1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 21
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: U Gazdy
karolina1010

Odpowiedzi: 7427
Wyświetleń: 877531

PostDział: Hyde Park   Wysłany: 2014-01-09, 16:01   Temat: U Gazdy
Genialne,usmialam sie jak norka :mrgreen:
  Temat: Rak surowiczy otrzewnej / jajników
karolina1010

Odpowiedzi: 16
Wyświetleń: 15130

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2013-07-30, 19:09   Temat: Rak surowiczy otrzewnej / jajników
dziekuje za te wspaniale wiesci,na dzien dzisiejszy ciesze sie niezmiernie.Przepraszam ,ze znowu namieszalam na forum i nie wpisalam pastu tam gdzie trzeba. Za malo sie tutaj poruszam i zawsze cos pokrece :-( obiecuje poprawe :-D
  Temat: Rak surowiczy otrzewnej / jajników
karolina1010

Odpowiedzi: 16
Wyświetleń: 15130

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2013-07-29, 21:49   Temat: pomoc w interpretacji CT przy nowotworze jajnika i otrzewnej
witam ponownie,
dlugo mnie tutaj nie bylo,moze powiem inaczej nie pisalam ale bylam z Wami bardzo czesto.Potrzebuje waszej pomocy bo doktor mojej mamy nie miala czasu porozmawiac z nia o wynikach tomografii komp.chodzi o nowotwor jajnika i otrzewnej.opisywalam juz historie choroby. Mama jest po 1 cyku chemii,ktory zwalil ja kompletnie z nog.A to juz miesiac od ostatniego wlewu,ma bardzo zle wyniki krwi,po transfuzji jeszcze gorsze,ale do rzeczy. nie potrafie zinterpretowac paru rzeczy z CT. wpisze je ,zadajac konkretne pytanie.Prosze Was o pomoc bo najgorsza jest niewiadoma...

-w trzonie prawego nadnerczaguzek o cechach gruczolaka bogato lipidowego o srednicy 13 mm( czy to zlosliwe,w co moze sie rozwinac,co z tym sie robi?)

-u podstawy obu pluc zwloknienia i zrosty oplucno przeponowe ( czy to ma zwiazek z nowotworem,do czego prowadzi? )

-(macica) od strony bocznej lewej miesniak hipodensyjny o srednicy 27 mm( czy to zlosliwe,co z tym zrobic)

-zaotrzewnowo jeden wezel chlonny na poziomie tetnicy sledzionowej 11mm
-ponizej naczyn nerkowych kilka wezlow chlonnych i wymiarze 17x11 mm
( czy one powinny tam byc,co t tym sadzic?)

CO O TYM WSZYSTKIM MYSLEC ??? jest zle czy widac swiatelko w tunelu?

I NA KONIEC HIT TYGODNIA ,MARKERY CA125-wynik 9

:) :) :) :) a bylo 4500
z tego sie bardzo ciesze reszty nie rozumiem,pomozcie kochani
bardzo dziekuje
Karolina

[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2013-07-29, 22:14 ]
Po raz kolejny, mimo wcześniej zwróconej uwagi, dopisujesz się do cudzego wątku mimo istnienia Twojego własnego.
Post scalony.
Zapoznaj się proszę z Regulaminem Forum, jaki zaakceptowałaś w momencie rozpoczęcia korzystania z zasobów Forum, kolejnym razem zmuszeni będziemy dać ostrzeżenie.
  Temat: Rak surowiczy otrzewnej / jajników
karolina1010

Odpowiedzi: 16
Wyświetleń: 15130

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2013-06-15, 12:47   Temat: Krwiomocz
Czesc kochani,
potrzebuje jak zawsze porady ,co dalej robic..Mama jest po 6 chemii przy raku jajnika.Ostatnia chemia powalila ja totalnie,wczesniej dostawala (juz nie pierwszy raz) krew.Z powodu bardzo niskiej zawartosci bialych krwinek dostala po chemii serie 5 zastrzykow ,ktore mialy zmusic szpik do produkcj.Od 2 tygodni ma potworne bole pecherza,nie moze siusiac,leci pare kropel.Od wczoraj w moczu jest wiecej krwii niz moczu.W czwartek wieczorek jakims cudem udala sie sprowadzic do domu urologa.Zapisal augmentin.Czyli dzisiaj jest 2 dzien z antybiotykiem.Niestety nie ma zadnej poprawy a jest jeszcze gorzej.Bol nie do zniesienia i czewrono w toalecie.Pomozcie ,co to jest i co robic???

