1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Guz płuca? Gruźlica
Autor Wiadomość
alaslepa 
MODERATOR



Dołączyła: 21 Lip 2012
Posty: 694
Skąd: Gdańsk
Pomogła: 313 razy


 #61  Wysłany: 2013-02-18, 12:33  


Witaj Misiak
misiak napisał/a:
mnie dopadła choroba

misiak napisał/a:
Strach do mamy podchodzić, żeby nie załapała czegoś

Jedyne co mogę Ci doradzić to używanie maseczek chirurgicznych, przy przygotowywaniu posiłków i przy kontakcie z mamą, sama teraz biegam jak M. Jackson w masce, też jestem chora a mama ma zapalenie oskrzeli, więc muszę uważać.
Pozdrawiam i dużo siły życzę
Ala
_________________
www.fundacja-onkologiczna.pl
 
misiak 


Dołączyła: 16 Lis 2012
Posty: 770
Pomogła: 96 razy

 #62  Wysłany: 2013-02-19, 14:59  


Trzymajcie kciuki, mama jutro idzie na badania.Tak strasznie się denerwuje, co będzie...Jestem tylko ciekawa ile poleży w szpitalu?Mam nadzieje,że szybko to potrwa.
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
misiak 


Dołączyła: 16 Lis 2012
Posty: 770
Pomogła: 96 razy

 #63  Wysłany: 2013-02-20, 12:20  


Znalazł sie wypis z poprzdniego badania - stopień, 3a
Zaciemnienie górnego odcinka kręgosłupa, jak będę miała wypis w domu na spokojnie podam całość.
A dzisiaj mają zrobić rtg płuc, usg brzucha, tomografu glowy nie zrobią ze względu na tarczycę, a poprzednio miała robiony,nic już nie rozumiem :?ale?:
Pobrano krew, ciśnienie 80/60.
Ciśnienie pobierały przy dyżurce mamie na stojaco, pielęgniarka nie odczytała ciśnienia, zawołała drugą. Mama ledwie żywa, ja pobiegłam po krzesło bo kobitka by się przewróciła, normalnie żarty... a warunki? Masakra.
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
misiak 


Dołączyła: 16 Lis 2012
Posty: 770
Pomogła: 96 razy

 #64  Wysłany: 2013-02-21, 14:42  


Dzisiaj zaszłam, a mama słabiutka strasznie, dostała antybiotyk, płyny wzmacniające. Usg brzucha wyszło taj jak poprzednie czyli dobrze. Przeniesiono mame na izolatkę, żeby nie złapała czegoś. RTG płuc jeszcze nie mieli opisu rano. Miał byc na dzisiaj popołudniu. Spanie miała kiepskie, bolały ją kości, czy to znaczy,że są przeżuty? Nie wiem co myslec, lekarze wiele nie mówią, tłumaczą, że w tym wieku to ciężka choroba. To czekanie jest straszne, a tu poprawy żadnej niema, jest gorzej :-(
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #65  Wysłany: 2013-02-21, 23:38  


misiak napisał/a:
Spanie miała kiepskie, bolały ją kości, czy to znaczy,że są przeżuty?

Niekoniecznie, może po prostu bolą stawy bądź przyczyna bólu jest inna. A te "kości" bolą ciągle? Niezależnie od pozycji?
_________________
 
misiak 


Dołączyła: 16 Lis 2012
Posty: 770
Pomogła: 96 razy

 #66  Wysłany: 2013-02-22, 15:11  


Nogi nie bola ciągle. Dobra wiadomość. RTG płuc wyszło dobrze, usg też. Sukces pani doktor powiedziała, ale lekarz prowadzący oznajmił, że to paskudztwo lubi powrócić i to szybko. Czytałam na tym forum i wiem, że nie ma co się aż tak cieszyć za mocno, ale zawsze jest ta nadzieja.
Mama wczoraj trafiła na izolatkę. Wieczorem przewieziono ją z powrotem na salę, bo myślała, że to juz koniec. Sama tam by nie wytrzymała. Nocki nie przespała, chyba z nerwów. Dzisiaj była usmiechnięta. Powiedziała, że jakby na tamtej sali umarła to nawet by nikt nie wiedzial. :-D Czasami to jak z dzieckiem. Dostala szansę, nową szansę na nowe życie. Zyjemy tą nadzieją, bo co nam pozostało.

[ Dodano: 2013-02-22, 15:20 ]
Mam pytanie, bo nie rozumiem - dlaczego się zastanawiają czy podać czwartą chemie? Ordynator mówi, że musi przemysleć czy zastosować chemię, bo niewiadomo jak to będzie po niej, a lekarz prowadzący powiedział, ze będzie miała tą chemie aż do szóstej a potem najwyżej radioterapie, jedno przeczy drugiemu. Może być tak, że po czwartej chemi wszystko sie odnowi? Nierozumiem. :uuu:
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
misiak 


Dołączyła: 16 Lis 2012
Posty: 770
Pomogła: 96 razy

 #67  Wysłany: 2013-02-25, 16:16  


Mama od poniedzialku zaczyna czwartą chemię.TOoslabienie bylo przyczyną brania tabletek na nadciśnienie.Dzisiaj jest już lepiej,trochę pochodzila,lepiej wyglada.
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
misiak 


