1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Mój Tato walczy z przerzutami - czy tu znajdę wsparcie?
Autor Wiadomość
kretka83 


Dołączyła: 07 Gru 2009
Posty: 311
Skąd: Łódź
Pomogła: 20 razy

 #61  Wysłany: 2010-07-06, 10:12  


Nadzieja bardzo Ci dziękuję za miłe słowa |uscisk|
Przykro mi, że u Was tak się potoczyło, mam nadzieję, że dajesz sobie radę.
I już nie mogę się doczekać, jak sobaczę mojego Tatę z wnukiem albo wnuczką na rękach... Zaczął mi się 5 miesiąc, zaraz połówka. Mam nadzieję, że Tato powita mojego malucha w dobrej kondycji :)
 
schatz 



Dołączyła: 01 Cze 2010
Posty: 53
Pomogła: 2 razy

 #62  Wysłany: 2010-07-30, 23:24  


Ja tez chętnie potrzymam za Was kciuki.Ty mamusiu dbaj o siebie ,staraj się nie zadręczać myślami i duzo odpoczywaj.A twojemu tacie dużo zdrówka!
 
kretka83 


Dołączyła: 07 Gru 2009
Posty: 311
Skąd: Łódź
Pomogła: 20 razy

 #63  Wysłany: 2010-08-04, 21:22  


Dziękuję :tull:
 
kretka83 


Dołączyła: 07 Gru 2009
Posty: 311
Skąd: Łódź
Pomogła: 20 razy

 #64  Wysłany: 2010-09-18, 11:04  


Nawet mi się nie chce rozpisywać.
Pół roku po chemii marker nowotworowy znów podwyższony.
Tomografia płuc, jamy brzusznej, narządów miednicy OK. Za to podejrzane rozrzedzenie kości.
Po weekendzie dowiemy się co dalej (pewnie RTG albo scyntygrafia).
Nie umiem napisać, jak się boję.
Do rozwiązania zostało mi nieco ponad 2 miesiące.
Jeśli Tata do tego czasu dostanie kolejne leczenie to możliwe, że będziemy w jednym szpitalu - jak na ironię. On na onkologii, ja na położnictwie...
Niech ktoś mi powie, że będzie dobrze :cry:
 
k2196 


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 211
Skąd: Lublin
Pomogła: 22 razy

 #65  Wysłany: 2010-09-18, 13:38  


Będzie dobrze, kretko. Najważniejsze, żeby problemy przeżywać wspólnie. Gdy ludzie są razem, da się przetrwać niemal wszystkie przeciwności losu. I tego Ci z całego serca życzę!
 
Zoja 62 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 05 Sie 2010
Posty: 1156
Skąd: Śląsk
Pomogła: 206 razy

 #66  Wysłany: 2010-09-18, 14:09  


Kretko, będzie dobrze! Pamiętaj, że wiara czyni cuda i góry przenosi a słowa mają moc sprawczą...powtarzaj sobie: Jest i będzie dobrze! _itsme_ _itsme_
_________________
Człowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.
 
kretka83 


Dołączyła: 07 Gru 2009
Posty: 311
Skąd: Łódź
Pomogła: 20 razy

 #67  Wysłany: 2010-09-19, 08:39  


Staram się. Bardzo staram się wierzyć, że i tę bitwę Tata wygra.
Tylko żal mi go strasznie, bo pewnie znowu czeka go nieprzyjemne leczenie...
No nic, na razie jeszcze nie ma żadnej diagnozy, więc muszę żyć nadzieją.
 
kretka83 


Dołączyła: 07 Gru 2009
Posty: 311
Skąd: Łódź
Pomogła: 20 razy

 #68  Wysłany: 2010-09-29, 13:05  


Kochani, proszę o dalsze trzymanie kciuków i modlitwy.
Tata dostał skierowanie na kolonoskopię, bo jego onkolog podejrzewa nawrót w pierwotnym miejscu, a radiolog uważa, że podejrzane są płuca... Dodatkowo Tata został skierowany na PET do Bydgoszczy, tylko nie wiadomo jeszcze czy się zakwalifikuje...
Szukamy intensywnie, skąd podwyższony marker...
Bardzo się boję.
 
