1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
GUZEK SPIKULARNY
Autor Wiadomość
zielona44 



Dołączyła: 10 Lip 2013
Posty: 27

 #1  Wysłany: 2013-07-10, 22:37  GUZEK SPIKULARNY


Witam wszystkich serdecznie , proszę o odpowiedz na dręczące mnie pytanie w wyniku TK mojej mamy napisali:
"w segmencie płuca lewego spikularny guzek 32x37mm, podopłucnowo w płucu prawym widoczne dwa 2 - 3 mm guzki, miąż płucny bez zmian ogniskowych z drobnymi pęcherzami rozemowymi obustronnie"

Czy spikularny guz jest zawsze nowotworowy, mama dostała skierowanie do szpitala na Płocką w Warszawie celem dalszej diagnostyki, na skierowaniu kod D38.
Mama chorowała już na nowotwór - sromu i okolicznych węzłów chłonnych (nawet dwa razy po pierwszej chorobie była wznowa po 5 latach i od tamtego czasu był spokój - 15 lat) .
Proszę o odpowiedz martwię się pozdrawiam Aśka
 
vioom 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 1286
Pomógł: 1048 razy

 #2  Wysłany: 2013-07-10, 22:41  


Witaj,

Niestety w większości przypadków taki guzek ma charakter nowotworowy. Guzki spikularne są bardzo charakterystyczne dla procesu nowotworu złośliwego.

Pozdrawiam
_________________
www.rjforum.pl - Nowotwór jądra to nie wyrok! Masz wątpliwości? Dowiedz się więcej!
 
młoda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Wrz 2012
Posty: 376
Skąd: Kraków
Pomogła: 47 razy

 #3  Wysłany: 2013-07-11, 12:11  


Witaj zielona44,

niestety ale według klasyfikacji - D 38 określa:
Kod ICD 10 - międzynarodowa kwalifikacja chorób
Nowotwór o niepewnym lub nieznanym charakterze ucha środkowego, narządów układu oddechowego i klatki piersiowej. Przykro mi.
Jeżeli chcesz uzyskać pomoc merytoryczną na forum musisz przepisać wszystkie wyniki mamy, łącznie z wcześniejszym leczeniem onkologicznym. Jakie są dalsze zalecenia lekarza?
 
zielona44 



Dołączyła: 10 Lip 2013
Posty: 27

 #4  Wysłany: 2013-07-11, 21:59  


Dziękuję za odzew i odpowiedz na moje pytanie. gdy będę u mamy poszukam dokumentów i napiszę dokładnie o poprzedniej chorobie nowotworowej.
Z tego co wiem był to tak jak pisałam nowotwór sromu i okolicznych węzłów chłonnych. Operacyjnie miała usunięte obustronnie węzły chłonne pachwinowe i zewnętrzne narządy płciowe. Po drugiej operacji odmówiła radioterapii z powodu możliwości uszkodzenia cewki moczowej i dożywotniego siusiania w woreczek :evil: dowiedziałam się tego dopiero teraz.

Lekarz mamy między słowami też dał mi do zrozumienia że sytuacja może byc nie wesoła w szczególności ze względu na jej historię onkologiczną. Mam nadzieję że szybko dostanie się na Płocką i do końca wszystko zdiagnozują aczkolwiek z tego co poczytałam na forum sprawa nie wygląda zbyt różowo :cry: Martwię się bardzo gdyż moja mama wie dużo o tej chorobie i zbyt dużo ludzkich tragedii widziała, leżąc w szpitalach, pięc lat temu byłyśmy razem przy umierające na raka babci (jej mama).

Napiszcie czy to cholerstwo jak się już pojawi to naprawdę tak szyko człowieka zabiera? Mało historii z dłuższym niż 1,5 roku życiem od diagnozy znalazłam, zresztą wujek mojego męża od diagnozy przeżył tylko 8 miesięcy. Mam wrażenie że mama tego boi się najbardziej, braku czasu ciągle powtarza że musimy wszystkie sprawy pozałatwiac bo możemy miec mało czasu.
Napiszę we wtorek kiedy ją przyjmą do szpitala a potem co dalej .
Dziękuję i pozdrawiam Aśka

[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2013-07-11, 22:20 ]
Mała prośba - nie pisz wszystkiego "jednym ciągiem", stosuj akapity i stawiaj spację po kropkach, przecinkach - to bardzo ułatwia czytanie posta. Dzięki.

