1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Gruczolakorak odbytnicy.
Autor Wiadomość
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #16  Wysłany: 2017-11-17, 09:30  


Do poczytania, choć pewnie już to wszystko wiesz
http://jeckowski.pl/metod...ecie-odbytnicy/
i tutaj, więcej informacji jest po zalogowaniu ale jeśli się nic nie zmieniło to było logowanie darmowe
https://www.mp.pl/chirurg...czowa-odbytnicy

Weronika74,
Wiem, że na pewno wszystko Cię przeraża ale uwierz, że lepiej usunąć czasami więcej i mieć świadomość, że operacja była radykalna a nie za jakiś czas coś powróci i kolejne przechodzenie stresów i męczarnia a tylko radykalna operacja daje większe szanse na zdrowie i życie.

Trzymaj się Weroniko.
 
Weronika74 


Dołączyła: 23 Sty 2015
Posty: 81
Skąd: Gliwice
Pomogła: 3 razy

 #17  Wysłany: 2017-11-19, 13:12  


Po ostatniej wizycie u lekarza onkologa poczułam się całkowicie bezsilna i sfrustrowana :(
Zacznę od tego , że jak pisałam wcześniej byłam na wizycie u radioterapeuty i dostałam skierowanie na rezonans , badanie krwi , RTG płuc.Badania wszystkie wykonałam i dowiedziałam się , że wyniki będą dostarczone do lekarza onkologa.
No i na wizycie u onkologa dowiedziałam się , że nie ma moich wyników ponieważ te jednostki nie są upoważnione do przekazywania sobie wyników pacjentów.Jako , że badania zlecił radioterapeuta to badania są na tamtym oddziale i tylko ja mogę je odebrać osobiście i im dostarczyć :( Dobrze , że byłam z mężem , który jest upoważniony to podszedł szybko po te wyniki a mnie zbadał w tym czasie lekarz .Wyników wszystkich nie było więc została mi wyznaczona kolejna wizyta i tak po trzygodzinnym oczekiwaniu w kolejce wyszłam praktycznie z niczym.No i jeszcze jedna dziwna historia , której nie rozumiem.Przyjmowała mnie jakaś młoda pani doktor a wypis z wizyty dostałam podbity pieczątką jakiegoś pana doktora i nawet nie wiem jak nazywała się tamta pani.
Ogólnie przeraża mnie fakt , że radioterapeuta nie jest w stanie skontaktować się z onkologiem ponieważ to są dwie osobne jednostki.Dodam , że na sąsiednich korytarzach w tym samym budynku.
Ręce mi opadają.
Poza tym nie chciałabym aby leczenie kontynuowała ta pani onkolog u której byłam i chciała bym zmienić lekarza ale nie wiem czy to możliwe w obrębie tej samej poradni zmienić lekarza.
Nawet myślę nad nie wyrażeniem zgody na chemioterapię jeśli miałaby mnie leczyć tamta pani doktor onkolog :(
Co do radioterapeuty to jestem bardzo zadowolona - lekarz zaangażowany i z super podejściem :) wszystko mi wyjaśnił krok po kroku i nawet się nie śpieszył :)
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #18  Wysłany: 2017-11-19, 14:53  


Weronika74,
Nic Ci na to nie jestem w stanie doradzić, mogę tylko współczuć, że te wszystkie procedury medyczne dość, że wymagają wielkiej znajomości wszystkiego, to jeszcze nalatać się trzeba i niedomówień mnóstwo. Nie na darmo ktoś kiedyś wymyślił, że trzeba mieć zdrowie żeby chorować. Nie wiem jak jest w tej Twojej placówce ale z tego co mi wiadomo z forum to różnie jest w tych placówkach onkologicznych, w jednych prowadzi cały czas ten sam lekarz w innych co wizyta to inny onkolog co uważam, że jest bardzo niekorzystne dla pacjenta. U Ciebie mogła być historia, że badała Cię jakaś lekarka rezydentka, albo lekarka, która nie miała do końca uprawnień (wrr aż jest to niemożliwe) skoro nie ona się podpisała, nie wiem na prawdę jak to można wytłumaczyć, szkoda, że o to nie dopytałaś, powinnaś, nie ma się co bać pytać bo przecież nikt Cię nie wyrzuci, odpowiedź musisz dostać i masz prawo wiedzieć.

