1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Nowotwór jelita grubego u mojej mamy
Autor Wiadomość
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2640
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #16  Wysłany: 2017-02-11, 18:57  


Baska nie doczytałam czy jesteście już pod opieką HD? Jeżeli tak to oni pomogą ci w sprawie odleżyn - tu trzeba reagować bo mogą się "rozbabrać" i będzie problem. Jeżeli nie to jak najszybciej załatwiaj nie ma na co czekać.
Mama musi zmieniać pozycje na boczne, unikać długiego leżenia w jednej pozycji.
Cytat:
o może chwilowe zaburzenia świadomości są wynikiem zakrzepicy
Tu bym raczej nie szła w tym kierunku. Gdyby to była zakrzepica i skrzep dotarł by do mózgu skończyło by się zapewne udarem. Sądzę że zaburzenia u mamy raczej wskazują na przerzuty. Przykro mi.

Lekarze nie mogą już nic zrobić ale trzeba patrzeć by mamę zabezpieczyć przeciwbólowo i zapewnić możliwie najlepszy komfort życia w tej paskudnej chorobie.

Pozdrawiam serdecznie
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
Baska 


Dołączyła: 08 Lut 2017
Posty: 31
Pomogła: 2 razy

 #17  Wysłany: 2017-02-11, 19:56  


Czekamy na pierwszą wizytę lekarza z HD, niestety bedzie to dopiero za ok dwa tygodnie. W poniedziałek postaram się. Załatwić materac przeciwodleżynowy. Narazie stosuje PC 30V.

Mamie znów nasilił się kaszel. Kaszle dosłownie co chwilę. Jest to kaszel bardzo mokry. Nie ma na szczęście duszności ani nic ją nie boli. Strasznie sie boję. Nie wiem co robić. Podniosłam mamę wyżej, troszkę może pomogło. Boję się ją zostawić na noc samą.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #18  Wysłany: 2017-02-11, 20:22  


Cytat:
Tak nas wypisali ze szpitala, nic lekarze nie mówili na temat d- dimerów

Bo, żeby być pewnym, że to zakrzepica i stan niebezpieczny to jeszcze trzeba mieć inne wyniki nieprawidłowe i dodatkowe objawy, widocznie u mamy nie stwierdzono bezpośredniego zagrożenia i wszystko zostało podciągnięte pod chorobę nowotworową.
Trochę wiedzy na ten temat z naszego forum
Cytat:
Cytat:

Typowymi objawami skórnymi zakrzepicy jest :
zwiększone ucieplenie i sinoczerwone zabarwienie skóry, co wynika ze stanu zapalnego spowodowanego niedotlenieniem tkanek oraz z zastoju krwi,
nadmierne wypełnienie żył powierzchniowych spowodowane blokadą odpływu krwi przez żyły głębokie i skierowaniem jej do żył powierzchniowych

Objawy ogólnoustrojowe

Do objawów ogólnych należą gorączka i tachykardia (czyli przyspieszona czynność serca). Przyczyną objawów jest towarzyszący zakrzepicy stan zapalny w obrębie ściany naczynia żylnego i wokół niego. Ale uwaga! Zapalenie jest aseptyczne, tj. bez udziału bakterii toteż tylko czasem trzeba zastosować antybiotyk osłonowo. Gorączka zwykle niezbyt wysoka, może jednak osiągnąć 40 oC i być jedynym objawem choroby. Z kolei przyspieszona czynność serca może być jedynym sygnałem drobnej zatorowości płucnej.

Rozległa zakrzepica żył kończyny dolnej

Rozległa zakrzepica żył kończyny dolnej przejawiać się może obrzękiem i zasinieniem całej nogi oraz silnym bólem. Taki stan wymaga bezzwłocznego leczenia chirurgicznego. Zakrzepica naczyń w obrębie miednicy (np. po operacjach ginekologicznych) niekiedy przebiega bez dolegliwości bólowych, co nie znaczy, że jest mniej groźna. We wszystkich bowiem jej postaciach istnieje niebezpieczeństwo, że wytworzony zakrzep może urwać się i popłynąć z prądem krwi do serca, a następnie zatkać jedną z tętnic płucnych.