 
młoda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Wrz 2012
Posty: 376
Skąd: Kraków
Pomogła: 47 razy

 #5  Wysłany: 2013-07-12, 07:51  


Hej Asiu,

nie da się odpowiedzieć na pytanie ile mama pożyje. Oby pożyła jak najdłużej i oby żyło się jej jak najlepiej. Kidy zapadnie diagnoza, wtedy będzie wiadomo co można dla mamy jeszcze zdziałać, jak jej pomóc. Do tego czasu postarajcie się mamę wesprzeć, w jakiś sposób odciągnąć od myśli o tym jak jest, że jest chora. Cieszcie się każdym dniem, bo nikt nie przewidzi ile tych dni będzie Wam dane.

Czekamy na dalsze informacje o mamie.

Trzymaj się cieplutko
 
zielona44 



Dołączyła: 10 Lip 2013
Posty: 27

 #6  Wysłany: 2013-07-16, 20:27  


Jestem dziś bardzo zła :evil: . Mama dziś pojechała na Płocką do szpitala, gdzie na izbie przyjęc zbadał ją doktor chorób wewnętrznych, alergolog (takie miał specjalizacje). Dał jej skierowanie do poradni torachochirurgicznej, twierdząc że tego guzka spikularnego (bardzo mu się nie podobał) należy wyciąc, ale musi wypowiedziec się chirurg. Rozpoznanie wpisał "C-34 (słownie też było napisane - nowotwór złośliwy płuca lub oskrzeli, nie określone.)"
Mama dostała termin wizyty do chirurga na 28.08 :shock: . Pan doktor wysyłając ją na konsultację stwierdził, że jak chirurg powie że nie operacyjne to przyjmą ją na oddział do leczenia. Gdy dostała tak odległy termin wróciła na izbę, lekarz zabrał jej wyniki badań i powiedział, że postara się coś przyspieszyc.

Kochani gdzie logika :twisted: zamiast przyjąc ją na oddział i poprosic o konsultację chirurgiczną to ona ma czekac 1,5 miesiąca na wizytę chyba po to aby usłyszec że na operację jest już za pózno. Wróciła do domu bardzo zdołowana, jadę jutro do centrum onkologii, jak by nie było przez 15 lat była ich pacjentką może uda się szybciej .
Pozdrawiam serdecznie Asia
 
młoda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Wrz 2012
Posty: 376
Skąd: Kraków
Pomogła: 47 razy

 #7  Wysłany: 2013-07-17, 07:49  


zielona44, jeździjcie pytajcie. Nie w tym szpitalu to w innym. Niech się wypowie jakiś torakochirurg, jeżeli nie uda się na fundusz to prywatnie. Nie odpuszczajcie bo ponad miesiąc to faktycznie dość sporo czasu. Przesyłam Ci wiadomość na PW.

trzymaj się cieplutko
 
zielona44 



Dołączyła: 10 Lip 2013
Posty: 27

 #8  Wysłany: 2013-07-17, 17:45  


Jest dobrze udało się przesunąc termin konsultacji na 24.07 , ktoś zwolnił termin :mrgreen: .
Mam nadzieję , że za tydzień coś będzie wiadomo na temat leczenia . Dziękuję wszystkim za słowa otuchy , są mi bardzo potrzebne , kiedyś jak mama chorowała na raka , nie bałam się tak jak teraz .Byłam chyba zbyt młoda i wtedy wydawało mi się , że mama będzie zawsze. Teraz odczuwam ogromny lęk , 5 lat temu pochowałam babcię , 4,5 roku temu tatę :cry: i nie jestem jeszcze gotowa aby jej coś się stało.Będę się odzywac jak tylko coś będzie wiadomo.
Pozdrawiam Asia
 
czerwonykapturek 



Dołączyła: 21 Maj 2013
Posty: 43
Pomogła: 5 razy

 #9  Wysłany: 2013-07-17, 18:22  


Super, ze udało sie Wam przesunąć termin konsultacji. Sama wiem jak bardzo jest denerwujace oczekiwanie. Tym bardziej, ze teraz macie miec tylko konsultacje w poradni. My po takiej konsultacji czekaliśmy jeszcze 21 dni na przyjęcie do szpitala na oddzial :roll: . Mam nadzieje, ze u Was wszystko,potoczy sie szybciej.

