1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 11
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Rak piersi zaawansowany
Agnieszka00

Odpowiedzi: 77
Wyświetleń: 42055

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2012-03-31, 23:19   Temat: Rak piersi zaawansowany
Twoje optymistyczne podejście do sytuacji jest wspaniałe i godne naśladowania, ale w całym okołodiagnostycznym szoku postaraj się zachować rozsądek i weryfikuj jakość materiałów, które wpadają Ci w ręce. Oto co pisze bowiem o sobie autor wspomnianej przez Ciebie książki:

Cytat:
I am a medical intuitive; a practitioner of Ayurveda, iridology, shiatsu, and vibrational medicine; a writer; and an artist.

Źródło: http://www.andreasmoritzblog.com/

Zastanów się czy postawić na udokumentowane, poddane wieloletnim obserwacjom, owszem trudne, ale dające rezultaty leczenie konwencjonalne, czy na intuicję przypadkowego faceta bez wiedzy medycznej. Jeśli będziesz dalej oddawać się podobnym lekturom, to dowiesz się, że z raka "uleczą" Cię soki, lewatywy, przykładanie rąk do głowy, zioła z Peru, pestki albo transfer energii od jakiegoś "specjalisty medycyny niekonwencjonalnej". Medycyna jest jedna i albo dajesz sobie szansę na osiągnięcie jakichś rezultatów, albo czynisz ze swojego życia szalony eksperyment.

Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę samych rozsądnych decyzji, które zaowocują jak najlepszym zdrowiem.
  Temat: Guzek piersi
Agnieszka00

Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 5452

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2012-03-30, 15:53   Temat: Guzek piersi
Halo, jakie: "jestem chora"? Jakie: "nie wiedzą do czego ta choroba może doprowadzić"? Diagnozujesz się sama?

Fakt jest taki, że masz jakąś zmianę w piersi, która wymaga diagnostyki i ew. dalszego postępowania. Moja koleżanka też właśnie ma taki problem (ma 22 lata). Odwiedziła ginekologa i onkologa, który dał skierowanie na USG - to podstawa w dyskusji na temat: "cóż to może być?". Miałaś to badanie? Jesteś w takim wieku, że zmiany łagodne spod znaku torbieli i włókniaków nie są rzadkie, ale czasem warto je usunąć (to nie koniec świata). Użalanie się nad sobą Ci nie pomoże, w przeciwieństwie do lekarzy, badań i co tam trzeba będzie robić dalej.

Udawanie, że nie ma sprawy działa na Twoją niekorzyść - powtarzamy to właśnie ze względu na to, że przez własne doświadczenia wiemy jaki strach towarzyszy tego rodzaju sytuacji. To przykre, że nie możesz liczyć na wsparcie rodziców, ale na tym forum z pewnością uzyskasz pomoc, jeśli tylko będziesz chciała ją uzyskać. Narazie na to nie wygląda. Nikt nie napisze, żebyś zostawiła jakąkolwiek zmianę samą sobie i zapomniała o tym. To jest odpowiedź na Twoje pytania z pierwszego postu

PS Łatwiej rozmawia się z osobą, która docenia wyciągniętą w jej stronę pomocną dłoń.
  Temat: Wpust ..
Agnieszka00

Odpowiedzi: 436
Wyświetleń: 95158

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2012-01-20, 23:40   Temat: Wpust ..
Babcia ma od lat bardzo nasilone zmiany zwyrodnieniowe i nie raz płakała z bólu z tego powodu, a ostatnią rzeczą, jaką bym o niej powiedziała byłoby: "mało odporna na ból".

Ma też chorobę uchyłkową jelit. Powinno się przy tym spożywać dużo błonnika, ale z powodu jeszcze innych chorób układu pokarmowego, również nie może. To się objawia naprzemiennymi biegunkami i zaparciami (u babci akurat z dominacją biegunek) i bólami. Na swoje brzuchowe problemy bierze drotawerynę i trimebutynę. Jeśli tata ma jakieś problemy z jelitami, warto wpaść do gastrologa.
  Temat: Rak sutka przewodowy inwazyjny
Agnieszka00

Odpowiedzi: 197
Wyświetleń: 72244

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2012-01-10, 12:34   Temat: Rak sutka przewodowy inwazyjny
Witaj,

Babuszka jest dziś chyba 38 dzień po zakończeniu RTH i mamy piękną, różową skórę. ;) Zagoiły się nawet krwawiące rany w zgięciach skóry na szyi i można się kąpać. Babcia najpierw stosowała 14 dni robioną maść z neomycyną i hydrokortyzonem (począwszy od ostatniego dnia naświetlania) a po jej skończeniu już smarujemy Bepanthenem, ale te zalecenia są tak różne, że chyba warto polegać na zdaniu swojego lekarza (pewnie od czegoś to zależy?). Miejsce po piersi było u babci dosłownie czarne więc może stąd antybiotyk.