Masywny zator tętnicy płucnej - zawał płucny

Kiedy kawałki skrzepliny oderwane z żył głębokich nogi (lub miednicy) przedostaną się do płuc, moga częściowo lub całkowicie zablokować przepływ krwi przez płuca. Mamy wtedy do czynienia z zatorem tętnicy płucnej. Nieduży zator tętnicy płucnej nie zagraża życiu. Dużym zagrożeniem dla życia jest natomiast masywny zator tętnic płucnych, który nie wykryty i nie leczony na czas zagraża martwicą znacznego obszaru płuc i zgonem!

DIAGNOSTYKA ZAKRZEPICY

Przebieg choroby i jej uwarunkowania

Rozwój zakrzepicy zależy od osobniczej zdolności do rozpuszczenia zakrzepu. Zwykle skrzeplina żylna ulega jednak stopniowemu powiększaniu się nasilając tym niedrożność żyły i wyrazistość objawów. Niekiedy nie trzeba oglądać żył, aby określić ryzyko wystąpienia choroby. Wystarczą objawy skórne oraz zaawansowany wiek pacjenta. Pod uwagę bierze się także czynniki dodatkowe, jak wspomniane już: otyłość, żylaki i zapalenia żył, wrodzoną nadmierną lepkością krwi, choroby lub kalectwo zmuszające do długiego bezruchu, stosowanie antykoncepcji hormonalnej i hormonalnej terapii zastępczej. Ale uwaga! Typowe objawy zakrzepicy żył głębokich u osób w sile wieku występują w niewielu przypadkach. Często obecne są tylko niektóre z nich. Niekiedy choroba przebiega całkowicie bezobjawowo lub skąpoobjawowo.

Badanie krzepliwości krwi wskaźnikiem zagrożenia chorobowego

Krzepliwość krwi zależy od takich wskaźników jak:
liczba płytek krwi
ilość fibrynogenu - rozpuszczalnego we krwi białka, które w specyficznych warunkach „krzepnie” i zamienia się w nierozpuszczalne silne włókna umacniające zakrzepy żylne.
obecności innych białek, które po uaktywnieniu biorą udział w tworzeniu zakrzepu,
obecności substancji przeciwkrzepliwych i rozpuszczających zakrzep – zarówno wytwarzanych przez organizm, jak i wprowadzonych do niego w formie leków
(Oznaczenie 2 pierwszych wskaźników znajdziemy w wynikach rutynowego badania krwi)

Mechanizm zakrzepu

Wskutek odpowiednich sygnałów biochemicznych płytki krwi wytwarzają aktywne substancje (czynnik X i inne), które przekształcają rozpuszczalny fibrynogen w mocne włókna fibryny stanowiącej główny składnik skrzepu. U człowieka przeciwstawnym procesem do krzepnięcia krwi jest fibrynoliza, czyli proces rozpuszczania powstałego skrzepu. Oba procesy pozostają w równowadze dynamicznej i podlegają regulacji poprzez różnego rodzaju aktywatory lub substancje hamujące (inhibitory). Bardzo ważne są fizjologiczne substancje hamujące nadmierne krzepnięcie krwi. Do najważniejszych z nich zalicza się: antytrombinę III (AT III), układ białka C oraz inhibitor zewnątrzpochodnego układu krzepnięcia (TFPI). Zaburzenia równowagi pomiędzy krzepnięciem a „rozcieńczaniem” krwi i rozpuszczaniem skrzepów ( zwanej hemostazą) mogą prowadzić z jednej strony do nadmiernych krwawień (skazy krwotoczne), z drugiej zaś do nasilenia procesów zakrzepowo-zatorowych żył (zakrzepicy)

Płytki krwi i krzepliwość

Przy zwiększeniu się liczby płytek powyżej normy fizjologicznej pojawia się skłonność do zakrzepów żylnych. Jednak trzeba pamiętać, że pewna liczba płytek krwi jest nam stale niezbędna, gdyż zapewnia krzepliwość umożliwiającą zatamowanie krwawienia wskutek rany, czy podskórnego uszkodzenia naczynia. Ważna jest w tym również zdolność płytek do przylegania do uszkodzonej ściany żylnej oraz sklejania się ze sobą (agregacji). Zdolność tę nazywa się hemostazą płytkową pierwotną. Ta uzasadniona fizjologicznie ilość płytek krwi mieści się w granicach 150 000 – 400 000 w 1 ml krwi.