Luika 



Dołączyła: 18 Maj 2010
Posty: 262
Pomogła: 65 razy

 #69  Wysłany: 2010-10-04, 20:43  


Kretka MOCNO trzymam kciuki!!!!
Twój Tato to WSPANIAŁY facet i bardzo dzielnie WALCZY a to najważniejsze :)

Trzymam tak mocno kciuki,ze aż boli :mrgreen:
I mocno usciskaj Tatę , tak aby poczuł twoją siłę. A ja modle się za niego.

ps. ja bardzo tesknie za moim Tatą...., którego nie widziałam już 20 lat.... odkad wyjechał za granicę...
_________________
nie boję się ;)
http://mamczerniaka.blog.pl/

Czerniak złośliwy, Clark III, naciek 9 mm
Melanoma epithelioides partim fusocellulare typus nodularis cutis, exulcerans, T4bN1aM0
» Mój wątek na tym Forum «
 
kretka83 


Dołączyła: 07 Gru 2009
Posty: 311
Skąd: Łódź
Pomogła: 20 razy

 #70  Wysłany: 2010-10-10, 13:05  


Luika, dzięki serdeczne :tull:
Wyniki kolonoskopii sa w porządku, chociaż tyle dobrego.
W przyszły wtorek Tata ma PET w Bydgoszczy, więc trzymajcie kciuki dalej, proszę.
 
ela1 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 2479
Pomogła: 516 razy

 #71  Wysłany: 2010-10-10, 23:33  


kretka83, masz moje bardzo, bardzo mocne kciuki
pozdrawiam
_________________
"Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
 
kretka83 


Dołączyła: 07 Gru 2009
Posty: 311
Skąd: Łódź
Pomogła: 20 razy

 #72  Wysłany: 2010-10-12, 21:42  


Dziękuję.
 
kretka83 


Dołączyła: 07 Gru 2009
Posty: 311
Skąd: Łódź
Pomogła: 20 razy

 #73  Wysłany: 2010-11-02, 11:08  


Kochani, jestem skołowana :?:
Tata dostał wyniki PETu, był dzisiaj na konsultacji u swojego chirurga. Nie obejrzeli wprawdzie płyty (za dwa tygodnie w innym gabinecie się umówili na to), ale lekarz przestudiował dosyć szczegółowy opis dołączony na papierze. Powiedział, że nic niepokojącego nie widzi na ten moment, ewentualne zmiany, które wyszły, są to zmiany pozapalne, jakieś zrosty, ale na pewno nie guzy. PET oczywiście objął twarzoczaszkę i szyję (wraz z mózgiem), klatkę piersiową, jamę brzuszna i narządy miednicy. No i niby wsio OK. Ale marker ostatnio był podwyższony, niedługo Tata idzie na powtórny. Jaka może być tego przyczyna? Jedni lekarze mówią, że raczej musi być gdzieś nowotwór w organizmie, skoro marker jest, a inni - że zwykły stan zapalny może powodować taki wskaźnik... I bądź tu mądry człowieku...
Na razie się cieszymy, skoro nie ma żadnych naglących wskazań do leczenia, nie widać żadnych przerzutów. Ale skąd ten marker?...
 
kretka83 


Dołączyła: 07 Gru 2009
Posty: 311
Skąd: Łódź
Pomogła: 20 razy

 #74  Wysłany: 2010-11-19, 13:20  


No i się okazało :uuu:
W Bydgoszczy źle opisali wyniki. Płytę obejrzał onkolog i są kolejne ogniska w płucach. Ponadto marker rośnie.
Tata ma zrobić ponowną tomografię, aby dziadostwu się przyjrzeć i prawdopodobnie po świętach lub po Nowym Roku będzie miał znów operację :-(
Nasz pierworodny dzidziuś wyjdzie na dniach, a tu takie stresy w rodzinie... :-(
 
erin29 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 30 Sie 2010
Posty: 1669
Skąd: Brzesko
Pomogła: 213 razy

 #75  Wysłany: 2010-11-19, 13:32  


kretka83 trzymam za was kciuki . Wasz dzidziuś będzie dla was promyczkiem .
A twojemu Tacie doda dużo sil do walki z chorobą . Pozdrawiam . :)
_________________
" Złapać wiatr , pokonać strach i być ..."
Moja Mamcia 01.10.1954 - 06.04.2012
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group