1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Pierwsze Swięta bez bliskich ???
Autor Wiadomość
asia77 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 26 Paź 2011
Posty: 1403
Pomogła: 137 razy

 #31  Wysłany: 2011-12-21, 21:18  


soja, ,agamaz, dziewczyny ściskam Was mocno wiem co czujecie i żeby nie to ,że nie mieszkam w tym samym mieście gdzie jest pochowany mój Tatko też pewnie bym przesiadywała na cmentarzu do nocy :cry: .
_________________
Tatulek [*] 12-12-2011 godz 7:50 .Spoczywaj w Pokoju.
 
 
niki 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 15 Lip 2011
Posty: 890
Pomogła: 236 razy

 #32  Wysłany: 2011-12-21, 22:08  


ja tez przesiaduję na cmentarzu, chyba za dużo
gdyby nie to ze cmentarz jest dosyć daleko za miastem to pewnie byłabym tam tak samo do nocy,
jak patrzę na te groby od pogrzebów nie porządkowane to myśle ze trzeba nie mieć serca, groby obok taty opuszczone i smutne ze zwiędłymi palmami z nieuporządkowaną ziemią, smutne i przerażające i takie przykre
na grobach, szarfy kochanemu tacie , mamie , a gdzie teraz są te rodziny ?ci bliscy
zapomnieli- to przeraża chyba najbardziej
_________________
Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei.
 
soja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 1263
Pomogła: 194 razy

 #33  Wysłany: 2011-12-21, 22:13  


Ja mam do mamuni na cmentarz bliziutko . 10 minut piechotą .
_________________
Mamuś ur. 01.08.1955 - zm. 28.11.2011 godz.22.27 (*) .
 
maka1982 


Dołączyła: 16 Lis 2011
Posty: 47
Pomogła: 1 raz

 #34  Wysłany: 2011-12-21, 23:00  


asia77 napisał/a:
soja, ,agamaz, dziewczyny ściskam Was mocno wiem co czujecie i żeby nie to ,że nie mieszkam w tym samym mieście gdzie jest pochowany mój Tatko też pewnie bym przesiadywała na cmentarzu do nocy :cry: .


ja też niestety nie mogę odwiedzać grobu brata tak czesto jak bym chciała, ale za to dzis już kupiłam Mu choineczkę, przygotowłam bombki, jutro kupie przepiękną lampkę z szopka, a w piatek juz do Niego pojadę, takie są moje tegoroczne przygotowania do świat :(
_________________
"Czasem odchodzą nasze anioły,
I nagle w miejscu staje czas,
A z nimi cząstka nas odchodzi
I wielki smutek marszczy twarz."
 
agamaz 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 02 Gru 2010
Posty: 2469
Pomogła: 246 razy

 #35  Wysłany: 2011-12-22, 14:20  


Ja mam do cmentarza daleko.
Ale jak samopoczucie mi pozwala to staram się chodzić na piechotę.
Jak czuję się gorzej to jadę samochodem.
niki masz rację ja też patrząc na te piękne słowa kochanemu,najdroższej mamie,tacie a tu nic nie uporządkowane,zapomniane.
Czasami słyszałam taka opinię od niektórych co stracili bliskich...nie mogę chodzić na cmentarz to nie dla mnie.
Różne są podejścia do tego tematu.
Dziś u mnie spory mróz.Na cmentarzu biało i tylko gdzie nie gdzie światełka błyskają.
maka1982 masz w swojej stopce ładny wiersz czy pozwolisz mi na skopiowanie?
Pozdrawiam Was Wszystkie.
_________________
aga
 
Anelia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Gru 2010
Posty: 2959
Skąd: Wlkp
Pomogła: 466 razy

 #36  Wysłany: 2011-12-22, 19:55  


maka1982 napisał/a:
kupiłam Mu choineczkę, przygotowłam bombki, jutro kupie przepiękną lampkę z szopka,

maka1982 napisał/a:
takie są moje tegoroczne przygotowania do świat :(

U mnie jest tak samo. To są jedyne przygotowania do Świąt jakie w tym roku zrobiłam :cry: Nie mam na nic innego ochoty, na nic :-( najchętniej przespałaby to wszystko !!!

