1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Guz płuca prawego D38.1 Proszę o informacje .
Autor Wiadomość
bogdusia 



Dołączyła: 08 Lis 2015
Posty: 484
Skąd: Warszawa
Pomogła: 35 razy

 #1  Wysłany: 2015-11-08, 12:17  Guz płuca prawego D38.1 Proszę o informacje .


Komentarze nie związane bezpośrednio z historią choroby znajdują się w => tym wątku <=


Witam.
Na początku listopada 2015r spadła na mnie jak bomba diagnoza stanu zdrowia mojej mamy. D38.1
Kobieta lat 64. Paląca papierosy.
Tomografia klatki piersiowej:
W prawej wnęce płucnej masa guzowo-węzłowa o wymiarach poprzecznych ok. 57x74mm.
Guz nacieka oskrzele główne i jego podział, oskrzela płata dolnego i środkowego, carinę, prawą tętnicę płucną i żyły płucne.Modeluje lub/ i nacieka lewy przedsionek serca. Częściowa niedodma płata środkowego i dolnego.
W płacie górnym PP mikroguzki średnicy do 3 mm. Najpewniej zmiany satelitarne.
W prawej opłucnej płyn grubości warstwy ok. 4 mm.
W PL nie stwierdza sie zmian zapalnych i ognisk patologicznego gromadzenia środka cieniującego.
Serce nie powiększone. Aorta i pień płucny nieposzerzone.
Narzady nadbrzusza bez zmian ogniskowych.

Jak interpretować wynik?
Jakie są rokowania w takich przypadkach?
Jakie sposoby leczenia mogą być w tym wypadku zastosowane?
Co dalej? Proszę o wskazówki ,podpowiedzi każda informacja jest dla mnie ważna.
 
Paulina12 


Dołączyła: 04 Lis 2015
Posty: 70
Skąd: kraków
Pomogła: 1 raz

 #2  Wysłany: 2015-11-08, 14:00  


To pierwotny pierwotny guz Twojej Mamy?
_________________
Paulina
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #3  Wysłany: 2015-11-08, 15:40  


bogdusia,

Wygląda na to, że jest coś co trzeba jak najszybciej zdiagnozować i nie wygląda to dobrze. Może świadczyć niestety o raku.
O rokowaniach na razie nie ma co mówić bo nie wiemy jaki to rodzaj nowotworu.
Najlepiej jak najszybciej udać się do lekarza, który kierował mamę na TK i poprosić o skierowanie do szpitala na oddział pulmonologii, żeby mamę zdiagnozować. Tam już zrobią odpowiednie badania. Trzeba pobrać fragment do badania hist.-pat. i wtedy będzie wiadomo jak potoczy się dalsze leczenie.

Ja tak ogólnie Ci napisałam, pewnie ktoś z moderatorów, bądź innych mądrych głów napisze Ci więcej informacji i bardziej konkretnych,

Pozdrawiam
 
bogdusia 



Dołączyła: 08 Lis 2015
Posty: 484
Skąd: Warszawa
Pomogła: 35 razy

 #4  Wysłany: 2015-11-08, 15:55  


Mama dostała skierowanie do MCLCHPIG w Otwocku czekamy na miejsce.

[ Dodano: 2015-11-08, 15:58 ]
Tak myślę nie było nic wcześniej jednak z badań TK wyszło że pojawiają sie mikroguski.
Dwa lata temu mama miała zapalenie płuc i RTG płuc na którym wyszły zrosty na prawym płucu nic więcej :( Czy to możliwe że wciągu tego okresu tak,, to,, urosło?

[ Dodano: 2015-11-08, 16:04 ]
Dziękuję Wam za odpowiedź. Tak jak pisałam wcześniej każde słowo, każda wskazówka jest dla mnie bardzo cenna.
 
Basia2000 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 06 Sty 2014
Posty: 546
Pomogła: 188 razy

 #5  Wysłany: 2015-11-08, 16:07  


W medycynie wszystko jest możliwe, no prawie. RTG nie jest tak miarodajnym i dokładnym badaniem jak TK i guz, który mógł już być dwa lata temu przez RTG nie został zauważony. To nie jest w tej chwili istotne, teraz musicie się skupić na jak najszybszej diagnostyce.
Pozdrawiam.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #6  Wysłany: 2015-11-08, 16:17  


bogdusia,

Basia2000 ma rację, badanie RTG mogło nie widzieć maleńkich guzków a one mogły sobie już tam siedzieć, choć wcale nie musiały. To tak jak z przerzutami, mogą już krążyć w naszych ciałach a dolegliwości nie ma i badania obrazowe ich nie pokarzą bo są malusieńkie i tak niestety bywa.

bogdusia, nie ma co teraz rozmyślać, tylko trzeba szybko działać. Jakiś termin przyjęcia do Otwocka jest wstępnie ustalony?
 
bogdusia 



Dołączyła: 08 Lis 2015
Posty: 484
Skąd: Warszawa
Pomogła: 35 razy

 #7  Wysłany: 2015-11-08, 16:22  


Basieńko dziękuję za odpowiedź.
Uwierz mi poruszę niebo i ziemię żeby tylko szybko zdjagnozować moją mateczkę.
Gdybym tylko mogła zawiozłabym ją do Otwocka nawet dziś. Mam nadzieję ze czekanie w kolejce na miejsce nie będzie trwało długo.

[ Dodano: 2015-11-08, 16:24 ]
Marzenko lekarz prowadzący skonsultował mamę telefonicznie z Otwockiem, doktor powiedziała że termin oczekiwania na miejsce w szpitalu do 3 tygodni .
 
