1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Wynik usg - jak go czytac?
Autor Wiadomość
abigail 


Dołączyła: 05 Gru 2011
Posty: 246
Pomogła: 16 razy

 #76  Wysłany: 2012-06-09, 14:08  


Dziękuję,takie podpowiedzi wydawałoby się logiczne, dają mi kopniaki do działania.Dałam babci wczoraj wynik,jest totalnie załamana,bez ducha:(
Profesor odpisał,ze mogę po skierowanie przyjechac nawet w ten poniedziałek,na TK czeka się w Warszawie 2 tygodnie.Dziś prawdopodobnie uda mi się jeszcze porozmawiac z onkologiem z Bydgoszczy i wtedy zdecydujemy co i jak.

Czy ktoś się orientuje czy w CO jest gdzieś jakiś kąt,gdzie mogę przewinąc niemowlaka?

Tak ciężko jest byc i patrzec na człowieka cierpiącego,strasznie ciężko.

Bez tego forum i wszelkich wskazówek byśmy zginęli chyba.
_________________
Babcia - Leiomyosarcoma, przerzuty na płucach, wątrobie, mostku i śledzionie
Moja najdzielniejsza na świecie(*)kiedyś wyjdzie mi na spotkanie
 
abigail 


Dołączyła: 05 Gru 2011
Posty: 246
Pomogła: 16 razy

 #77  Wysłany: 2012-06-21, 14:34  


Właśnie odebraliśmy wynik TK,ręce mi się trzęsą,mam nadzieję,że bez błędów przepiszę:(

W obu płucach liczne rozsiane zmiany o charakterze meta, największa w S.5 płuca lewego 25x16mm, w płucu prawym największa w S.4 11x12 mm, wielkośc pozostałcyh do 5-6 mm.
W wątrobie liczne zmiany hipodencyjne wlk. do 24x17 mm.Częśc o zatartych zarysach - sugeruje torbiele + meta - kontorla w usg.
W S.2 wątroby owalna zmiana o niejednorodnym wzmocnieniu po CN, wlk.63x46 - meta susp.
W śródpiersiu powiększonych węzłów chłonnych nie znaleziono.
Płat lewy tarczycy powiększony, niejednorodny, schodzi za mostek - adenoma susp.
Nadnercza nie powiększone.
Kości w badanym zakresie bez cech meta.

Nie wiem co dalej robic,czy w ogóle coś... :cry:
_________________
Babcia - Leiomyosarcoma, przerzuty na płucach, wątrobie, mostku i śledzionie
Moja najdzielniejsza na świecie(*)kiedyś wyjdzie mi na spotkanie
 
zufed 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 10 Kwi 2009
Posty: 2473
Skąd: Kraków
Pomogła: 348 razy

 #78  Wysłany: 2012-06-21, 20:57  


abigail, bardzo mi przykro sytuacja wygląda nie najlepiej. TK potwierdziło liczne zmiany meta.

Pytasz czy coś robić - robić.


Podejrzewam, że Profesor prosił, żeby dostarczyć mu wynik -faksem/mailem?

W każdym razie skontaktuj się z nim.


Mimo, że sprawy nie układają się po naszej myśli nie można Babci zostawić samej sobie i bez pomocy.

Odezwij sie do Profesora i daj znać co postanowił.


ściskam Cię mocno

zuza
_________________
Amor vincit omnia...
 
 
abigail 


Dołączyła: 05 Gru 2011
Posty: 246
Pomogła: 16 razy

 #79  Wysłany: 2012-06-21, 23:01  


W poniedziałek babcia ma przyjechac na wizytę do Warszawy,dziś rozmawiałam z onkologiem w Bydgoszczy i jeśli profesor się zgodzi i jeśli w ogóle włączy chemię to babcia wolałaby ją brac tutaj.
Nie spodziewaliśmy się takiej sytuacji:(
Gdzieś czytałam,ze mięsaki dają przerzuty do płuc,nie do wątroby,nawet to babci ostatnio mówiłam. Mam wrażenie że to wszystko toczy się gdzieś obok,że jest jakimś koszmarem i zaraz się obudzę:(
Morze modlitwy jest nam teraz potrzebne.
_________________
Babcia - Leiomyosarcoma, przerzuty na płucach, wątrobie, mostku i śledzionie
Moja najdzielniejsza na świecie(*)kiedyś wyjdzie mi na spotkanie
 
