1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
rak jelita grubego i co dalej
Autor Wiadomość
krado 


Dołączyła: 02 Lip 2011
Posty: 128
Pomogła: 7 razy

 #76  Wysłany: 2011-11-14, 20:02  


ma jeszcze tramal, majamil , ale najbardziej mu pomaga ketonal duo , mieszkamy w okolicy Bydgoszczy , tam jest CO - ale najgorsze że nie mamy jednego lekarza dla taty , na chemii zawsze jest pod opieką innego lekarza , w przychodni onkologicznej też zawsze jest inny lekarz , i każdy mówi co innego , na tą chwilę ja sama byłam dziś osobiście u lekarza rodzinnego taty żeby wypisał mi skierowanie do hospicjum i niestety nie dostałam - lekarz mnie odesłał do hospicjum że mam się dowiedzieć jakie potrzebuję dokumenty do takiego skierowania bo on nie wie- ale jestem skłonna to wszystko pozałatwiać
z tego co wiem to tata ma ostatnią chemię w listopadzie i koniec - czyli mam takie wrażenie że postawili na nim krzyżyk ......:(
uważam że w tej sytuacji lekarz z hospicjum jest niezbędny dla naszej rodziny ....tata jeszcze się upiera ze z tym odbytem pójdzie prywatnie do chirurga onkologa ale ja już nie wierzę że cokolwiek można zrobić....
 
asia77 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 26 Paź 2011
Posty: 1403
Pomogła: 137 razy

 #77  Wysłany: 2011-11-14, 20:27  


krado ,ja się właśnie tego obawiam co TY ,kurcze Tatuś nie może tak cierpieć. :cry: Najgorsze w tym wszystkim ,że wszędzie trąbią ,że w szybkim stadium podjąć leczenie raka ,a potem albo nie ma miejsca do szpitala ,albo ne chcą dać skierowania do hospicjum .Ja wczoraj rozmawialam ze znajomą pielegniarką pytałąm o hospcjum bo już też pomału myślimy to mówi,że do końca roku NFZ już ma wyczerpane limity kurde no szlag człowieka trafia.
_________________
Tatulek [*] 12-12-2011 godz 7:50 .Spoczywaj w Pokoju.
 
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #78  Wysłany: 2011-11-14, 21:20  


krado napisał/a:
byłam dziś osobiście u lekarza rodzinnego taty żeby wypisał mi skierowanie do hospicjum i niestety nie dostałam - lekarz mnie odesłał do hospicjum że mam się dowiedzieć jakie potrzebuję dokumenty do takiego skierowania bo on nie wie

» Hospicjum domowe - warunki objęcia opieką «

krado, lekarz rodzinny powinien napisać skierowanie brzmiące: "Kieruję chorego [imię i nazwisko / adres / PESEL] do opieki hospicyjnej w związku z tym, iż cierpi on na nieuleczalną chorobę nowotworową, nie poddającą się leczeniu przyczynowemu".
I wszystko. Jeśli nadal będzie z tym problem prosimy o info, pomożemy sprawę załatwić.
pozdrawiam ciepło.
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
asia77 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 26 Paź 2011
Posty: 1403
Pomogła: 137 razy

 #79  Wysłany: 2011-11-18, 22:56  


krado co tam u Was czy udało się coś załatwić ?Jak czuje się Tatuś
_________________
Tatulek [*] 12-12-2011 godz 7:50 .Spoczywaj w Pokoju.
 
 
krado 


Dołączyła: 02 Lip 2011
Posty: 128
Pomogła: 7 razy

 #80  Wysłany: 2011-12-05, 11:41  


hospicjum załatwione :) , tata od tygodnia po chemii czuje się super , tylko troszkę boli go brzuch ale i to nawet nie codziennie ,nawet trochę sobie pochodzi , nawet usiądzie chwilę do kompa i poczyta nasze forum :)
ale jestem szczęsliwa ......
teraz do przychodni onkologicznej dopiero w styczniu , i lekarze zadecydują czy bedą dalej podawać chemię .....
 
asia77 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 26 Paź 2011
Posty: 1403
Pomogła: 137 razy

 #81  Wysłany: 2011-12-05, 11:48  


krado to fajnie ,że u Was w miare u mnie niestety nie za wesoło :cry:
_________________
Tatulek [*] 12-12-2011 godz 7:50 .Spoczywaj w Pokoju.
 
 
krado 


Dołączyła: 02 Lip 2011
Posty: 128
Pomogła: 7 razy

 #82  Wysłany: 2011-12-30, 09:24  


u nas po świętach - jakoś minęły,w wigilię tata posiedział prz stole z 4minuty i rozbolał go brzuch i poszedł się położyć,ale od 3 dni jest zle - co zje to zaraz wymiotuje czyli nie je praktycznie nic - on twierdzi że to już jego końcówka........
 
