1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
roman1130 - komentarze
Autor Wiadomość
jusia 
MODERATOR



Dołączyła: 14 Mar 2009
Posty: 1959
Skąd: Poznań/Luboń
Pomogła: 326 razy


 #1846  Wysłany: 2012-11-04, 18:20  


Romku, uwielbiam czytać Twoje posty.
Super!
_________________
================================
www.fundacja-onkologiczna.pl
 
 
cleo33 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 2484
Skąd: Śląskie
Pomogła: 379 razy

 #1847  Wysłany: 2012-11-04, 19:46  


[quote="roman1130"] żona po obiedzie chce odpocząć, i ma do tego święte prawo, nasza kawa z upieczonym przez Nią ciastem raczej nie podnosi temperatury uczuć, raczej skłania do uprzejmego dziękuję zamiast tego co samo ciśnie się na usta:- spieprzaj dziadu, chcę się zdrzemnąć :roll:


Choćbym słyszała zasłyszane słowa :oops:
 
izowita 



Dołączyła: 12 Paź 2012
Posty: 153
Skąd: Zawiercie
Pomogła: 17 razy

 #1848  Wysłany: 2012-11-06, 00:15  


Romku. Ja rownież cieszę się bardzo, że choroba zatrzymała się w miejscu.
Dotąd tylko chyba tylko raz raz napisałam w Twoim wątku ale czytałam go regularnie, dlatego że jakoś szczególnie Ci kibicuje. Wyjątkowo polubiłam Cie chłopie - o ile mogę tak powiedzieć mimo, że nie zdązyliśmy się zakumplować. Nie umiem powiedzieć z jakiego powodu. Chyba tak po prostu.

Nie mogłam sobie odmówić na koniec mojej bytnosci na forum wejsc tu i życzyć Ci wszystkiego najlepszego. Mam nadzieję, ze dokopiesz choróbsku w d.....
Trzymaj się cieplutko i mnie nie zawiedź.

Pozdrawiam i zaciskam kciuki.
Iza
_________________
Izabela

Tato 9.02.1947 - 13.10.2012 ( 15 miesięcy walki z potworem )

Tato jestem z Ciebie dumna, że tak dzielnie znosiłeś chorobę.
 
asia77 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 26 Paź 2011
Posty: 1403
Pomogła: 137 razy

 #1849  Wysłany: 2012-11-06, 07:10  


Romek jesteś cudowny |buziaki| ::thnx:: mało u Ciebie piszę ale w krzakach siedzę i podczytuje :lol:

[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2012-11-06, 07:31 ]
I jest takich osób z pewnością więcej, nie wyłączając piszącego te słowa. :uhm!: _littleflower_

_________________
Tatulek [*] 12-12-2011 godz 7:50 .Spoczywaj w Pokoju.
 
 
Zoja 62 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 05 Sie 2010
Posty: 1156
Skąd: Śląsk
Pomogła: 206 razy

 #1850  Wysłany: 2012-11-06, 09:07  


Witaj Romku!

Cały czas jesteś w mojej pamięci. Mocno Ci kibicuję!
_________________
Człowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.
 
KasiaC 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Kwi 2012
Posty: 958
Skąd: woj. mazowieckie
Pomogła: 92 razy

 #1851  Wysłany: 2012-11-06, 13:08  


asia77 napisał/a:

Romek jesteś cudowny |buziaki| ::thnx:: mało u Ciebie piszę ale w krzakach siedzę i podczytuje :lol:

[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2012-11-06, 07:31 ]
I jest takich osób z pewnością więcej, nie wyłączając piszącego te słowa. :uhm!: _littleflower_

Więc skoro już wymuszono do przyznania się, to i ja wyskakuję na chwilkę z krzaczorów i zostawiam serdeczne pozdrowienia :)
 
roman1130 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 15 Gru 2011
Posty: 2050
Skąd: Alwernia
Pomógł: 557 razy

