1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Zamknięty przez: Richelieu
2012-05-19, 21:29
Historia Uli
Autor Wiadomość
Ewelina Żurek 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 02 Gru 2010
Posty: 618
Skąd: Radom
Pomogła: 95 razy

 #241  Wysłany: 2011-10-15, 22:18  


Uściskaj Ulę od nas wszystkich. Nikt z nas niestety nie da Jej takiego wsparcia jak dałaby osoba bliska, która byłaby obok, ale duchem jesteśmy z Nią.
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #242  Wysłany: 2011-10-15, 22:29  


Ewelina Żurek napisał/a:
Uściskaj Ulę od nas wszystkich. Nikt z nas niestety nie da Jej takiego wsparcia jak dałaby osoba bliska, która byłaby obok, ale duchem jesteśmy z Nią.

[yee]
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
harpiatoja 


Dołączyła: 29 Lip 2011
Posty: 186
Skąd: gliwice
Pomogła: 22 razy

 #243  Wysłany: 2011-10-15, 22:32  


sonia21 napisał/a:
Hej
muszę Wam napisać coś dobrego , dzisiaj dzwoniła do mnie Ula była w tak dobrym humorze , że aż byłam zdziwiona ale bardzo mnie to ucieszyło nie wiem jaki był powód tej radości ale to nie ważne , ważne jest to , że nie ma doła , będę się widziała z Ulą we wtorek jak pojadę po wyniki męża , Ula ma chemię
pozdrawiam cieplutko |buziaki|

I oby ten uśmiech towarzyszył Uli jak najczęściej. Przekaż Uli, że wszyscy tutaj o Niej myślimy. Jesteśmy Jej " rodziną, trzymamy kciuki i cieszymy się z każdej nawet najmniejszej dobrej wieści. Uściskaj Ulę jak najmocniej :cmok:
 
Berta 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Maj 2011
Posty: 1352
Skąd: Kraków
Pomogła: 170 razy

 #244  Wysłany: 2011-10-15, 22:36  


harpiatoja napisał/a:
I oby ten uśmiech towarzyszył Uli jak najczęściej. Przekaż Uli, że wszyscy tutaj o Niej myślimy. Jesteśmy Jej " rodziną, trzymamy kciuki i cieszymy się z każdej nawet najmniejszej dobrej wieści. Uściskaj Ulę jak najmocniej


i odemnie też bardzo proszę przekaż uściski dla Uli |przytula|
_________________
Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy.
— Paulo Coelho
 
harpiatoja 


Dołączyła: 29 Lip 2011
Posty: 186
Skąd: gliwice
Pomogła: 22 razy

 #245  Wysłany: 2011-10-18, 13:21  


Soniu, jak tam Ula? Ściskam |uscisk|
 
sonia21 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Lip 2010
Posty: 2735
Skąd: Sosnowiec
Pomogła: 198 razy

 #246  Wysłany: 2011-10-19, 23:01  


Witam
i co ja mam Wam napisać :-( , mój Boże , siedziałam obok Uli kapała chemia , trzymałam ją za rękę a jej leciały łzy nie wiem ze 30 minut dałam radę i rozbeczałam się , cytuję Ulę "jestem tak zmęczona , że chciałabym już odejść " lekarze walczą a choroba postępuje , ręka jeszcze bardziej spuchnięta już opuchlizna zeszła na palce twarda jak kamień , szyja zajęta tz. okazało się , że węzły są tak bardzo powiększone , męczy się bardzo nogi ją tak bolą , że nie chcą już ją nosić , czy ktoś może mi powiedzieć po co oni ładują tą chemię skoro nie ma pozytywnej odpowiedzi na leczenie , choroba dalej postępuje , onkoloszka nie mówi jej prawdy powiedziała , że na dzień dzisiejszy stan jest stabilny ale Ula wie że lekarka nie mówi jej wszystkiego , obserwuje się i widzi jakie zachodzą zmiany w jej wyglądzie , bardzo zmieniła się na twarzy , opuchła jak czyści nos to dmucha z krwią , przyznała mi się że bardzo mało siusia trzy razy na dzień jak myszka , wracałyśmy razem pociągiem , Ula jechała na masaż limfatyczny , godzinę trzymała mnie za rękę płakała i powtarzała , że bardzo mnie kocha , czy będę przy niej w hospicjum jak będzie odchodziła , że nie chce być tam sama , nie chce umierać w samotności wśród obcych ludzi , wymusiła na mnie przyrzeczenie , że będę a jak nie będę mogła jechać ? i co w tedy ? będzie odchodziła ze świadomością , że osoba , której tak bezgranicznie zaufał opuściła ją , nie wiem .....? [zmeczony] [zalamka] moja kochana ULA [no]
_________________
Bije zegar godziny , my wtedy mówimy: '' Jak ten czas szybko mija '' - a to my mijamy .
Stanisław Jachowicz
 
Zebra 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 08 Lip 2011
Posty: 553
Skąd: Gdańsk
Pomogła: 52 razy

 #247  Wysłany: 2011-10-20, 00:12  


sonia21 napisał/a:
czy będę przy niej w hospicjum jak będzie odchodziła , że nie chce być tam sama