Dołączyła: 16 Lis 2012
Posty: 770
Pomogła: 96 razy

 #68  Wysłany: 2013-02-26, 10:21  


Dziękuje. Dzisiaj mam niż,jestem zła,wszystko mnie denerwuje. Dopadł mnie jakiś dziwny ból w klatce piersiowej, nerwoból czy co? Trwa to dość długo i zaczynam sie denerwować, jakby mało zmartwień było. Martwi mnie także ta nastepna mamy chemia. Boję się , żeby ten typ nieobudził sie. Wiem,że może być wznowa jak to lekarz powiedział a wtedy juz tak pięknie nie będzie. Teraz jakoś widzę to wszystko w czarnych kolorach, jestem już zmęczona,niewyspana. Depresja mnie chyba dopada :uuu: Dzisiaj nawt śnił mi się teściu mojej siostry. Zmarł na raka płuc nie tak dawno, jeszcze teściowa mówiła, że z tej choroby raczej się nie wychodzi a tu masz... długo nie czekaj. Dlatego mnie to przeraża. Niedawno był a tu już go niema..
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
misiak 


Dołączyła: 16 Lis 2012
Posty: 770
Pomogła: 96 razy

 #69  Wysłany: 2013-03-07, 10:58  


Za nami koniec czwartej chemi. Mama czuje sie lepiej. Nogi drętwieją, nic się nie zmieniło. Bolał ją żołądek trochę, i pani doktor przepisała tramal, ale mama nie wzieła tego leku. Zastanawia mnie czemu taki silny lek przepisała?
Mam pytanie pomimo, że jest poprawa mamy, na dłoni zrobił jej sie mały guzek, który ją boli, co to może być?
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #70  Wysłany: 2013-03-07, 11:00  


misiak napisał/a:
Zastanawia mnie czemu taki silny lek przepisała?

Najlepiej byłoby chyba zapytać o to lekarza, ale Tramal nie jest najsilniejszym istniejącym lekiem p/bólowym. Dodatkowo nie wiemy też w jakiej dawce został przepisany.

misiak napisał/a:
na dłoni zrobił jej sie mały guzek, który ją boli, co to może być?

Przez internet raczej tego nie stwierdzimy :)
_________________
 
misiak 


Dołączyła: 16 Lis 2012
Posty: 770
Pomogła: 96 razy

 #71  Wysłany: 2013-03-07, 11:31  


Może nie jest z tych najsilniejszych, ale na ból żołądka? Może mama coś ukrywa przed nami. Recepty nie wykupiła to chyba nie jest tak zle.
Tomografu głowy nie zrobiono. Powiedzieli, że przez tarczycę, ale wcześniej miała robiony, nic nie rozumiem. Rozmowa z lekarzem była trochę dziwna. Nie mogli podac kontrastu, a jeśli by na to badanie pojechała, bo była już umówiona, to szpital i tak by ją odesłał. A bez kontrastu nie mozna wykonac tomografu?
Jest sześć chemi, czy to znaczy, że wiecej sie nie podaję? Co dalej?
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #72  Wysłany: 2013-03-07, 11:56  


misiak napisał/a:
A bez kontrastu nie mozna wykonac tomografu?

Można, ale daje mniej informacji niż ten z kontrastem.

misiak napisał/a:
Jest sześć chemi, czy to znaczy, że wiecej sie nie podaję? Co dalej?

I linia leczenia w DRP oznacza max. 6 cykli chemii. Później, zależnie od tego kiedy wystąpi progresja (rozwój choroby) włącza się kolejną linię leczenia (inną chemię lub jeszcze raz tę samą, jeśli stan pacjenta na to pozwala).
_________________
 
misiak 


Dołączyła: 16 Lis 2012
Posty: 770
Pomogła: 96 razy

 #73  Wysłany: 2013-03-07, 15:43  


A jesli wystąpi prgresja, to duże są szanse na następną chemię. Mama dowiedziala się o chrobie w pazdzierniku, cieszy mnie to, że dobrze znosi chemie, i że dobrze się czuje, ale dziś przeczytałam post jednej dziewczyny gdzie podobnie jak moja mama, jej walczyła tak samo dzielnie, dobrze się czuła itd, i 8 mcy trwała jej walka i jej niema. Nie chciałam wierzyc, że 7-11 mcy, ale to jest chyba prawda. Czy są osoby z tym rakiem co przeżyją więcej niż dwa lata? Tak dzielnie walczą, a ta walka trwa krótko bo odchodzą. :cry:
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #74  Wysłany: 2013-03-07, 20:37  


misiak napisał/a:
A jesli wystąpi prgresja, to duże są szanse na następną chemię.

Tak jak pisałam, wszystko zależy od stanu pacjenta.
_________________
 
misiak 


Dołączyła: 16 Lis 2012
Posty: 770
Pomogła: 96 razy

 #75  Wysłany: 2013-03-08, 08:55  


Mama po czwartej seri chemi. Dzisiaj bardzo słaba, a bylo tak dobrze. Mam nadzieje, że to chwilowe. Brak apetytu. Brak siły. Nastepna chemia po dwudziestym marca. Oby sie nie obudził ten paskud.
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group