 #1852  Wysłany: 2012-11-06, 22:18  


Witam wieczornie :lol:
Kochani serdecznie dziękuję za podczytywanie i odwiedzanie mojego wątku, jest to dla mnie naprawdę ogromny zaszczyt i przyjemność, to naprawdę niezmiernie miłe, gdy mam świadomość, że muszę stulić pośladki i stawiać czoło wyzwaniom każdego dnia, aby nie dać plamy zarówno przed Wami jak i samym sobą.
Bo to działa z jednej strony niezwykle mobilizująco, a z drugiej strony powoduje, że czuję się niekiedy na cenzurowanym.
Całe szczęście, że Ci którzy zdążyli mnie już poznać osobiście (Ciągle zbyt mało osób) i Ci z którymi poznamy się na Wiosennym Zlocie, wiedzą, że nie ulegam zbyt łatwo presji i że nie dam się zwariować i nie przystąpię do biegu maratońskiego, ale dzięki Waszemu dopingowi, autentycznie każdego dnia czuję się lepiej, zarówno psychicznie jak i fizycznie.
Od ostatniej chemii minął już miesiąc, i sama świadomość, że do 17- 12-12 mam święty spokój i czas na regenerację powoduje, że czuję się całkiem znośnie.
Pewno, że pracując w ogrodzie, czy w piwnicy (tynkuję i wyrównuję ściany, zapomniane od blisko 30 lat) w dalszym ciągu więcej odpoczywam, niżeli pracuję, ale.... robotę jednak widać i wygląda na to że nie jem zupełnie za darmo.

Odnośnie jedzenia:
Skarżyłem się na trudności w przełykaniu pokarmów, o utracie smaku i zainteresowaniu samym jedzeniem...
Trochę zmieniła się sytuacja w momencie, gdy dostałem receptę na syrop MEGALIA, białe mleczko niezbyt rewelacyjne w smaku.... bo właśnie to mleczko spowodowało, że zaczynam odczuwać pewne smaki, które pojawiały się tylko w pierwszym kęsie, a później wszystko dalej przypominało w swej konsystencji i smaku zwykłe siano...
Nie wiem jak długo ta tendencja się utrzyma, w każdym razie mam nadzieję, że dzięki temu przestanę chudnąć....(10 kg od czerwca)

Megalię polecam, każdemu, kto ma problemy z apetytem i smakiem, mnie pomogła....
Jusia, Richelieieu
Dzięki za miłe słowa i odwiedziny ;)
Pozdrawiam serdecznie wszystkich przesyłając najsłoneczniejszy uśmiech :mrgreen:
_________________
romek
 
 
Marta82 


Dołączyła: 17 Lut 2012
Posty: 237
Skąd: Piła
Pomogła: 65 razy

 #1853  Wysłany: 2012-11-07, 07:45  


Witaj Romku, megalia pomaga faktycznie, moja mama znów, że tak powiem "źre jak kóń" i Tobie też życzę ogromnego apetytu na jedzenie oczywiście, apetytu na życie nie muszę Ci życzyć, masz go tyle, że mógłbyś obdarować połowę nowotworowej populacji. Pozdrawiam
_________________
Marta82
Kocham Cię mamusiu: 20.03.1947 - 15.01.2013 r.
 
female 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 03 Lis 2011
Posty: 404
Skąd: z gór
Pomogła: 98 razy

 #1854  Wysłany: 2012-11-07, 09:52  


Witaj Romku , miło czytać, że Twoja sytuacja zdrowotna unormowała się. Oby trwała, jak najdłużej i by co dzień było tylko lepiej. Z całego serca Tobie i forumowiczom życzę :tull:
_________________
--
Bernadeta

...nadzieja ma skrzydła, przysiada w duszy i śpiewa pieśń bez słów, która nigdy nie ustaje, a jej najsłodsze dźwięki słychać nawet podczas wichury...
Mama 08.01.2012r [*]
Tato 13.08.2013r [*]
 
 
sarenka 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 08 Wrz 2011
Posty: 650
Pomogła: 120 razy

 #1855  Wysłany: 2012-11-08, 23:03  


Najpierw chciałam się wymadrzyć w wątku merytorycznym,ale jednak lepiej będzie jak ktoś kompetentny się wypowie.Zaś ja dodam Ci otuchy w kciukowym.Bo,na pewno wiesz,że mocno,ale to mocno trzymam za Ciebie kciuki.Lubię Ciebie tutaj odwiedzać i czytać o tym,co u Ciebie się dzieje.Pozdrawiam Ciebie i Twoją wspierającą Cię Rodzinę.Myślę,że mogę Wam przesłać bukiecik :flow: :)
 
roman1130 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 15 Gru 2011
Posty: 2050
Skąd: Alwernia
Pomógł: 557 razy

 #1856  Wysłany: 2012-11-13, 20:56  


Witam wieczornie prawie w połowie tygodnia, to znaczy że wkrótce weekend i kolejne lenistwo ;)
Zmian jako takich nie ma w dalszym ciągu staram się ciężko pracować na codzienny kubek mleka z dodatkiem czegoś bardziej pożywnego....
Po problemach z przełykaniem doszły nowe problemy związane z utrzymaniem tego co zjem a właściwie tego co wypiję.
Chcąc cokolwiek przełknąć, popijałem to jakimiś płynami, a teraz zjedzenie zupy stanowi poważny -problem, gdyż w pewnym momencie zaczynam zwracać to co zjadłem, to jest ciekawe, że podobnego problemu nie ma z drugim daniem, natomiast płyny... nie wchodzą choć teoretycznie powinny spływać do żołądka bez problemu...