To bardzo ważne, żeby ktoś z Nią był w hospicjum, zawsze staram się pokazywać to miejsce jako dobre ze względu na opiekę medyczną, pielęgniarską, psychologiczną, jednak bliskości i obecności ludzi, których się kocha nic i nikt nie zastąpi.
Jakoś mam takie przeczucie, że możesz Jej to obiecać, Ula po prostu na Ciebie poczeka... :) :cry:
_________________
"Bywają rozłąki, które łączą trwale."
 
harpiatoja 


Dołączyła: 29 Lip 2011
Posty: 186
Skąd: gliwice
Pomogła: 22 razy

 #248  Wysłany: 2011-10-20, 10:25  


Straszne to co napisałaś, miałam nadzieję na bardziej pozytywne informacje...Ula się chyba poddała, ma dosyć cierpienia, wcale Jej się nie dziwię...Tak jak napisała Zebra, myślę, że Ula na Ciebie poczeka. Przekaż Uli, że nie jest sama, jesteśmy tu i myślimy o Niej. Całym sercem Jesteśmy z Nią ::rose::
 
Ewelina Żurek 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 02 Gru 2010
Posty: 618
Skąd: Radom
Pomogła: 95 razy

 #249  Wysłany: 2011-10-20, 11:19  


Może Ula powinna porozmawiać konkretnie z lekarzami. Pacjent ma prawo odstąpić od "leczenia". Nie znam kompletnie stanu zdrowia Uli, więc nie twierdzę, że nie powinna walczyć z chorobą, ale przecież my tu wszyscy wiemy, że walka jest już przegrana. Teraz trzeba robić wszystko, żeby wybrać mniejsze zło. Może tym mniejszym złem w tym wypadku byłoby odstawienie chemii. Może powinna Ula porozmawiać i innym lekarzem (niż prowadząca Pani doktor) skoro podejrzewa, że prawdy Jej nie mówi? Czy nawet wymusić na lekarce szczerą rozmowę.
To straszne czeakć na śmierć w samotności. Nawet sobie nie wyobrażam jak Ula musi się bać.
sonia21 napisał/a:
czy będę przy niej w hospicjum jak będzie odchodziła , że nie chce być tam sama , nie chce umierać w samotności wśród obcych ludzi , wymusiła na mnie przyrzeczenie , że będę a jak nie będę mogła jechać ? i co w tedy ? będzie odchodziła ze świadomością , że osoba , której tak bezgranicznie zaufał opuściła ją , nie wiem .....?
myślę, że nawet jeśli nie będziesz przy niej do końca, jeśli akurat "przyjedzeisz za późno" to sama świadomość, że będziesz do niej zaglądać, zadzwonisz rano, wyslesz sms bedzie dużym wsparciem dla Uli. Nawet my przy swoich bliskich nie zawsze mogliśmy być non stop. Niektórzy umierają w domu w chwili gdy np. córka czy syn wyszli na chwilę do kuchni czy do sklepu.
 
ja100 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 08 Cze 2010
Posty: 1343
Skąd: Dolny Śląsk
Pomogła: 162 razy

 #250  Wysłany: 2011-10-22, 13:13  


sonia21 napisał/a:
wymusiła na mnie przyrzeczenie , że będę a jak nie będę mogła jechać ? i co w tedy ?


a ja wiem, że tam będziesz
zrobisz wszystko by być tam
 
olaczek 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 30 Kwi 2011
Posty: 289
Skąd: Górny Śląsk
Pomogła: 37 razy

 #251  Wysłany: 2011-10-22, 18:50  


Soniu, zrobisz tyle ile będziesz mogła. Zrób tyle ile jest możliwe i nie obarczaj się winą za to, co jest poza Twoim wpływem.
_________________
olaczek
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #252  Wysłany: 2011-10-22, 18:53  


olaczek napisał/a:
Soniu, zrobisz tyle ile będziesz mogła. Zrób tyle ile jest możliwe i nie obarczaj się winą za to, co jest poza Twoim wpływem.

Olaczek bardzo dobrze napisała.
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
niki 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 15 Lip 2011
Posty: 890
Pomogła: 236 razy

 #253  Wysłany: 2011-10-23, 00:33  


soniu podziwiam cię
dużo szczescia miała Ula poznając Ciebie
_________________
Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei.
 
agamaz 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 02 Gru 2010
Posty: 2469
Pomogła: 246 razy

 #254  Wysłany: 2011-10-23, 11:48  


Soniu wiesz,że nie wszystko zawsze układa się tak jakbyśmy chcieli/ały.
Ula na pewno wie,że jesteś dla niej bardzo bliska i zrobisz wszystko co w Twojej mocy ,aby z Nią być do końca.
Dla mnie jesteś wzorem koleżanki,przyjaciela.
Pozdrawia serdecznie.
_________________
aga
 
Anelia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Gru 2010
Posty: 2959
Skąd: Wlkp
Pomogła: 466 razy

 #255  Wysłany: 2011-10-26, 19:34  


sonia21, witaj !
Czy wiesz może co u Uli ?
_________________
Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group