1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Guz płuca prawego.
Autor Wiadomość
Anelia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Gru 2010
Posty: 2959
Skąd: Wlkp
Pomogła: 466 razy

 #406  Wysłany: 2011-05-30, 23:01  


DumSpiro-Spero napisał/a:
Anelia, czy prowadząca Twego tatę pani onkolog na planowanej wizycie lekarskiej taty.. nie bada? ..
Byłam z tatą już dwa razy w ciągu chyba 3 tyg. u Naszej p.prowadzącej, niestety nie byłam umówiona do poradni onkologicznej, tylko aby zapytać o moje wątpliwości (a Wasze podpowiedzi) , dziś też.
P.Doktor wysuchała Nas, odpowiedziała ale nie badała taty :?ale?:
DumSpiro-Spero, czyli po ostatnim TK j brzusznej można wykluczyć, że może to być ten problem z prystaltyką ?
O co jeszcze zapytać lekarza rodzinnego ?
_________________
Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #407  Wysłany: 2011-05-30, 23:14  


Anelia napisał/a:
DumSpiro-Spero, czyli po ostatnim TK j brzusznej można wykluczyć, że może to być ten problem z prystaltyką ?

Nie! Nie można. Koniecznie trzeba zbadać palpacyjnie brzuch i go - jak napisała Madzia70 - "posłuchać". I to już dawno powinno być zrobione :uuu: Albo przynajmniej, w odzewie na zgłaszane przez Ciebie problemy - zalecone..

Kierunek - lekarz rodzinny (szybko). Sprawdzenie brzucha - jeśli lekarz będzie podejrzewał niedrożność -> skierowanie do chirurga (wizyta w trybie pilnym) lub na izbę przyjęć do szpitala.
Poza tym skierowanie na badania pod kątem hiperkalcemii (oznaczenia poziomu wapnia w surowicy krwi).
Działaj.

A za dzisiejsze osiągnięcia (np. KT główki): 6+ ::thnx::
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
Anelia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Gru 2010
Posty: 2959
Skąd: Wlkp
Pomogła: 466 razy

 #408  Wysłany: 2011-05-30, 23:21  


DumSpiro-Spero, ok ! Już nie mogę doczekać się jutra aby to wszystko sprawdzić !
DumSpiro-Spero napisał/a:
A za dzisiejsze osiągnięcia (np. KT główki) 6+
:-)) dziękuję DSS.
Tobie również za podpowiedzi, dzięki którym mogłam aż tyle zrobić ::thnx:: :)
_________________
Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
 
Anelia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Gru 2010
Posty: 2959
Skąd: Wlkp
Pomogła: 466 razy

