1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Mój Tato walczy z przerzutami - czy tu znajdę wsparcie?
Autor Wiadomość
kretka83 


Dołączyła: 07 Gru 2009
Posty: 311
Skąd: Łódź
Pomogła: 20 razy

 #196  Wysłany: 2011-12-01, 13:56  


Mam już informacje, ale nie ma jasności.
Radiolog stwierdziła, że jeśli są zmiany w tych miejscach gdzie wcześniej to tylko operacja wchodzi w grę. Dodatkowo jest mała zmiana w móżdżku, którą można potraktować stereotaksją. Ale nie mogła sama sprawdzić płyty, bo coś z kompem było, więc bazuje jedynie na opisie z pracowni radiologicznej. Ma się odezwać, jak obejrzy płytę. Onkolog się zafrasował, zrobił minę pt."nie wiem co z tym fantem zrobić". Neurochirurg powiedział, że jego zdaniem jest tylko ta mała zmiana w móżdżku, która jest zbyt drobna do operacji. Onkolog powiedział, że jeszcze się musi skonsultować z innym radiologiem... Tata ma się zgłosić na dalsze ustalenia w przyszłym tygodniu.
Sytuacja jest zakręcona, tak naprawdę to nic nie wiadomo. Ale trochę napięcie z nas zeszło, bo lepiej wiedzieć cokolwiek, niż nic...
 
asia77 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 26 Paź 2011
Posty: 1403
Pomogła: 137 razy

 #197  Wysłany: 2011-12-01, 14:01  


:roll: :roll: to trzeba czekać dalej ,miejmy nadzieje że nie będzie tak źle .Niewiem czy tyle razy można operować a może jakaś chemiia?
_________________
Tatulek [*] 12-12-2011 godz 7:50 .Spoczywaj w Pokoju.
 
 
kretka83 


Dołączyła: 07 Gru 2009
Posty: 311
Skąd: Łódź
Pomogła: 20 razy

 #198  Wysłany: 2011-12-01, 14:08  


Chemia na układ nerwowy nie działa. Tata ostatnie pół roku był na chemii (jest nadal) na zmniejszenie zmian w płucach, a mimo to w mózgu dziadostwo sobie znalazło sposób na rozwój...
Mam nadzieję, że neurochirurg ma rację - że cienie na wyniku rezonansu to miejsca po poprzednich operacjach, a zmiana jest tylko jedna, bardzo mała...
 
asia77 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 26 Paź 2011
Posty: 1403
Pomogła: 137 razy

 #199  Wysłany: 2011-12-01, 14:09  


kretka83 napisał/a:
Mam nadzieję, że neurochirurg ma rację - że cienie na wyniku rezonansu to miejsca po poprzednich operacjach, a zmiana jest tylko jedna, bardzo mała



Też mam taką nadzieję ,trzymaj się !
_________________
Tatulek [*] 12-12-2011 godz 7:50 .Spoczywaj w Pokoju.
 
 
kretka83 


Dołączyła: 07 Gru 2009
Posty: 311
Skąd: Łódź
Pomogła: 20 razy

 #200  Wysłany: 2011-12-14, 18:52  


Walka trwa.
Wynik konsylium - najprawdopodobniej jest tylko ta malutka zmiana w móżdżku, w niszach pooperacyjnych nie ma wznowy guzów. Cóż, w pewnym sensie jest to nie najgorsza wiadomość...
Tata ma 19 grudnia symulację do stereotaksji tego guzka w móżdżku.
Wciąż się nie poddaje. to najsilniejszy człowiek jakiego znam.
Szykujemy się do świąt, starając się nie myśleć za dużo o ZŁYM. Znowu będziemy mieć dwie wigilie, bo 24 grudnia rano Tata wychodzi z chemii, więc będzie nie do życia. Zatem 20 grudnia idziemy na wieczerzę do moich Rodziców, a 24 grudnia będziemy gościć u siebie rodziców Męża...

Życzę wszystkim pięknych świąt. Mimo wszystko.
 
asia77 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 26 Paź 2011
Posty: 1403
Pomogła: 137 razy

 #201  Wysłany: 2011-12-16, 08:45  


kretka83, cieszcie się sobą teraz na maxa ,ja już Świąt nie spędze z Tatusiem wczoraj był pogrzeb :cry:
_________________
Tatulek [*] 12-12-2011 godz 7:50 .Spoczywaj w Pokoju.
 
 
kretka83 


Dołączyła: 07 Gru 2009
Posty: 311
Skąd: Łódź
Pomogła: 20 razy

 #202  Wysłany: 2011-12-17, 16:20  


Asia :-( Tak bardzo mi przykro.
Przyjmij kondolencje.