Trudno, kolejna sprawa z którą muszę sobie radzić.
Aby nie kończyć powodów do radości, muszę dodać, że mam chyba jakieś problemy z nerkami, a właściwie prawą, która uparła si,e że po 50 latach pracy zacznie sobie boleć, mam zrobić stosowne badania laboratoryjne i USG podrobów, zobaczymy dlaczego stała się nagle taka upierdliwa, jak gdybym nie miał innych spraw na głowie.


Tak naprawdę to cieszę się ostatnimi dniami ładnej pogody, co prawda jest już wieczorami zimno, ale dzień wykorzystuję do przygotowania tych robót, które w późniejszym czasie będę mógł wykonywać w garażu czy piwnicy, Humor też mi dopisuje, a to że częściej śmieję się ze swoich dolegliwości i braków, powoduje, że czuję się silniejszy, choć to niestety tylko tak wygląda, a może przyzwyczaiłem się do udawania, że jestem zmęczony, to takie przyjemne, udawać że się pracuje, zasługiwać na podziw szefowej i... nic nie robić :mrgreen:

Co prawda zaczynam wchodzić w okres przygotowań Świątecznych i wieczorami łuskam orzechy...kocham tą robotę, wszyscy znajdują wytłumaczenie dlaczego nie będą bawić się orzechami a ja tradycyjnie daję się wpuścić w tą żmudną robotę.
Mam już na rozkładzie swój pierwszy worek (siatka z Ikei, na bidę jakieś 20 kilo surowca, ale wiem że takich siatek może być nawet z 5 sztuk, czyli zajęcie prawie do samych Świąt :--: :roll:

Jednym słowem samo życie, są plany, szukamy tylko mocy przerobowych.
a tych jakoś nie ogranicza mi na siłę, róbta co chceta...będzie Wam fajnie
Pozdrawiam serdecznie :lol:
_________________
romek
 
 
jo_a 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 1951
Skąd: Górny Śląsk
Pomógł: 313 razy

 #1857  Wysłany: 2012-11-13, 21:02  


Cytat:
będą bawić się orzechami

:roll: Fiu fiu (i co, że z kontekstu?)
_________________
„Żółw musi być aż tak twardy, bo jest aż tak miękki”. St.J.Lec
Lider czerwonej kreski./Kuba Wojewódzki (tego forum).
 
cleo33 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 2484
Skąd: Śląskie
Pomogła: 379 razy

 #1858  Wysłany: 2012-11-13, 21:04  


roman1130 napisał/a:
natomiast płyny... nie wchodzą choć teoretycznie powinny spływać do żołądka bez problemu...

Był okres ,że u "nas" równiez był problem z piciem, natomiast pokarm twardszy był w tym czasie przełykany możliwie dobrze a płyny były zwracane?
Ale minęło ;)
 
czkawka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 07 Cze 2010
Posty: 912
Pomogła: 217 razy

 #1859  Wysłany: 2012-11-13, 21:24  


Romku ja uwielbiam łuskać orzechy. :mrgreen:
U siebie zrobiłam już porządek więc chętnie bym Ci pomogła, ale jak wiadomo z pracą krucho, mało jej jest więc trzeba szanować.
roman1130 napisał/a:
kocham tą robotę,

I to jest jedyny powód dla, którego jeszcze siedzę w swoim domu. Nie mogę zabierać Ci ulubionego zajęcia....jakoś przecież na ten kubek mleka musisz zasłużyć :)

Pozdrawiam bardzo serdecznie :-D
_________________
"Ludzkość! Jaka ona szlachetna! Jakże chętna do poświęcenia...kogoś innego."
S. King
 
cleo33 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 2484
Skąd: Śląskie
Pomogła: 379 razy

 #1860  Wysłany: 2012-11-13, 21:32  


'Kasiu'daj na wstrzymanie plisss ;)
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group