 #409  Wysłany: 2011-05-31, 21:48  


Witajcie!
Na początek napiszę, że udało ustalić się termin na TK głowy i wizytę u neurologa na 08. czerwiec 2011r.
Dziś zrobiłam to co polecała mi już jakiś czas temu absenteeism i ostatnio DSS jak i Madzia70 oraz inni... pojechałam do lekarza rodzinnego.
Poprosiłam o to co mi podpowiadaliście aby zbadała brzuch taty palpacyjnie i go "posłuchała" , zrobiła to. Zapytałam co myśli o parystaltyce (czy jest tak jak to nazwaliście "leniwa" lub jest jej brak ) odpowiedziała, że po osłuchaniu może powiedzieć, że jest nawet wzmożona. Zapytała czy tata oddaje gazy - odpowiedzieliśmy, że tak. Ogólnie to powiedziała, że nigdy nic nie wiadomo i że sytuacja może się zmieniać z dnia na dzień. Powiedziała, że jeżeli tato jutro przyjedzie do pobrania krwi - oznaczenia wapnia w surowicy krwi ( udało mi się też poprosić o skierowanie na to badanie ) to ma poprosić panie w zabiegowym aby jeszcze raz przyłożyły słuchawkę do brzucha i ponownie go posłuchały.
Powiedziała, że faktycznie tato ma mocno wzdęty brzuch. Pytała czy tato wogóle oddaje stolec, powiedzieliśmy , że tak ale nie często a bywają dni, że nie oddaje. Powiedziała, że to dobrze , że są wogóle wydalane gazy, jaki i to, że tato od czasu do czasu jednak oddaje ten stolec.
Następnie tata powiedział, że na jedno ucho nie słyszy i że chciałby mieć przeczyszczone (tata zawsze miał problemy z uszami) ,p. doktor zerknęła do ucha, jednego i drugiego i powiedziała, że jest czyste :?ale?: nic nie widzi :?ale?: Powiedziałam jej także o planowanym TK głowy, powiedziała, że jest to jak najbardziej wskazane !
Wogóle to na początku powiedziała, że tym też powinien zająć się onkolog ! Ja powiedziałam, że onkolog z tym problemem kazał się do Niej udać i aby Nas zrozumiała, bo już sami nie wiemy co robić :-( Jeden mówi tak , a drugi inaczej :-( a my stoimy po środku tego wszystkiego !
Leki jakie tacie zapisała to:
Debutrin 2 razy dziennie
duspatalin retard 2 razy dziennie przed posiłkami
Regulax 1|2 tabletki raz dziennie
Leki wykupiłam , jednak Regulax dostanę dopiero jutro.
Co myślicie o tych lekach ?

Tata dziś nie oddał stolca, no i wieczorem miał ponownie silny brzuch brzucha, takie skurcze. Powiedziałam, że jeżeli ma aż tak silny brzuch to niech wstanie i pojedziemy do szpitala, nie chciał :-( Wziął Ketonal i po jakimś czasie ból ustąpił.
Mam głęboką nadzieję, że te bóle tacie miną , bo już nie wiem co robić ?!!
Gdybym Was nie miała, to wiele rzeczy do tej pory nie zrobiłabym. Wszystko robię dzięki waszym wskazówką (zresztą pewnie to zauważyliście)
Kierujecie mną lepiej niż Nasza obecna p.prowadząca !
Tata momentami czuję się dalej "skołowany", chodzi strasznie niepewnie :?ale?: , sam to odczuwa, że chodzi jakby był pijany, szybciej się męczy :-(
Ja chcę pomóc-jednak nie wychodzi mi to chyba :cry:
A ja od kilku dni znowu przechodzę jakieś załamanie, płaczę praktycznie co chwila, o niczym innym nie potrafię myśleć, jak tylko o tym co dalej zrobić, jak pomóc , nie potrafię się skoncentrować na niczym, nawet kiedy gdzieś jadę autem nie potrafię zahamować łez, zaniedbałam siebie i Swoje sprawy zupełnie. Zaczęłam zastanawiać się nad wizytą u psychologa ale znając życie nie skorzystam z tego. Potrzebuję czegoś co postawi mnie na nogi. Jestem bardzo słaba psychicznie. Schudłam, przestałam zupełnie gotować u siebie, bo i tak cokolwiek bym nie zrobiła wszystko albo mi nie wychodzi albo ląduje w koszu :-( Mam ochotę po prostu zamknąć się i krzyczeć...Od tego stresu i ciągłego myślenia, też nabawiłam się niezłych skurczy w brzuchu. Kurczę czuję się taka samotna ...
Mam nadzieję, że zrobiłam wszystko co mi zaproponowaliście, staram się...