[*]
 
ewaa 


Dołączyła: 15 Maj 2011
Posty: 3

 #203  Wysłany: 2012-01-04, 16:52  :(


Wczoraj się dowiedzielismy o przerzutach do wątrobyi tato ma cos na płucu lewym..zmiany zapalne :( walczymy! staram się mysleć pozytywnie i pocieszać mamę. Przyznam sie wam szczerze, że nie zaglądałam na to forum przez długi czas bo jak widze pod wami te tragiczne daty to płakać się chce:( mysl o tym, że musimy sie na to przygotować mnie dobija...a tato tak walczy, tak bardzo chce życ i my trzymamy kciuki, jestesmy z nim. Mam dzis gorszy dzień. Przepraszam musiałam się wygadać. W 2012 życzę dużo zdrowia i wytrwalości nam wszystkim!!!!
_________________
"co dla zmysłów niepojęte niech dopełni wiara w nas"
 
asia77 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 26 Paź 2011
Posty: 1403
Pomogła: 137 razy

 #204  Wysłany: 2012-01-04, 17:47  


ewaa, |uscisk|
_________________
Tatulek [*] 12-12-2011 godz 7:50 .Spoczywaj w Pokoju.
 
 
kretka83 


Dołączyła: 07 Gru 2009
Posty: 311
Skąd: Łódź
Pomogła: 20 razy

 #205  Wysłany: 2012-01-30, 16:57  


Ewaa przykro mi :/pociesza:/

Ja zaglądam tu bardzo rzadko, bo w ogóle do komputera ostatnio siadam rzadziej, niż kiedyś.
Wróciłam do pracy - na pół etatu, ale zawsze to parę godzin poza domem. Do tego oczywiście zwykłe codzienne obowiązki i baaardzo absorbujący 14-miesięczny syn [krzyk] Tak że zajęta jestem mocno i dni upływają dziwnie szybko.
Dni upływają, a Tata walczy. Trzy dni temu przeszedł zabieg stereotaksji na przerzut do móżdżku (czyli w sumie trzeci przerzut do OUN). Nie miał i nie ma ze strony móżdżku żadnych objawów. Ogólnie czuje się cały czas bez zmian. Prawie 14 miesięcy od zdiagnozowania pierwszego przerzutu do mózgu :shock: Za każdym razem, jak o tym myślę - nie mogę uwierzyć. A jednak... Jednak wciąż żyje. Sam porusza się po mieście (tramwajami i autobusami, prawa jazdy nigdy nie zrobił). Chodzi na zakupy. Gotuje pyszne obiady (wczoraj właśnie byliśmy u Rodziców na obiedzie, bo tatuś dziś skończył 58 lat). Czyta. Gra w gry komputerowe. SMSuje ze mną gdy mam zły dzień... Tylko kaszel ostatnio trochę go męczy, guzy w płucach ciągle czekają na wycięcie...
Ciągle jakieś leczenie jest nam proponowane, tyle już tego było... Operacja, chemie, operacja, chemie, radio, chemie, operacja, chemie, stereotaksja, znowu chemie... A On się trzyma. I widzę, że te wszystkie zabiegi to nie jest przedłużanie na siłę cierpienia, jak niektórzy może mogą pomyśleć. To przedłużanie w miarę satysfakcjonującego życia. Jestem za to głęboko wdzięczna. I z trwogą myślę - ile jeszcze. Ile organizm może znieść - działania raka i działania chemii?...
Dziś, z okazji urodzin mojego Taty, życzę mu także tutaj (choć nie podejrzewam, żeby to czytał), żeby to w miarę satysfakcjonujące życie trwało jeszcze dobre kilka lat. A może kilkanaście ;)
 
alive 


Dołączyła: 03 Lut 2012
Posty: 18
Pomogła: 2 razy

 #206  Wysłany: 2012-02-04, 23:18  


I ja również, wspieram mocno!
 
asia77 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 26 Paź 2011
Posty: 1403
Pomogła: 137 razy

 #207  Wysłany: 2012-02-10, 14:37  


kretka83, jak Tatko ?
_________________
Tatulek [*] 12-12-2011 godz 7:50 .Spoczywaj w Pokoju.
 
 
kretka83 


Dołączyła: 07 Gru 2009
Posty: 311
Skąd: Łódź
Pomogła: 20 razy

 #208  Wysłany: 2012-02-13, 09:37  


Asia, miło, że pamiętasz o mnie :cmok:
Tata, jak to Tata, niespecjalnie nawet widać po nim, żeby był chory. Wczoraj byliśmy znowu u Rodziców na obiedzie, Tata nagotował pysznych malutkich pierożków z mięsem. Ciągle mu się chce robić takie rzeczy :shock:
Przy moim synku, a swoim wnuczku, zawsze jakoś sił mu przybywa. Wszyscy w rodzinie mówią, że Tymuś to plasterek na duszę ;)
Po ostatniej chemii Tatko trochę był słaby i spuchła mu ręka, musieli się przekłuwać na drugą w trakcie chemii, ale już opuchlizna schodzi i Tata wraca do sił. Kolejna chemia za dwa tygodnie...
 
asia77 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 26 Paź 2011
Posty: 1403
Pomogła: 137 razy

 #209  Wysłany: 2012-02-20, 08:02  


kretka83, to super wieści oby tak dalej ,odezwij się czasem :cmok:
_________________
Tatulek [*] 12-12-2011 godz 7:50 .Spoczywaj w Pokoju.
 
 
female 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 03 Lis 2011
Posty: 404
Skąd: z gór
Pomogła: 98 razy

 #210  Wysłany: 2012-02-20, 08:21  


:okok" Miłe wieści. Trzymamy kciuki!!
Pozdrawiam
_________________
--
Bernadeta

...nadzieja ma skrzydła, przysiada w duszy i śpiewa pieśń bez słów, która nigdy nie ustaje, a jej najsłodsze dźwięki słychać nawet podczas wichury...
Mama 08.01.2012r [*]
Tato 13.08.2013r [*]
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group