1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Obustronne guzy piersi
Autor Wiadomość
Zuzanna 



Dołączyła: 08 Maj 2011
Posty: 52
Skąd: Szczecin
Pomogła: 1 raz

 #16  Wysłany: 2011-05-11, 16:40  


Umówiłam się na jutro, ok.16.00 na wizytę prywatną u dr Żyłki. Wezmę wszystkie wyniki i zobaczymy.

Dziś byłam u lekarza rodzinnego, nie przedstawiłam opcji obawy o nieobecność w pracy bo nie miałam śmiałości. Nie umiem. Nie poprosiłam o zwolnienie. Może potrzebuję adwokata? :)

Jeśli chodzi o BRCA2, to wstępnie nie dopatruję się przyczyny nie pobrania badania. Myślę, iż należy zacząć od podstawowych testów, chociaż jeżeli jest ryzyko nosicielstwa (mutacji) genu powinno się sprawdzić wszystko. U mnie, w rodzinie nie było nowotworów piersi,jajnika i jelita grubego, wobec tego nie ma wskazań, a i BRCA1 jest pobrany na wyrost. Czy się mylę?

[ Dodano: 2011-05-11, 16:44 ]
PS Jestem przeciwna histerektomii i ovariectomii w przypadku BRCA1 (+).
Uważam, że należy leczyć chorobę, a nie wynik.
Najważniejsze są profilaktyka, dolegliwości i rokowanie + rozpoznanie.
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #17  Wysłany: 2011-05-11, 17:05  


Dlaczego cały czas uwaga skupia się na BRCA, przecież prawdopodobieństwo że masz zmiany genetyczne jest minimalne, lekarz dał Ci skierowanie na wyrost, bo jesteś młoda i z licznymi zmianami i nie wiadomo jak do Ciebie "podejść". Jak na razie to masz stwierdzonego guza łagodnego w jednej piersi i "norma" w drugiej. Tu nie ma się do czego śpieszyć ani panikować.

Mogą Ci to wyciąć w trybie hospitalizacji jednodniowej przy znieczuleniu miejscowym. (1 dzień urlopu) Zaręczam Ci że będziesz następnego dnia zdolna do pracy. Ja się ukrywałam przed rodziną, więc powiedziałam że idę połazić po sklepach, o 13 miałam wycięty guzek, o 14.30 byłam w domu, a na 17 ugotowałam pełny obiad i nikt niczego nie zauważył.
Ważne Trzeba się zaopatrzyć w ciasny stanik ale taki bez fiszbinów, najlepiej taki do uprawiania sportu. Mnie nie pozwolili go zdejmować przez co najmniej 2 tygodnie. To lepiej trzyma niż wszystkie opatrunki, a ważne żeby pierś się nie ruszała. Powodzenia
_________________
sprzątnięta
 
Zuzanna 



Dołączyła: 08 Maj 2011
Posty: 52
Skąd: Szczecin
Pomogła: 1 raz

 #18  Wysłany: 2011-05-11, 17:15  


Gaba ja naprawdę nie uwieszam się na BRCA.
A za radę dziękuję :)
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #19  Wysłany: 2011-05-11, 18:56  


Zuzanna napisał/a:
U mnie, w rodzinie nie było nowotworów piersi,jajnika i jelita grubego, wobec tego nie ma wskazań, a i BRCA1 jest pobrany na wyrost. Czy się mylę?

Nie mylisz się.
Podstawą do podejrzenia istnienia mutacji BRCA-1 oraz BRCA-2 jest występowanie w najbliższej rodzinie ponadprzeciętnej częstości zachorowań na nowotwory piersi lub jajnika (a także niektórych innych nowotworów wymienionych w przywołanych niżej odnośnikach).
W uzupełnieniu opracowania popularyzatorskie:
http://abcrakpiersi.pl/brca1-i-brca2
http://pl.wikipedia.org/wiki/BRCA1
http://pl.wikipedia.org/wiki/BRCA2

Cytat:
Jestem przeciwna histerektomii i ovariectomii w przypadku BRCA1 (+).
Uważam, że należy leczyć chorobę, a nie wynik.