[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2013-06-15, 15:38 ]
Ten post dotyczy historii opisywanej w już istniejącym wątku, więc tutaj jest jego miejsce, a nie jako odrębny temat
(przynajmniej do czasu, kiedy nie okaże się, że objawy te dotyczą innej niezależnej choroby).
  Temat: Depresja po przeczytaniu forum
karolina1010

Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 11458

PostDział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej   Wysłany: 2013-05-19, 10:37   Temat: Depresja po przeczytaniu forum
Mysle Gregor,ze twoje mama zdaje sobie doskonale sprawe z tego jak bardzo jest chora.dlatego nie zgadza sie na odlozenie TEGO dnia na pozniej,bo pozniej moze juz nie byc.Chce troche normalnosci,chce widziec swoje szczesliwe dziecko(w tym calym nieszczesciu)chce z Wami to przezyc.W miejscu w ktorym pracuje przezywamy imieniny,komunie, sluby.Ludzie przywoza ukochane zwierzeta,nawet ostatnio byl kon...jego pani chciala sie z nim przed smiercia pozegnac.Czekal na nia na parkingu ,a my zjechalismy razem z nia na lozku na dol.Ile cierpienia,smutku,lez wylalismy wszyscy tego sie nie da opisac.Kon schylil glowe do swojej pani i tak jakby ja calowal,dotykal nozdrzami jej czola.Scena ktorej nie zapomne nigdy,jak zwierzeta potrafia kocha,czuc i cierpiec.Ale ONA sie z nim pozegnala,spelnilismy jej ostatnie marzenie.Umarla 3 dni pozniej.Spokojna,pogodzona z losem.Nie zapomne tez nigdy 2 dzieci ,ktore widzac ze tatus umiera zorganizowaly jemu pol roku wczesniej cudowne kolorowe urodziny,z balonami ,cala rodzina. Promienial,chociaz juz odchodzil...czy warto czekac,odkladac ..NIE WARTO !!! twoja mama chce to z wami przezyc i wierze ,ze w tej chwili to jest jej cel,doczekac tego momentu.Zrobisz oczywiscie tak jak bedziesz uwazal.Moim zdanie ludzie ,tez ci bardzo ciezko chorzy maja prawo do momentow szczescia.Nie wolno im wiecznie dawac do zrozumienia ze umieraja,ze wszystko trzeba odwolac,odlozyc na potem.Nie mozna wiecznie dmuchac i nad nimi sie trzasc.Oni chca normalnosci,nie wolno im tego zabierac.Trzymaj sie Gregor,moja mama ma tez raka i tez codziennie walcze z pytaniem "POWINNAM ???" czy nie.Rob to co Ci serce dyktuje.
  Temat: jestem w szoku- u mamy stwierdzono raka płuc - gruczolakorak
karolina1010

Odpowiedzi: 41
Wyświetleń: 16705

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2013-05-18, 09:34   Temat: jestem w szoku- u mamy stwierdzono raka płuc - gruczolakorak
Witaj na forum,

bardzo mi przykro ze i ciebie to dotknelo.Wiem jaki to szok,sama musialam sie z ta wiadomoscia oswoic,trwalo to kilka miesiecy potem nauczylam sie z tym zyc tak samo jak i moja chora mama.Spotkasz tu cudownych ludzi ,ktorzy nie powiedza Ci,ze masz przestac plakac, ze masz zaczekac ,albo przestac sie nad soba uzalac.Zawsze jest ktos kto Cie wesprze, udzieli fachowej porady,a jak bedziesz juz padal to pomoze wstac.Trafiles pod dobre skrzydla,nie jestes sam.Wazne,zebys jak najdokladniej przepisywal badz wklejal wyniki mamy,czasami najdrobniejsze szczegoly sa bardzo wazne.Witamy ponownie w naszej rodzince.I glowa do gory,musicie walczyc ,tak jak wszyscy tutaj.Pozdrawiam
Karolina
  Temat: Nowotwór złośliwy jajników
karolina1010