Mam nadzieję, że w końcu to wszystko się w miarę szybko rozwiąże, dostaniesz wszystkie wyniki i rozpoczniesz leczenie.

pozdrawiam
 
Weronika74 


Dołączyła: 23 Sty 2015
Posty: 81
Skąd: Gliwice
Pomogła: 3 razy

 #19  Wysłany: 2017-11-19, 18:16  


Dzięki Marzeno za słowa pocieszenia.
Ta placówka ma bardzo dobre opinie .
Tę pieczątkę innego lekarza zauważyłam jak już wracałam do domu ale jak pojadę na przyszłą wizytę to dopytam jak to jest .Wcześniej miałam do czynienia z lekarzami rezydentami i zawsze była ich pieczątka a najwyżej obok pieczątka ich "opiekuna".
No cóż jestem na samym początku drogi i dlatego to mnie tak denerwuje ale pewnie powoli zacznę jakoś się w tym odnajdywać .Zobaczę co będzie na przyszłej wizycie.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #20  Wysłany: 2017-11-19, 18:44  


Weronika74,
Początki są zawsze trudne a ogarnięcie tych "kombinatów" onkologicznych jest też wielką sztuką. Dobrze, że masz wsparcie męża, niech trwa przy Tobie i pomaga :)

pozdrawiam
 
takamala 


Dołączyła: 29 Mar 2014
Posty: 15
Pomogła: 1 raz

 #21  Wysłany: 2017-11-30, 10:20  


Weroniko czy moglabys napisac jakie mialas objawy raka jelita? Ile masz lat? Ja czekam na kolonosk i mam bardzo zle objawy ale to nie moja watek wiec nie bede go zasmiecac. Z gory dziekuje za odpowiedz

[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2017-11-30, 13:53 ]
Dostałaś ostrzeżenie ponieważ nietaktem jest zadawać osobom i to w kilku wątkach pytanie jakie kto miał objawy przy swojej chorobie. Ja rozumiem Twój strach ale takie pytanie należało zadać w swoim wątku a poza tym każdy może mieć inny objaw i tego nie należy porównywać, coś się dzieje to wyjaśnia się sprawy u lekarza a nie dopasowuje objawy.

 
Weronika74 


Dołączyła: 23 Sty 2015
Posty: 81
Skąd: Gliwice
Pomogła: 3 razy

 #22  Wysłany: 2017-12-08, 15:20  


Od poniedziałku zaczynam radioterapię a później operacja.
Długo lekarze nie mogli się zdecydować co do klasyfikacji a co za tym idzie do sposobu leczenia bo wyniki badań były niejednoznaczne.
Stanęło na tym , że mam T3N0M0 czyli nie jest tak źle .

Objawy to krwawienie podczas defekacji.Świeża krew na stolcu oraz na papierze toaletowym.Puste parcie podczas którego był tylko śluz czasami zmieszany z krwią.
Przez ostatnie miesiące częste infekcje , które trudno się leczyły i okresowe stany podgorączkowe.
Wcześniej okresowo pojawiała się sama krew ale kolonoskopia nic nie wykazała.
Kolonoskopia po dwóch latach i znaleźli "dziada".

[ Dodano: 2017-12-08, 15:25 ]
Jeszcze nurtuje mnie takie pytanie a nie wiem jak edytować.Czy po wyłonieniu kolostomii robi się kolonoskopie?
Jak wtedy sie kontroluje czy "dziad" nie zaatakował ponownie ?
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #23  Wysłany: 2017-12-08, 15:41  


Cytat:
Obserwacja po leczeniu i postępowanie w przypadku nawrotów
Chorzy na raka okrężnicy odnoszą korzyść ze stosowania w miarę intensywnego rytmu badań kontrolnych po radykalnym leczeniu — według zaleceń ESMO zasady ich prowadzenia są następujące:
— badanie podmiotowe i przedmiotowe oraz oznaczenie CEA co 3–6 miesięcy przez 3 lata
i co 6 miesięcy w 4. i 5. roku;
— KT brzucha i klatki piersiowej co 6–12 miesięcy przez 3 lata u chorych z dużym ryzykiem
nawrotu;
— kolonoskopia w ciągu 1. roku, później co 3–6 lat;
— badanie PET-KT nie jest rutynowo zalecane.

http://onkologia.zaleceni...pokarmowego.pdf str.194

Tak, robi się badanie endoskopowe.
 