Nadmierna krzepliwość krwi

Trzeba wiedzieć, że w reakcji na uszkodzenie naczynia krwionośnego płytki krwi uwalniają ze swoich ziarnistości szereg substancji. Zapoczątkowują i nasilają dzięki nim proces krzepnięcia krwi prowadzący do powstawania skrzepu. Zwłaszcza ten drugi etap - wzrostu (nasilania) krzepliwości krwi - dopóki dobrze służy regeneracji uszkodzonego naczynia - nazywany jest hemostazą wtórną.

Wskaźniki krzepliwości krwi

- Czas krzepnięcia
- Czas krwawienia
- Liczba płytek krwi (trombocytoza)
- Czas kaolinowo-kefalinowy (APTT)
- Czas protrombinowy (tromboplastynowy, PT)
- Czas trombinowy (TT)
- Stężenie fibrynogenu i D-dimerów

(...)

D dimery
D dimery to substancje wchodzące w skład grupy produktów trawienia fibrynogenu i fibryny. Dimer D powstaje w wyniku degradacji tzw. fibryny stabilizowanej, czyli zawierającej utworzone przez aktywny czynnik XIII wiązania krzyżowe w trakcie ostatniego etapu powstawania skrzepu. Oznaczenie wysokiego stężenia D dimerów ma szczególne znaczenie w diagnostyce zespołu rozsianego krzepnięcia śródnaczyniowego (DIC), zakrzepicy żył głębokich oraz zatorowości płucnej. Ale należy uważać, gdyż wzrost D dinerów następuje również pod wpływem: leczenia trombolitycznego, niektóryrych nowotworów złośliwych, po zabiegach chirurgicznych. Należy więc pamiętać, że wynik ujemny wyklucza zakrzepicę, z kolei dodatni jej nie potwierdza.



A nie dostała mama żadnych leków rozrzedzających krew, żeby nie doszło do jakiś zakrzepów?, jakieś leki mamie przepisali/bierze coś mama?

Baska napisał/a:
Mamie znów nasilił się kaszel. Kaszle dosłownie co chwilę.

mamę powinien osłuchać i obejrzeć jakiś lekarz. Zamów wizytę domową lekarza rodzinnego z przychodni do której mama należy, bo hospicjum to jak widzę jeszcze trochę potrwa a mamy stan jest bardzo nieciekawy, wygląda to Basiu źle.

Odleżyny szybko staraj się opanować bo to straszny ból, tu polecane są np.
Granuflex opatrunek hydrokoloidowy albo Aquagel -Sterylne opatrunki hydrożelowe i chroń to miejsce, coś podkładaj, żeby odciążyć to miejsce.

Baska napisał/a:
Boję się ją zostawić na noc samą.

Mama już nie powinna być sama.

pozdrawiam i strasznie współczuję.
 
Baska 


Dołączyła: 08 Lut 2017
Posty: 31
Pomogła: 2 razy

 #19  Wysłany: 2017-02-11, 21:41  


Na wypisie ze szpitala jest napisane, że brała clexane. Do domu nie przepisali żadnych leków tego typu.

Lekarka rodzinna przypisała antybiotyk na ten kaszel w ciemno, nie widząc mamy. Bo przecież to są przerzuty... Nie wiem co robić iść wymusić na niej tą wizytę. Boję się, że wypisze skierowanie do szpitala i tyle. A tego bym nie chciała.

Mamy dosyć skomplikowaną sytuację. Bo nie mieszkam z mamą. Mam w domu roczną córeczkę i sześciolatka. No i praca. Nie mam nikogo kto mógł by mi pomóc przy mamie. Dzieci i tak mnie już praktycznie nie widzą. Chodzę do mamy trzy razy dziennie.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #20  Wysłany: 2017-02-11, 21:59  


Baska napisał/a:
Nie wiem co robić iść wymusić na niej tą wizytę. Boję się, że wypisze skierowanie do szpitala i tyle.

Basiu jak pacjent jest niechodzący to przecież lekarz rodzinny z danego Ośrodka przychodzi do domu, jest coś takiego jak wizyty domowe. Powiedź, że nie chcesz mamy do szpitala, że czekasz na hospicjum ale to dopiero za jakieś dwa tygodnie a teraz jesteś zupełnie bezradna a mama bez leków i źle się bardzo czuje, żeby pomogła mamie doraźnie.
Możesz zadzwonić do hospicjum do którego mamę zapisałaś i poprosić, że mamy stan jest zły, że nie masz żadnych leków, mama cierpi, nikt nie chce pomóc a Ty nie wiesz co robić i bardzo prosisz o przyśpieszenie pierwszej wizyty, może się uda.
Możesz również zadzwonić po taką Pomoc doraźną, nie wiem jak to fachowo się nazywa, chyba Nocna i Świąteczna Pomoc Lekarska, nie jest to pogotowie i też poprosić lekarza o przyjazd i pomoc.

