1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Zamknięty przez: Richelieu
2015-10-10, 10:01
Rak śluzówki policzka z przerzutami, rekonstrukcja
Autor Wiadomość
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #226  Wysłany: 2015-06-19, 23:44  


Lubię tego Waszego lekarza z HD... ;)
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
Dronka82 



Dołączyła: 04 Cze 2014
Posty: 477
Skąd: Gliwice
Pomogła: 89 razy

 #227  Wysłany: 2015-06-20, 08:37  


Tak, jest konkretny, a tego nam trzeba. Siedziałyśmy u niego godzinę, poświęcił nam tyle czasu, ile potrzebowałyśmy, umówił wizytę na poniedziałek, dał poczucie względnego spokoju, który się burzy, jak tylko przekroczę próg mieszkania rodziców. Jesteśmy obstawieni wszelkimi lekami, nie chciał dać tylko jednego sterydu chcąc pozostawić go na kolejne rewelacje. Twierdził, że lista pozytywnych działań jest bardzo długa, ale podczas ich dłuższego stosowania (parę miesięcy...?) występuje mnóstwo skutków ubocznych. I że lepiej ich jeszcze nie stosować, nie wyskakiwać przed orkiestrę. Zwłaszcza, że efekt wizualny jest obecnie mniej istotny niż działanie leków przeciwbólowych. O ile w HD może być fajnie, to tak właśnie jest :)
_________________
"Jes­teś duszą Wszechświata i duszy Wszechświatem!" (złotousty Tuwim)
 
Dronka82 



Dołączyła: 04 Cze 2014
Posty: 477
Skąd: Gliwice
Pomogła: 89 razy

 #228  Wysłany: 2015-06-23, 20:45  


Przed wyjazdem Tata porządkuje swoje sprawy: zażyczył sobie: 1) zawiezienia na cmentarz na grób swojego taty 2) widzenia ze swoją 90-letnią babcią, którą na zmianę obsługujemy z siostrą (we współpracy z mamą) 3) Spotkania z młodymi (moimi córkami - jedna ma zapalenie ucha, druga katar niewiadomego pochodzenia).
A ja się spieszę - na cmentarz mieliśmy jechać jutro, pojechaliśmy dziś. Spotkanie z babcią miało być w sobotę, przeniosłam na jutro (przy okazji wykupię leki), młode pojedynczo dowiozę na chwilę w czwartek, piątek (łącznie bywają uciążliwe dla mnie, a co dopiero dla taty).
Na cmentarz jechaliśmy autem - jakieś 300 metrów, kolejne 20 - do grobu - tata przejechał na wózku. Po wejściu do auta zrobiło mu się niedobrze. Jak mamy pokonać trasę 150 km? Tata bardzo, bardzo chce jechać. Wyobrażam sobie to tak - mama daje przed podróżą tacie MIANSEC, żeby spał, lokomotiv- 2 tabletki, dajemy mu poduszkę wielką na tył i śpi. Jest to realne? Może o coś poprosic w HD lub u internisty? Tata w domu nie ma mdłości, tylko podczas wyjść - jak jeździł do IO, teraz na cmentarzu. Mówi, że nic go nie boli, ale po powrocie zjadł tabletkę przeciwbólową twierdząc, ze to już czas. Odpoczął i śmigał po chacie. Ogród mamy wielki, ja to sobie wyobrażam, że tata zamiast leżenia w bloku na 9 piętrze, przycina komara na łóżku polowym na świeżym powietrzy, w miejscu, które kocha. Obym się nie myliła. Jak tam jednak dojechać?

[ Dodano: 2015-06-23, 20:46 ]
Inaczej, przy takim obstawieniu lekowym, stanie choroby, mdłości to norma?
_________________
"Jes­teś duszą Wszechświata i duszy Wszechświatem!" (złotousty Tuwim)
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #229  Wysłany: 2015-06-24, 22:01  


Może poproś lekarza o Lorafen 1 mg (uspokajający, nasenny - dałabym pół-->1 tabl. przed drogą) i o Haloperidol w kroplach (przeciwwymiotny, dałąbym 5-7 kropli w razie nudności).
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
Dronka82 



Dołączyła: 04 Cze 2014
Posty: 477
Skąd: Gliwice
Pomogła: 89 razy

 #230  Wysłany: 2015-06-24, 22:31  


Madziu, jesteś niezastąpiona!
_________________
"Jes­teś duszą Wszechświata i duszy Wszechświatem!" (złotousty Tuwim)
 
tęcza 


Dołączyła: 19 Mar 2013
Posty: 754
Pomogła: 169 razy

 #231  Wysłany: 2015-06-24, 23:06  


[yee]
 
Dronka82 



Dołączyła: 04 Cze 2014
Posty: 477
Skąd: Gliwice
Pomogła: 89 razy

 #232  Wysłany: 2015-06-27, 21:23  


I mamy upragnioną odwilż. Po zaprzestaniu chemioterapii od paru dni tata czuje się lepiej, jest silniejszy! Pakuje się, był sam w piwnicy (wcześniej ciągle leżał). W poniedziałek wcześnie rano wyjeżdżamy, auto zapakowane, siostra już czeka na miejscu i przygotowuje chatę. Kazał mi kupić maskę do koszenia kosą spalinową :) Ma więc plany wobec mnie, a że dzieci zostawiam z mężem i jadą w drugą stronę Polski, dam radę, skoszę pół świata jeśli będzie trzeba:) Byle stabilizacja trwała długo:) Nieśmiało powiem: udało się!
_________________
"Jes­teś duszą Wszechświata i duszy Wszechświatem!" (złotousty Tuwim)
 
tęcza 


Dołączyła: 19 Mar 2013
Posty: 754
Pomogła: 169 razy

 #233  Wysłany: 2015-06-27, 22:32  


Kochana Dronko, trzymam kciuki :uhm!: i koniecznie daj znać, jak już dotrzecie na miejsce. Szczęśliwej i bezpiecznej podróży i korzystajcie ze wspólnych chwil!
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #234  Wysłany: 2015-06-28, 07:31  


