1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Zmiana rozrostowa
Autor Wiadomość
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2640
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #136  Wysłany: 2017-01-31, 09:10  


KasiaKasiaKasia napisał/a:
On ciagle uwaza, ze to minie bo przecierz bierze chemie. Na pewno uda mu sie jeszcze raz. A ja nie wiem co powiedziec.
Ja bym nic nie mówiła. To przecież nic w danej chwili nie da, nie poprawi sytuacji. A ta wiara trzyma go jeszcze jako tako w ryzach tzn. coś zje, pogada no nie wiem. Ale szczerze mówiąc nie wierzę że to jeszcze długo potrwa... Uściski
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
KasiaKasiaKasia 



Dołączyła: 30 Cze 2014
Posty: 421
Pomogła: 28 razy

 #137  Wysłany: 2017-01-31, 10:35  


Dziękuję za ciągłe wsparcie.

Ojciec /Ociec;)/ Leży, tylko do łazienki chodzi siku.
Nie "załatwiał się" od 5 dni (użyłam nawet rycyny ostatecznie. Dalej nic).
Wczoraj miał z 15 napadów bezdechu z takim przeraźliwym charczeniem. Dzisiaj jeszcze nic.
Marudny jak księżniczka. "Nie ten talerzyk", "za ciepłe", "za zimne", "nie takie", "nie ta łyżeczka".

Saturacja cały czas w granicy 90,91 (po tlenoterapii 97,98).
Cały czas wysokie tętno, nawet 118.

Mimo wszystko dajemy radę:)
_________________
Co Cie nie zabije to Cie wk....zdenerwuje... :)
 
Marcin J 


Dołączył: 01 Gru 2015
Posty: 665
Skąd: Trojmiasto
Pomógł: 91 razy

 #138  Wysłany: 2017-01-31, 11:39  


KasiaKasiaKasia napisał/a:
Marudny jak księżniczka

Niestety w pewnym okresie staja sie nieznosni, dlaczego?, nie wiem, u nas tez tak bylo, wiecznie bylo cos nie tak.
Na pocieszenie nie trwa to dlugo, musisz uzbrojic sie w cierpliwosc.

Co do napadow dusznosci popros HD, byc moze czas juz na morfine.

Trzymaj sie dzielna dziewczyno.
Pozdrawiam Serdecznie
_________________
NDRP, Tesc walczyl 4 miesiace i 1 dzien. Na zawsze w naszych sercach.
 
Spinqa84 


Dołączyła: 07 Mar 2016
Posty: 79
Skąd: Kraków
Pomogła: 7 razy

 #139  Wysłany: 2017-01-31, 12:27  


KasiaKasiaKasia napisał/a:

Nie "załatwiał się" od 5 dni (użyłam nawet rycyny ostatecznie)

Zadzwoń do hospicjum i zapytaj, - pamietam, że był na to jakiś syrop,ale jak nie poskutkuje,to potrzebna będzie lewatywa.
 
KasiaKasiaKasia 



Dołączyła: 30 Cze 2014
Posty: 421
Pomogła: 28 razy

 #140  Wysłany: 2017-01-31, 13:13  


Spinqa84,

1. Z HD zaleciła jedynie rycynę:(. Po tych specyfikach mówi, że jedynie powiem brzydko "zbija bąki" bo nie ma się czym załatwić...
2. Więcej śpi. Spał w nocy, teraz poogląda tv i za 5 min znów chrapie.
3. Mama budzi go na tabletkę (sevredol 10mg co 4h).
4. Od powrotu mamy (pracuje za granicą) stał się spokojniejszy, mówi ciszej i ciężej się mu wypowiada. Dużo wspominają, opowiadają jak to na wesele po mak do makowca musieli jechać 100km..
5. Mało je. Raczej tylko zupki.

Ja też bardzo się uspokoiłam. Myślę, że umrze spokojnie (daj Boże).
Czekam na moment kiedy przestanie połykać tabletki.