Trochę zazdroszczę, że Tamoxifen może tak działać. Babuszka 46 - 48 kg i koniec, nie ruszy. A optymizmu to się muszę od Ciebie nauczyć. ;)

Pozdrawiam!
  Temat: JustynaS1975 - komentarze
Agnieszka00

Odpowiedzi: 5129
Wyświetleń: 694402

PostDział: Tu trzymamy KCIUKI   Wysłany: 2011-11-21, 22:37   Temat: JustynaS1975 - komentarze
Nas to już będzie dzielić tak niewiele kilometrów, że życzę sobie byś niemal fizycznie czuła moje wsparcie. ;) :tull:
  Temat: JustynaS1975 - komentarze
Agnieszka00

Odpowiedzi: 5129
Wyświetleń: 694402

PostDział: Tu trzymamy KCIUKI   Wysłany: 2011-10-04, 17:04   Temat: JustynaS1975 - komentarze
JustynaS1975 napisał/a:
Wynik PET - dobry. Nie zaświeciło się, nie wykazało w prawej piersi komórek rakowych, ani gdzie indziej. :rott:

|oyeah| Miałam strasznie zły dzień... A rzeczywiście jesień taka piękna. :) + 100% do motywacji!
  Temat: Ostra białaczka szpikowa, wznowa po przeszczepie szpiku
Agnieszka00

Odpowiedzi: 242
Wyświetleń: 172174

PostDział: Nowotwory układu krwiotwórczego   Wysłany: 2011-09-22, 18:31   Temat: Ostra białaczka szpikowa, wznowa po przeszczepie szpiku
Justyno, można czytać Twoje mądre posty po to, żeby się ogrzać! Esencja świadomości życia. Wstyd mi bo ja, zdrowa, ile razy mam dość a Ty... Respekt. Jak zwykle z pokorą podkreślę, że jestem jedynie prostym filologiem, przez co nie ogarniam meritum, ale myślę o Tobie i przytulam. :tull: Mojego szpiku ani krwi niestety nikt nie chce - że niby za mało ważę :cry: , a trudno mi się spaść przy imponujących 143 cm ;) , ale prowadzę kampanię uświadamiającą wśród znajomych. Pozdrawiam!
  Temat: Rak piersi zrazikowy
Agnieszka00

Odpowiedzi: 262
Wyświetleń: 90718

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2011-08-15, 23:02   Temat: Rak piersi zrazikowy
anna53 napisał/a:
róbcie jej masaże tej reki tak jak uczyli was w szpitalu, albo niech babcia robi sobie sama jak jest w stanie zrobić sama.

O, to byłoby fantastycznie gdyby nam coś pokazali. Dostałam ksero z instrukcją i tyle, ale dziś obejrzałam u Amazonek film jak się masuje i na szczęście robiłam to prawidłowo. Może za mało, może zbyt delikatnie - przy ruchach jednak ta ręka boli. Ustalmy, że to dopiero 5 doba po operacji.

Z tym klinem/poduszkami jest problem bo babcia cierpi na jakiś odpowiednik ADHD dla swojego wieku i w dzień w sumie nie leży tylko kręci się i narzeka, że niewiele może w domu zrobić a w nocy ją boli kręgosłup i długo na plecach nie da rady. Stara się.

Od kiedy się obudziła z narkozy dzielnie ćwiczy a ja zaparcie masuję (jakoś tak woli). Dzisiaj tyle jabłek nazbierała, że kazała mi jutro piec jabłecznik i kompot gotować. ;)
A serio a propos jedzenia - musimy babci naprędce zorganizować gastrologa co by wyleczyć tę helicobacter i grzybicę jamy ustnej bo mi babcia umrze śmiercią głodową przez te dolegliwości gastryczne. :|

Jutro rano jedziemy do szpitala na zmianę opatrunku i po wypis - czy chirurg może nam dać skierowanie na rehabilitację? Czy któraś z Pań w okolicy korzystała z usług rehabilitanta i zechce kogoś polecić?

gaba napisał/a:
Jeżeli to jedyny problem to jest bardzo ok.

Z problemów wynikających z operacji najbardziej dokucza babci konieczność leniuchowania. Namawiam, by leżała i pachniała, ale nic to. Wierci się i chociaż sobie dogląda jak wieszam pranie i myję naczynia. Nie wiem czy chcę się domyślać jak wygląda gorsza wersja rekonwalescencji.

Dziękuję Wam za rady!
  Temat: Rak piersi przewodowy inwazyjny
Agnieszka00

Odpowiedzi: 127
Wyświetleń: 60919

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2011-08-04, 23:02   Temat: Rak piersi przewodowy inwazyjny
Soniu. :tull: Popatrz choćby tu: http://www.rp.pl/artykul/673847.html , trąbią o tym od czerwca. Ten sam wirus wywołuje półpasiec u osób, które już przeszły ospę. Pewnie w żaden sposób nie umniejsza to Twojego strachu, ale... powtarzać sobie warto tylko to:
sonia21 napisał/a:
onkoloszka powiedziała , że nie wygląda to na rozsiew raka

Trzymaj się mocno.
  Temat: Półmisek antyrakowy
Agnieszka00

Odpowiedzi: 137
Wyświetleń: 60145

PostDział: Wspomaganie konwencjonalnego leczenia onkologicznego   Wysłany: 2011-08-02, 19:37   Temat: Półmisek antyrakowy
Zawsze interesowałam się żywieniem, z zainteresowaniem śledzę temat.

