[roman1130]

>> Komentarze dotyczą tego wątku <<

---

Witaj Marto.
Nie będę mógł pomóc Ci merytorycznie , ale zawsze możesz liczyć na mnie i innych forumowiczów, że podamy Ci pomocną dłoń, wspierając Ciebie a zwłaszcza Twoją Mamusię naszymi dobrymi emocjami, sympatią dodając Jej sił i wiary że walcząc ze słabością, z chorobami zawsze można liczyć na sukces, na poprawę stanu ogólnego, na poprawę komfortu życia.
Pozdrawiam

[roman1130]

Witaj Martusiu
Cieszę się, że Mamusia choć trochę uśmiecha się do Ciebie, przekaż Jej nasze pozdrowienia i zapewnij, że w całej Polsce i na świecie są ludzie, którzy trzymają za Nią kciuki, modlą się przesyłają wszystkie pozytywne fluidy i emocje...

Każdy z Forumowiczów, w taki czy inny sposób został doświadczony przez los,wielu utraciło swoją Wiarę, wielu ją odnalazło w sobie, bo każdy z nas inaczej reaguje na to co niesie nam życie.
Marto bez sensu jest licytowanie się kto z nas został bardziej doświadczony, komu z nas życie mocniej dawało w tyłek i rzucało pod nogi kłody
Martusiu, popatrz ilu na tym Forum jest ludzi szczęśliwych...
Tak, właśnie szczęśliwych
Niekiedy tylko dlatego że udało się przeżyć kolejny dzień, dlatego że kolejne któreś już z kolei badania wypadły dobrze, albo dlatego szczęśliwych, że ktoś inny odniósł sukces, że przeżył małe szczęście http://www.forum-onkologi...cia-vt5128.htm,
Marto na tym forum znajdziecie z Mamusią ludzi którzy "mnożą szczęście, bo je dzielą"
(Justynka na pewno wiedziałaby, kto jest autorem tego cytatu)
Jak będziesz mogła przekaż Mamusi wszystkie nasze myśli, uczucia, zapewnij Ją że jesteśmy razem, a w gromadzie żaden ciężar nie jest zbyt wielki, wystarczy tylko aby chciała nas zauważyć, jesteśmy tuż obok, na sąsiednim szpitalnym łóżku, w poczekalni czekamy na badania, a nawet jeśli siedzimy gdzieś daleko na drugim końcu świata, to tak naprawdę jesteśmy blisko, na wyciągnięcie myśli.

Marto pamiętaj, że jednym z najsilniejszych leków świata, sprawdzonym i z udowodnioną długą listą sukcesów jest ... uśmiech :
Proszę zacznij Go stosować a gwarantuję że pomoże, doda sił i odwagi

[Gonia]

Martus roman1130, ma racje..duzo usmiechu i modlitwy;-)a wszystko bedzie mimo bolu latwiejsze

[roman1130]

Martusiu.
W Dniu Kobiet, życzę Tobie i Twojej Mamusi samych dobrych dni
Uśmiechu Pogody i Słońca, a przede wszystkim Zdrowia, Zdrowia, Zdrowia i Siły
na wszystkie dni

[Marta82]

Dziękuję Ci Romku. Jestem dziś strasznie szczęśliwa, mama wyszła z kliniki naczyniowej, ma zrobionego stenta w nodze, i w końcu czuje się lepiej.
Znów zaświeciło dla nas słońce....
Pozdrawiam..

[Ewelina Żurek]

Marta82 napisał/a:

Będę próbować dopóki nie będę pewna, że ten "dziad" jest nieoperacyjny.

tak trzymać !
Powodzenia!

[roman1130]

Marto zamiast tutaj wkleiłem ten adres na wątku merytorycznym, jak będziesz miała chwilkę czasu zaglądnij tu, są tam naprawdę świetne przepisy kulinarne.


http://www.facebook.com/p...256048827769738

[Marta82]

Dziękuję za link, jak tylko znajdę chwilkę to na pewno coś mamie upichcę:)

[ewka1]

Marto, i ja trzymam kciuki!Pozdrawiam i życzę duuuuuużo zdrówka Twojej Mamusi i oczywiście Tobie też.Mój Tatulo też chciał walczyć ale nie było Mu dane.Pa!Trzymajcie się.

[Marta82]

Nie damy się tak łatwo, oj nie!!!

[Ewelina Żurek]

[JustynaS1975]

Marta82 napisał/a:

Nie damy się tak łatwo, oj nie!!!

Ewelina Żurek napisał/a:

"Dum spiro, spero" - póki żywota, póty nadziei

Pozdrowienia dla Ciebie i Twojej Mamy

[Marta82]

Dziękować serdecznie za wszystkie słowa otuchy

[roman1130]

Martusiu.
Myślę, że dobrze jest wiedzieć co pokazują wyniki badań, bo wtedy specjaliści wiedzą jak brać się za leczenie.
Klasyfikacja pomaga określić stan pacjenta, ale nie mówi nic na temat rokowań, dlatego nie warto czytać statystyk, tylko głowa do góry aby pokazać potworowi, że nie zamierzamy zrezygnować z walki.
Według wielu czarnowidzów już nie powinno mnie być wśród żywych, a ja za Gazdą powiem: A takiego...
Pozdrów od nas wszystkich Mamusię. zapewnij, że jesteśmy z Wami nieustająco

[Marta82]

Otóż to: Takiego!!!!
Wroga trzeba dobrze znać!!!
Wiem, że kazdy przypadek jest inny i dzieki temu mam nadzieję, bo coż bez niej począć. Chciałabym żeby trochę się to wszystko uspokoiło, trochę zwolniło... za dużo rzeczy na raz na mojej małej biednej głowie, ale co tam kto da radę jak nie ja... jak nie my????A co moja mama??? Powiedziała tylko: "jak ja bym chciala iść do supermarketu" - z błaganiem w głosie, to znak, że jej sie polepsza, choć boję sie krakać i cieszyć się, że jest lepiej z bawy, że za chwilę cos walnie.
Grunt to dobre nastawienie i tylko tego będę się trzymać.
Dziekuję Romku za ten ogrom pozytywnych mysli i fluidów. Pozdrawiam