1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Nowotwór sutka z przerzutami do płuc oraz kości
Autor Wiadomość
JoannaS 


Dołączyła: 27 Kwi 2010
Posty: 16
Skąd: Warszawa

 #16  Wysłany: 2010-06-01, 20:11  


Dziękuję za słowa wsparcia. Rodzice mieszkają razem i Tata bardzo jest zaangażowany w pomoc Mamie. Mam też siostrę, ale Ola (tak ma na imię) mieszka pod Warszawą i kontakt jest utrudniony. Ja czuję się okropnie, że nie daję rady być u Mamy codziennie, ponieważ mam dwu i pół misięcznego synka. Wczoraj Mama powiedziała, że w najbliższy piątek ma zastrzyk i zamierza poinformować lekarza, że nie będzie czekała na usg do lipca (! - taki ma termin) tylko zrobi prywatnie, ponieważ bardzo cierpi z bólu i okropnie odczuwa wątrobę, prawie nie je, pije tylko Nutridrinki z apteki. Wydaje mi się, że już nie wycofa się z wizyty u profesora, ponieważ sama mówiła, że ma wrażenie, iż lekarz prowadządzy nie bierze pod uwagę tego co mu mówi, a zgłasza, że bardzo źle się czuje. Teraz już przy rozmowie o jedzeniu robi jej się niedobrze.

Zastanawiam się dlaczego lekarz nie podjął decyzji o biopsji czy usunięciu zajętego fragmentu wątroby tylko każe czekać i dopiero po kilku zatrzykach chce sprawdzić czy trafił z leczeniem. Od chwili, gdy usg wykazało zmianę na wątrobie do lipca upłynie 3 miesiące!!!
_________________
Joanna
 
JoannaS 


Dołączyła: 27 Kwi 2010
Posty: 16
Skąd: Warszawa

 #17  Wysłany: 2010-06-07, 00:07  


W piatek Mama była u lekarza, który widząc jak wygląda zmienił jej leczenie. Przerwał hormonoterapię i zlecił chemię w tabletkach Xeloda 500 mg po 4 tab dwa razy dziennie. Lekarz prowadzacy stwierdził, że skutki tego leku będzie można ocenić za 2-3 miesiące. Uważa, że nie ma potrzeby przyspieszać usg brzucha. Mama bardzo cierpi...

Czy ktoś ma doświadczenia z Xelodą?
_________________
Joanna
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #18  Wysłany: 2010-06-07, 10:55  


Xeloda to nazwa handlowa kapecytabiny.

W dużej grupie chorych (631) z rozsianym rakiem piersi leczonych kapecytabiną (w monoterapii, tj. bez skojarzenia z innymi cytostatykami) odnotowano u 43% chorych korzyść kliniczną (częściowa remisja lub stabilizacja choroby). Mediana czasu do progresji wyniosła ok. 6,5 miesiąca, a mediana czasu przeżycia - 10 miesięcy.
W innym badaniu (81 chorych) korzyść kliniczna była podobna (41%), czas do progresji - ok. 5 mies., a całkowity czas przeżycia nieco ponad 24 miesiące.

Powyższe to wyniki dla grupy chorych, co oznacza, że można mówić o przeciętnych wartościach (odpowiedź, czas do progresji, całk.czas przeżycia), a poszczególne chore mogły osiągnąć wynik lepszy lub gorszy.
Z powyższego wynika też, że 57-59% chorych nie odniosło korzyści z w/w leczenia.
Dowiedziono, że większą szansę na odpowiedź na leczenie kapecytabiną mają chore z ekspresją receptora estrogenowego (ER).

Chciałabym jeszcze zapytać o ekspresję HER-2? To bowiem jest bardzo istotne w wyborze właściwej opcji leczenia.