[ Dodano: 2011-05-31, 21:51 ]
Chciałabym jeszcze zapytać czy to co się dzieje z tatą praktycznie od momentu naświetleń- może być właśnie przez te naświetlania?
Tata po chemii miał zaparcia ale max do 3 lub 4 dni i mijało, no i czuł się lepiej niż po tych lampach ?!
( przepraszam, że się tak rozpisałam jeżeli chodzi o to jak ja się czuję )
_________________
Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #410  Wysłany: 2011-06-01, 09:32  


Anelio,
Wzmożona perystaltyka też może oznaczać niedrożność, na początku zawsze jest wzmożona. Co prawda u Was trwają te bóle jakiś czas i trudno to nazwać początkiem, ale w takim razie może być to tzw. podniedrożność.
Strzeżonego podobno sam Pan Bóg strzeże, ja bym podjechała z Tatą do szpitala. Przecież Was tam nie zjedzą.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
Anelia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Gru 2010
Posty: 2959
Skąd: Wlkp
Pomogła: 466 razy

 #411  Wysłany: 2011-06-01, 09:57  


Madzia70, dzięki, dziś tata był u pobrania krwi. Brzuch nadal boli, osłuchała go p. doktor i zapisała jeszcze jeden lek ale nazwę podam pózniej jak pojadę do taty. W nocy praktycznie mówi, że nie spał. Bolały go nogi. Brzuch- uciążliwe skurcze. Teraz też ma ból brzucha. Madzia70, chcę jechać z tatą do szpitala, jednak tata nie chce :-( a na siłę go nie wezmę. Spróbuję tatę po południu ponownie przekonać (teraz tata próbuje odespać nockę).
Jeżeli uda mi się tatę przekonać to o kogo, jakiego lekarza mam tam pytać w szpitalu ? Zgłosić się na pogotowie ? (wątpię jednak aby tato chciał jechać)
_________________
Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
 
czkawka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 07 Cze 2010
Posty: 912
Pomogła: 217 razy

 #412  Wysłany: 2011-06-01, 11:23  


Anelia, czytam o dolegliwościach Twego Taty i zgodzę się z Madzią70, nie ma na co czekać. Jedźcie do szpitala, nie zwlekajcie.
Moja Mama cierpiała na potworne zaparcia, miała silne bóle brzucha pomimo sporych dawek leków rozkurczających. Przyjmowała niemal wszystkie leki na zaparcia wymienione w Twoim wątki i nic. Badanie palpitacyjne stwierdzały, że brzuch jest miękki i osłuchowo perystaltyka było ok. Pomimo tego Mama cierpiała na potworne wzdęcia i gazy.
Nie czekajcie dłużej szkoda aby Tata odczuwał dalej ból, tym bardziej, że wypróbowane zostały niemal wszystkie domowe sposoby. To nie są żarty.

Anelia wierzę, ze uda Ci się przekonać Tatę i namówisz Go na wizytę w szpitalu.....przecież to dla jego dobra.

Trzymajcie się, pozdrawiam serdecznie.
_________________
"Ludzkość! Jaka ona szlachetna! Jakże chętna do poświęcenia...kogoś innego."
S. King
 
Anelia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Gru 2010
Posty: 2959
Skąd: Wlkp
Pomogła: 466 razy

 #413  Wysłany: 2011-06-01, 19:47  


Wyniki z pobrania krwi będą w piątek. Tata leży po nieprzespanej nocce. Od czasu do czasu ma te bóle brzucha a na wyjazd do szpitala nie udało mi się go przekonać :( Tata ma dość szpitali...
Ale w razie czego poinformowałam mamę co ma robić, tzn jeżeli znowu pojawi się uciążliwy ból ma przekonać tatę i jechać do szpitala. Tata dostał jakiś inny lek dzisiaj o nazwie Metoclopramidum polpharma. Lekarz rodzinny (inny niż wczoraj) ponownie osłuchał brzuch taty i powiedziała, że dobrze ,że tato wogóle oddaje gazy i jako taki "twardy stolec" ,powiedziała też żeby chociaż 8 szkl. wody dziennie pił. A co do nieczulicy to tata również w tamtym miejscu nic nie czuje tzn. czuje parcie ale nie czuje oddania stolca i tak samo jest z gazami, nie może kontrolować tego :-(
Czy aż takie mogą być skutki naświetleń, które tata przyjął ?
Madzia70, dzięki za podpowiedz.
czkawka, miło, że jesteś :) Niestety taty nie udało się dziś przekonać. Ja również Ciebie pozdrawiam :)

