1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Co o tym sądzicie ?
Autor Wiadomość
Milix 


Dołączyła: 02 Mar 2016
Posty: 48

 #91  Wysłany: 2016-05-01, 05:36  


Dziękuję wam wszystkim kochani za wsparcie modlitwy i wszystko co dla mnie zrobiliście.
Babcia jest juz ze swoim nie żyjącym synem na spokojnej emeryturze. Ostatnie wdechy wzięła o 5. Dzisiaj niedziela, zamiast jak co niedzielę do Boga do kościoła udała sie do niego osobiście.
Nie mogę w to uwiezyc ze tak szybko ta paskudna choroba zabiera ludzi i to w taki okrutny sposób. Babcia cierpiała do końca było widać ból i cierpienie na jej twarzy.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #92  Wysłany: 2016-05-01, 06:03  


Milix,

Kochana dzielna wnuczko, przyjmij najszczersze wyrazy współczucia ::rose::

Milix, może to i lepiej, że Bóg, jak ktoś wierzy zabiera tak szybko w tej chorobie, bo sama byłaś świadkiem jak ogromnie cierpi osoba chora, jak cierpimy my bliscy, jak człowiek chory pozbawiony jest godności, jak brakuje mu samodzielności i co z takiej osoby robi ta wstrętna choroba.

Babcia jest wolna już od tego wszystkiego, już nie cierpi, jest w lepszym świecie bez bólu i cierpienia, ze wszystkimi swoimi bliskimi, którzy wcześniej odeszli, można w to wierzyć lub nie to indywidualna sprawa ale jest nam łatwiej jak mamy takie wyobrażenie tego lepszego świata gdzieś tam.....

Babcia już nie cierpi i to jest najważniejsze. Ty zbieraj teraz siły na dalsze życie, bo ono się toczy dalej.

Jeszcze raz cudowna wnuczko wyrazy współczucia ::rose::
 
Marcin J 


Dołączył: 01 Gru 2015
Posty: 665
Skąd: Trojmiasto
Pomógł: 91 razy

 #93  Wysłany: 2016-05-01, 07:45  


Przynmij wyrazy wspolczucia.

Nie sadze aby po morfinie Babcia cierpiala, mysle ze nie chciala odchodzic.

Stanelas na wysokosci zadania, Babcia tam u gory bedzie miala kim sie pochwalic.
_________________
NDRP, Tesc walczyl 4 miesiace i 1 dzien. Na zawsze w naszych sercach.
 
Milix 


Dołączyła: 02 Mar 2016
Posty: 48

 #94  Wysłany: 2016-05-01, 08:33  


Dziękuję wam bardzo
Nie umiem tego wszystkiego opisać babcia w nocy jak tata z nią siedział nie rusza la się ani ustami czasami mrugala powiekami i cały czas ten przerazliwy jęk. Wyglądała jakby była opętana jakby ktoś nad nią egzorcyzmy odprawial. Wiedziałam że będzie ciężko ale nie ze aż tak. Po 3 się położyłam tata poszedł o 4 a do babci przyszedł dziadek pomodlić się przy niej. Chwilę przed 5 przyszedł dziadek ze babcia odchodzi wtedy brała juz pojedyncze wdechy. Gdy już myśleliśmy ze odeszła dziadek chciał zamknąć jej oczy i usta i zamykając babcia znowu nabrała oddechu tak strasznie to wyglądało.
Co do tego ze babcia nie chciała odchodzić to racja. Może że względu na mnie bo zawsze mówiła ze jak jej zabraknie to zostane sama pewnie nie chciała mnie zostawiać tak mi się wydaje nie wiem. Boje się ze może odchodząc miała żal do mnie ze poszłam się położyć. Siedzę płacząc i mam wrażenie ze coś tam za ścianą charczec ze może oddycha może się ocknela. Piesek dziadków tez to przeżywa zawsze z babcia spała, obiadek z widelca jadła. Cała noc dreptala kladla się tylko jak ja się z nią położyłam, rano kolo 6 wstała i podniosła głowę i wahała jakby czula ze babcia odeszła. Teraz leży chociaż zawsze jak z tatą byłam to dreptala z pokoju do pokoju de erwujac babcie paznokciami stukajacymi o panele. Jakaś godzinę temu wymiotów ala żółcią a teraz leży i ledwo dycha.
To wszystko to jest jakiś horror. Do końca życia nie zapomnę trzech oddechów babci gdzie było słychać jakby to piła się we własnych płyną h.
Przepraszam was ze o tym wszystkim wam opowiadam, ale nikt nie zrozumie mojego bólu tak jak wy.
Nigdy nie zapomnę tego opętania babci w oczach i wyrazu twarzy.
 