Odpowiedzi: 73
Wyświetleń: 34573

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2013-05-15, 11:23   Temat: Nowotwór złośliwy jajników
Witam kochana wsrod walczacych z tym (nie bede sie wyrazac) ;)
tak jak Bozenka powiedziala (troche przekrece)...wsrod nas sa prawdziwe anioly ktore nie zostawia cie bez odpowiedzi,podtrzymaja na duchu kiedy bedziesz upadac i najlepsze...nigdy nie zostawia samej.
Moja mama tez ma zdiagnozowanego raka jajnika.Jest po 5 chemii,dostaje to samo co ty.Chyba kazdy czlowiek na chemie reaguje inaczej,po kazdej masz inne dolegliwosci,czasami sie zdarza ,ze czujesz sie tak jakby jej wcale nie bylo.To o czym piszesz nie jest niczym nienormalnym,u mojej mamy "jazda"zaczyna sie na 2-3 dzien .Byly juz wymioty,nudnosci,bol brzucha i kosci,potworne oslabienie,jadlowstret,bardzo zle wyniki krwii,slinotok...A po 4 chemii mama fruwala po ogrodzie i sadzila kwiaty.To rodzaj psychoterapii:):):) Mam nadzieje ,ze bedziemy Cie w stanie pomoc i nie daj sie zwariowac.Serduszkiem jestesmy z Toba.
  Temat: Nowotwór złośliwy jajników, wtórny nowotwór otrzewnej
karolina1010

Odpowiedzi: 185
Wyświetleń: 85939

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2013-05-08, 21:15   Temat: plucie flegma ...czy ktos to tez przechodzil?
Mamut (tak mowie zawsze do mojej mamy jak chce jej podniesc cisnienie) ;) dostala dzisiaj 5 chemie,leukocyty urosly do 3,700,czerwone do 6000 wiec pan doktor stwiedzil ze rewelacja.Oczywiscie przy badaniu tak sie zestresowala ze zapomniala zapytac...wiec pytam ja i prosze o HELP. Od okolo 2 tygodni pluje flegma a na koncu jak do obrazowo moja mama ujela wychodzi "Glut" zaschnietej ropy wielkosci splaszczonej zlotowki.Mama nie jest chora,nie jest przeziebiona.Czy ktos z was z czyms takim sie spotkal?? Oczywiscie wymyslila juz teorie spiskowa ze to na pewno przezuty do pluc ,obiecala ze napisze do mojej kopalnii wiedzy i na pewno sie sprawa wyjasni.Oprocz tego jakims cudem przytyla 5 kg i obwod brzucha jej sie co nieco powiekszyl,mowi ze ma jakis dziwny brzuch.Podejrzewam ,ze znowu zbiera sie woda :cry: a bylo juz tak pieknie.No nic walczymy dalej,
  Temat: Nowotwór złośliwy jajników, wtórny nowotwór otrzewnej
karolina1010

