1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
nowotwór głowy trzustki
Autor Wiadomość
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #91  Wysłany: 2015-03-11, 07:03  


paulina452,

Wyrazy współczucia.
Paulinko mama już nie cierpi, już nie boli, już jest spokojna. Teraz został Twój ból, Twoje łzy, Twój smutek, bardzo mocno Cię przytulam w tym trudnym dla Ciebie czasie ::rose::
 
marysia5 


Dołączyła: 04 Kwi 2012
Posty: 975
Pomogła: 107 razy

 #92  Wysłany: 2015-03-11, 08:07  


Paulinko - przyjmij z głębi serca płynące wyrazy współczucia.

Łączę się w Twoim bólu i smutku. Tak bardzo żal.
::rose::
_________________
marysia5
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #93  Wysłany: 2015-03-11, 08:33  


::rose::
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
Ilka 


Dołączyła: 25 Cze 2014
Posty: 39
Pomogła: 4 razy

 #94  Wysłany: 2015-03-11, 11:37  


Trzymaj się Paulinko ::rose:: :cry:
 
olunia 


Dołączyła: 31 Paź 2013
Posty: 85
Pomogła: 14 razy

 #95  Wysłany: 2015-03-11, 13:49  


Paulina, bardzo ci współczuję. Wiem, że teraz wszystkie słowa wydają się puste i zbędne, bo nie dają ukojenia. Ale chcę ci napisać, że czas łagodzi ból. NIe wierzysz w to, ale za jakiś czas nie będzie wyrywało z bólu ze środka wszystko. Nauczysz się żyć z myślą, że mama odeszła. MOże to będzie dla ciebie jakimś pocieszeniem. Że będzie lepiej, tylko trzeba czekać i starać się żyć, bo tego chciałaby twoja mama. Walczyłaś dzielnie. Walczyła mama. Nikt nie przegrał. TO choroba była nieuleczalna. Nie zamykaj się. Pisz do nas, bo my wiemy co przeżywasz. Wiele spośród zgromadzonych na forum osób przeżyło to co ty, ma to za sobą. NIe jesteśmy mądrzejsi, ale nie chcemy, żebyś była sama z bólem. Choć ten ból jest tylko twój, nie uciekaj w samotność. Są tu ludzie, którzy znają to uczucie od podszewki. I mogą dać promyk nadziei, że kiedyś będzie lepiej, że ból pozwoli normalnie żyć i czasem się uśmiechnąć.
Sciskam cie mocno!!!!
_________________
olunia
 
aleksandraL 


Dołączyła: 07 Wrz 2012
Posty: 149
Pomogła: 6 razy

 #96  Wysłany: 2015-03-11, 14:55  


strasznie szybko się to potoczyło :(
Najważniejsze, że bez bólu, chyba każdy tego się boi najbardziej..
Trzymaj się jakoś! :tull:
_________________
Ola
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #97  Wysłany: 2015-03-12, 06:56  


Paulinko,
Przyjmij serdeczne wyrazy współczucia ::rose::
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
Ne1a 


Dołączyła: 28 Lip 2014
Posty: 109
Pomogła: 38 razy

 #98  Wysłany: 2015-03-12, 07:52  


Paulinko- tak mi przykro ::rose::
 
paulina452 


Dołączyła: 02 Gru 2014
Posty: 40
Pomogła: 3 razy

 #99  Wysłany: 2015-05-21, 01:12  


dzisiaj dopiero dałam rady wejść na forum, czytać o waszych przeżyciach, czuje ,że jest tutaj część mnie.
od śmierci mamy mija ponad dwa miesiące. jestem bardzo splątana, korzystam z pomocy psychologa, wpadłam w depresje i staram sie jakoś otwierać rano oczy i widzieć coś dla czego warto żyć. jest bardzo ciężko. czy może być jeszcze ciężej?

piszę z małym pytaniem. Chciałabym zrobić sobie testy na obecność mutacji w genie p16. Niewiele wiem na ten temat. nalezy sie udac do lekarza rodzinnego a potem on kieruje na takie badania? czy lepiej wybrać się od razu do onkologa ? prosze pomóżcie bo nie wiem kompletnie jak sie za to zabrać.
_________________
Bądź dniem, nocą przy mnie bądź.
Jak duch, jak czarodziej dobrych snów..

każdy mój dzień dla Ciebie kochana Mamo!
 
ilo07 


Dołączyła: 01 Lut 2015
Posty: 14

 #100  Wysłany: 2015-05-21, 08:21  


Witaj Paulinko, bardzo Ci współczuję z powodu śmierci Mamy. Ale pamiętaj, że zrobiłaś wszystko aby ją ratować, a to choroba była okrutna, Podziwiałam Twoją heroiczną walkę i Twoją Mamę. Wiem jak jest Ci ciężko, bo ja również straciłam moją mamę, a ostatnio Tatę z powodu choroby nowotworowej. Miałam 27 lat kiedy zmarła mama i myslałam, że świat się zawalił, ale z czasem było lepiej. Jakoś się z tym pogodziłam. Mam nadzieję, że u Ciebie też tak będzie. Teraz po śmierci Tausia nie umiem się z tym pogodzić, bo wiem, że choroba zabrała moich rodziców zbyt wcześnie. Jednak na razie wspomnienia bolą bardzo, bo jest to zbyt świeże. Ale jakie mamy inne wyjście co możemy zrobić? Trzeba żyć dalej.
Co do badań genetycznych to musisz się udać do lekarza rodzinnego po skierowanie na badania genetyczne i potem z tym skierowaniem zarejestrować w poradni genetycznej. Zwykle są odległe terminy i trzeba czekać. Ja robiłam to badanie w Poznaniu. Można też w Szczecinie lub większych miastach. Zapytaj Swojego lekarza rodzinnego gdzie najlepiej to zrobić. Życzę Ci dużo siły i zdrowia na przekór wszystkim smutkom. Trzymaj się.
_________________
ilo07
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group