soja napisał/a:
Ja mam do mamuni na cmentarz bliziutko . 10 minut piechotą .

ja także tyle mam to przejścia, około 10 min. Prawie co dzień jestem u taty. Jestem tak często ale w dalszym ciągu nie dociera do mnie ta cała sytuacja :cry:

niki napisał/a:
na grobach, szarfy kochanemu tacie , mamie , a gdzie teraz są te rodziny ?ci bliscy
zapomnieli- to przeraża chyba najbardziej

mnie też to przeraża :-( mój tatko miał dużą rodzinę a na pomniku wczoraj dopiero od X czasu zobaczyłam jeden, nowy znicz ... z jednej strony ucieszyłam się, że ktoś tatę odwiedził a z drugiej strony zrobiło mi się przykro, że tak rzadko :cry: , że tylko ja tatę odwiedzam :cry:
Czasami próbuje tłumaczyć sobie zachowanie niektórych ludzi. Myślę, może "nie lubią" tego miejsca, może oni inaczej to wszystko przechodzą ... nie wiem ale próbuję zrozumieć :-(

Kochani w tym szczególnie ciężkim czasie :tull: tulę Was wszystkich !
_________________
Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
 
asia77 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 26 Paź 2011
Posty: 1403
Pomogła: 137 razy

 #37  Wysłany: 2011-12-22, 21:41  


:cry: :cry: :cry: :cry:
_________________
Tatulek [*] 12-12-2011 godz 7:50 .Spoczywaj w Pokoju.
 
 
quchasia 


Dołączyła: 22 Lis 2011
Posty: 56
Skąd: Kraków
Pomogła: 2 razy

 #38  Wysłany: 2011-12-22, 21:59  


yhhh... ściskam:*
ja mam troszkę inny problem, ale też zmienia to nadchodzące święta. Tato ma drobnokomórkowego raka płuc z mnogimi przerzutami do mózgu. Święta będa postawione do góry nogami, bo tato ma majaki, jest splątany... Mam nadzieję, że Wigilia choć przebiegnie bez większych ekscesów... Pomijam już fakt, że to moje pierwsze święta po ślubie i nie spędzę ich z mężem, bo ze względu na stan taty postanowiliśmy, że lepiej będzie jak zostanie u swoich rodziców... yh życie..
Ale musimy się trzymac i nie poddawać!
_________________
Cieszyć się życiem choć przez całe życie wieje wiatr w oczy.'
 
 
agni5 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 21 Kwi 2009
Posty: 784
Skąd: Szczecin
Pomogła: 146 razy

 #39  Wysłany: 2011-12-22, 23:50  


Ja na grób taty mam daleko,mieszkam w drugim końcu miasta. Za to mama i brat mają 15 min na pieszo. Mama chodzi czasem dwa razy dziennie. Mamy jednak inny problem.Tata pochowany jest w kwaterze, gdzie są same nowe groby głębinowe, codziennie jest po kilka pogrzebów. Straszny bałagan tam panuje. Śmieci,porozrzucane wszędzie zapadają się groby....Już interweniowałam 5 razy w tej sprawie i niewiele się zmienia.Wstyd, bo cmentarz w Szczecinie jest największy obszarowo w Polsce i trzeci w Europie....
A jeśli chodzi o święta to po raz pierwszy robię wigilię u siebie, bo uznałam,że w mieszkaniu rodziców byłoby jeszcze trudniej...
_________________
agni5
 
soja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 1263
Pomogła: 194 razy

 #40  Wysłany: 2011-12-23, 00:05  


Ten dzień się zbliża coraz bardziej, a mnie coraz bardziej wysiadają nerwy [nooo] :brr: [krzyk] [zalamka] . Totalnie sobie nie radzę :cry: . Ja chcę do mamyyyyy :cry: :cry: :cry: ...................................
_________________
Mamuś ur. 01.08.1955 - zm. 28.11.2011 godz.22.27 (*) .
 
mis123 


Dołączyła: 28 Lis 2011
Posty: 52
Pomogła: 12 razy

 #41  Wysłany: 2011-12-23, 08:41  


soja napisał/a:
Ten dzień się zbliża coraz bardziej, a mnie coraz bardziej wysiadają nerwy [nooo] :brr: [krzyk] [zalamka] . Totalnie sobie nie radzę :cry: . Ja chcę do mamyyyyy :cry: :cry: :cry: ...................................