Tutaj pozwolę sobie nie zgodzić się z Tobą.
W przypadku stwierdzenia mutacji jednego z tych genów jest kilkukrotnie wyższe prawdopodobieństwo zachorowania na nowotwór,
więc przewidując to należy zawczasu temu przeciwdziałać, niejako z góry już profilaktycznie "lecząc" jeszcze póki co zdrowego pacjenta.
Można by więc z pewną dozą elastyczności w takim przypadku powiedzieć, że podejmując takie profilaktyczne działanie kierujemy się bardziej wynikiem (badania genetycznego) niż samym aktualnym stanem zdrowia pacjenta (oczywiście abstrahując od potencjalnego obciążenia zachorowaniem). ;)
W uzupełnieniu, lecz nie jako namowę czy sugestię, ale tylko pod rozwagę i dla poszerzenia Twojej wiedzy dla lepszego podjęcia właściwej decyzji, polecam Ci też lekturę tego wątku oraz (linkowany tam) m.in. ten artykuł.

Pozdrawiam :)
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
anna53 



Dołączyła: 13 Maj 2010
Posty: 431
Skąd: Kielce
Pomogła: 85 razy

 #20  Wysłany: 2011-05-11, 20:35  Witaj Zuzanna !


Badania genetyczne zrobisz dla siebie i dla wiadomości lekarza, aby wykluczyć, co moze być możliwe, ze skąd się ta choroba wzieła oraz też bardzo ważne dla Twoich dzieci, czy mogą być też obciążone tą czy inną chorobą ?
Ja też miałam robione badania genetyczne i nie mam mutacji, a ta wiadomość jest też bardzo ważna dla mojej corki i syna, pozdrawiam Anna
_________________
anna
 
Zuzanna 



Dołączyła: 08 Maj 2011
Posty: 52
Skąd: Szczecin
Pomogła: 1 raz

 #21  Wysłany: 2011-05-11, 23:11  


Dziękuję Wam :)

W rozmowie z dr Genetykiem(podczas zbierania wywiadu) podkreśliłam, iż mam córeczkę w wieku 5 lat. Natomiast dr, rysując mój rodowód, nie pokwapił się by ją ująć. Pytam samą siebię i mojego męża: dlaczego? Czy nie mniej ważnymi są dane o następnym pokoleniu, które może być narażone na zachorowanie? Może to mój matczyny rozum mi to podpowiada, ale wydaje się być logicznym roztaczanie ochronnego parasola nad przyszłymi kobietami.

Richelieu ok. 8 lat temu miałam sposobność zaznajomienia się z panem profesorem Lubińskim i częściowo z pracami zespołu pod Jego kierunkiem. Nie do końca wydawało mi się sensownym rozwiązaniem profilaktyczne rozwiązanie u pacjentek z BRCA (w skrócie).
Nie bardzo wiedziałam jak się do tego ustosunkować gdyż wydawało mi się to niesprawiedliwe i często krzywdząco-bolesne, a z drugiej strony bardzo sensowne. Konsensusem tych wszystkich moich przemyśleń było stwierdzenie by leczyć chorobę, która już wystąpiła, a nie wynik. Bo, idąc tym tropem: jeżeli stwierdziliśmy mutację genu u noworodka czyż nie lepiej byłoby zadziałać wcześniej, np. tuż po pokwitaniu? To nie tak, że wszystko jest czarno-białe.
 
asia19 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 29 Gru 2010
Posty: 625
Skąd: Mazowsze
Pomogła: 111 razy

 #22  Wysłany: 2011-05-11, 23:58  


Zuzanna, może moje zdanie wyda Ci się w tej kwestii absurdalne i nie związane z tematem, ale gdyby w moim przypadku (Babcia, siostra Taty, Tata z ca przełyku) była możliwość wykonania badania genetycznego i profilaktycznego wycięcia przełyku, mimo konsekwencji nie wahałabym się. Nie miałabym siły żyć ze strachem, że on się pojawi. Ale to oczywiście czysto hipotetyczna sytuacja...
Życzę Ci jutro powodzenia i dobrych wyników. :)
 
Zuzanna 



Dołączyła: 08 Maj 2011
Posty: 52
Skąd: Szczecin
Pomogła: 1 raz

 #23  Wysłany: 2011-05-12, 00:17  


Dla mnie najważniejsze jest, że na Forum znajduję Wasze wsparcie i zrozumienie.
Podziwiam Was za empatię i chęć pomocy. Wiem, że nie jestem sama i czuję się z tym lepiej. Bardzo dziękuję za posty i szczere słowa. Chylę czoła przed Wami, dobrymi Duszkami!