Odpowiedzi: 185
Wyświetleń: 85939

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2013-05-08, 13:17   Temat: Nowotwór złośliwy jajników, wtórny nowotwór otrzewnej
My dzieci ,chorych mam ...jestesmy wyczulone na zle wiesci i przezywamy je tak ,jakby nas one dotyczyly...analizujemy,rozmawiamy ,zadajemy tysiace pytan wierzac ,ze znajdziemy gdzies recepte na cud i uslyszymy ,ze nasza mama bedzie zdrowa,nigdy nie bedzie miala nawrotow,a to wszystko okaze sie koszmarem z ktorego sie obudzimy.Kazdy pogrzeb,kazda smierc podsuwa mi zawsze mysli,ile zostalo mojej mamie czasu??? nie potrafie sie od tego odciac. mieszkam male 800 km od mojej mamy i nie moge tak po prostu codziennie przy niej byc,nie moge nadrobic straconego czasu od mojej wyprowadzki,mam do siebie zal i jestem wsciekla na te odleglosc ktora nas dzieli.Pomimo to codziennie z nia rozmawiam,nie pozwalam watpic jak bardzo ja kochamy i walczymy razem.To smutne ,ze jak sie kogos traci,w ten czy w inny sposob to dopiero wtedy otwieraja nam sie oczy...Nie trac czasu na myslenie o tym czego nie mozemy zmienic,zastanow sie jak ja psychicznie podbudowac i przywrocic do zycia.Moja mama,kazda probe rozmowy,pomocy ze strony psychologa kwitowala tym ,ze nie jest psychicznie chora ,a i tak umrze wiec po cholere to wszystko..Tak bylo cale miesiace, kiedys nie wytrzymalam i tak na nia nawrzeszczalam ,ze cos na szczescie jej sie w glowie przestawilo.Zrozumiala ,ze ciagnie nas wszystkich w dol,ze rozdziela te chore komorki pomiedzy nas wszystkich i niedlugo bedziemy potrzebowali wiecej pomocy niz ona.Jestem z niej strasznie duma,walczy jak lwica o zycie i nawet jesli przegra(prosze Ci Boze tylko nie to)to dla mnie pozostanie WIELKA !!!
Wierze Pelasiu ,ze przed wami jeszcze duzo radosnych chwil,zycze Wam tego z calego serca.
  Temat: Nowotwór złośliwy jajników, wtórny nowotwór otrzewnej
karolina1010

Odpowiedzi: 185
Wyświetleń: 85939

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2013-05-07, 18:52   Temat: Nowotwór złośliwy jajników, wtórny nowotwór otrzewnej
Witaj kochana,przeczytalam twoj caly watek,pare miesiecy temu przechodzilam ten sam horror.Przechodze do dzisiaj,ale juz sie uspokoilam,nauczylam panowac nad emocjami.Ten sam nowotwor jajnika i otrzewnej u mojej mamy,3 stadium zaawansowania...musisz sie uspokoic bo sie wykonczysz(wiem ze latwo sie mowi) to moja dobra rada.moja mama jest po 4 chemii jutro dostanie 5. Tez miala rozlegla operacje,nie byli w stanie wszystkiego usunac ,po 6 chemii znowu bedzie operowana.Nauczyla sie z "chemia " zyc .Kazda chemie przechodz inaczej ,ostatnia...jakby jej wcale nie bylo,po pierwszej powiedziala ,ze woli umrzec niz jeszcze raz to przechodzic.Co prawda wyniki krwi ma bardzo zle(biale i czerwone krwinki prawie nie uchwytne). Po 3 chemii zrobili markery z 3500 spadly do 49. Ten wynik chociaz nie swiadczacy jeszcze o cudzie ,dal jej takiego kopa do zycia ze smiga wlasnie po ogrodzie i sadzi kwiaty.Byla strasznie zalamana,nie moglam jej przekonac ze rak to nie zawsze wyrok!!! .W konca podniosla sie i zaczela z tym swinstwem walczyc.Zycze Ci kochana spokoju i paru przespanych nocy.Wiem jaki film kreci ci sie caly czas w glowie,czytam jak bardzo sie boisz,ja tez sie strasznie boje ale nie pokazuje jej tego.Nikt nie wie jaki los jest pisany naszym mama.Badz dla niej,kochaj ja i uwierz ,ze jeszcze bedzie dobrze. Sercem jestem z toba.Karolina
  Temat: Zmiana lekarza prowadzacego ,czy ktos to juz przerabial???
karolina1010