Pozdrawiam serdecznie:*:). Mimo wszystko jest dobrze.
_________________
Co Cie nie zabije to Cie wk....zdenerwuje... :)
 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2640
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #141  Wysłany: 2017-01-31, 13:26  


KasiaKasiaKasia napisał/a:
Dużo wspominają, opowiadają jak to na wesele po mak do makowca musieli jechać 100km..
Wspaniale. To osładza ciężkie chwile. Doskonale że mama jest przy nim.
KasiaKasiaKasia napisał/a:
Ja też bardzo się uspokoiłam.
To dobrze KasiaKasiaKasia. Nieuchronne i tak przyjdzie a spokój pomoże ci opanować każdą sytuacje. Trzymaj się......
Pozdrawiam serdecznie
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #142  Wysłany: 2017-01-31, 13:54  


KasiaKasiaKasia napisał/a:
Nie "załatwiał się" od 5 dni

Mało je to i wypróżnienia nie mają być z czego ale jednak coś tam tato jeszcze podjada i te pięć dni trochę długo, za chwilę będzie czuł pełność w brzuchu/dyskomfort.

Nie wiem czy już pisałam o tym bo nie chce mi się przebijać przez cały wątek.
Tutaj masz rady naszej doktor Madzi na temat zaparć, cytuję:
Cytat:
Jeśli Xenna nie pomaga na zaparcia, to oprócz wlewek doodbytniczych (nieprzyjemne) można zastosować Bisacodyl (Dulcobis) w tabletkach (2 tabletki raz dziennie - bez recepty) lub w czopkach (1 czopek na dobę, na receptę), Laktulozę (bez recepty), Forlax (na receptę).


W aptece jest mnóstwo leków nawet bez recepty, trzeba trochę poeksperymentować, może po czymś ruszy.

pozdrawiam
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #143  Wysłany: 2017-02-01, 12:59  


KasiaKasiaKasia,
Midazolam w postaci nie-tabletkowej stosowany jest obecnie wyłącznie w lecznictwie zamkniętym, a zatem nie ma możliwości podania go w domu.
W domu można podać np. diazepam lub alprazolam.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
KasiaKasiaKasia 



Dołączyła: 30 Cze 2014
Posty: 421
Pomogła: 28 razy

 #144  Wysłany: 2017-02-01, 14:35  


Dziekuje Madzia70:*
Marzena66 załatwił sie w koncu.

Coraz czesciej ma napady "duszenia sie" tak jakby sie zachłystał..:(

Poza tym po 17:00 przychodzi gorączka. Codziennie
_________________
Co Cie nie zabije to Cie wk....zdenerwuje... :)
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #145  Wysłany: 2017-02-01, 16:42  


KasiaKasiaKasia napisał/a:
Poza tym po 17:00 przychodzi gorączka. Codziennie

To niestety wynik postępującej choroby nowotworowej.
Jak jest wyższa to dajcie coś z paracetamolem.

pozdrawiam
 
KasiaKasiaKasia 



Dołączyła: 30 Cze 2014
Posty: 421
Pomogła: 28 razy

 #146  Wysłany: 2017-02-01, 16:52  


marzena66 :* Dziękuję, za ciągłą pomoc...

Dzisiaj pojawił się kolejny problem, natury rodzinnej.
Brat ojca ciągle wydzwania. Za nic w świecie nie rozumie, że ojciec nie ma ochoty na rozmowy. Zwłaszcza, że rozmowy z moim wujkiem są w tonie "bardzo mi cie żal", "tak cie to życie doświadcza", "szkoda, że już się razem piwa nie napijemy".
Dzisiaj biedny mój ojciec powiedział mu, żeby dał mu odpocząć bo ma dość ciągłych wizyt, telefonów od wujka. Chce zostać z najbliższą rodziną.

Właśnie dostałam telefon od tego właśnie wujka, że TO JA uniemożliwiam kontakt z umierającym bratem i TO JA nie pozwalam mu się z ojcem mym pożegnać.

Po prostu brakło mi słów. Rozłączyłam się. Nie wiem co mam myśleć, co zrobić.

Wiem, że zatruwam tu ostatnio, ale powoli opadam z sił. Zwłaszcza przy takich baranach wokoło mojej rodziny..