To tyle co mogę w tej chwili podpowiedzieć.
Basiu mama już na prawdę nie powinna zostawać sama w domu, powinna mieć całodobową opiekę, raz, że stan mamy jest poważny dwa mama jak sama pisałaś ma splątania a to może doprowadzić do jakiejś tragedii, trzy mama może upaść, połamać się, dużo jest zagrożeń. Na pewno sytuację masz skomplikowaną ale musisz pomyśleć jak to rozwiązać, może jakaś sąsiadka mamy za drobną opłatą zajęła by się mamą, wpadła do mamy jak Ciebie nie ma.

pozdrawiam
 
Baska 


Dołączyła: 08 Lut 2017
Posty: 31
Pomogła: 2 razy

 #21  Wysłany: 2017-02-12, 08:53  


Jest coraz gorzej. Mama nawet nie przekręca się na bok. Dziś już odmawia przyjmowania pokarmów. Już jej nie zostawie.

Powiedzcie proszę ile jeszcze mamy czasu? Chce sciagnąć brata (mieszka 600 km stąd) więc czy to już. Waham się czy nie dzwonić po pogotowie ale nie chcę żeby umierała w naszym szpitalu tam jest strasznie.

Mama ma ciśnienie 100/60, puls wydaje mi się wysoki-100

Co z lekami? Mama bierze furosemid, spironol, proursan. Jak jej to podać? Mama pije tylko z łyżeczki a te tabletki są dosyć duże.
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #22  Wysłany: 2017-02-12, 09:12  


Baska,
Myślę, że niewiele czasu zostało.
Pogotowie nie pomoże. Jeśli masz kontakt tel. z hospicjum to dzwoń, przedstaw sytuację i bardzo poproś o pomoc teraz.
Niektóre leki można rozdrabniać i podawać w płynie strzykawką - dopytaj w hospicjum czy leki Mamy też tak można. Poza tym na pewno nie wszystkie będą konieczne w obecnym stanie Mamy, trzeba zostawić te niezbędne.
 
Baska 


Dołączyła: 08 Lut 2017
Posty: 31
Pomogła: 2 razy

 #23  Wysłany: 2017-02-12, 10:25  


Pomocy, już nie wiem co robić.

Mamę męczy ten okropny mokry kaszel.

Dzwoniłam do hospicjum. Dziś jest tylko lekarz dyżurny na parę godzin. Pani poradziła żeby dzwonić jutro.

Jak pomóc mamie? Leżąc na plecach trochę trochę mniej kaszle. Ale nie bardzo chce tak leżeć.

Nie mogę patrzeć jak się biedna męczy
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #24  Wysłany: 2017-02-12, 10:44  


Baska,

Przy takim kaszlu trzeba kłaść wyżej, podłożyć poduszki, pół siedząco wtedy jest lepiej oddychać.

Wezwij lekarza z Pomocy świątecznej albo wezwij pogotowie. Przyjadą, mogą nakrzyczeć, że wiesz przecież jaka to choroba ale tym się w ogóle nie przejmuj. Nie muszą mamy zabierać do szpitala jak Ty czy mama nie chce ale przynajmniej osłuchają mamę, pomogą doraźnie.

Tylko nastaw się, że mogą być niemili, większość to przechodziła, takie traktowanie, Ty wymagaj swojego bez lęku.

Podstawowe parametry życiowe muszą sprawdzić, powiesz Im, że czekasz w kolejce do Hospicjum a teraz boisz się o stan mamy, nie przełyka leków i widzisz, że od kaszlu się dusi.

pozdrawiam
 
Baska 


Dołączyła: 08 Lut 2017
Posty: 31
Pomogła: 2 razy

 #25  Wysłany: 2017-02-12, 11:09  


Położyłam mamę wysoko i jest lepiej. Dałam jej też furosemid może to on trochę pomógł?
Narazie sie wstrzymam z pogotowiem. Nie chce jej dodatkowo stresować. W tej chwili na nic sie nie skarży.
Mam nadzieję, że jutro mi ktoś pomoże w hospicjum
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #26  Wysłany: 2017-02-12, 11:24  


Baska,
Baska napisał/a:
Dałam jej też furosemid może to on trochę pomógł?

