1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Jelito zatkane przez guza- niepokojące objawy po operacji
Autor Wiadomość
voli 



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 96
Skąd: Kraków
Pomógł: 15 razy

 #46  Wysłany: 2011-04-27, 10:37  


Matteo - trzymam kciuki za Was. Walcz dzielnie z tata i pamietaj zeby sie nie poddawać!
_________________
Per aspera ad astra... - 09.04.2011 [*]
 
 
Matteo 


Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 43
Pomógł: 3 razy

 #47  Wysłany: 2011-05-11, 16:02  


Dziękuję wszystkim za wsparcie. Tata miał tomograf w poniedziałek (w szpitalu zrobili jednak razem z płucami brzuch), niestety są przerzuty. Do płuc oraz węzłów chłonnych w brzuchu :cry:
 
voli 



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 96
Skąd: Kraków
Pomógł: 15 razy

 #48  Wysłany: 2011-05-11, 18:53  


Przykro mi... :uuu: Co mówią lekarze :?:
_________________
Per aspera ad astra... - 09.04.2011 [*]
 
 
Matteo 


Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 43
Pomógł: 3 razy

 #49  Wysłany: 2011-05-17, 19:07  


Nie będę przepisywał wyników- mało czasu mam dziś, przytoczę to co najważniejsze.

Na obrzeżu płuca prawego- meta 7mm. Zagęszczenia u podstaw płuc, wynik niejednoznaczny, być może zapalne, być może naciek. Jeden powiększony węzeł chłonny przywnękowy widać -podejrzany radiologicznie.
Jeden węzeł chłonny krezkowy uwidoczniony -18 mm - podejrzany radiologicznie.

Reszta ok. CEA 1,9. Hemoglobina 11,9.

Podana chemia FOLFOX 4. Tata jest po pierwszej. Bez żadnych skutków ubocznych.
6 razy co 2 tyg ma być podana i potem tomograf. Następnie tak czy inaczej znów 6 razy.

Według ordynatora jest szansa że się to cofnie, bo przerzuty są niewielkie, ale są.

Więc jesteśmy dobrej myśli ;)
 
fajczarz 



Dołączył: 09 Maj 2011
Posty: 35
Skąd: Warszawa
Pomógł: 9 razy

 #50  Wysłany: 2011-05-18, 14:11  


Witam serdecznie! :)
Przeczytałem całą dyskusję na temat Ojca. Jestem w podobnej sytuacji w tym, że po operacji jelita okazało się, że mam przerzut do wątroby, węzłów chłonnych. Coś jest w płucach, ale do obserwacji. Pojutrze trzeci kurs FOLFAX4. Czuję się słabo, ale uważam, że trzeba tylko pozytywnie myśleć i wierzyć, że walka z "lwem" ma sens. Mam dopiero 55 lat.
Trzymam kciuki za Ojca.
Pozdrawiam :)
fajczarz
 
Matteo 


Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 43
Pomógł: 3 razy

 #51  Wysłany: 2011-06-24, 23:24  


Witam. U nas do dziś spokojnie, tata dobrze znosi ciężką chemię, nie ma totalnie żadnych objawów, hemoglobina ciągle w górę, samopoczucie dobre.

Niestety urządził sobie pijacki maraton ostatnio. Dziś wróciłem do domu i zobaczyłem tatę leżącego w łazience. Podniosłem go, usiadł. Miał zawołać jak będzie chciał się przenieść do pokoju. Drzwi z łazienki się otworzyły, tata wypadł bezwładny i uderzył głową w ziemię :(

Przeniosłem go na łóżko - totalni bezwładny, i zrobiłem awanturę że się schlał.

Poszedłem do pokoju, nie minęło 15 min, patrzę tata chodzi jakby nigdy nic!! Pił, ale pijany nie jest. Normalnie z nim rozmawiam, właśnie robi sobie kolację.
Skomentował: "chwilowe załamanie".

A ja się pytam, co się stało?? :shock:
 
Matteo 


Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 43
Pomógł: 3 razy

 #52  Wysłany: 2011-08-06, 12:59  


Witam. Krótka relacja od nas:
Tata już po 6 chemioterapiach i kolejnej tomografii. Wynik brzmi: znaczna regresja zmian w płucach :)
Został guzek na obrzeżu 4-5 mm i uwidoczniony węzeł chłonny 12mm. Z drugiego płuca zeszło wszystko. Węzły w brzuchu według lekarki też o prawię połowę się cofnęły, z 2cm na 12mm.
Tata bardzo dobrze toleruje leczenie, zero dolegliwości. Jedynie to żyły mocno oberwały już w lewej ręce, smarujemy maściami co dostaliśmy.

Ogólnie nie jest źle, nawet remont zrobiliśmy i tata szarpał na równi ze mną :)

Będzie jeszcze 6 chemioterapii, potem mamy zgłosić się z powrotem do poradni gdzie mają zadecydować co dalej.

Jakie jest dalsze leczenie w takich przypadkach, dalsza chemia po przerwie czy jak to wygląda?
 