Pozdrawiam serdecznie:*
_________________
Co Cie nie zabije to Cie wk....zdenerwuje... :)
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #147  Wysłany: 2017-02-01, 19:22  


KasiaKasiaKasia,

Rób to, co chce tato, chce spotkań, telefonów to Mu to zapewniaj, nie chce to broń przed "intruzami"
Nie przejmuj się nikim, to Wasze decyzje i macie prawo do intymności, do przeżywania choroby po swojemu i nikomu nie musisz się tłumaczyć. Możesz powiedzieć raz, bo trzeba wyjaśnić dlaczego, co i jak i poproś o uszanowanie Waszej decyzji, raz powinno każdemu takie wyjaśnienie wystarczyć.

pozdrawiam
 
KasiaKasiaKasia 



Dołączyła: 30 Cze 2014
Posty: 421
Pomogła: 28 razy

 #148  Wysłany: 2017-02-02, 10:02  


Marcin J, teraz przeczytałam. Morfinę dostaje od tygodnia (Madzia70, bogdusia mi marzenena66 "prostowały mnie" jakie ma być dawkowanie:).

Zatrzymaliśmy się na 10mg sevredolu co 4h:
- Przerzuty na skórę przestały boleć,
- Przestał kaszleć.
- Dusi się tylko jak źle przełknie, albo przełknie równo z czkawką. Wtedy klepiemy po plecach i tyle..

Jego stan pogarsza się od 9dni.

Poza tym:
- Bardzo mało je, i zdarza się, że zaraz wymiotuje,
- Bardzo słaby. Do łazienki to tak "sunie się" na kapciach,
- Cera ziemista,
- Źrenice zwężone, tak jakby naćpany,
- Chrypka, ma taki piskliwy głos trochę,
- Zgagę ma,
- Jak śpi to ma oczy wpół otwarte także widać białka,
- Podczas czkawki pojękiwanie.
- Mówi niewyraźnie.
- jest BAAAARDZO nerwowy.
- Wieczorne gorączki.

Wczoraj był lekarz z HD. Przepisał:
- Baklofen 3x dziennie po pół tabletki,
- Sevredol 10mg co 4h,
No i protofar 3x na dzień z jakimś jogurtem.

Problem. Mama nadzieje, że do tego nie dojdzie, ale wole byc zabezpieczona.
1. Gdy będzie każdą porcję leku wypluwał, wymiotował. Pielęgniarka z HD powiedziała, że wtedy plaster. Ale zgodnie z tym co mówi Madzia70 i z informacjami ogólnie dostępnymi wiadomo, ze należy podać podskórnie lekarstwa.
Boję się, że nie będę potrafiła przeciwstawić się lekarzowi i nalegać na podanie leków podskórnie.

On ciągle myśli, że to przejściowy stan, że z tego wyjdzie.

Kiedy to się skończy, widzę, że go wszystko męczy...

Pozdrawiam serdecznie.
_________________
Co Cie nie zabije to Cie wk....zdenerwuje... :)
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #149  Wysłany: 2017-02-02, 11:00  


KasiaKasiaKasia napisał/a:
Chrypka, ma taki piskliwy głos trochę

A grzybicy w buzi nie ma? Biały/szary/brązowy nalot na języku?

KasiaKasiaKasia napisał/a:
Boję się, że nie będę potrafiła przeciwstawić się lekarzowi i nalegać na podanie leków podskórnie.


Nalegaj. Dopóki nie nalegniesz - nie będziesz wiedziała, czy potrafisz ;)
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
KasiaKasiaKasia 



Dołączyła: 30 Cze 2014
Posty: 421
Pomogła: 28 razy

 #150  Wysłany: 2017-02-02, 11:05  


Madzia70,
Uwielbiam Cie:*

[ Dodano: 2017-02-02, 11:13 ]
Ma dosc duzo bialego nalotu..
Ja nie pomyslalam a lekarz nie sprawdzil.
_________________
Co Cie nie zabije to Cie wk....zdenerwuje... :)
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group