1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Wznowa - II ścieżka chemoterapii
Autor Wiadomość
JaInka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 05 Lut 2009
Posty: 437
Skąd: Milanówek
Pomogła: 150 razy

 #316  Wysłany: 2009-12-22, 14:16  


Powtarzam znowu - koniecznie trzeba pogrubić te światłowody, żeby można było przesłać kawę z ciastem. Jakoś głupio trzymać gości o suchym pysku.

Żeby zgrabnie podłączyć się do grona gości: jestem kundlem polsko-niemieckim. Tzn. przodkowie mojego ojca to wredni Prusacy z osiedleń w czasie zaborów. Ale przed drugą wojną spolszczyli się na amen, byli nawet w AK. Moja kuzynka mieszka w Konstanz (na granicy niemiecko-szwajcarskiej, nad jeziorem Bodeńskim), traktowałam ją jako oparcie dla różnych wypraw turystycznych. teraz z kolei "używam jej" jako eksperta, bo z zawodu jest pielęgniarką geriatryczną i świetnie umie doradzić w wielu codziennych sprawach.

Faktycznie ciepło i przytulnie się zrobiło - ale to zasługa gości.

billyb napisał/a:
opłatek to tylko zgrzebna, materialna koszulka czegoś czystego i dobrego, jak nie z tego świata. Co tam real....!


Pięknie to napisałeś. Naprawdę.

Ale w ogóle to ciekawe wyszły refleksje o realności netu. A w każdym razie o realności naszego forum. No i początek sezonu składania życzeń.

Dziękuję Wam, że jesteście
 
billyb 
MODERATOR



Dołączył: 02 Mar 2009
Posty: 532
Skąd: z Europy ;-)
Pomógł: 275 razy


 #317  Wysłany: 2009-12-23, 11:34  


Konstanz... miasto we mgle. Miasto kaźni Jana Husa. Zimny wiatr z Alp i ciepła woda Jeziora Bodeńskiego. Zabytki, jak przystało na duże miasto średniowieczne.
Ładnie i bogato. Pielęgniarki geriatryczne muszą mieć tam niezłe życie, bo sporo bogatych klientów. Najdziwniejsza znana mi granica: w środku miasta szlabany w poprzek sennych uliczek. Sluza między dobrobytem i jeszcze większym dobrobytem. Celnicy nieśpiesznie kontrolujący, czy Niemcy nie wożą lewej gotówki do dobrych, dyskretnych banków konfederacji helweckiej. Ze Szwajcarii wozi się artykuły spożywcze niedoścignionej jakości.

Poznałem je pierwszy raz, kiedy koledzy chcieli koniecznie pomalować dach kościoła i potrzebowali tłumacza. Oczywiście, na czarno, czytaj: bez faktury. Zarabiali tak w Polsce na życie i dwadzieścia lat temu pojechali podbijać Zachód. Na próżno tłumaczyłem im zasadnicze różnice ustrojowe: od czasów konkordatu z XIX wieku, księża dostają pensje od państwa, budżetem parafii niepodzielnie rządzą rady parafialne, a kościół żyje z podatków ściąganych co miesiąc z pensji każdego zadeklarowanego katolika. Tłumaczyłem, że chyba nie ma tam miejsca na proboszcza z lewą kasą.
Nie uwierzyli, więc pojechaliśmy do Konstancji. Tam był namiar.
Polecony ksiądz uśmiechnął się i wyjaśnił, że kwestie remontów załatwia się urzędowo poprzez biskupstwo i gminę, a on sam nie dysponuje nawet pieniędzmi z tacy. Tę liczy komisyjnie rada i wysyła dalej. Innych datków od wiernych nie ma, bo za posługi związane z udzielaniem sakramentów i innymi okolicznościami katolicy zapłacili już w ramach podatku.