[ Dodano: 2011-05-12, 00:21 ]
asia19 :in_love:


Zgodnie z Regulaminem Forum (cz. II pkt. 20 b) "nie używamy bez szczególnego uzasadnienia kolorowej czcionki, zaś kolory: zielony oraz czerwony są zastrzeżone wyłącznie dla obsługi Forum (Moderatorzy)", tak więc zmieniłam kolor Twojego wpisu na domyślny czarny.
Pozdrawiam! /absenteeism
 
Fruzia 


Dołączyła: 25 Kwi 2010
Posty: 49
Pomogła: 6 razy

 #24  Wysłany: 2011-05-12, 09:34  


Z tego co mi wiadomo testy genetyczne przeprowadza się u osób pełnoletnich.
To jesteśmy pacjentkami tego samego doktora.
Powodzenia :-D
 
Zuzanna 



Dołączyła: 08 Maj 2011
Posty: 52
Skąd: Szczecin
Pomogła: 1 raz

 #25  Wysłany: 2011-05-12, 13:24  


Odebrałam wyniki na genetyce. Są ujemne :)

Zastanawiając się nad tym wszystkim dochodzę do wniosku, że zmiana jest łagodna, usunę ją, poczekam na wynik hispatu. , a co później zobaczymy.

Nie wiem tylko czy zawracać głowę dr Żyłki?

Ściskam Was mocno!
 
Fruzia 


Dołączyła: 25 Kwi 2010
Posty: 49
Pomogła: 6 razy

 #26  Wysłany: 2011-05-12, 14:48  


Faktycznie po co iść prywatnie, jak będzie wynik po zabiegu i jakieś niejasności, to konsultacja. Lekarz prowadzący i zabieg 30 maja będzie w CO?
 
Zuzanna 



Dołączyła: 08 Maj 2011
Posty: 52
Skąd: Szczecin
Pomogła: 1 raz

 #27  Wysłany: 2011-05-12, 14:56  


Zabieg będzie na Pomorzanach, Fruziu.
 
Fruzia 


Dołączyła: 25 Kwi 2010
Posty: 49
Pomogła: 6 razy

 #28  Wysłany: 2011-05-12, 15:07  


wszystko miałam na Strzałowskiej w CO. Wstrzymaj się z wizytą, 200 zł wydaj na przyjemności dla poprawienia nastroju. :lol:
 
anna53 



Dołączyła: 13 Maj 2010
Posty: 431
Skąd: Kielce
Pomogła: 85 razy

 #29  Wysłany: 2011-05-12, 20:43  Witaj Zuzano !


jeśli Twoje badania genetyczne są ujemne to dobra wiadomość dla Ciebie i Twojej corki, pozdrawiam anna
_________________
anna
 
Zuzanna 



Dołączyła: 08 Maj 2011
Posty: 52
Skąd: Szczecin
Pomogła: 1 raz

 #30  Wysłany: 2011-05-13, 10:22  


Byłam wczoraj na wizycie u dr Żyłki, który:
1) stwierdził, iż badanie mammoscyntygrafii jest niemiarodajne i nie nadaje się do oceny zmian w piersiach
2) usg, które miałam wykonane przez innego lekarza, specjalisty radiologa, sugeruje (zdjęcia) potworniaka i należy go usunąć - pierś prawa (w której nie znaleziono niepokojących komórek i in.)
3)badaniu genetycznemu nie poświęcił chwili uwagi więc nie wie jaki wynik
4)BAC pominął w ocenie (nie oglądał)
5)wykonał mi usg - od brody po pępek i łokcie, dokładne w ocenie ( w mojej opinii), po którym stwierdził, że moje piersi są mastopatyczne i nie ma w nich żadnych zmian; nie kwalifikuję się do żadnego zabiegu, jedynie do kontrolnego usg za rok
6)powiedział, że prędzej zejdę na zawał niż z powodu piersi.

Jestem zaskoczona, zdziwiona, ucieszona, nie wiem co myśleć..
Dotychczas oglądało, badało i konsultowało mnie, w przebiegu diagnostyki, 8 lekarzy, 4 szczegółowo - 2 radiologów, chirurg onkolog i lekarze z por.genetycznej. Wychodzi na to, iż się mylili i oby tak było bo świadomość niczego jest uspokajająca.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group