (taką tylko mam nadzieję)

POMOCY Prosze.
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #12  Wysłany: 2014-10-16, 21:25  


lajza, nieprzeziębienie tu nie ma nic do rzeczy ;) .
Moja Droga teraz czeka Cię leczenie. Będziemy tutaj wspierać, pomagać. I Głowa do góry!
_________________
Aegrotus sacra est...
 
lajza 


Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 55
Pomogła: 1 raz

 #13  Wysłany: 2014-10-16, 21:31  


Dziekuje, ze odpowiedziałaś.
Domyślam się, ze trudno odpowiedzieć na moje pytania.
Jakie leczenie można przewidzieć w takim rozsiewie?
Cały czas mysle o rokowaniu. Ile mi zostało?
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #14  Wysłany: 2014-10-16, 22:14  


Tak lajza, leczenie wyznaczy lekarz onkolog. Przy leczeniu przerzutów stosuje się różne metody. Celem leczenia jest m.in. ograniczenie przerzutów i hamowanie rozwoju już powstałych. I na starcie nie załamuj się. :) Literatura medyczna podaje przypadki gdzie z rozsianym rakiem piesi kobiety żyły ponad 20 lat w całkiem dobrym samopoczuciu. Pamiętaj, że medycyna wciąż się rozwija, daje to nam wiele nadziei. I dlatego nie pytaj - " ile mi zostało?". Bo tego nie wie nikt. Postaraj się dobrze przygotować do leczenia, zadbaj o odpowiednie odżywienie i w ogóle o siebie. Masz nas, nie jesteś sama. Powodzenia.
_________________
Aegrotus sacra est...
 
mufaso83 



Dołączyła: 09 Sty 2013
Posty: 722
Pomogła: 110 razy

 #15  Wysłany: 2014-10-17, 10:03  


bardzo Ci współczuję, ale teraz trzeba spiąć pośladki i przygotować się na leczenie. Ze zmianami w kościach można żyć i to całkiem długo. Ważne żeby spowolnić/zahamować rosiew. Tym zajmą się lekarze.
Pamiętaj też, że psychika też bardzo dużo wpływa na stan naszego organizmu, więc musisz zmotywować się do walki i skopać tyłek rakowi. :trtd: No chyba nie pozwolisz, żeby to on miał ostatnie słowo? :nunu:
_________________
Omnia tempus habent
Mamcia 03.07.1955 - 14.12.2015
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group