Mama Ania 


Dołączyła: 18 Wrz 2011
Posty: 72
Pomogła: 7 razy

 #80  Wysłany: 2012-06-23, 13:20  


Jestem z Wami mocno!
 
abigail 


Dołączyła: 05 Gru 2011
Posty: 246
Pomogła: 16 razy

 #81  Wysłany: 2012-06-23, 21:19  


Proszę o podpowiedź - o co zapytac podczas wizyty? Z babcią wejdzie do gabinetu mama i myślę,że dobrze by było gdyby miały pytania zapisane na kartce
- na pewno o sposób leczenia, jego przebieg oraz to czy będzie mogło byc kontynuowane w Bydgoszczy
- znajomy onkolog proponował zapytac też czy jest możliwośc przystąpienia do jakiegoś badania klinicznego,ale o tym akurat nic nie wiem,nie znalazłam
- co jeszcze o czym teraz nie myślimy a jest ważne?

przeczytałam różne artykuły o mięsakach i nie wiem czy nie widzę czy nie chcę widziec - ale czy rzeczywiście przerzut do wątroby zdarza się? bo wszędzie czytam o płucach,a ten duży guz jest dla mnie zagadką,babcia z 40 lat temu przechodziła żółtaczkę (chyba pokarmową,sama nie pamięta) i wtedy lekarz mówił,ze będzie musiała uważac na dietę bo wątrobę będzie miała wrażliwą

ta powiększona tarczyca to nic groźnego z tego co wygooglalam?
_________________
Babcia - Leiomyosarcoma, przerzuty na płucach, wątrobie, mostku i śledzionie
Moja najdzielniejsza na świecie(*)kiedyś wyjdzie mi na spotkanie
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #82  Wysłany: 2012-06-23, 22:57  


abigail napisał/a:
czy rzeczywiście przerzut do wątroby zdarza się?

Tak, może się zdarzyć. W tym opracowaniu czytamy m.in.:
Cytat:
Mimo, że MTM [mięsaki tkanek miękkich - dop. Richelieu] stanowią heterogenną grupę rzadkich nowotworów, to cechują się podobnymi, nieswoistymi objawami miejscowymi (guz) i mają tendencję do rozsiewu głównie krwiopochodnego (do płuc, ewentualnie wątroby lub śródotrzewnowego w przypadku mięsaków jamy brzusznej i przestrzeni zaotrzewnowej), a rzadko limfatycznego do węzłów chłonnych.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
abigail 


Dołączyła: 05 Gru 2011
Posty: 246
Pomogła: 16 razy

 #83  Wysłany: 2012-06-26, 09:43  


Babcia po wczorajszej wizycie została zakwalifikowana na chemię, nie ma żadnych obicążeń,więc dr Falkowski powiedział,że dobierze skuteczną. Najpierw sama miała zdecydowac czy Bydgoszczy czy Warszawa,ale dr po chwili stwierdził,że jednak jeśli potem miałaby byc włączona do badań klinicznych to lepiej,żeby była w Warszawie.W związku z tym,że babcia ma byc przez te 3 dni na oddziale ma byc w gotowości i czekac na telefon w sprawie przyjazdu.
Nie wiem czy mama coś pokręciła,ale mówiła,że lekarz mówił o chemii 3 dni i tak przez 3 tygodnie,z tego co tu na forum wyczytałam jest to raczej co trzy tygodnie tak?
Rodzaju chemii nie znam,o tym podobno lekarz nic nie wspominał,pewnie i tak mama z babcią by nie zapamiętały.Jak już babcia będzie na oddziale to poproszę,zeby ktoś zapisał na kartce co dostaje.
Teraz czas na wybranie peruki,tak?:(