krado 


Dołączyła: 02 Lip 2011
Posty: 128
Pomogła: 7 razy

 #83  Wysłany: 2012-01-10, 13:09  


dziś do taty przyjedzie pierwszy raz lekarz z hospicjum :( , tata czuje się coraz gorzej , dużo śpi , 20 stycznia jest zapisany na tomograf i na chemię .....ale niestety nie da rady już jechać , jest swiadomy tego i to że nie ma dla niego ratunku dobija go to psychicznie.....coraz większą czkawkę ma która też utrudnia mu życie , je w bardzo malutkich ilościach, ma jadłowstręt ale oprócz tego praktycznie wszystko wymiotuje , gorączka 38,5 stale się utrzymuje .......nadal narzeka tylko i aż na ból brzucha - podajemy tramal 200, najgorsze są u niego takie nerwy wewnętrzne , nie wiem jak to nazwać , tata mówi że w środku wszystko go telepie , że ma ochotę wyć , ze taki stan jest gorszy od bólu brzucha , podajemy na to belergot ziołowy na nerwy tylko czy to pomaga???
 
ewik 


Dołączyła: 08 Paź 2010
Posty: 159
Skąd: Warszawa
Pomogła: 20 razy

 #84  Wysłany: 2012-01-10, 15:52  


bardzo Ci współczuję, trudne dni przed Wami... :cry:

poproście lekarza może dobierze inne środki przeciwbólowe, myślę też że leki ziołowe (belergot) już tu nie pomogą - lekarz może zaproponować coś uspokajającego, "poprawiającego" nastrój na receptę.

Trzymaj się.
_________________
pozdrawiam,
Ewik
 
krado 


Dołączyła: 02 Lip 2011
Posty: 128
Pomogła: 7 razy

 #85  Wysłany: 2012-01-13, 16:07  


od dziś tata na morfinie , ma już takie bóle że nie daje rady....:(
 
asia77 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 26 Paź 2011
Posty: 1403
Pomogła: 137 razy

 #86  Wysłany: 2012-01-15, 22:26  


krado, jak tam u Was jak Tatuś się czuje ,mam nadzieje ze jest dobrze bólowo leczony ściskam Cię odezwij się Asia
_________________
Tatulek [*] 12-12-2011 godz 7:50 .Spoczywaj w Pokoju.
 
 
krado 


Dołączyła: 02 Lip 2011
Posty: 128
Pomogła: 7 razy

 #87  Wysłany: 2012-01-15, 22:47  


tata na środkach przeciwbólowych jest ok , ale jest bardzo słaby , nie jest w stanie wstać do łazienki , dużo śpi albo drzemie , wcześniej to dużo tv oglądał a teraz już nic go nie interesuje ....nie chce być sam , zawsze musi być przy nim ktoś , wtedy tak jakoś spokojnie sobie drzemie :) no jest coraz gorzej , był lekarz z hospicjum , powiedział że mamy załatwić materac przeciwodlezynowy i że zapisze żeby masażystka przychodziła żeby mięsnie w nogach wzmocnić , tata nic nie chce jeść !! wmuszamy mu ale jest tak słaby że nawet nie ma siły jeść - jak siedzę przy nim i patrzę na niego to łzy same mi płyną .....zdaję sobie że to ostatnia prosta , że już lepiej nie będzie .....

[ Dodano: 2012-01-16, 18:53 ]
tata dziś cały dzień wymiotuje , przyjechała pielęgniarka i podłączyła mu kroplówkę , tatę jak tako nie boli ale praktycznie cały czas drzemie , nie ma z nim kontaktu , tak bardzo się boję ....
 
asia77 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 26 Paź 2011
Posty: 1403
Pomogła: 137 razy

 #88  Wysłany: 2012-01-16, 22:26  


krado, Spędzaj z tatką jak najwiecej czasu Kochana każdą minutkę ,trzymaj z ręke .Bądź silna ściskam

[ Dodano: 2012-01-16, 22:27 ]
krado napisał/a:
łzy same mi płyną ..
z tym jeszcze zdążysz ,uwierz mi
_________________
Tatulek [*] 12-12-2011 godz 7:50 .Spoczywaj w Pokoju.
 
 
krado 


Dołączyła: 02 Lip 2011
Posty: 128
Pomogła: 7 razy

 #89  Wysłany: 2012-01-17, 07:53  


tata pomimo kroplówek i leków przeciw wymiotnych całą noc wymiotował - lekarz stwierdził że jest niedrożność jelit - co w tej sytuacji możemy zrobić ? jak pomóc ??
 
ewik 


Dołączyła: 08 Paź 2010
Posty: 159
Skąd: Warszawa
Pomogła: 20 razy

 #90  Wysłany: 2012-01-17, 08:04  


czy lekarz nie mowił nic o przewiezieniu Taty o szpitala? wydaje mi się, że niedrożność jelit to stan zagrażający życiu i powinno się operować. Inna sprawa, że Tata jest chyba zbyt słaby i mógłby nie przeżyć operacji... ale moze w szpitalu mogliby mu lepiej pomóc.

bardzo, bardzo mi przykro że choroba postępuje.... :uuu:
_________________
pozdrawiam,
Ewik
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group