JoannaS napisał/a:
Zastanawiam się dlaczego lekarz nie podjął decyzji o biopsji czy usunięciu zajętego fragmentu wątroby

Nie ma potrzeby wykonania biopsji, jeśli wynik badania obrazowego jest jednoznaczny, a w wywiadzie - czynna choroba nowotworowa (o znanym punkcie wyjścia nowotworu). Przerzuty do wątroby raka piersi wyglądają dość charakterystycznie i biopsja nie jest konieczna dla postawienia rozpoznania. Mogłaby za to narazić chorą na niepotrzebne powikłania.
Resekcja (nawet jedynie fragmentu) miąższu wątroby jest bardzo poważnym zabiegiem.
W przypadku zaawansowanej choroby nowotworowej (uogólniony rozsiew, zły stan ogólny) nie ma takiej możliwości by wykonać w/w operację. Nie przyniosłoby to chorej żadnych korzyści, a mogłoby skrócić czas przeżycia (łącznie z dużym ryzykiem śmierci pacjentki podczas zabiegu).

Każde leczenie systemowe wymaga czasu by ocenić odpowiedź na leczenie.
W takiej sytuacji w jakiej jest mama (zmiany są zapewne spore, a stan ogólny zły) - 3 miesiące do czasu kontroli to trochę za długo.
Prawidłowa kontrola (oceniająca odpowiedź na leczenie) powinna polegać na wykonaniu badania obrazowego na początku leczenia (tu: kapecytabiną) i tego samego rodzaju badania po jakimś ustalonym okresie (wnioski powinno się bowiem wyciągnąć poprzez porównanie). W tym wypadku najwłaściwszym badaniem wydaje się być USG jamy brzusznej.
Bardzo ważna jest również obserwacja stanu mamy podczas leczenia (jeśli leczenie będzie efektywne, stan ten powinien po prostu z czasem ulec poprawie).
pozdrawiam ciepło.
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
gosiaczek8729 



Dołączyła: 15 Kwi 2010
Posty: 92
Skąd: Świetokrzyskie
Pomogła: 12 razy

 #19  Wysłany: 2010-06-07, 19:37  


Witaj Joanna,
Wiem ze serce się kraja jak widzi się cierpienie bliskiej osoby :-( ,jak to znosisz?bo u mnie jest ciężko :-(nawet ostatnio przez to wszystko z moim zdrówkiem coś jest nie tak :| trzymam kciuki i czekam razem z Wami na wizytę 21.
Pozdrawiam i mocno ściskam.
 
JoannaS 


Dołączyła: 27 Kwi 2010
Posty: 16
Skąd: Warszawa

 #20  Wysłany: 2010-06-07, 21:32  


DSS Baaaardzo dziękuję za obszerny opis. Może nie są to zbyt dobre wiadomości, ale jestem osobą, która woli wiedzieć z czym trzeba się zmierzyć.

Co to jest ekspresja HER-2?

DumSpiro-Spero napisał/a:
Dowiedziono, że większą szansę na odpowiedź na leczenie kapecytabiną mają chore z ekspresją receptora estrogenowego (ER).


Czy mam rozumieć, że należałoby pociągnąć równocześnie hormonoterapię i decyzja o odstawieniu zastrzyków bez jakichkolwiek badań była zbyt pochopna?

[ Dodano: 2010-06-07, 21:43 ]
gosiaczek8729

dziękuję za wsparcie, chociaż rozumiem, że jesteś w podobnej sytuacji...
Jak czuje się Twoja Mama? Jak znoszę? Różnie... Dzisiaj dzwoniłam do Centrum Onkologii z prośbą o przygotowanie dokumentów. Dopytywałam się o stan Mamy, a łzy bezgłośnie spływały mi po policzku... Boję się, że przegrany tę rundę...

gosiaczek8729 napisał/a:
nawet ostatnio przez to wszystko z moim zdrówkiem coś jest nie ta
Coś? Czy to poważne kłopoty?

Mój mąż (Mateusz) jest ze świętokrzyskiego :)

