1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
rak pęcherza - wątpliwości
Autor Wiadomość
kura35 


Dołączyła: 16 Lis 2017
Posty: 3

 #1  Wysłany: 2017-11-16, 23:39  rak pęcherza - wątpliwości


Dobry wieczór

Mam pytanie, a właściwie prośbę o poradę. Tata od dwóch lat regularnie (co 1,5-2 msc) odwiedza urologa. Miesiąc temu podczas rutynowej kontroli lekarz stwierdził obecność 3 cm guza, wypisał skierowanie na zbieg TURBT, który sam zresztą wykonał. Tydzień temu tata odebrał wyniki histopatologicze, guz G1 "urotelialny brodawkowaty o niskim stopniu złośliwości, skrawki nie zawierają podścieliska, ocena naciekania nie jest możliwa", TK nie wykazała żadnych anomalii, ale onkolog rozłożył ręce mówiąc, że bez parametru naciekania nie ma jak leczyć. Nie jestem lekarzem, nie mam wiedzy, poza tą, którą przyswajam od miesiąca, ale błądząc po stronach internetowych wysuwam wnioski i pytam bardziej doświadczonych - czy możliwe jest, aby w ciągu 2 msc pojawił się i urósł do 3 cm guz? Czy normalnym jest, że lekarz, nie pobrał odpowiedniego materiału, nie ma więc oceny naciekania guza, a lekarz wyznacza termin badania 3 miesiące po usunięciu guza? Czy mam rację upierając się przy zmianie lekarza, czy przesadzam?

Z góry dziękuję za odpowiedź
 
Opiekun 


Dołączył: 22 Sty 2012
Posty: 15
Pomógł: 2 razy

 #2  Wysłany: 2017-11-17, 01:45  


Kuro, nie jestem lekarzem, ale odniosę się jako laik do tematu.

Cytat:
bez parametru naciekania nie ma jak leczyć

To prawda, gdy rak nacieka na tkankę mięśniową pęcherza, konieczna jest cystektomia - usunięcie pęcherza. To jest stopień zaawansowania T2. Jeśli z kolei stopień jest niższy, to nie ma konieczności cystektomii. Nie wierzę natomiast, że tak szybko wykryty guz o niskim stopniu złośliwości (to mega kluczowe) mógłby przedostać się do mięśniówki.

Cytat:
czy możliwe jest, aby w ciągu 2 msc pojawił się i urósł do 3 cm guz?

Możliwe, że był dłużej, ale na tyle mały, że niewychwytywalny w badaniach.

Cytat:
Czy mam rację upierając się przy zmianie lekarza, czy przesadzam?

Moja Ciocia wczoraj trafiła do hospicjum :cry: Ma raka pęcherza, wysoki stopień złośliwości, ale zaanwansowany "tylko" T2, tj. właśnie naciekający tkankę mięśniową. Bez jakichkolwiek przerzutów. Niestety, lekarze przez kilka miesięcy nie stawiali trafnej diagnozy i doprowadzili moją Ciocię do stanu, w którym leczenie radykalne nie jest możliwe... :-(
Ku przestrodze, choć jestem przekonany, że u Was przy szybko wykrytym guzie o niskim stopniu złośliwości będzie dobrze. Bardzo dobrze.

Zdrowia dla Taty!
 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2640
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #3  Wysłany: 2017-11-17, 08:36  


kura35 witaj na forum.
kura35 napisał/a:
guz G1 "urotelialny brodawkowaty o niskim stopniu złośliwości, skrawki nie zawierają podścieliska, ocena naciekania nie jest możliwa"
Takie raki ogólnie rokuja dobrze. Zmiana została usunięta w zabiegu TURB, niestety z opisu wynika że nie była możliwa ocena stanu naciekania ze względu na brak materiału do badania (podścieliska). To się niestety często zdarza - popatrz tu:
Cytat
Interpretacja mikroskopowa wczesnej inwazji. Istnieje wiele doniesień o niesatysfakcjonującej powtarzalności rozpoznań mikroinwazji blaszki właściwej. Z uwagi na znaczną trudność diagnostyczną, w przypadku podejrzenia mikroinwazji zaleca się rozszerzenie diagnostyki mikroskopowej lub konsultację z innym patologiem
źródło http://www.przeglad-urolo...rtykul.php?2468
kura35 napisał/a:
Czy normalnym jest, że lekarz, nie pobrał odpowiedniego materiału, nie ma więc oceny naciekania guza
Nie wiem. Faktem jest że ten materiał nie został pobrany. Może wyjaśnij te wątpliwości z lekarzem który przeprowadził zabieg - dlaczego tak poszło i co można teraz z tym zrobić - albo czy jest potrzeba coś robić.

Co do ogólnych informacji to tutaj masz trochę informacji na temat klasyfikacji : http://www.przeglad-urolo...rtykul.php?1223 a tu na temat leczenie raka pęcherza: http://www.onkonet.pl/dp_nump_npecherza.htm

Pozdrowiam serdecznie
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
kura35 


Dołączyła: 16 Lis 2017
Posty: 3

 #4  Wysłany: 2017-11-17, 11:42  


Dziękuję bardzo za odzew. Nasz problem polega na tym, że onkolog kieruje na dalsze badania w trybie pilnym, bo chce znać pozostałe parametry, a urolog mówi, że jest ok i widzi się z tatą w lutym. Tata nie chce słyszeć o wcześniejszej konsultacji u innego urologa, tak dla spokoju i pewności, a ja się zastanawiam, czy słusznie na niego napieramy w tej kwestii, czy też nie.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #5  Wysłany: 2017-11-17, 14:21  


kura35 napisał/a:
Tata nie chce słyszeć o wcześniejszej konsultacji u innego urologa, tak dla spokoju i pewności, a ja się zastanawiam, czy słusznie na niego napieramy w tej kwestii, czy też nie

Decyzja zawsze należy do chorego, na siłę do niczego nie zmusić, zapewne tato ma już dość tych wszystkich badań i chce od tego odpocząć, zwłaszcza jak jeden z lekarzy twierdzi, że jest dobrze.
kura35 napisał/a:
że onkolog kieruje na dalsze badania w trybie pilnym

Ja jestem z tych dociekliwych i jeżeli miałabym takie sugestie od onkologa to również nalegałabym na wizytę u kolejnego lekarza żeby mieć pewność. W początkowym stadium można jeszcze wiele "naprawić", później może być za późno. Lepiej zapobiegać niż leczyć, zgodnie z powiedzeniem.

Możesz sama wziąć wszystkie wyniki taty i pójść do jakiegoś dobrego urologa i porozmawiać co On o tym sądzi i co zaleca.

pozdrawiam
 
kura35 


Dołączyła: 16 Lis 2017
Posty: 3

 #6  Wysłany: 2017-11-18, 21:13  


dziękuję, tak też zrobimy. A cy może ktoś polecić dobrego dobrego onkologa-urologa w linii Kraków-Katowice?
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group