[ Dodano: 2012-06-26, 18:14 ]
pytałam mamę - jest pewna,ze ta chemia ma byc przez 3 dni w tygodniu i tak przez 3 tygodnie

mam pytanie o pobyt,moze ktoś brał chemię stacjonarnie? Czy na chemię gdzieś się idzie czy jest podawana w pokoju? Możliwe są wtedy odwiedziny?
_________________
Babcia - Leiomyosarcoma, przerzuty na płucach, wątrobie, mostku i śledzionie
Moja najdzielniejsza na świecie(*)kiedyś wyjdzie mi na spotkanie
 
abigail 


Dołączyła: 05 Gru 2011
Posty: 246
Pomogła: 16 razy

 #84  Wysłany: 2012-07-11, 22:00  


Babcia jest po pierwszym kursie chemii piątek sobota niedziela
adriamycyna i ifosfamid

z tego co wyczytałam na forum to raczej standardowa chemia,ale babcia mówiła,ze pielęgniarka była zdziwiona

samopoczucie ciężkie,babcia czasami jest słaba,wstaje około południa,potem jeśli ma siły idzie na działkę,czasami czuje się jakby była poparzona,na jedzenie nie ma ochoty,mdłości bardzo męczą,wygląda źle po prostu:(
27 jedzie na drugą chemię

cały czas zastanawiam się czy jaki jest sens tej chemii w Warszawie,ufam ze lekarze wiedzą co robią

podczas pobytu na oddziale przyszła jakaś młoda lekarka i z tego co babcia zrozumiała,powiedziała,że ta chemia nic nie da,bardzo to babcię podłamało,bardzo,chciała wracać od razu do domu, na drugi dzień przyszła ponownie,próbując coś odkręcić,ale wiadomo

mamy świadomośc,że to jedynie przedłużenie życia,ale niech to życie będzie jak najbardziej dobre i komfortowe teraz
_________________
Babcia - Leiomyosarcoma, przerzuty na płucach, wątrobie, mostku i śledzionie
Moja najdzielniejsza na świecie(*)kiedyś wyjdzie mi na spotkanie
 
zufed 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 10 Kwi 2009
Posty: 2473
Skąd: Kraków
Pomogła: 348 razy

 #85  Wysłany: 2012-07-14, 19:55  


abigail napisał/a:
podczas pobytu na oddziale przyszła jakaś młoda lekarka i z tego co babcia zrozumiała,powiedziała,że ta chemia nic nie da,bardzo to babcię podłamało,bardzo,chciała wracać od razu do domu, na drugi dzień przyszła ponownie,próbując coś odkręcić,ale wiadomo


Kochana może Babcia źle zrozumiała lekarkę, albo ta wykazała się nadzwyczajnym nietaktem i brakiem zdolności rozmowy z chorym.

Wiemy jaki jest cel tej chemii, nie wyleczenie, a pozwolenie Babci na życie w jak największym komforcie.

Przytulam Was mocno.

Na mdłości najlepsza zimna cola.

buziaki

zuza
_________________
Amor vincit omnia...
 
 
abigail 


Dołączyła: 05 Gru 2011
Posty: 246
Pomogła: 16 razy

 #86  Wysłany: 2012-08-10, 10:52  


Babcia jest po 2 kursach chemii,czuje się średnio,właściwie dopiero ostatni tydzień po jest trochę lepiej,a tu znowu trzeba jechać.
Teraz jeszcze zaczęła rehabilitację tej złamanej nogi (10 dni)
16 sierpnia ma tk.