Kieruję się Waszymi podpowiedziami jak tylko mogę, myślę, że nic mi nie umknęło. Za tydzień TK główki i neurolog.
_________________
Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
 
Anelia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Gru 2010
Posty: 2959
Skąd: Wlkp
Pomogła: 466 razy

 #414  Wysłany: 2011-06-02, 19:53  


Napiszę krótko co u Nas. Tata dziś do południu wreszcie mógł skorzystać z toalety, mówi, że niezle się wypróżnił (kilka razy) :) Martwi go jednak,że ten brzuch nadal jest taki wzdęty, mówi, że jak wypije nawet trochę wody to od razu wysadza mu brzuch :uuu:
Czy to normalne żeby po takim porządniejszym wypróżnieniu brzuch był nadal taki wzdęty ?
Wogóle to strasznie się martwię, tata praktycznie cały dzień leży, mówi, że czuje się jakby był pijany, że kręci mu się w głowie itp. Dodam, że postanowiliśmy jednak aby tata zaczął brać ten lek (z którym się wstrzymaliśmy), który zapisała Nam neurolog czyli ten Anafranil, wczoraj przed snem wziął jedną tabletkę, czy to jak tata się czuje może być po tej jednej tabletce ?
Tata ma brać także 3 razy dziennie 10 kropli Poltram (do tej pory tak też je brał) ale dziś powiedział, że będzie je już brał tylko raz na noc, bo może od tego tak się czuje :-( Widać, że tatko gorzej się czuje, że jest jakiś słabszy, próbuję z Nim rozmawiać ale jakoś Nam to nie wychodzi, chyba jest senny po tych ostatnich nie przespanych nockach :?ale?: Martwię się ...
_________________
Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
 
Katarzynka36 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Cze 2010
Posty: 2253
Skąd: Poznań
Pomogła: 393 razy

 #415  Wysłany: 2011-06-02, 20:13  


Anelio

Poltram niewatpliwie oszałamia. Mój Tata brał, kiedy juz biodro Go bardzo bolało. Mówił tak jakby wypił coś z promilami, język mu sie plątał....

Inna sprawa, że po antydepresancie (anafranil) też może się czuć hmm dziwnie co najmniej. Sama kiedys brałam antydepresant na zawroty głowy i byłam mocno oszołomiona. Z kolei moja kuzynka miała 6 lat temu zapisany wlaśnie tez anafranil i pamiętam jak opowiadała, że przez pierwswzych kilka dni było jej... jeszcze gorzej, tzn. była skołowana mocno, miała ciagle sucho w ustach i czuła się jak po wypiciu kilku piw ( ale lek jej pomógł w 100%)

Tyle z wlasnych, rodzinnych doświadczen na temat obu leków.
Niedobrze, że tata ciagle wzdęty:(
Jutro wynik tak?

pozdrawiam cieplutko:)
_________________
Katarzynka36
 
 
Anelia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Gru 2010
Posty: 2959
Skąd: Wlkp
Pomogła: 466 razy

 #416  Wysłany: 2011-06-02, 22:09  


Katarzynka36, ja również mam nadzieję, że to przez lek, i że to minie i tata wróci do normalnego funkcjonowania tzn więcej zacznie wychodzić.
A co do wyniku oznaczenie wapnia w surowicy krwi, to tak jutro będzie.
Pozdrawiam. A jak Twój tata ?
_________________
Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
 
Katarzynka36 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Cze 2010
Posty: 2253
Skąd: Poznań
Pomogła: 393 razy

 #417  Wysłany: 2011-06-02, 22:39  


No od tygodnia w domku:) Regeneruje się, odpoczywa, pomalutku chodzi, ćwiczy. Ok, byle nie było gorzej:) Za 2 tygodnie jedziemy na kontrolę i badania na Szamarzewo do onkologa, więc juz sie boję, co tam w płucach... bo skupiliśmy uwagę przez ostatnie tygodnie na nodze....