Weronika74 


Dołączyła: 23 Sty 2015
Posty: 81
Skąd: Gliwice
Pomogła: 3 razy

 #24  Wysłany: 2018-03-26, 19:45  


Witam
Jestem już po leczeniu ale nadal walczę z komplikacjami :(
Od 11 do 15.12.17 miałam radioterapię 25 Gr.
20.12.17 miałam zabieg usunięcia odbytnicy z wyłonieniem kolostomii.W trakcie zabiegu uszkodzono mi moczowód lewy.Miałam założona sondę a dnia 07.03.18 usunięto mi ją.
Już wieczorem miałam bóle.Lekarz na USG stwierdził delikatny zastój.
Ból utrzymywał się około tygodnia , na powtórnym USG wyszedł zastój porównywalny z poprzednim badaniem.W zeszły poniedziałek miałam wyznaczona kontrolę w poradni urologicznej ale w niedzielę z silnymi bólami brzucha trafiłam na SOR.Okazało się , że to zaparcie a w badaniu TK wyszły zrosty- taką informację uzyskałam od lekarza i zostałam wypisana do domu.Wypis był dopiero po kilku dniach i w wypisie bardzo zaniepokoił mnie opis TK.Dodam , że nadal mnie boli dolna część brzucha- nie tak jak wtedy ale nie mogę już od paru dni się wyspać bo ból chociaż nie jest dokuczliwy w ciągu dnia nasila się jak leżę.





WP_20180326_19_23_20_Pro.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1745 raz(y) 1,16 MB

WP_20180326_19_23_04_Pro.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1807 raz(y) 1,13 MB

 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #25  Wysłany: 2018-03-27, 17:01  


Weronika74 napisał/a:
i w wypisie bardzo zaniepokoił mnie opis TK

Co Cię konkretnie zaniepokoiło?
Czy zmiana na wątrobie wcześniej już była, czy to coś nowego?, na razie jest niediagnostyczna nie wiadomo do końca czy to torbiel czy jednak coś innego.
Jest trochę płynu, zbiornik płynowy albo ropień to należałoby wyjaśnić bo albo trzeba będzie to obserwować albo poprzez dren ściągnąć, albo antybiotyk, tu musiałby się wypowiedzieć lekarz co z tym robić dalej.
Poszerzenie UKM i moczowodu nie wiem czy to skutek radioterapii, powinien ocenić to lekarz.
Jeżeli tworzy się ropień to niestety mogą być dolegliwości bólowe, dlatego trzeba się temu dokładnie przyjrzeć.

Według mnie powinien wynik obejrzeć lekarz prowadzący.