Pozdrawiam
 
zielona44 



Dołączyła: 10 Lip 2013
Posty: 27

 #10  Wysłany: 2013-07-24, 14:40  


Kochani , nie wiem co o tym sądzic , czy szykowac się na najgorsze czy nie. Dziś byłyśmy na konsultacji na Płockiej , lekarz obejrzał wyniki , zrobił dośc poważną minę i spytał czy pali , mama jest w trakcie rzucania ale jeszcze trochę cmucha , pokiwał głową i pod nosem wymruczał :mam nadzieję że pani zdąży rzucic , potem dał mamie skierowanie na badanie PET- nie wiem w jakim celu miał decydowac o operacji. Zapisane jesteśmy na 14.08.13 w szpitalu na Szaserów . Wypowiedzcie się co o tym sądzicie.
Pozdrawiam Asia
 
młoda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Wrz 2012
Posty: 376
Skąd: Kraków
Pomogła: 47 razy

 #11  Wysłany: 2013-07-24, 15:39  


zielona44, bardzo mi przykro, że lekarz był tak bezpośredni. Czasami jednak przydałoby się trochę taktu, a szczególnie w obecności chorego.

Najprawdopodobniej twoja mama dostała skierowanie na badanie PET, aby zbadać czy nowotwór nie rozprzestrzenił się gdzieś. Tak jak pisałaś w pierwszym poście :
zielona44 napisał/a:
w segmencie płuca lewego spikularny guzek 32x37mm, podopłucnowo w płucu prawym widoczne dwa 2 - 3 mm guzk

Jeżeli te małe guzki w płucu prawym mają charakter nowotworu złośliwego to niestety świadczyć to może o tym że rak zaczął się rozprzestrzeniać. Nie chce Ci namieszać w głowie, ale operacja jest bardzo poważną sprawą, o możliwości jej wykonania decyduje wiele czynników. Tak samo wiele czynników decyduje o tym na ile ewentualna operacja była by skuteczna. W tej sytuacji nie pozostaje Wam nic innego jak czekać na wyniki PET, a po nich jak najszybciej wdrążyc leczenie (jakieby nie było).
zielona44 napisał/a:
Zapisane jesteśmy na 14.08.13


na badanie PET?

Postarajcie się przyspieszyć to badanie.Może akurat się uda. Wiem że to nie łatwe, ale dzwońcie, pytajcie, może gdzieś się znajdzie wcześniejszy termin.

od siebie życzę ci powodzenia i zeby mamę jak najszybciej leczyli.
trzymaj się cieplutko
 
zielona44 



Dołączyła: 10 Lip 2013
Posty: 27

 #12  Wysłany: 2013-07-24, 15:45  


Tak na badanie PET i tak udało się o 10 dni przyspieszyc , na początku miało byc 24.08. , bardziej nie udało mi się przyspieszyc pozdrawiam
 
czerwonykapturek 



Dołączyła: 21 Maj 2013
Posty: 43
Pomogła: 5 razy

 #13  Wysłany: 2013-07-24, 23:23  


zielona44 napisał/a:
zrobił dośc poważną minę i spytał czy pali , mama jest w trakcie rzucania ale jeszcze trochę cmucha , pokiwał głową


Namawiają Mamę na jak najszybsze rzucenie palenia, lekarze często od tego warunkuja wykonanie samej operacji...
spotkałam sie z sytuacja gdy lekarz powiedział pacjentce, ze spotkamy sie na stole operacyjnym dopiero gdy pani rzuci palenie.

Palenie papierosów obniża znacząco proces gojenia sie pluc po operacji i podwyższa ryzyko wystąpienia powikłań.
 
zielona44 



Dołączyła: 10 Lip 2013
Posty: 27

 #14  Wysłany: 2013-08-19, 20:33  


Kochani juz jutro lub pojutrze bedziemy znac wynik PET trzymajcie za nas kciuki jak juz bede cos wiedziec napisze pozdrawiam Asia

:?ale?:
 
misiak 


Dołączyła: 16 Lis 2012
Posty: 770
Pomogła: 96 razy

 #15  Wysłany: 2013-08-20, 10:42  


Trzymam kciuki.
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group