1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Zwężenie esicy przez naciek
Autor Wiadomość
Kryma93 


Dołączyła: 12 Lut 2016
Posty: 9

 #1  Wysłany: 2016-02-12, 16:54  Zwężenie esicy przez naciek


Dzień dobry, jestem tu nowa:) piszę tego posta i proszę o pomoc. Moja mama 5dni temu miała robioną kolonoskopię. Stwierdzono zwężoną esicę przez naciek.
Morfologia: ht-31%, hb-10.1g/dl, WBC -6.030, PLT -410.0, MCHC -32.7 g/dl, MCH -28.9pg, MCV -88.3 fL.

INR-0.97, APTT- 29.0 sek
Gluloza -99 mg/dl
Joniogram: Na-144, K- 4.77, Cl- 103mmol/l

Kolonoskopia: /esica/ stopień oczyszczenia : nieznacznie utrudnia ocenę/ BBPS:2(X,X,2)- w dystalnym odcinku esicy w odległości ok 20cm przy wycofywaniu aparatu zwężenie przez okrężny naciek z widocznym owrzodzeniem w centrum kanału zwężania- nie przepuszcza aparatu, dostęp utrudniony przez zgięcie osi tuż przed zmianą- wycinki. Poza tym dostępna ocenie błona śluzowa jelita grubego różowa,gładka, o prawidłowym odblasku i rysunku naczyniowym.
Wn. Guzowaty naciek zwężający esicę.


Wygląda to tak. Jesteśmy przerażeni. Lekarz powiedział, że o 5 lat za późno mama przyszła.. Czekamy na wyniki badań wycinków.
Nic nie rozumiem z tych wyników... Proszę wyjaśnijcie mi je i ppowiedzcie jakie mamy szanse.
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #2  Wysłany: 2016-02-12, 18:13  


Nie można nic zrozumieć bo jeszcze nie ma żadnych konkretów, ale niepokojące i to bardzo to jest. Można już na podstawie tej kolonoskopii poprosić o wystawienie karty DiLO, zawsze to przyśpieszy diagnostykę. Bo konieczne są teraz badania obrazowe czy nastąpił rozsiew nowotworu do innych narządów, jeżeli nie to szybka operacja (ewentualnie uzupełniona naświetleniami) może być skutecznym leczeniem.
_________________
sprzątnięta
 
Kryma93 


Dołączyła: 12 Lut 2016
Posty: 9

 #3  Wysłany: 2016-02-12, 19:16  


O kartę należy prosić lekarza prowadzącego?
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #4  Wysłany: 2016-02-12, 21:19  


Zależy gdzie jest teraz chora, jeżeli w domu to po takim wyniku kartę może wystawić lekarz POZ, jeżeli w szpitalu to prawdopodobnie ma już założoną kartę, trzeba dopytać na oddziale. Jeżeli leczy się ambulatoryjnie u specjalisty to lepiej o kartę poprosić lekarza POZ bo on może ją wystawić przy podejrzeniu nowotworu, a lekarz specjalista może ją wystawić dopiero jak będą wyniki his-pat z pobranych wycinków a to ok 3 tyg.

[ Dodano: 2016-02-12, 21:26 ]
Z kartą lub bez jednak trzeba zgłosić się do jakiegoś centrum onkologii. Tego typu guzy leczą również zwykłe szpitale, ale często ograniczają się do operacji. W pewnym określonym stadium lepiej zaczynać od naświetlań i dopiero później operacja. Dlatego rekomenduję jakieś centrum onkologii mają tą procedurę opanowaną i radioterapię na miejscu.
_________________
sprzątnięta
 
Kryma93 


Dołączyła: 12 Lut 2016
Posty: 9

 #5  Wysłany: 2016-02-13, 12:17  


Czyli to juz jest kolejne stadium raka na sto procent?
 
myszka141_2008 


Dołączyła: 21 Gru 2012
Posty: 69
Pomogła: 4 razy

 #6  Wysłany: 2016-02-13, 13:26  


Czy to napewno rak i w jakim stadium dowiemy się jak będą wyniki. Niemniej kolonoskopia nasuwa uzasadnione podejrzenie procesu złośliwego, dlatego też możecie zacząć działać (na ile to możliwe) już teraz.
_________________
myszka141
 
Kryma93 


Dołączyła: 12 Lut 2016
Posty: 9

 #7  Wysłany: 2016-02-13, 13:36  


Mama w poniedzialek pojdzie prosic o kartę dilo. Mama mieszka w elblągu, mamy szpital wojewodzki z podobno b.dobrą onkologią. To nie wystarczy? Lekarz przy badaniu sciagnal ordynatora,ktory obiecal przyspieszyc wyniki i wzial numer do mamy..

[ Dodano: 2016-02-13, 13:37 ]
Istnieje inne wytlumaczenie nacieku i zmian niz rak zlosliwy?
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #8  Wysłany: 2016-02-13, 13:51  


Kryma93 napisał/a:
Mama mieszka w elblągu, mamy szpital wojewodzki z podobno b.dobrą onkologią.