pozdrawiam
 
Weronika74 


Dołączyła: 23 Sty 2015
Posty: 81
Skąd: Gliwice
Pomogła: 3 razy

 #26  Wysłany: 2018-03-27, 18:05  


Dziękuję za odpowiedź:)
Dziś byłam u "swojego" chirurga i nic go nie zaniepokoiło.Powiedział , że jak będę się gorzej czuła to mam przyjść.
Poszerzony układ KM i poszerzony moczowód to wynik uszkodzenia moczowodu podczas operacji.Do urologa idę 09.04.18 i wtedy będzie podjęta decyzja czy ponownie włożyć sondę DJ.Zbiornik , który sugeruje tworzący się ropień to też pozostałość po powikłaniu z uszkodzeniem moczowodu- gdy moczowód był nieszczelny to mocz ściekał w dół jamy miednicznej i w miejscu po usuniętej odbytnicy zrobił sobie zbiornik.Było to opisywane we wcześniejszym TK ale niestety opis był lakoniczny i nie podano wymiarów.Zmiana w wątrobie jest już od bardzo dawna i w każdym TK jest tej samej wielkości- lekarz orzekł , że to torbiel, zresztą mam ich kilka w wątrobie.
Najbardziej martwi mnie ten płyn w jamie brzusznej.Czy jest go dużo czy mało.Czy po tych przejściach z podniedrożnością jest to typowe?Czy tym płynem trzeba się martwić?
Przy wypisie powiedziano mi , że mam zrosty.Czy ten opisywany stan zapalny to właśnie zrosty?Czy ten brzuch ma prawo mnie boleć?Czy ten stan zapalny może być późnym skutkiem radioterapii?
 
Weronika74 


Dołączyła: 23 Sty 2015
Posty: 81
Skąd: Gliwice
Pomogła: 3 razy

 #27  Wysłany: 2018-04-08, 13:47  


Wynik tomografii oglądało już kilku lekarzy i żaden nie zauważył nic niepokojącego.Ja natomiast znowu wylądowałam w szpitalu z ogromnie silnymi bólami brzucha.Po leczeniu objawowym poczułam się lepiej ale nadal odczuwam ból w lewej okolicy podbrzusza.
Lekarze mówią , że to zrosty.Czy jestem już skazana na takie pojawiające się bóle?Czy te zrosty mogą "złagodnieć " na tyle żeby przestał mnie boleć brzuch?Szczerze mówiąc z powodu tego bólu "siadłam " już trochę psychicznie :(
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #28  Wysłany: 2018-04-09, 17:41  


Weronika74,

Poczytaj proszę tutaj jak przeczytasz przekonasz się, że może boleć ale lekarze powinni coś zadziałaś bo trudno żebyś cały czas cierpiała z bólu albo non stop była na lekach przeciwbólowych.
http://www.poradnikzdrowi...osto_41941.html

Trzymaj się dziewczyno.
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #29  Wysłany: 2018-05-22, 12:46  


Nie bardzo jest jak zadziałać, bo zrosty to coś, co "unieruchamia" jelito, które - z natury rzeczy - musi się ruszać. Zatem przy każdym ruchu pociąga za zrost i to powoduje ból. Rozwiązaniem byłaby kolejna operacja i przecięcie zrostów, wraz z kolejnym powikłaniem - zrostami pooperacyjnymi. Pat.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
Weronika74 


Dołączyła: 23 Sty 2015
Posty: 81
Skąd: Gliwice
Pomogła: 3 razy

 #30  Wysłany: 2018-05-22, 15:32  Marski pęcherz moczowy


Witam
Raka , który usadowił się w odbytnicy już nie ma.
Leczenie radykalne - wycięcie z wyłonieniem kolostomii i radioterapia 5 dni po 25 Gr.
Sześć miesięcy po leczeniu całkowite nietrzymanie moczu , krwiomocz i ogromny ból i parcie na mocz.Okazało się też , że mam niedrożny moczowód-założono mi nefrostomie.
Po badaniu cystoskopii stwierdzono stwierdzono marski pęcherz moczowy.
Chciałabym się dowiedzieć ile czasu to może trwać.
Od lekarzy słyszę , że trzeba czasu a leczenie to leczenie objawowe.
Chodzę do poradni leczenie bólu -dostałam plastry Transtec i tabletki Liryca 150 mg 2 razy dziennie( do takiej dawko doszłam stopniowo) ale jestem okropnie "trzepnięta" mam tiki, dużo śpię, mam suchość w ustach.
Na razie urolodzy skoncentrowali się na leczeniu nerki tak właściwie na kolejnych badaniach - scyntygrafii i ocenie czy ta nerka w ogóle pracuje.
Pęcherzem nikt się nie przejmuje:(

[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2018-05-23, 19:19 ]
Proszę nie zakładać nowych wątków, tylko zachować ciągłość historii, inaczej trudno będzie pomóc mając rozbitą w kilku miejscach Twoją historię.

Posty scalone.


 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group