Odpowiedzi: 1
Wyświetleń: 5653

PostDział: Choroba nowotworowa / pacjent onkologiczny   Wysłany: 2013-03-09, 12:29   Temat: Zmiana lekarza prowadzacego ,czy ktos to juz przerabial???
Czesc kochani,
moja mama jest po 3 chemii.Ma raka jajnika z przerzutami.Po kazdej chemii z lekarzem prowadzacym nie mamy zasadniczo kontaktu.Jest opryskliwy,niesympatyczny a kazde zadane pytanie ...bardzo niewygodne.Mama bedzie miala robione markery,usg itp. dopiero przed 4 chemia.Jest w potwornej depresji,po kazdej chemii czuje sie coraz gorzej a z naszym lekarzem jak nie ma kontaktu(bo go nie ma ,bo nie ma czasu,bo co on ma mi poradzic...)tak nie bylo.Czuje sie nie traktowana powaznie,po prostu zostawiona losowi.Mam juz tego serdecznie dosc,proszenia o rozmowe,upakarzania sie patrzenia na jego mine.
Postanowilysmy z moja siostra przeniesc mame do innego szpitala i lekarza,ktory ma serce dla pacjenta i rozumie jaki dramat przechodzi.Boje sie tylko konsekwencji tego kroku...czy ktos moze mi powiedziec z czym to sie wiaze??? czy bedziemy musieli robic wszystkie badania od nowa,czy szpital bedzie nam robil problemy w zwiazku z dokumentacja,od czego zaczac???? czy mozna wogole zmienic lekarza w trakcie leczenia?

za kazda odpowiedz serdecznie dziekuje
Karolina
  Temat: Rak surowiczy otrzewnej / jajników
karolina1010

Odpowiedzi: 16
Wyświetleń: 15130

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2013-02-12, 21:04   Temat: Rak surowiczy otrzewnej / jajników
Dziekuje za podpowiedz,zaraz przekaze dalej.Za Ciebie trzymam kciuki,przeczytalam caly Twoj watek :)
  Temat: Rak surowiczy otrzewnej / jajników
karolina1010

Odpowiedzi: 16
Wyświetleń: 15130

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2013-02-12, 14:20   Temat: Rak surowiczy otrzewnej / jajników
Witam ponownie...mama po 2 chemii,jak to mowi"zdycham ale nie rzygam" jest slaba.Od operacji 7.01 ma straszne problemy z wyproznianie.Miala usunieta siec wieksza.Czuje ze chce ,ale jak to opisuje,stolec sie w jelitach nie przesuwa,nie ma sluzu,nie ma poslizgu,a na koncu prze i nic nie wychodzi.Mowi,ze jak musi do ubikacji to automatycznie robia jej sie nogi z waty i nie ma sily isc.Nie wiem co ma jedno z drugim wspolnego,podejrzewam ze to moze byc zwiazane z nerwami.Spotkal sie ktos z Was z czyms takim??? Inna rzecz ktora mnie niepokoi,to bol glowy,umiejscowiony w okolicy oczodolu.nie jest to nerwobol.Mama przyklada dlon do oko,bo to jest bol napadowy,jak go okresla gleboki.Boje sie az zapytac: czy to moze swiadczyc o przezutach do glowy??? Pomozcie, :) dziekuje i glowki do gory
  Temat: Rak surowiczy otrzewnej / jajników
karolina1010

Odpowiedzi: 16
Wyświetleń: 15130

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2013-02-09, 21:34   Temat: Rak surowiczy otrzewnej / jajników
Dziekuje za odpowiedz,bardzo mi pomoglas:)
  Temat: Rozsiew nowotworowy: prawdopodobnie od raka jajnika
karolina1010

Odpowiedzi: 152
Wyświetleń: 92947

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2013-02-09, 12:48   Temat: Rozsiew nowotworowy: prawdopodobnie od raka jajnika
Bociek :) i bockowa:)mama jestescie dla mnie niesamowita historia,pokazujaca ze gory przenosic dla Was to pestka. !!!
 
Strona 1 z 2
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group