Terlewa 


Dołączyła: 28 Cze 2011
Posty: 645
Skąd: Warszawa
Pomogła: 87 razy

 #8  Wysłany: 2015-11-08, 16:33  


A szpital na Płockiej ?
http://szukaj.sluzbazdrow...-26/z18616.html
z doświadczenia wiem, że trzeba się zgłosić osobiście do izby przyjęć ok. 7.30 w przypadku poważnych sytuacji pacjent zostaje, albo wyznaczają termin.
Potrzebne skierowanie ze wskazaniem , że to ma być szpital na Płockiej.
Serdecznie pozdrawiam
_________________
Teresa
Mąż odszedł 19.09.2011 DRP
 
bogdusia 



Dołączyła: 08 Lis 2015
Posty: 484
Skąd: Warszawa
Pomogła: 35 razy

 #9  Wysłany: 2015-11-08, 16:38  


Dziękuję, postaram się zdobyć skierowanie na Płocką. I tam ruszymy osobiście.

[ Dodano: 2015-11-08, 16:40 ]
PS w przypadku Otwocka czekamy na telefon z informacją że mamy sie zgłosić a czy jak co dzień bym tam dzwoniła moze w końcu mieli by mnie dość :) i położyli by na oddział ?

[ Dodano: 2015-11-08, 19:23 ]
Terlewa jesteś wielka !!!
 
bogdusia 



Dołączyła: 08 Lis 2015
Posty: 484
Skąd: Warszawa
Pomogła: 35 razy

 #10  Wysłany: 2015-11-18, 16:49  


Witajcie.
Nowotwór drobnokomórkowy mocno zaawansowany , następne dni to dalsza diagnostyka oraz konsultacja onkologiczna, następnie chemioterapia.
dziś znów rozsypana jestem na milion kawałeczków... najgorsza jest ta bezsilność...

[ Dodano: 2015-11-18, 16:54 ]
Czytałam wczoraj o piciu soku z owocu noni, który działa wzmacniająco na organizm.
Korzeniu mniszka lekarskiego, który jest lekiem na raka,
oraz preparacie ANRY... Nie wiem w głowie pełno myśli ...
czy ktoś stosował lub rozwazał stosowanie tych preparatów?
Proszę o wasze przemyślenia.
 
gosiat 


Dołączyła: 12 Gru 2014
Posty: 161
Pomogła: 17 razy

 #11  Wysłany: 2015-11-18, 16:58  


Bogdusia,już tak szybko macie wyniki hist-pat? Wklej wyniki.
Przykro mi że musicie się mierzyć z tą chorobą.
_________________
Tatuś walczył 3 tygodnie - diagnoza DRP z przerzutami do kręgosłupa i wątroby 05.12.2014r. - 26.12.2014r. (*)
 
majkelek 
MODERATOR


Dołączył: 18 Lut 2012
Posty: 1701
Pomógł: 1119 razy


 #12  Wysłany: 2015-11-18, 18:13  


bogdusia, jestem absolutnie i kategorycznie przeciwny twierdzeniom jakoby korzonki i inne metody szamańskie były lekami na raka. Forum jest również po to by takie rzeczy wyjaśniać: Zatem z usług szamanów nie ma sensu korzystać.
Trzeba jak najszybciej rozpocząć chemioterapię - być może już w trakcie chemioterapii, lub po dobrej odpowiedzi na leczenie chemiczne, będzie można rozpocząć radioterapię.
Pozdrawiam serdecznie.
 
majkelek 
MODERATOR


Dołączył: 18 Lut 2012
Posty: 1701
Pomógł: 1119 razy


 #13  Wysłany: 2015-11-20, 07:46  


bogdusia napisał/a:
martwię się okropnie mama nie ma siły i wyraźnie słychać bulgotanie w płucach co w takiej sytuacji powinno być zrobione?
Jeśli Twoja mama kwalifikuje się do przyjęcia leczenie chemicznego, to powinno ono zostać jak najwcześniej wprowadzone. W tej chwili to jedyna droga.
 
bogdusia 



Dołączyła: 08 Lis 2015
Posty: 484
Skąd: Warszawa
Pomogła: 35 razy

 #14  Wysłany: 2015-11-21, 16:38  


TK móżgu nie wykazało zmian w głowie :) za tydzień pierwsza chemia .
Mamcia w dobrej formie, fantastycznie podchodzi do sprawy, same pozytywy.

[ Dodano: 2015-11-21, 17:44 ]
majkelek dziękuję Ci bardzo za wsparcie i konkretne odpowiedzi.
Jestem konkretna i lubię konkrety . Nie wiem co jest i dlaczego tak sie dzieję ale czytając Twoje wpisy uspokajam się w pozytywny sposób i chcę Ci za to bardzo serdecznie podziękować.
W swoich postach wspominasz o badaniach klinicznych w leczeniu DRP.
Gdzie sa prowadzone takie badania?
Kto może być do nich zakwalifikowany?
Gdzie i w jaki sposób zgłasza sie kandydatury pacjętów?
 
bogdusia 



Dołączyła: 08 Lis 2015
Posty: 484
Skąd: Warszawa
Pomogła: 35 razy

 #15  Wysłany: 2015-11-23, 19:59  


Witajcie kochani.
Chcę zapytać o płyn w opłucnej czy to normalne ze przy DRP napływa on wciąż do opłucnej , jak można spowolnić jego napływanie ?
Dziś znów spuszczno mamie 1,2L.
Czy są sposoby aby spowolnić gromadzenie sie go w rozpoznanym DRP.
Czy jest szansa ze chemia spowoduje osuszenie opłucnej?
nadmieniam ze jak już zbierze sie go spora ilość mama traci siły nie może chodzić bo strasznie się męczy.
Jak jej pomóc zanim dostanie chemię?
_________________
Już razem: 30.05.2016, 07.11.2018.
Zawsze ze mną !
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group