Dronka82,

No niestety chemia niszczy nie tylko to wstrętne raczysko ale i morduje to co dobre w organizmie i osłabia po całości. Jest lepiej to cieszcie się tą chwilą jak najdłużej. Ja również życzę szczęśliwej drogi, spełniania marzeń przez tatę a Wam uczestnictwa z tych wspólnych marzeniach taty.

Hej przygodo ;)
No, niech tato wydaje polecenia, maska kupiona, niech tata rządzi :mrgreen:
 
Dronka82 



Dołączyła: 04 Cze 2014
Posty: 477
Skąd: Gliwice
Pomogła: 89 razy

 #235  Wysłany: 2015-06-29, 21:46  


Dojechaliśmy bez przygód. Tata jest tak podniecony, źe cały dzień nie spał. Wózek wykorzystuje jak balkonik. Jest szczęśliwy, w cudownej formie. 'Chwilo trwaj, jesteś tak piękna'.
_________________
"Jes­teś duszą Wszechświata i duszy Wszechświatem!" (złotousty Tuwim)
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #236  Wysłany: 2015-06-29, 22:19  


:uhm!:
 
tęcza 


Dołączyła: 19 Mar 2013
Posty: 754
Pomogła: 169 razy

 #237  Wysłany: 2015-06-29, 22:25  


Cieszę się tak jak Ty, tak jakbym sama tam była :okok"
Tylko tej kosy spalinowej nie umiem obsługiwać :mrgreen:
 
Dronka82 



Dołączyła: 04 Cze 2014
Posty: 477
Skąd: Gliwice
Pomogła: 89 razy

 #238  Wysłany: 2015-07-04, 21:31  


Jestem dziś przejazdem w domu. Jadę do moich stęsknionych córeczek, ale na czas "rozruchu" nie mogło być dzieci. Zostawiłam tatę pod opieką mamy, siostry, szwagra, za tydzień zmiana warty, jadę do Niego z mężem i małymi. Staramy się:
1.Zapewnić opiekę wraz z kierowcą
2.Stopniować nasilenie wrażeń (najpierw 1 wnuk, potem dwa fisie - wnuczki)
Tata rozchodził się na dobre - jak przyjechał (ledwo dojechał, zaraz wziął sevredol, bo go mocno rozbolała głowa) poruszał się albo na wózku albo przy wózku. Teraz śmiga bez niczego. Nic nie widzi, złości go to, ale jak mogłam, tak pomagałam (np.zmontowałam wózek ogrodowy - kolejny gadżet, bo mój tata to "szpyndlikorz" :lol: ).
Spuchł wczoraj na twarzy, aż po czoło. Dzięki wsparciu Madzi70 ::thnx:: zdaje się sprawa być opanowana. Kaszel - taki suchy - się nasilił i widzę, że jak tata połykał same maliny to sprawiało mu to ból, bądź przychodziło z trudem. Preferuje już tylko pokarmy płynne.
Ma też kolosalne zaparcia - Laktuloza - nic, activia - nic, olejek rycynowy - nic, zmiksowany bigos - jak z płatka.
Chrypka ciągle się utrzymuje, pewnie przez naciek.
Ponieważ mój tata jest obecnie w średnio popularnym i ucywilizowanym miejscu zostawiłam namiar na prywatnego lekarza, całodobowy ośrodek pełniący dyżur medyczny (20 km od miejsca pobytu).
Funkcjonowanie po wyjeździe z miasta usprawniło się u taty o około 70 %. Nie wiem, czy to zasługa zaprzestania chemioterapii, czy miejsca, ale zmotywowany jest ogromnie. Planuje kolejne wakacje, boli go odebranie samodzielności (nie widzi, nie słyszy, jest powolny), ale godnie znosi niedołęstwo i daje nam nadzieję, że może i do końca sierpnia pobędziemy tam razem. Wracam do taty za tydzień, mam nadzieję, że nic się nie wydarzy do tego czasu. Jest mi dobrze, że w końcu i mojemu tacie w tej beznadziejnej sytuacji - na miarę możliwości - też jest dobrze.
Tęcza - umiem też już obsługiwać piłę spalinową :shock:
_________________
"Jes­teś duszą Wszechświata i duszy Wszechświatem!" (złotousty Tuwim)
 
Gazda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 5152
Skąd: Beskid
Pomógł: 1581 razy

 #239  Wysłany: 2015-07-05, 11:27  


Na zaparcia - Bisacodyl GSK - po prostu działa!
_________________
Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
 
Dronka82 



Dołączyła: 04 Cze 2014
Posty: 477
Skąd: Gliwice
Pomogła: 89 razy

 #240  Wysłany: 2015-07-05, 22:22  


Dziękuję, zorganizuję. Móglbyś reklamować ten produkt :) po prostu- boskie :)
_________________
"Jes­teś duszą Wszechświata i duszy Wszechświatem!" (złotousty Tuwim)
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group