Pozdrawiam
_________________
Joanna
 
gosiaczek8729 



Dołączyła: 15 Kwi 2010
Posty: 92
Skąd: Świetokrzyskie
Pomogła: 12 razy

 #21  Wysłany: 2010-06-07, 23:20  


W podobnej,jak my wszyscy...
Moja Mama niby dobrze się czuje tylko ze leży w lożku i tylko siada czasem kilka razy dziennie w gorsecie :| chociaż ma ciężki charakter,trudno się coś dowiedzieć o jej odczuciach, obawach itp.
A ja na początku bardzo nie mogłam sobie poradzić,teraz przywykłam do sytuacji(niby),jak człowiek zajmie się czymś cały dzień to nie myśli,najgorsze są wieczory jak kładę się do łózka i myślę- przecież moja Mama ma raka....
Moje problemy...prawdopodobnie ze stresu mam problemy z miesiączka tzn wo gole jej nie mam :| (ciąża oczywiście wykluczona)jestem na etapie robienia testów hormonalnych,a najlepsze jest to ze kiedy idę na pobranie krwi(bo muszę 4 razy w ciągu cyklu)to nie mogę być ze stresowana,ale jak to zrobić :?ale?: wiec zobaczymy co wyjdzie.
I Kobietko nie waz się pisać ze przegracie ta rundę, bo w rundzie walczy się do końca!!!
Pozdrawiam Was ;)
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #22  Wysłany: 2010-06-08, 06:47  


JoannaS napisał/a:
[...] Co to jest ekspresja HER-2? [...]

http://www.her2.pl/index....atni_rak_piersi
http://www.forum-onkologi...ojec-vt1163.htm
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
JoannaS 


Dołączyła: 27 Kwi 2010
Posty: 16
Skąd: Warszawa

 #23  Wysłany: 2010-06-20, 20:32  


Jutro Mama ma wizytę u Profesora... Niestety nie jadę z Mamą. Chciała pojechać tylko z Tatą. Bardzo się denerwuję. Z jej samopoczuciem jest różnie - ma dzień, że bardzo źle się czuje, wymiotuje, bóle się nasilają i boli ją okolica wątroby, albo jest całkiem nieźle tak jak dzisiaj. Zupełnie nie potrafimy tego z niczym połączyć, ponieważ nie zależy to ani od pogody, ani od jedzenia. Czuję strach, niepokój i okropnie się boję każdej diagnozy.

Pozdrawiam
_________________
Joanna
 
gosiaczek8729 



Dołączyła: 15 Kwi 2010
Posty: 92
Skąd: Świetokrzyskie
Pomogła: 12 razy

 #24  Wysłany: 2010-06-20, 22:11  


Trzymam kciuki ,jak coś się dowiesz daj znać :) czekamy
 
JoannaS 


Dołączyła: 27 Kwi 2010
Posty: 16
Skąd: Warszawa

 #25  Wysłany: 2010-06-22, 07:09  


Stało się to czego się obawiałam... Moja Mama nie poszła na wizytę...
_________________
Joanna
 
Cyntia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Kwi 2010
Posty: 183
Pomogła: 39 razy

 #26  Wysłany: 2010-06-22, 07:55  


Joasiu, co się stało? Dlaczego Mama nie zdecydowała się na wizytę?
 
JoannaS 


Dołączyła: 27 Kwi 2010
Posty: 16
Skąd: Warszawa

 #27  Wysłany: 2010-06-22, 08:57  


Mama tłumaczyła się, że w połowie lipca ma przecież badania (jak dobrze zrozumiała usg jamy brzusznej) w Centrum Onkologii, więc to już niedługo. Myślę, że zwyciężyła niezrozumiała dla mnie (w takim wymiarze) lojalność wobec lekarza prowadzącego. Jest to były uczeń mojej Mamy i chyba dlatego nie chce go urazić, pomimo że tłumaczyłam, że przecież nie musi o tym wiedzieć. Plusem jest, że Tata ma kopię dokumentacji. Jak tylko uda mi się je "wyrwać" będę chciała napisać na forum z prośbą o interpretację. :uuu:
_________________
Joanna
 
gosiaczek8729 



Dołączyła: 15 Kwi 2010
Posty: 92
Skąd: Świetokrzyskie
Pomogła: 12 razy

 #28  Wysłany: 2010-06-24, 14:01  


Nie poszła :| szkoda,
Tak czasami ciężko jest z tymi Mamami,tłumaczenia ze to dobry profesor itp.tez nie pomogły?
A jak się czuje Twoja Mama?
Dobrze że moja Mama teraz nie stawia oporów już wiedziała by co ja czeka :mrgreen: z mojej strony he he he ...
Pozdrawiam
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group