dzięki za pamięć i trzymam kciuki za jutrzejszy wynik...

pozdrawiam cieplutko:)
_________________
Katarzynka36
 
 
Anelia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Gru 2010
Posty: 2959
Skąd: Wlkp
Pomogła: 466 razy

 #418  Wysłany: 2011-06-03, 15:48  


Wyniki badania krwi już mam.
Nazwa badania Wapń Wynik badania 4,80 mEq/l Zakres referencyjny 4,25-5,05
Co myślicie o wyniku ?
Co powinnam jeszcze zrobić ? Proszę podpowiedzcie, kieruję się Waszymi wskazówkami jak tylko mogę. Lekarz rodzinny powiedział, że jeżeli tym razem w szpitalu nie zerkną na taty brzuch no to ona wyśle Nas do gastrologa, a póki co mamy zaczekać, bo tata i tak w środę jedzie do szpitala, a więc może coś zrobią też w tym kierunku. Co zrobić aby w szpitalu ktoś porządnie zbadał, zajął się wreszcie taty brzuchem ? Czy poprosić ich o wykonanie usg jamy brzusznej ? Jaki lekarz powinien tatę obejrzeć jeszcze ? Co robić ???
Ostatnio jak powiedziałam o tym Naszej prowadzącej onkolog to odpowiedziała , że nie mogą wszystkiego na raz zrobić, albo głowa i neurolog albo brzuch :?ale?: ... wydaje mi się, że nie taka powinna była być jej odpowiedz skoro pacjent skarży się ba ból :?ale?: zaparcie i wzdęcia ?! Natomiast Lekarz rodzinny powiedział, że to w szpitalu powinni się tatą zająć , no bo w jamie brzusznej jest jakaś zmiana, dziwi się , że nikt nic tam nie robi :shock: ...a my stoimy "po środku", jeden mówi tak , drugi inaczej a my głupiejemy z tego wszystkiego :uuu:
Teraz jestem u taty. Kolejny dzień leży. Brzuch wzdęty. W toalecie był 2 razy (twardy mały stolec oddał). Dalej kręci mu się w głowie, najlepiej się czuje jak leży. Poltram od wczoraj bierze tylko na noc, a Anafranil wczoraj zapomniał :-(
Co do odżywiania, to apetyt w miarę dopisuje ale je zdecydowanie mniej, boi się aby skurcze i mocniejsze wzdęcia się nie pojawiły.

[ Dodano: 2011-06-04, 11:14 ]
Jestem u taty. Tata w dalszym ciągu "skołowany", strasznie mocno kręci mu się w głowie. Ciśnienie mierzyłam, ma dobre. Praktycznie cały czas leży, bo tak się najlepiej czuje. Wstaje od czasu do czasu do toalety lub zrobić sobie coś do picia. Wczoraj wieczorem wziął drugą tabl. Anafranil ,a dziś powiedział, że jednak tego nie wezmie więcej. Mówi, że nie dość, że jest senny, kręci mu się w głowie,to jakby to było mało do tego wszystkiego strasznie się pocił :?ale?: Mówi, że wykończą go te zwroty głowy!
A teraz pytanie, tata (jak już wczoraj wspominałam) bierze nie 3 razy dziennie (jak zalecono) a już tylko raz dziennie na noc Poltram (10 kropli). Czy aż tak zmniejszona dawka może jeszcze powodować te zawroty głowy, czy można jeszcze zmniejszyć dawkę ? Proszę podpowiedzcie co zrobić ? Chciałabym aby te zawroty głowy minęły, do środy nie daleko a ja martwię się jak pojedziemy do Poznania (prawie 60 km) jeżli te zawroty głowy nie ustąpią ?!
Jeżeli mogę to poproszę również o wypowiedz co do moich wczorajszych pytań. Z góry wszystkim dziękuje za pomoc! Uciekam tacie utrzeć jabłuszko...
_________________
Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #419  Wysłany: 2011-06-04, 17:16  


Anelia napisał/a:
Nazwa badania Wapń Wynik badania 4,80 mEq/l Zakres referencyjny 4,25-5,05
Co myślicie o wyniku ?