Dzisiaj idę napić się grzańca. To tutaj jazda obowiązkowa, tak jak kolacja wszystkich pracowników firmy przed Bożym Narodzeniem. Niestety, już po mrozie i śniegu. Jarmarki bożonarodzeniowe pachną tu niezwykle. Orgia zapachów. Wędliny, migdały, orzechy, grzane wino, piwa, sery, pieczywo (najlepsze na świecie), kapusta, owoce, słodycze - wszystko praży się smaży, gotuje, paruje, bucha. Te jarmarki i niemieckie pochody karnawałowe warto by zainstalować w Polsce. Czy te jarmarki występują poza niemieckim kręgiem kulturowym? Nie wiem. Identyczne są w Alzacji, ale kulturowo jest to dalej obszar niemiecki.

Inka, dzisiaj piję Twoje zdrowie...
 
awilem 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 1503
Skąd: Toruń
Pomógł: 371 razy

 #318  Wysłany: 2009-12-23, 11:39  


Pięknie napisane, super się czyta.
Aż się cieplej na sercu robi jak ktoś zauważa piękno i klimat mojego miasta. Klimatu, którego mam nadzieje miasto nigdy nie zatraci we wszędobylskiej komercji.
Inka podpisuję sie pod ostatnim zdaniem billyb :)
_________________
Andrzej W.
 
JaInka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 05 Lut 2009
Posty: 437
Skąd: Milanówek
Pomogła: 150 razy

 #319  Wysłany: 2009-12-23, 12:53  


Billyb - bardzo dziękuję za kartkę świąteczną, zapachową w dodatku. U mnie właśnie tak pachnie teraz - po wizycie przyjaciół, którzy nawieźli mi świątecznego jedzenia dla pułku ułanów przynajmniej. Kotka zwiedza porozstawiane po stole i blatach pudełka, pudełeczka, półmiski, słoiki i zawiniątka - niucha, aż nosek wpadł w stałe drgania. Pewno czuje się tak, jak Ty na jarmarku.

Billyb przypomniałeś mi prześliczne kamieniczki z Konstanz, tak podobne przecież do toruńskich "piernikowych" awilema. Piernikowych, bo mam takie pamiątkowe pudełeczka-puszeczki na pierniki, z malunkami najważniejszych zabytków Torunia. Choć i tak sama najbardziej pamiętam bar mleczny w centrum, gdzie podawali naleśniki z wiśniami i bita śmietaną. Pycha niesłychana wręcz.

Dzięki też wszystkim "wpadającym" choć na chwilę - trochę ruchu przedświątecznego dobrze nam wszystkim robi. :lol:

Pozdrawiam serdecznie
 
Ola_1985 


Dołączyła: 11 Paź 2009
Posty: 56
Pomogła: 6 razy

 #320  Wysłany: 2009-12-24, 00:42  


Inka, dobrze mieć takich Przyjaciół, i Kotka też zadowolona przy okazji :-)

Pozdrawiam świątecznie

P.S. Bar mleczny w centrum dalej istnieje i ma się całkiem nieźle ;)
 
agakata 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 09 Wrz 2009
Posty: 426
Skąd: Gdańsk
Pomogła: 92 razy

 #321  Wysłany: 2009-12-24, 14:40  


Zrobilo sie cieplo i nastrojowo...zapalam swieczke, gasze swiatlo i jestesmy sobie tak wszyscy razem - w zapachach, wspominkach, nadziejach...pachnie choinka i jest nam dobrze..spokojnie i cicho....niech ta chwila trwa...
_________________
Niemożliwość jest opinią. Możliwość jest stanem ducha.
 
ninoczka 



Dołączyła: 26 Paź 2009
Posty: 44
Pomogła: 7 razy

 #322  Wysłany: 2009-12-24, 20:46  


trwa i trwa .
 
agakata 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 09 Wrz 2009
Posty: 426
Skąd: Gdańsk
Pomogła: 92 razy

 #323  Wysłany: 2010-01-07, 20:15  


Ineczko, dzielna dziewczynko, jak się miewasz w Nowym Roku? Widać Cię na forum więc zakładam, że dobrze..ale brakuje mi tu Ciebie więc daj znać...
BuziAga
_________________
Niemożliwość jest opinią. Możliwość jest stanem ducha.
 