Terlewa 


Dołączyła: 28 Cze 2011
Posty: 645
Skąd: Warszawa
Pomogła: 87 razy

 #95  Wysłany: 2016-05-01, 09:21  


::rose:: ::rose::
_________________
Teresa
Mąż odszedł 19.09.2011 DRP
 
marysia5 


Dołączyła: 04 Kwi 2012
Posty: 975
Pomogła: 107 razy

 #96  Wysłany: 2016-05-01, 11:46  


Milix - bardzo współczuję i przytulam. Najważniejsze, że skończyły się Babci cierpienia.

Ciebie - taką młodą osobę z całym przekonaniem za Twoją postawę można nazwać bohaterką. Babcia będzie Cię wspierać.

::rose::
_________________
marysia5
 
Milix 


Dołączyła: 02 Mar 2016
Posty: 48

 #97  Wysłany: 2016-05-01, 14:32  


Wróciłam do domu,nie chciałam tam zostać chwilami miałam wrażenie ze babcia wróciła i dyszy charczacym oddechem I jęczy. Tata zostanie z dziadkiem ja jutro rano wrócę aby pomóc tacie wszystko załatwić. Bałam się widoku wynoszonego ciała babci musiałam uciec, tutaj u siebie czuje się odrobinę bezpieczniej.
 
Spinqa84 


Dołączyła: 07 Mar 2016
Posty: 79
Skąd: Kraków
Pomogła: 7 razy

 #98  Wysłany: 2016-05-01, 16:01  


Milix,

śledzę Twój wątek od samego początku, bardzo mocno trzymałam kciuki za Ciebie i Twoją babcię.

Bardzo mi przykro, że babcia odeszła tak szybko i że musieliście patrzeć na jej cierpienie...
Mój Tato też odszedł bardzo szybko, też nawet nie zdążył się zakwalifikować na leczenie i też dużo było w nim złości i agresji. Podejrzewam, że nie miał czasu na kolejne etapy "przyswajania" choroby i odszedł w fazie złości. Dlatego nie bierz humorów chorego do siebie :*
Też byłam przy Tacie do ostatniego oddechu i choć jego odchodzeie nie wyglądało tak dramatycznie, do dziś (a minął już ponad rok) niektóre obrazy i wątpliwości nie dają mi spokoju. Każdy chciałby, by jego bliscy odchodzili we śnie, najlepiej po powrocie z miesięcznych wakacji ;) niestety mało kto ma takie szczęście. Ale czas naprawdę zalecza niektóre rany, a emocje z czasem się wyciszają. Jesteś dopiero na początku tej ciężkiej orki, jaką jest żałoba. Odpoczywaj i dbaj o siebie. Zrobiłaś dla babci, co mogłaś - pamiętaj, że jesteś tylko pojedynczym człowiekiem, masz tylko dwie ręce, a doba ma tylko 24h.
Przyjmij moje wyrazy współczucia. Trzymam wciąż za Ciebie kciuki
:tull:
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #99  Wysłany: 2016-05-01, 23:25  


::rose::
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
angelaa 


Dołączyła: 07 Gru 2015
Posty: 64
Pomogła: 1 raz

 #100  Wysłany: 2016-05-02, 14:53  


Wyrazy wspolczucia :(
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group