To zależy kto jakie ma doświadczenie. Rzeczywiście mają bardzo dobrą opinię ale u nas ani opinia ani leczenie się nie potwierdziło. Nie można się wzorować na mnie, bo my przegraliśmy i źle u nas leczono, nawet wynik hist.pat miał wiele do życzenia więc wiadomo, że jestem niezadowolona ale to nie znaczy, że Wam się nie uda, trzeba spróbować a jak coś będzie Was niepokoiło to zawsze można zmienić ośrodek leczenia.
Kryma93 napisał/a:
Istnieje inne wytlumaczenie nacieku i zmian niz rak zlosliwy?


Nie ma co rozmyślać, trzeba poczekać na wyniki, tylko one są w stanie powiedzieć z czym się zmagacie. Będą wyniki trzeba działać dalej, jakie to stadium raka też pokażą wyniki. Nie wiemy na razie czy to rak a jak rak to czy ma przerzuty czy też nie, trzeba poczekać.

Trzymaj się.
 
Kryma93 


Dołączyła: 12 Lut 2016
Posty: 9

 #9  Wysłany: 2016-02-13, 13:55  


Dzieki za odpowiedz. Widze,ze jestes z gdanska. Ja tez tam mieszkam, leczyliscie sie w akademii? Chcialam ja zalatwiac mamie.. Moj dziadek mial raka jelita grubego,leczony byl w elblagu, operacja,chemia.. Bylo bardzo zle... Minelo 8 lat i zyje i jest wszystko w porzadku..
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #10  Wysłany: 2016-02-13, 14:22  


Kryma93,

Nie bazuj na mojej opinii, my mieliśmy po prostu pecha i tyle, od początku było źle prowadzone leczenie a właściwie leczenie na coś innego więc jak ciocia trafiła na onkologię to jej szanse były żadne ale i tam doszło do wielu pomyłek.
Natomiast mąż leczony był w Akademii w Gdańsku.
 
Kryma93 


Dołączyła: 12 Lut 2016
Posty: 9

 #11  Wysłany: 2016-02-15, 12:22  


Odmowiono mamie wystawienia karty dilo. Powiedzieli,ze moglaby ja dostac z podejrzeniem przed kolonoskopia. Po t badaniu moze ja wystawic dopiero onkolog:(
 
Kryma93 


Dołączyła: 12 Lut 2016
Posty: 9

 #12  Wysłany: 2016-02-26, 14:03  


Witajcie,
mamy wynik. Rozpoznanie kliniczne to guzowaty naciek na esicę. Rozpoznanie histopatologiczne to : adenocarcinoma tubulare. ( i nic więcej, żadnego numerka, oznaczenia, a z tego co googlowałam przy każdym takim rozpoznaniu był jakiś numer np g2 itd).
W poniedziałek mama na umówioną wizytę u onkologa.
Czy takie "okrojone" wyniki histopatologiczne(bez tego oznaczenia) sugerują, że lekarze sami nie wiedzą jaki to stopień, albo czy będzie konieczna kontynuacja takich badań poprzez kolejne pobranie wycinków?
Proszę również o wyjaśnienie mi samego "adenocarcinoma tubulare" - wiem, że to rak, ale czy nazwa mówi o nim coś więcej?

Pozdrawiam serdecznie
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #13  Wysłany: 2016-02-27, 19:26  


Kryma93 napisał/a:
Proszę również o wyjaśnienie mi samego "adenocarcinoma tubulare" - wiem, że to rak, ale czy nazwa mówi o nim coś więcej?

Gruczolakorak cewkowy.
Oznacza to, że rak pochodzi z komórek gruczołowych o budowie cewkowej.
Poza tym nie ma innych informacji, w tym o zaawansowaniu nowotworu lub stopniu złośliwości (w skali G).

Kryma93 napisał/a:
Czy takie "okrojone" wyniki histopatologiczne(bez tego oznaczenia) sugerują, że lekarze sami nie wiedzą jaki to stopień, albo czy będzie konieczna kontynuacja takich badań poprzez kolejne pobranie wycinków?

Powinno zostać określone zaawansowanie choroby np. na podstawie badań obrazowych,
na jego podstawie zaplanowane odpowiednie leczenie.
Stopień złośliwości powinien być określony na podstawie histopatologicznego przebadania pobranego wycinka nacieku nowotworowego.
Jeśli obecny wynik tej informacji nie zwiera, to być może pobrana próbka była zbyt mała, by to umożliwić,
mniej prawdopodobne wydaje się odłożenie tego badania na kolejny etap lub ... zaniedbanie przez lekarza patomorfologa.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
Kryma93 


Dołączyła: 12 Lut 2016
Posty: 9

 #14  Wysłany: 2016-03-17, 12:57  


Dziekuje za zainteresowanie.
Mama miala wykonana TK jamy brzusznej i miednicy. Nie wykazala przerzutow. Dzis miala operacje. Wycinali jej raka. Okazalo sie,ze byl naciek na macice. Usuneli ja. Jak to mozliwe,ze TK go nie wykazalo? Mama mowila,ze trn guz sasiadowal z macica wlasnie. Moze dlatego?
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group