1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak nerki jasnokomórkowy z przerzutami do płuc
Autor Wiadomość
aniutka34 



Dołączyła: 07 Sty 2012
Posty: 504
Pomogła: 98 razy

 #181  Wysłany: 2015-03-10, 12:08  


Marysiu, trzymaj się...Twój mąż jest świadomy i ma prawo do takiej decyzji...ja patrząc z perspektywy czasu, uszanowałabym tę decyzję...tak jak Ty to teraz czynisz...po prostu bądź przy nim i trzymaj za rękę. A wątpliwości będą zawsze, po prostu takie jest życie, tym bardziej jeśli kogoś tak mocno kochasz i chcesz dla tej osoby jak najlepiej. A na pewne sprawy i tak nie mamy wpływu... Moje myśli są przy Tobie...
 
marysia5 


Dołączyła: 04 Kwi 2012
Posty: 975
Pomogła: 107 razy

 #182  Wysłany: 2015-03-11, 08:13  


Kochane dziewczyny - bardzo dziękuję za Wasze słowa, dodawają mi siły w tym trudnym czasie.

U nas coraz ciszej, ciśnienie spada, głowa coraz bardziej splątana. Jest ciężko bardzo, ale zawsze może być gorzej i wiem, że tak będzie.

Pozdrawiam Was serdecznie.
_________________
marysia5
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #183  Wysłany: 2015-03-11, 09:13  


marysia5 napisał/a:
może być gorzej i wiem, że tak będzie.


marysia5,

Niestety ale taka jest okrutna prawda. Bardzo mi przykro to pisać ale sama to wiesz. Musisz zbierać siły na ten właśnie czas, mimo, że tych sił coraz mniej.

Całym sercem życzę Wam ogromnych pokładów sił i miłości :tull:
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #184  Wysłany: 2015-03-12, 07:03  


marysiu,
Myślę, że to dobra decyzja - o nie toczeniu krwi.
Niska hemoglobina będzie powodować takie objawy, o jakich piszesz -
marysia5 napisał/a:
U nas coraz ciszej, ciśnienie spada, głowa coraz bardziej splątana.

ale mimo to może oszczędzić innych, gorszych, trudniejszych objawów związanych z odchodzeniem.
Dzielni jesteście bardzo - Ty i Twój mąż. Wspaniały facet :)

Trzymajcie się, myślę o Was...
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
marysia5 


Dołączyła: 04 Kwi 2012
Posty: 975
Pomogła: 107 razy

 #185  Wysłany: 2015-04-06, 00:53  


Moi kochani.

"Trudno się śmiać, kiedy serce szlocha,
najtrudniej powiedzieć żegnaj, gdy się kogoś kocha."

Nadeszła ta najstraszniejsza chwila. Mój mąż odszedł do wieczności.
Momentem tym była godzina 8,30, kiedy wiele rodzin siada do radosnego śniadania wielkanocnego. W naszym domu była to okrutna noc. Mąż w pełni świadomy pożegnał się z nami, tj. ze mną i trójką dorosłych dzieci. Chociaż ze wszystkich oczu płynęły łzy, to była to chwila tak doniosła, że nie da się jej nigdy zapomnieć. Mąż ostatnio miał hb 4,5, to nie wiem jaki miał aktualny wynik. Oddech był coraz szybszy i płytszy. Ciągle trzymaliśmy się za ręce i przy słowach modlitwy dojrzewaliśmy. Mąż zdołał wielokrotnie mnie zawołać. Bardzo się cieszę z obecności dzieci. Niech będą świadkami zakończenia ludzkiego życia.

Wierzę, że mąż otrzyma nagrodę właściwą dla jego wartości.
Mówię z całym przekonaniem, że cały długi okres choroby miał dla nas wielokrotnie nieprzemijające wartości. `

Tak bardzo boję się życia bez mojego ukochanego męża.
_________________
marysia5
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #186  Wysłany: 2015-04-06, 05:51  


Marysiu,
bardzo serdecznie współczuję Tobie i Rodzinie.

Wieczny odpoczynek Twojemu Mężowi...
[*] ::rose::
_________________
Aegrotus sacra est...
 
Caroline 



Dołączyła: 03 Lut 2010
Posty: 662
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Pomogła: 102 razy

 #187  Wysłany: 2015-04-06, 06:42  


::rose::
_________________
HISTORIA MAMY http://www.forum-onkologi...ejacy-vt599.htm
MOJA HISTORIA http://www.forum-onkologi...olog-vt6463.htm
 
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #188  Wysłany: 2015-04-06, 06:49  


marysia5,

Przyjmij proszę moje najszersze wyrazy współczucia ::rose::
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #189  Wysłany: 2015-04-06, 08:23  


marysiu,
Trudno wyobrazić sobie piękniejszy moment na odejście niż poranek Zmartwychwstania... :)
Mimo wszystko pozostajecie teraz ze swoim bólem i wspomnieniami - przyjmijcie więc serdeczne wyrazy współczucia ::rose::
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
bratfana 


Dołączył: 11 Lis 2014
Posty: 6
Pomógł: 4 razy

 #190  Wysłany: 2015-04-06, 09:35  


Marysiu przyjmij moje kondolencje :( [']
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #191  Wysłany: 2015-04-06, 09:50  


Marysiu, współczuję Ci serdecznie.

Wieczny odpoczynek Twojemu Mężowi.

::rose:: ::rose:: ::rose::
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
izajarz 


Dołączyła: 27 Lip 2013
Posty: 130
Pomogła: 27 razy

 #192  Wysłany: 2015-04-06, 11:24  


Marysiu
Nie wiem co powiedzieć.....
Współczuję WAM bardzo ::rose::
_________________
izajarz
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #193  Wysłany: 2015-04-06, 16:39  


::rose::
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
Maryna 


Dołączyła: 11 Sty 2011
Posty: 47
Skąd: Warszawa
Pomogła: 10 razy

 #194  Wysłany: 2015-04-06, 17:14  


Marysiu... ::rose::
 
Ptaszenio 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2014
Posty: 1239
Skąd: Wrocław
Pomogła: 277 razy

 #195  Wysłany: 2015-04-06, 17:29  


Marysiu, tak mi przykro... byliście pięknie razem...
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group