Niestety, wydaje się, że przypisywanie jedzeniu właściwości potrafiących zapobiec lub wstrzymać rozwój raka w większości przypadków jest na wyrost i stanowi przejaw zwykłej, ludzkiej potrzeby sprawowania kontroli nad naszym życiem. Coś takiego: zdrowo jem, mam świadomość, że o siebie dbam, wierzę, że mi to pomoże więc lepiej się czuję. Z bardzo wielu źródeł, do jakich miałam okazję dotrzeć wynika, że warto mieć na uwadze kilka rzeczy (zbyt często się pojawiają w poważnych opracowaniach, żeby je zignorować):
- warto odstawić sól, potrawy wędzone i peklowane oraz konserwowane azotanami bo przyczyniają się do powstania raka żołądka,
- kobiety powinny ograniczać udział tłuszczu w diecie (m.in. w tkance tłuszczowej zachodzi synteza estrogenu),
- alkohol i palenie tytoniu nie sprzyja niczemu (mit lampki czerwonego wina), za to najpoważniej przyczynia się do raka jamy ustnej, gardła, krtani,
- zwiększenie ilości błonnika w diecie zmniejsza ryzyko zachorowania na raka jelita grubego (i 150 innych nienowotworowych chorób).

Co mi się nasunęło po lekturze zażartej dyskusji Gazdy z Paniami:
- z omegą 3 jest problem (wiem bo jestem wegetarianką); na pewno nie dostarczy się jej z oliwą z oliwek bo jej ilości tam są śladowe - ale pyszna jest, fakt :) ,
- olej lniany i len we wszelkiej postaci powinny być ostrożnie stosowane (tj. po konsultacji z lekarzem) przez Panie z rakiem piersi i nim zagrożone - len zawiera substancje wykazujące działanie podobne do estrogenu,
- czekolada, jak już zauważono, powinna mieć powyżej 70% miazgi kakaowej, żeby ją przenieść z kategorii pustych kalorii do wartościowej żywności,
- dzisiejsze kurczaki i jaja z numerem 3 lepiej pozostawić na półce w markecie a samemu sięgnąć po niefaszerowane tak intensywnie antybiotykami i hormonami indyki i jajka 0-2, które jedzą m.in. trawę a nie tylko paszę z laboratorium,
- można sobie pić litr oleju Budwigowego dziennie, 10 kubków zielonej herbaty i do tego jeść 15 porcji warzyw i owoców a jak będziemy przy tym siedzieć całą dobę na pupie to nic to nie da.

Wg mnie tak czy inaczej korzystne dla osób zdrowych jest zainteresować się tzw. zasadami zdrowego odżywiania, którego wzór dla mnie stanowi dieta śródziemnomorska. Dla mnie najpaskudniejszym złem jest cukier. Rakowi pewnie nie zapobiegniemy i jeśli będzie miał nas dopaść to to zrobi, ale może nie będzie nam wcześniej dokuczać otyłość, nadciśnienie, wrzody żołądka, problemy z wątrobą, grzybica układu pokarmowego. Warto. Nie sądzę natomiast, żeby był sens katować chorego drastyczną zmianą diety, wykluczaniem z jego jadłospisu wszystkiego co lubi czy wciskanie mu oleju (nie wiem jak smakuje lniany, ale po słowach Gazdy pewnie nie będę chciała się już dowiedzieć). Gdyby to leczyło to nikt by się nie operował i nie poddawał trudnym terapiom.

Pozdrawiam i częstuję świeżo upieczonymi, bezcukrowymi ciastkami owsianymi z miodem. ;)
  Temat: Katarzynka36 - komentarze
Agnieszka00

Odpowiedzi: 465
Wyświetleń: 83908

PostDział: Tu trzymamy KCIUKI   Wysłany: 2011-07-13, 00:15   Temat: Katarzynka36 - komentarze
Kasiu, przeglądam intensywnie forum wzdłuż i w poprzek próbując zorientować się w nowej dla mnie sytuacji i w wielu pełnych rozpaczy wątkach trafiam na dobrego ducha w Twojej postaci. :) Za nic mając odległość z Poznania do Sosnowca i na odwrót, wyczuwam Twoje niebywałe pokłady ciepła. Nie mam nic merytorycznego do napisania w kwestii choroby, ale kciuki macie na jutro i nie tylko załatwione. Pozdrawiam tatusia, twardzi z was zawodnicy, nie może być źle.
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group