MaFi 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 24 Wrz 2009
Posty: 461
Pomogła: 72 razy

 #324  Wysłany: 2010-01-07, 22:03  


No właśnie. Co u Ciebie? Daj znać.
 
jogi45 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 618
Skąd: Szczecin
Pomogła: 110 razy

 #325  Wysłany: 2010-01-08, 21:42  


Ineczko odezwij się !!!!!!
_________________
Antoine de Saint-Exupéry
Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają, jak latać
 
JaInka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 05 Lut 2009
Posty: 437
Skąd: Milanówek
Pomogła: 150 razy

 #326  Wysłany: 2010-01-09, 18:07  


Jestem, jestem.

Ta dziwna choroba ma to do siebie, że czuję się albo bardzo źle albo dobrze. Środek, czyli "byle jak", "nieźle" - jakoś wycięło.

Znowu kilka dni leżałam, właściwie spałam, całe dnie i noce. Bolały wszystkie mięśnie, bolały tez kości. Najtrudniejsze noce, gdy trudno jest nawet obrócić się z boku na bok. Wracając z łazienki zaglądałam do Was, czasem coś napisałam.

Waga skacze jak oszalała - 5 kg w tę, 5 w tamtę - i znowu... Myślę, że stąd są te bóle mięśniowe.

A teraz znów z godziny na godzinę coraz lepiej. Nawet usiadłam do pracy.

Muszę przyzwyczaić się do tej stałej zmienności, do niemożliwości robienia planów nawet na tydzień naprzód. Na szczęście Sienkiewicz oddany po ostatniej korekcie. Choć ambit bardzo, bardzo boli - bo sporo niedoróbek.

Za to w tym tygodniu wyrzuciłam z domu męża na narty, wraca jutro w nocy, a okazało się, jak jednak był potrzebny. Jednak sobie poradziłam, a kto wie, kiedy znowu okazja się mu zdarzy....

Dzwoniła pani z C.O. - że przesunięto naświetlanie o tydzień (z 18 na 25 I). Trochę niezadowolenia, bo chciałam zajrzeć do swoich papierów. Chciałam też prosić już o wizytę lekarza z hospicjum - myślę, ze dużo mógłby pomóc. Ale teraz - kiedy znów czuję sie lepiej?

Jak widzicie - jeszcze sporo bałaganu w głowie. Pozdrawiam wszystkich.
 
jusia 
MODERATOR



Dołączyła: 14 Mar 2009
Posty: 1959
Skąd: Poznań/Luboń
Pomogła: 326 razy


 #327  Wysłany: 2010-01-09, 18:36  


JaInka, ,przykro mi ,że tak paskudnie u Ciebie.
Trzymam kciuki,aby tych lepszych dni było więcej.
Obiecaj,że następnym razem nie będziesz czekać,tylko jak poczujesz sie gorzej to zadzwonisz po lekarza.
Pozdrawiam!
_________________
================================
www.fundacja-onkologiczna.pl
 
 
ana7 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 06 Lis 2009
Posty: 871
Pomogła: 122 razy

 #328  Wysłany: 2010-01-09, 19:13  


ja również - JaInka jestem z Tobą, myślałam o Tobie.
gorąco Cię pozdrawiam!!!
 
 
renbaz



Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 99
Skąd: Warszawa
Pomógł: 10 razy

 #329  Wysłany: 2010-01-09, 23:32  


JaInko, przeczytałam właśnie Twój wątek od początku...chylę czoła przed taką osobą jak Ty:-)
Masz niesamowita energię, mądrość i dojrzałe "wnętrze".
Mam nadzieję, że nie raz i nie dwa zgłoszę się do Ciebie po radę, a w zasadzie po duchowe wsparcie w chorobie mojego Taty :-)
Pozdrawiam ciepło
_________________
"W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca..." - Paulo Coelho
----------------------------------------------------
pozdrawiam
renbaz
 
agakata 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 09 Wrz 2009
Posty: 426
Skąd: Gdańsk
Pomogła: 92 razy

 #330  Wysłany: 2010-01-10, 15:53  


Inka, jestem myślą blisko, ciepłem zaraz obok...przytulam Cię w momentach zwątpienia...
choć pod skrzydełko, odgonimy czarne chmury....
_________________
Niemożliwość jest opinią. Możliwość jest stanem ducha.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group