ohhh soja jak ja cie rozumiem....;(((((((((((
nie radzę sobie, mój żołądek mimo brania tabletek (przewlekłe zapalenie żołądka), które pomagały...nie dajerady....stres i nerwy robią swoje....
....krzycze na mojego chłopaka o byle co, w pracy siedzę z miną jakbym miała zaraz kogoś zabić....jestem WSCIEKŁA!!!!!! Wściekła, że świat dalej istnieje!!! Ze słońce wstaje i zachodzi, że śnieg sypie za oknem! Na siebie jestem wściekła, że to nie ja zachorowałam...na mamę jestem też, bo obiecałą, że po ślubie siostry (4lata) rzuci te wstrętne papierosy!!!! Na mojego psa jestem wściekła, że w tym roku nie będzie szukał noskiem pod choinką pieskowych smakołyków, które mama nawet mu ładnie wstążeczką zawiązywała ( musieliśmy go w lipcu uśpić ze względu na mamy chorobę ;(((( ) !!!! W hipermarketach najlepiej powyrywałabym tym wszystkim dzieciom zabawki z rąk rodarła w drobny pył i wykrzyczałą im w twarz, że ŚWIĄT NIE MA!!!! NIE POWINNO ICH BYĆ SKORO NIE MA MOJEJ MAMY!!!!!!!!! ;((((((((((((((((( wczoraj obiecałam, że skroję sałatkę....siedziałam i nawet na te cholerne warzywa byłam wściekła, że nie są krojone przez moją mamę! przyszłam dziś do pracy choć nie musiałam...odwlekam powrót do rodzinnego domu jak tylko mogę.....;(((((((((
 
asia19 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 29 Gru 2010
Posty: 625
Skąd: Mazowsze
Pomogła: 111 razy

 #42  Wysłany: 2011-12-23, 09:26  


Bardzo przykro czyta się Wasze posty, bardzo Wam współczuję tego ciężkiego okresu.. Wasi najbliżsi już nie cierpią, a Tam na pewno nie dzieje im się krzywda...

_________________
Practise random kindness and senseless acts of beauty.
Dobro jest w każdym z nas.
 
M_Ona 


Dołączyła: 10 Gru 2011
Posty: 13
Pomogła: 1 raz

 #43  Wysłany: 2011-12-23, 10:00  


Przytulam wszystkich, dla których puste miejsce przy stole będzie wywoływało tęsknotę...

Kolęda dla nieobecnych
http://www.youtube.com/watch?v=fd8WeSjQ4YU

I co tu więcej pisać...
 
AdArk 
PRZYJACIEL Forum


Dołączył: 30 Sie 2011
Posty: 372
Pomógł: 66 razy

 #44  Wysłany: 2011-12-23, 14:14  


Nadchodzą Święta, pierwsze bez Taty..
Puste miejsce przy stole, od teraz będzie "pusto-zajęte" już na zawsze przez Tatę...Coraz więcej tęsknoty, coraz ciężej...

Dla Was moi drodzy i Waszych bliskich, wbrew rzeczywistości i jej na przekór, przez ból i łzy, życzę Spokojnych Świąt


Dla wierzących i tych, w których wiary coraz mniej...
" Dobry Bóg .. gdyby to mogła być prawda"
http://www.youtube.com/watch?v=Mj8ywmFG_Lc
_________________
"tutaj wszystko, co piękne, wszystko, co straszliwe,
bo żyje - przeżywane przez wszystko, co - żywe..." J. Kaczmarski
 
erin29 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 30 Sie 2010
Posty: 1669
Skąd: Brzesko
Pomogła: 213 razy

 #45  Wysłany: 2011-12-23, 14:43  


A u Nas pierwsze Święta Bez Taty ( Mojego Teściunia )
W domu spokojna atmosfera , upiekłam ulubiony placek Teściunia :)
Na wigilię przyjadą do nas moi Rodzice .
Pewnie przy łamaniu się opłatkiem będzie gorzej :cry:
_________________
" Złapać wiatr , pokonać strach i być ..."
Moja Mamcia 01.10.1954 - 06.04.2012
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group