Nika2 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 25 Lut 2011
Posty: 1606
Skąd: Wielkopolska
Pomogła: 297 razy

 #53  Wysłany: 2011-08-08, 11:20  


Matteo,
Tak trzymać :uhm!: cieszę się ,że Tata tak dobrze sobie radzi.
powodzenia i Pozdrawiam
_________________
Życie jest piękne i warto Żyć
 
asia19 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 29 Gru 2010
Posty: 625
Skąd: Mazowsze
Pomogła: 111 razy

 #54  Wysłany: 2011-08-09, 19:29  


Witaj Matteo. Dopiero dziś zauważyłam, że u Taty były przerzuty.. Bardzo mi przykro z tego powodu. Ale pamiętaj, chemia to zawsze szansa i nadzieja! Nie piszę, że będzie super, ale na pewno to pozwoli w jakimś stopniu ratować Tatę przed paskudą. To świetnie, że jest znaczna poprawa- a Tata silny facet to da radę :)
Jaką maścią smarujecie żyły?
 
Matteo 


Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 43
Pomógł: 3 razy

 #55  Wysłany: 2011-09-01, 21:34  


Żyły obecnie smarujemy żelem - heparin - podobno dobry, no i faktycznie widać że znikają pręgi czerwone. Tata daje na zmianę raz jedną a raz drugą rękę.

8 chemia za nami, z małymi komplikacjami, bo spadła hemoglobina do 8,2 i potrzebna była transfuzja. Po transfuzji chemię podano. Tata ma problemy z niewyleczonymi hemoroidami i niestety się odezwały, stąd pewnie też ten spadek.

Zastanawia mnie jedno, Marker CEA idzie tak: 2,9 -> 3,7 ->4,1 - 2 ostanie pomiary w ciągu ostatnich 2 tygodni. Lekarka twierdzi że tak mała zmiana jest nic nie znacząca i najważniejszy jest wynik tomografii gdzie widać wyraźną poprawę. Czy faktycznie tym markerem sobie na razie głowy nie zawracać?
 
Matteo 


Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 43
Pomógł: 3 razy

 #56  Wysłany: 2013-12-10, 17:31  Mutacja w 1 eksonie genu KRAS


Witam. Byłem już dawnej na tym forum (http://www.forum-onkologiczne.com.pl/forum/jelito-zatkane-przez-guza-niepokojace-objawy-po-operacji-vt2989.htm)

Ostatnio się nie pojawiałem. W skrócie, tato po operacji przeszedł 12 chemioterapii FOLFOX4 - dobrze zadziałało - 1,5roku spokoju. Potem choroba wróciła - przerzuty do płuc i wątroby. Wziął 12 chemioterapii FOLFRI. W połowie był tomograf - dobra odpowiedź na leczenie prawie wszystko zniknęło. Teraz miała być znów tomografia po zakończeniu leczenia. Niestety tata zaniemógł i sam byłem dziś u onkologa.

Strasznie puchną mu nogi i nie potrafi chodzić - znacie coś na to?
Przez to kilka razy się przewrócił i teraz ma problemy z plecami.

Dziś lekarz powiedział mi tak:
"Mutacja w 1 eksonie genu KRAS - pacjent leczenie już zakończył u nas, bo przy tej mutacji nie mamy mu już czego podać". I skierowanie do poradni paliatywnej.

Czy ta mutacja to już naprawdę koniec leczenia? Co jeszcze można zrobić?
 
Nika2 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 25 Lut 2011
Posty: 1606
Skąd: Wielkopolska
Pomogła: 297 razy

 #57  Wysłany: 2013-12-10, 19:49  


Matteo,
Wszystko pisz w stary temacie nie zakładaj nowego tematu.
Matteo napisał/a:
Niestety tata zaniemógł i sam byłem dziś u onkologa.

Matteo napisał/a:
I skierowanie do poradni paliatywnej.

Niestety ale chyba to jest jedyne wyjście.
Matteo napisał/a:
Przez to kilka razy się przewrócił i teraz ma problemy z plecami.
Podejrzewam że tata ma przerzuty do kręgosłupa ,wiec jak najszybciej niech będzie leczenie paliatywne ,aby tacie ulżyć.
Pozdrawiam
_________________
Życie jest piękne i warto Żyć
 
Matteo 


Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 43
Pomógł: 3 razy

 #58  Wysłany: 2013-12-10, 20:08  


Założyłem nowy temat już trudno...
Nie "trudno", wątki scalone.

Czy przerzuty do kręgosłupa są widoczne w TK?

Bo na ostatnim i poprzednim miał wpisane "przepuklina kręgosłupa".

Teraz dla mnie priorytetem jest dowiedzieć się czy jest dla niego jeszcze jakieś leczenie onkologiczne? Musze się dowiedzieć, albo najlepiej skonsultować to jeszcze z jakimś lekarzem.

A paliatywną opiekę zamawiam na dniach - może go postawią na nogi chociaż że zacznie chodzić, albo przynajmniej jakiś sprzęt pomagający (balkonik) wypożyczą.
 
asia 1975 



Dołączyła: 06 Cze 2013
Posty: 481
Pomogła: 117 razy

 #59  Wysłany: 2013-12-11, 18:04  


Po balkonik to udaj się do najbliższego oddziału Caritas . Oni powinni dać Ci wniosek do wypełnienia przez lekarza zlecającego balkonik czy chodzik. Pozdrawiam , siły i wytrwałości życzę.
_________________
Asia
„Miarą miłości jest miłość bez miary”
 
Matteo 


Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 43
Pomógł: 3 razy

 #60  Wysłany: 2013-12-11, 21:04  


Ok to tematy scalone dzięki :)

Ktoś coś powie na ten temat: Mutacja w 1 eksonie genu KRAS??

Czy mam szukać innego szpitala w którym zdecydują się leczyć?
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group