Po pierwszej chemii wynki trochę spadły i drugi kurs został opóźniony i jeden dzień,trzbea było podac sterydy.
Teraz już zapobiegawczo babcia dostała receptę na Encorton,ma zrobić badanie wcześniej i w razie czego wziąc go.Tu od razu podam,bo moze komuś się przyda - Encorton jak i osłonowy Polprazol dla osób z nowotworami przepisywany na zniżkę! Taką informację znalazłam w necie i w aptece farmaceutka potwierdziła.Niestety babcia na chemię jeździ piątek-niedziela,wtedy nie ma lekarza tylko podobno stażyści - babcia ostatnio trafiła na taką,która nie ma czasu udzielić informacji (bo się nie rozdwoi) recepty na tabletki przeciwwymiotne też zapomniała dać,no i leki wypisała na 100% Tak więc wszystkiego trzeba pilnować.
Co nas trochę zdzwiło to wynik rtg płuc który jest wykonywany przed każdym kursem - jego opis brzmi - zmian typu meta nie znaleziono? Teraz czekamy w strachu na 16 sierpnia i potem na wynik tk.
Ile przeciętnie jest kursów chemii?
_________________
Babcia - Leiomyosarcoma, przerzuty na płucach, wątrobie, mostku i śledzionie
Moja najdzielniejsza na świecie(*)kiedyś wyjdzie mi na spotkanie
 
zufed 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 10 Kwi 2009
Posty: 2473
Skąd: Kraków
Pomogła: 348 razy

 #87  Wysłany: 2012-08-13, 18:17  


abigail napisał/a:
Ile przeciętnie jest kursów chemii?


Z tym jest bardzo indywidualnie.

Plan leczenia może być modyfikowany na bieżąco, po to między innymi wykonuje się badania obrazowe w trakcie leczenia, alby kontrolować rozwój choroby i ew dopasować do niego leczenie.

A lekarz nie mówił przynajmniej ile planują kursów?

pozdrawiam

zuza
_________________
Amor vincit omnia...
 
 
abigail 


Dołączyła: 05 Gru 2011
Posty: 246
Pomogła: 16 razy

 #88  Wysłany: 2012-08-13, 20:31  


pewnie mówił,ale ani babcia ani mama nie wiedzą ile

babci wyskoczyło coś jeszcze na klatce piersiowej,coś guzowatego,gdy rosło bolało,lekarka powiedziała,ze nie ma pojęcia co to jest,ewentualnie wyjdzie na tk

dzisiejsze wyniki krwi wyszły średnie,jutro decyzja co dalej
w dodatku babcia się przeziębiła,kaszle porządnie

mam jeszcze pytanie - w wątku chyba Violi jest link nt.leczenia przeciwzakrzepowego - babcia przez jakiś czas brała zastrzyki potem po prostu nie dostała recepty, nie wiem czy to przez nieuwagę i należy o to zapytać (tylko kogo?) czy po jakimś czasie się je odstawia?
_________________
Babcia - Leiomyosarcoma, przerzuty na płucach, wątrobie, mostku i śledzionie
Moja najdzielniejsza na świecie(*)kiedyś wyjdzie mi na spotkanie
 
olaaa 


Dołączyła: 18 Sie 2011
Posty: 139
Skąd: Olsztyn
Pomogła: 24 razy

 #89  Wysłany: 2012-08-14, 06:14  


Myślę, że należy zapytać lekarza, nawet tego, który ma akurat dyżur na oddziale.
Ja brałam zastrzyki przeciwzakrzepowe od pierwszego dnia chemii aż do miesiąca po zakończeniu ostatniej. Mniej więcej pół roku.
_________________
sarcoma synoviale
 
abigail 


Dołączyła: 05 Gru 2011
Posty: 246
Pomogła: 16 razy

 #90  Wysłany: 2012-08-14, 10:21  


dzięki,w takim razie babcia zapyta,choć naprawdę pechowo trafiła z tymi weekendami,te dwa razy co była były dwie stażystki na zmianę,wilelce oburzone przy zadawaniu pytań,ech
_________________
Babcia - Leiomyosarcoma, przerzuty na płucach, wątrobie, mostku i śledzionie
Moja najdzielniejsza na świecie(*)kiedyś wyjdzie mi na spotkanie
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group