Przecież normy są podane - jest ok.


Anelia napisał/a:
Lekarz rodzinny powiedział, że jeżeli tym razem w szpitalu nie zerkną na taty brzuch no to ona wyśle Nas do gastrologa, a póki co mamy zaczekać, bo tata i tak w środę jedzie do szpitala, a więc może coś zrobią też w tym kierunku. Co zrobić aby w szpitalu ktoś porządnie zbadał, zajął się wreszcie taty brzuchem ? Czy poprosić ich o wykonanie usg jamy brzusznej ? Jaki lekarz powinien tatę obejrzeć jeszcze ?


A czy skorzystaliście z rady Madzi70 ?
Madzia70 napisał/a:
Jeśli nic nie zwojujecie u lekarza pierwszego kontaktu, to ja bym mimo wszystko podjechała na chirurgię, powiedz im tam po prostu, że znajomy lekarz na podstawie objawów - bez badania - wysunął podejrzenie niedrożności i po prostu MUSICIE to wykluczyć i już.

Byliście na chirurgii? Skoro w jednym i drugim miejscu nie możecie nic załatwić, to miotanie się między nimi jest bez sensu, trzeba uderzyć gdzie indziej.
Podobnie było u Mamy Nadziei.

Co do Poltramu i Anafranilu - czytałaś pewnie ulotki, wiesz jakie są możliwe skutki uboczne. Czasem pacjenci tak reagują na leki, zwłaszcza na Tramal. Samodzielnie nie żonglowałabym sobie dawkami na zasadzie "raz biorę tyle, a raz wcale", bo to do niczego dobrego nie prowadzi - raz stężenie leku w organizmie jest większe, raz mniejsze, więc tym bardziej będzie większy miszmasz.
Zawroty głowy są częste po tramalu, a potliwość może być skutkiem Anafranilu.
Zadzwońcie do lekarza, który Wam te leki przepisał, powiedzcie jaka jest sytuacja i albo leki będą zmienione, albo dawki zostaną zmodyfikowane.
_________________
 
Katarzynka36 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Cze 2010
Posty: 2253
Skąd: Poznań
Pomogła: 393 razy

 #420  Wysłany: 2011-06-04, 23:21  


Anelio
A ten poltram Tata zaczął brać na bóle nóg, tak? A pomógł chociaż mu ten lek i nie ma tych bóli?
Może źle rozumuję, ale chyba trzeba wybrać "mniejsze zło". Chyba musicie z lekarzem rozważyć co dla Taty jest lepsze. Wcześniej narzekał na silny ból nóg i dostał poltram, po ktorych czuje sie fatalnie: lezy w łóżku i ma ciągłe zawroty. Wiele osób ma silne skutki uboczne po tramalu - niektórym przechodzi po kilku dniach, ale są i tacy, którzy non stop czuja się po nim źle. MOże jednak nalezy rozważyć odstawienie leku i zastapienie go ewentualnie jakims innym. Mam nadzieję, że wówczas Tata wróci do kondycji sprzed "tramalu", może ten ból nóg udało by sie zniewelować innym lekiem?
Co do zawrotów - wiem z wlasnego dośiadczenia, jak potwornie człowiek się z nimi czuje. Najgorszemu wrogowi nie życzę. Człowiek nie żyje, tylko wegetuje i fakt - najchetniej leży, bo wtedy zawroty są słabiej odczuwalne...
To pocenie, to moja przedmówczyni wyjaśniła - fakt, po antydepresantach jest bardzo wzmożona potliwość...
Anelio a jak brzuch, boli?

ściskam
_________________
Katarzynka36
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group