Pewnie tak, jeśli zaczyna się obrzęk płuc. Tylko pilnuj ciśnienia przy tym furosemidzie.

Czy ten kaszel na pewno jest mokry? Tzn, czy Mama odkrztusza wydzielinę?

Baska napisał/a:
No i praca.

Przysługuje Ci 14 dni opieki nad osobą dorosłą. Wykorzystaj, to jest ten moment.
Baska napisał/a:
Powiedzcie proszę ile jeszcze mamy czasu? Chce sciagnąć brata (mieszka 600 km stąd) więc czy to już.

Nikt Ci tego nie powie, nie widząc chorego. Stan wygląda na ciężki, chyba bardziej z powodu niewydolności wątroby niż choroby nowotworowej. Mama na pewno jest odbiałczona, stąd wodobrzusze, obrzęki, odleżyny. Czas liczyłabym w dniach, może w tygodniach. Moim zdaniem (nie widzę chorej, więc trudno napisać odpowiedzialnie) jest to moment na ściągnięcie brata, zwłaszcza jeśli może wziąć urlop i posiedzieć z Mamą, żebyś mogła być choć trochę z dziećmi.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
Baska 


Dołączyła: 08 Lut 2017
Posty: 31
Pomogła: 2 razy

 #27  Wysłany: 2017-02-12, 14:05  


Mama jest w szpitalu. Zadzwoniłam po pogotowie bo duszność narastała.
Okazało się, że mama ma niską saturację i migotanie przedsionków. Jeżeli stan mamy bedzie stabiny to być może przyniosą mamę do hospicjum.
Jeszcze dostaje coś przeciwzakrzepowego. Chyba w związku z tymi wysokimi d-dimerami

[ Dodano: 2017-02-12, 18:17 ]
Mama ma dobre wyniki. Dostaje tlen i trochę lepiej wygląda.
Niestety doszedł silny ból biodra. Dostała tramal w zastrzyku.
Mama nie może przełknąć nawet małych tabletek. Tylko płyny.

Jestem trochę spokojniejsza bo już tak nie męczy jej ten kaszel.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #28  Wysłany: 2017-02-12, 19:17  


Baska napisał/a:
Jeżeli stan mamy bedzie stabiny to być może przyniosą mamę do hospicjum.

Zazwyczaj pacjenci chcą być w domu, wśród swoich bliskich i znanych sobie miejsc ale nie zawsze mamy możliwość samodzielnej opieki nad chorym, nie zawsze potrafimy to robić mimo pomocy HD i jeśli mama nie sprzeciwia się HS to może to być to dla Was dobre rozwiązanie. W Hospicjum możesz przebywać non sto i być z mamą w każdej swojej wolnej chwili.

Baska napisał/a:
Mama nie może przełknąć nawet małych tabletek. Tylko płyny.

To trzeba będzie przejść na podawanie leków podskórne, w HS już nie będzie żadnych problemów w tej kwestii.

pozdrawiam
 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2640
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #29  Wysłany: 2017-02-13, 09:30  


Baska napisał/a:
Niestety doszedł silny ból biodra. Dostała tramal w zastrzyku.
Dobrze że mama jest teraz w hospicjum - tam personel jest obeznany z walką z bólem i może natychmiast reagować jakby było gorzej.
Baska napisał/a:
Jestem trochę spokojniejsza bo już tak nie męczy jej ten kaszel.
Tobie też jest potrzebny "oddech" fizyczny i psychiczny. Mama jest zabezpieczona a ty możesz ją odwiedzać kiedy chcesz i być z nią jak długo chcesz.
Pozdrawiam serdecznie
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
Baska 


Dołączyła: 08 Lut 2017
Posty: 31
Pomogła: 2 razy

 #30  Wysłany: 2017-02-13, 10:09  


Mama jest w szpitalu narazie.
Dziś jest dużo lepiej. Mało kaszle. Lepiej jej się myśli. Jest wypoczęta. Dostaje leki przeciwzakrzepowe i antybiotyk. Ciekawa jestem co się wczoraj działo w takim razie.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group